Hiszpania

Czy prawo rodziców do wyboru placówki oświatowej jest zagrożone?

Minister edukacji urzędującego rządu, Isabel Celaá, zirytowała pracodawców i stowarzyszenia edukacyjne, podważając wolność edukacji zawartą w artykule 27 Konstytucji, a socjalistyczny argument podporządkował wybór szkoły temu, co ustala państwo, tworząc jeszcze większą niepewność prawną.

Rafał Górnik-10 Grudzień 10, 2019 r.-Czas czytania: 6 minuty

Po otwarciu Kongresu Katolicy i Życie Publiczne przez kardynała Roberta Sarah, z wykładem nt. Znaczenie edukacji w misji Kościoła dzisiaj, samo spotkanie Uniwersytetu San Pablo CEU oraz kongresy Szkół Katolickich (EC) i Hiszpańskiej Konfederacji Centrów Edukacji (CECE), miały wejść w wymagającą dynamikę, ale na linii względnej normalności zawodowej.

Normalność w zakresie zaplanowanych tematów, ale względna, bo oczekiwania w tym roku wzrosły, biorąc pod uwagę wzloty i upadki w tworzeniu nowego rządu po wyborach z 10 listopada. 

Polityka paktów zapowiadała kilka intensywnych tygodni negocjacji, podobnie jak w poprzednich miesiącach, ale nie tak wielkie oczekiwania, jakie wzbudziły niektóre ważne wydarzenia. Po pierwsze, szybkie porozumienie wstępne zawarte między urzędującym prezydentem socjalistą Pedro Sánchezem a liderem zjednoczonej partii Podemos Pablo Iglesiasem. 

A po drugie, na co zwrócono uwagę przy okrągłym stole przedstawicieli politycznych na kongresie CEU, wydawało się, że minister Celaá przyjął rolę wygłaszania pewnego rodzaju oświadczenia. "wysokie loty". aby podnieść temperaturę debaty i reakcji w sektorze. I jeśli nie było to jego celem, to tak się stało: lont został zapalony 14. i w chwili, gdy ten numer magazynu trafia do druku, wciąż płonie jasno, pozostawiając ślad niepewności co do tego, co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości.

Co powiedział minister?

Rzeczniczka rządu, Isabel Celaá, w trakcie kongresu Escuelas Católicas, który zrzesza 1,4 mln uczniów z ogólnej liczby prawie 2,1 mln, jakie mają w Hiszpanii szkoły dotowane przez państwo, rzuciła się na edukację dotowaną przez państwo i prawa rodziców.

W swoim wystąpieniu przed dwoma tysiącami osób minister zakwestionowała wolność rodziców do wyboru placówki oświatowej i nauczania religijnego czy moralnego, jakiego chcą dla swoich dzieci, zaskakując i wywołując wiele szmerów. To było dokładnie tak: "W żaden sposób nie można powiedzieć, że prawo rodziców do wyboru edukacji religijnej lub wyboru ośrodka edukacyjnego mogłoby być częścią wolności edukacji. Te fakty, te dotyczące wyboru ośrodków, będą stanowiły część praw, które mogą przysługiwać rodzicom i matkom w warunkach prawnych, które zostaną określone, ale nie są one ścisłą emanacją wolności uznanej w art. 27 Konstytucji Hiszpanii".

Słowa Celaá wywołały głęboki niepokój wśród organizatorów wydarzenia, Escuelas Católicas, a późniejsze oświadczenie MinisterstwaZastanawiam się, skąd ten nacisk na udowodnienie, że prawo rodziców do wyboru szkoły nie jest prawem konstytucyjnym. Czyżby rozważali ograniczenie tego prawa, uznanego w socjalistycznych ustawach? powiedział Luis Centeno, zastępca sekretarza generalnego KE. Centeno przypomniał również, że dotowane szkoły znajdujące się we Wspólnocie Walenckiej i Aragonii ucierpiały w ostatnich latach z powodu szykan ze strony połączonych rządów PSOE i Podemos-Compromís.

CECE, ze swojej strony, wyraziła w szybkim komunikacie swoje "Komitet z niepokojem przyjmuje zamiar Ministra Edukacji Narodowej ograniczenia konstytucyjnej wolności wyboru szkoły", i wskazał, że "Trudno sobie wyobrazić wolność edukacji bez wolności wyboru szkoły. Powołał się również na artykuł 26.3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, który mówi, że. "że rodzice mają preferencyjne prawo wyboru rodzaju edukacji, która ma być zapewniona ich dzieciom. Logicznie -dodał CECE, nie mówimy o absolutnej swobodzie wyboru szkoły, jak wskazuje notatka ministerstwa z wczorajszego wieczoru, ani nie prosiliśmy o szkołę prywatną à la carte, jak mówi czasem sama pani minister, mówimy tylko, że szkoły prywatne, które mają takie samo lub większe zapotrzebowanie niż średnia na swoim terenie, nie mogą być zamykane, co potwierdzają liczne orzeczenia z ostatnich kilkudziesięciu lat"..

Przejęzyczenie?

Po południu 14. sekretarz generalny EWG, Mons. Luis Argüello, puścił w niepamięć szefa oświaty, mówiąc, że mogło to być "lapsus". Według magazynu Ecclesia, powiedział, co następuje: "Artykuł 27 Konstytucji, czytany w swoich 10 punktach, jest podstawowym wyrazem paktu edukacyjnego w Hiszpanii, którego trzema filarami są: prawo do edukacji, wolność edukacji i prawo rodziców. Mamy nadzieję, że w kontekście serdecznego tonu powitania pana ministra, wyłączenie prawa rodziców było przejęzyczeniem. Gdyby było inaczej, stanowiłoby to niezwykle poważną zmianę w polityce edukacyjnej dla prawa rodziców i wolności edukacji w tak pluralistycznym społeczeństwie, które wymaga wspólnych podstaw edukacyjnych i rozwoju zgodnie z przekonaniami rodzin i ich inicjatywą społeczną, w przestrzeni publicznej, którą Administracje muszą zagwarantować zgodnie z Konstytucją i traktatami międzynarodowymi podpisanymi przez Państwo".

Alfonso Aguiló, przewodniczący CECE, napisał na Twitterze w tych dniach, kiedy to wydanie Palabra idzie do druku: "Staje się jasne, że nie było to przejęzyczenie. W tym wywodzie jest wiele całkowicie bezpodstawnych twierdzeń". Powołuje się on na dokument zgłoszony przez abc.es, zatytułowany: "PSOE uruchamia argument, w którym uzależnia wybór ośrodka od tego, co ustali państwo". Mogą ją łatwo znaleźć. Podczas gdy minister twierdzi, że "spokój ducha" rodzinom, przyszła administracja oświatowa zamierza zlikwidować "zapotrzebowanie społeczne", czyli preferencje rodziców - dodaje ta sama gazeta. 

Amunicja na kongres CEU

Wypowiedzi Ministra Edukacji Narodowej były przedmiotem licznych krytycznych rozważań, z wyraźnymi wzmiankami, bądź wzmacniającymi i argumentującymi na wiele sposobów prawa rodziców, podczas obrad Kongresu Katolików i Życia Publicznego, który w tym roku nosił właśnie tytuł "Prawo do edukacji". "Wolność do edukacji, wolność do wyboru". 

Podczas ceremonii otwarcia Alfonso Bullón de Mendoza, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Propagandystów (ACdP) i Fundacji Uniwersytetu San Pablo CEU, powiedział, że. "W dzisiejszej Hiszpanii państwo nie jest posiadaczem prawa do edukacji, ale raczej jego gwarantem, ale istnieje niebezpieczeństwo, że tak jak w wielu innych dziedzinach, państwo może chcieć rozszerzyć swoją sferę działania".. Niemal w tym samym czasie miał możliwość poszerzenia swojego myślenia w Alfa i Omegagdzie w obszernym wywiadzie wskazał, że. "Państwo ma tendencję do regulowania wszystkiego w edukacji". i to, jego zdaniem, "Prawdziwy wybór centrum pozostaje nieistniejący".

Arcybiskup Fidel Herráez, arcybiskup Burgos i radny krajowy ACdP, przypomniał o zasadzie pomocniczości, która zakłada prymat osoby i społeczeństwa nad państwem, a dyrektor Kongresu Rafael Sánchez Saus podkreślił, że "...zasada pomocniczości jest podstawową zasadą państwa i jednostki".nie może być mowy o wolności edukacji, jeśli rodzice nie mogą wybrać placówki edukacyjnej dla swoich dzieci".

Jakby zapora argumentów płynąca w stronę ministra Celaá nie była wystarczająca, chargé d'affaires Nuncjatury Apostolskiej, monsignor Michael F. Crotty, przekazał zebranym przesłanie od papieża Franciszka i podkreślił, że "Wychowanie sprawdza się wtedy, gdy rodzinie pozostawia się wykonywanie jej praw i obowiązków, ponieważ zadanie wychowawcze i przekonania religijne należą w dużej mierze do rodziców.

Wskazał na to kilka dni wcześniej kardynał Robert Sarah: "Teraz, bardziej niż kiedykolwiek, ochrzczeni muszą być świadomi, że edukacja jest sercem nowej ewangelizacji. Kościół posiada skarby sztuki wychowawczej. Czy ośmielimy się do niej odwołać, by odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów, a przede wszystkim odpowiedzieć na Boże wezwanie?

Instytucje w celu dopasowania

Prezydent Federacji EuropejskiejJeden z nasJaime Mayor Oreja, opisany jako "ekstremalna grawitacja". w szczególności słowa Isabel Celaá "ze względu na swoją symbolikę, ze względu na antycypację postawy kulturowej kolejnego rządu frontu ludowego, populistycznego, narodowego".. Były minister apelował o bardziej przykładne środowisko rodzinne oraz instytucje edukacyjne i kulturalne. "które dorównują ekstremalnym trudnościom wartości i przekonań, za którymi się opowiadamy"..

Kolejna interwencja została zaprojektowana wokół praw konstytucyjnych. Jego tytuł był znaczący, Wolność edukacji: prawo podstawowe wciąż wstrzymanei jego autorów, rektora Uniwersytetu Cardenala Herrery w Walencji, Vicente Navarro de Lujána, oraz José Manuela Amigueta, sekretarza generalnego tego samego uniwersytetu, moderowanego przez dziekan nauk humanistycznych CEU, Maríę Solano. 

Navarro de Luján analizował artykuły 16 i 27 Magna Carta, "intymnie związane ze sobą", i przypomniał, że model edukacji promowany przez II Rzeczpospolitą - jedna publiczna, świecka i bezpłatna szkoła -... "byłoby sprzeczne z podstawowymi zasadami naszej Konstytucji i naszego systemu prawnego"..

José Manuel Amiguet ze swojej strony poinformował o badaniu przeprowadzonym przez firmę konsultingową GFK na zlecenie platformy YoLibre.org, według którego 64 % Hiszpanów uważa, że nie ma wystarczającej swobody nauczania i wychowania, natomiast 80 % ankietowanych uważa, że prawo do swobody edukacji jest bardzo istotne. 

Manifest końcowy Kongresu, odczytany przez Carlę Díez de Rivera, wzywał wszystkich obywateli do "zagwarantowanie i obrona wolności edukacji".termin, który "Obejmuje ona zestaw wolności, takich jak wolność zakładania szkół, wolność modelu edukacyjnego, wolność wyboru religijnego i moralnego wychowania dzieci - zgodnie z przekonaniami rodziców - oraz wolność akademicką". 

Ponadto w tekście określono, że "Ideologia placówki oświatowej jest podstawowym elementem wolności wychowania, nie sprowadzonym jedynie do wyborów formacji religijnej i moralnej, ale także do wyborów pedagogicznych i organizacyjnych".

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.
Banery reklamowe
Banery reklamowe