Ze względu na sposób, w jaki ta niedziela Adwentu ewoluowała w historii liturgii, była to ostatnia niedziela, która otrzymała własne modlitwy. The kolekcja używana do czasu reformy soborowej, została zastąpiona inną, bardziej zgodną z fizjonomią, jaką ta niedziela nabierała. Nowa modlitwa pochodzi ze starych sakramentarzy Hadriana i Paduana i jest jedyną, która nie była już w formie adwentowej.
Należy zauważyć, że przedstawiona poniżej kolekta adwentowa jest używana nie tylko w tym i innych mszałach, ale także w Liturgii Godzin, a nawet jako zwieńczenie Mszy Świętej. Angelus. Jest to prawdopodobnie klejnot liturgii.
"Wlej, Panie, Twoją łaskę w nasze serca, abyśmy my, którzy poznaliśmy przez zwiastowanie anielskie wcielenie Chrystusa, Twojego Syna, doszli przez Jego mękę i krzyż do chwały zmartwychwstania".
"Grátiam tuam, quaésumus, Dómine, méntibus nostris infúnde, ut qui, Ángelo nuntiánte, Christi Fílii tui incarnatiónem cognóvimus, per passiónem eius et crucem ad resurrectiónis glóriam perducámur".
Jeśli chodzi o strukturę tej modlitwy, zauważamy, że zaczyna się ona bezpośrednio od prośby (quáesumus... grátiam tuam), w którym krótka inwokacja do Ojca (Domine). Następnie następuje odniesienie do Zwiastowania (z absolutnym ablatywem Angelo nuntiánte) i Wcielenie Chrystusa, które jest sercem obchodzonej dziś tajemnicy. Kończy się wyjaśnieniem celu petycji. Przyjrzyjmy się spokojnie każdemu elementowi.
Maryja zawsze u boku Jezusa
Najlepszym sposobem na przygotowanie się na narodziny Syna Bożego jest przypomnienie sobie momentu Jego Wcielenia (Christi Fílli tui incarnatiónem) w najczystszym łonie Dziewicy Maryi, mocą Ducha Świętego, zgodnie z zapowiedzią Archanioła Gabriela. Jak dobrze wiemy, wiara w prawdziwe wcielenie Syna Bożego jest charakterystycznym znakiem wiary chrześcijańskiej, a zwiastowanie Maryi już inauguruje pełnię czasu (por. Katechizm, nn. 463, 484).
W Kolekcie, Ewangelii zaproponowanej nam na tę niedzielę w Cyklu B (Łk 1, 26-38). Z kolei w cyklach A i C proponowane są fragmenty narodzin Jezusa i nawiedzenia Elżbiety przez Maryję. Warto zauważyć, że we wszystkich przypadkach postacią, która nieustannie pojawia się obok Jezusa, jest Jego Najświętsza Matka. Nie mogło być inaczej, bo jak mówią Ojcowie Kościoła: "Węzeł nieposłuszeństwa Ewy został rozwiązany przez posłuszeństwo Maryi. To, co dziewica Ewa zawiązała przez swój brak wiary, Dziewica Maryja rozwiązała przez swoją wiarę". W ten sposób pamiętamy, jak współpracowała ze swoją wolną wiarą i posłuszeństwem w zbawieniu ludzkości.
Do nieba
Wielką zasługą tej modlitwy jest pełne przedstawienie tajemnicy naszego odkupienia. Uchwyćmy nić, która prowadzi nas od Wcielenia i ukrytego życia naszego Pana, poprzez Jego życie publiczne, aż do Jego Męki i Śmierci na Krzyżu, a w końcu do Jego Zmartwychwstania. Taka perspektywa może wydawać się dziwna w Adwencie, ale wręcz przeciwnie, przygotowanie do Bożego Narodzenia wymaga od nas głębokiego spojrzenia na tę tajemnicę, od której rozpoczęło się nasze odkupienie. Jak ujął to św. Leon Wielki, "narodziny Chrystusa są początkiem ludu chrześcijańskiego, a narodziny głowy są jednocześnie narodzinami ciała" (Kazanie 6 na Narodzenie Pańskie).
W ten sposób otrzymujemy obietnicę, że zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią i grzechem stanie się również naszym udziałem. Jesteśmy wezwani do uczestnictwa w tej zbawczej tajemnicy poprzez liturgię, w której "to, co było widzialne w naszym Zbawicielu, przeszło do Jego tajemnic" (Kazanie 74). Ta kolekta doskonale podsumowuje to dwoma słowami, jednym na początku i jednym na końcu: łaska i chwała. Jak powiedział świątobliwy kardynał Newman: "Łaska jest chwałą na wygnaniu, a chwała jest łaską w domu". Bóg w swoim wielkim miłosierdziu objawia nam, że Jego Boska pomoc obejmuje całe nasze życie i prowadzi nas do życia wiecznego. Tajemnica Bożego Narodzenia jest tajemnicą nadziei. Przychodzi ona do nas przez Tego, który jest "pełen łaski".
Ksiądz z Peru. Liturgista.