Teologia XX wieku

C.S. Lewis, niewolnik radości

C.S. Lewis jest chrześcijańską postacią o uniwersalnej randze. Potwierdza to sprzedaż jego książek, która wciąż idzie w miliony, rosnąca szerokość jego bibliografii, w tym akademickiej, oraz jego stała obecność w opublikowanych świadectwach setek nawróconych, zwłaszcza w świecie anglosaskim.

Juan Luis Lorda-28 lipca 2023 r.-Czas czytania: 7 minuty
CS Lewis

Clive Staples Lewis (Wikimedia Commons)

Nie pojawia się jeszcze w historiach teologii XX wieku. Anzelmem, że teologia jest wiarą, która poszukuje inteligencji tego, w co się wierzy, i odmówić tytułu teologa temu, w co się wierzy. C.S. Lewisjednego z autorów, którzy w XX wieku skłonili miliony ludzi, w tym wybitnych filozofów, teologów i ostatnich papieży, do zastanowienia się nad wiarą. 

C.S. Lewis jest chrześcijańską postacią o uniwersalnej randze. Nie ma w tym przesady. Potwierdza to wciąż wielomilionowa sprzedaż jego książek, rosnący zakres bibliografii, także akademickiej, oraz jego stała obecność w publikowanych świadectwach setek nawróconych, zwłaszcza w świecie anglosaskim. Kontrast ten jest tym bardziej uderzający w porównaniu z gwałtownym spadkiem wszystkich statystyk kościelnych na Zachodzie w ciągu ostatnich 50 lat: w praktykach religijnych, w liczbie powołań i oczywiście w sprzedaży książek teologicznych. 

Wiara, która stara się zrozumieć

Możemy chcieć to dostrzec lub nie, ale mamy do czynienia ze zjawiskiem teologicznym. Jeśli chcemy nadal szczerze powtarzać zdanie św. Anzelma fides quaerens intellectumLewis musi być umieszczony w uprzywilejowanym miejscu w teologii XX wieku. Co więcej, zdanie św. Anzelma dotyczy go bardzo bezpośrednio, ponieważ zależało mu na zrozumieniu i zrozumieniu wiary oraz nadaniu jej znaczenia mężczyznom i kobietom XX wieku. 

W kręgach akademickich powszechne jest odrzucanie tej literatury etykietą "apologetycznej" lub "popularyzatorskiej", w przeciwieństwie do innych, bardziej naukowych publikacji, zwykle poświęconych konkretnym badaniom historycznym. Paradoks polega jednak na tym, że w rzeczywistości jest ona bardziej autentycznie teologiczna i znacznie dokładniej odpowiada na wyrażenie św.

Grzegorz z Nyssy jest wielkim teologiem IV wieku, który zasługuje na to, by go studiować. Ale studiowanie Trójcy Świętej lub Wcielenia w św. Grzegorzu z Nyssy w praktyce nie wymaga wiary. Wystarczy inteligentnie podsumować już znaczną ilość literatury wtórnej, co większość uczonych robi kompetentnie. Z drugiej strony, aby uczynić doktrynę Trójcy lub Wcielenia wiarygodną w połowie XX wieku, po dwóch wojnach światowych i pośród zalewu filozofii, wymaga wiary. Wymaga też wiele przemyśleń.

Świecki teolog

C.S. Lewis był naukowcem i wiedział, co pisze, nawet jeśli nie było to w formie akademickiej, i był narażony na nieżyczliwą ocenę swoich kolegów. Traktował to bardzo poważnie. C.S. Lewis był osobą o bardzo dużej zdolności krytycznej, która nie akceptowała łatwo żadnego pomysłu czy gustu. Przynajmniej na początku czuł się trochę nieswojo, wchodząc w dziedziny, w których bardziej autorytatywni specjaliści mogliby się zgodzić, i często przeprasza. Nie ujawnia również swoich źródeł, choć wiemy o niektórych, ponieważ starał się udokumentować siebie. 

Ale siła jego myślenia nie polega na wyczerpującym gromadzeniu dokumentacji na każdy temat, ale na jego dążeniu do podejścia i rozwiązania go w możliwie najbardziej inteligentny i wpływowy sposób. Jest to krytyczne poszukiwanie skuteczności.

Nauka tłumaczenia, aby nauczyć się myśleć

Ujawnienie to powiedzenie w prosty sposób tego, co inni powiedzieli bardziej dogłębnie i obszerniej. To redukcja i strata. Ale Lewis tego nie robi. Jego myśl jest zyskiem. Przekłada bowiem na odpowiedni i znaczący sposób mówienia doktryn, które inni zachowują przez powtarzanie, ale wyblakłe, postrzępione i niezrozumiałe, ponieważ odeszły od źródeł, w których się narodziły. Miały one na celu oświecenie, ale stały się rutynowymi konstrukcjami słów, które są powtarzane bez dogłębnego przemyślenia.

W rozmowach na temat Apologetyka chrześcijańska (19445), zebrane w Nieukrywana wiecznośćmówi: "Naszym zadaniem jest eksponowanie tego, co wieczne (tego samego wczoraj, dziś i jutro) w języku naszych czasów".a także: "Musimy nauczyć się i opanować język naszych odbiorców".. Wskazuje na dużą liczbę chrześcijańskich słów, których znaczenie jest niezrozumiałe lub głęboko zmienione i kończy: "Podsumowując, muszę powiedzieć, że musisz przetłumaczyć każdy fragment swojej teologii na wulgarny język. [...] Jest to również wielka pomoc dla własnego myślenia. Doszedłem do przekonania, że jeśli nie możesz przetłumaczyć swoich pomysłów na język niewykształcony, to dlatego, że są one pomieszane. Zdolność do ich przetłumaczenia jest dowodem na to, że naprawdę zrozumiałeś znaczenie, które sam im nadałeś. Przetłumaczenie fragmentu jakiegoś dzieła teologicznego na język wulgarny powinno być obowiązkowym ćwiczeniem na egzaminie przed święceniami"..

Zniewolony przez radość (1955)

Podróż Lewisa do nawrócenia, opowiedziana przez niego w Zniewolony przez radość (Zaskoczony radością), ilustruje dwa główne punkty, które można uznać za kluczowe dla teologii XX wieku, choć wydają się one wynikać bardziej z jego osobistej intuicji niż z lektur. 

Pierwszym z nich jest wielki temat "radości", który przewija się przez całą książkę. Wczesne doświadczenia transcendencji, z komponentem estetycznym, budzą w jego duchu wrażenie cudowności, efemerycznie odczuwanej, i pozostawiają go z nostalgią (Sehnsucht), który ma stać się siłą napędową poszukiwania autentyczności i prawdy. Tymczasem ponad nim rosnący racjonalizm i sceptycyzm, wraz z ugruntowanym ateizmem, sprawiają, że doświadcza on świata jako absurdalnego.

Doświadczenie to można analizować z perspektywy, która obecnie przewodniczy Katechizmowi Kościoła Katolickiego: każda osoba nosi w sobie powołanie do Boga, ponieważ jesteśmy dla Niego stworzeni. Idea ta jest wyraźnie wyrażona w Wyznania Augustyna ("Stworzyłeś nas, Panie, dla siebie...".), ale w XX wieku teologia bardzo mocno uświadomiła sobie, że jest to klucz do chrześcijańskiej apologetyki (Blondel) i do całej prezentacji chrześcijaństwa, a także punkt, w którym spotykają się naturalne i nadprzyrodzone (De Lubac) oraz główny temat chrześcijańskiej antropologii (Gaudium et spes). 

Innym fascynującym odkryciem dla niego, który ma literackie pochodzenie i wrażliwość, jest to, że tajemnica Chrystusa jest "prawdziwym mitem". Odkrycie, które zawdzięcza rozmowie ze swoimi kolegami Tolkienem i Dysonem i które wywołuje jego nawrócenie. Postać Jezusa Chrystusa, doskonale umiejscowiona w prawdziwej historii, i jego czyny okazują się również formami symbolicznymi i ekspresyjnymi, które wpływają na całą rzeczywistość. Zmartwychwstanie Chrystusa jest absolutnie pierwszym ze wszystkich zmartwychwstań i najwybitniejszym symbolem chrześcijańskiej skuteczności, która przynosi zmartwychwstanie z grzechu do nowego życia. Temat "prawdziwego mitu" daje wgląd w centralne miejsce chrześcijańskiego objawienia, ale także w refleksje i aspiracje, które pojawiają się w innych religiach.

Zniesienie człowieka (1943)

Narodziła się jako odpowiedź na "białą księgę", plan edukacji, w którym wszystkie wartości zostały zasadniczo zredukowane do subiektywnych uczuć. Książka Lewisa stała się skuteczną obroną naturalnego statusu rzeczy, a w szczególności tego, co nazywamy "prawem naturalnym", które w tej książce ilustruje idea "tao". 

Książka wykazuje pewną fenomenologiczną wrażliwość w odniesieniu do uchwycenia wartości do postaw, które nie są udawane lub improwizowane, ale "odpowiednie reakcje", bardzo w linii von Hildebranda. Tak jest w przypadku podziwu dla piękna, obowiązku w obliczu należnego dobra lub skruchy w obliczu zła. Nie są to uczucia arbitralnie stworzone przez podmiot, ale odpowiednia reakcja na to, co zostało uchwycone. Ale, jak zwykle, Lewis nie ujawnia prawie żadnych źródeł. 

Jak na mój gust, książka ta ma tę zaletę, że z wielką skutecznością pokazuje to, co nie udało się wcześniej i później ogromnym książkom poświęconym idei prawa naturalnego. Ponieważ w głębi duszy jest coś paradoksalnego w fakcie, że aby ustalić istnienie czegoś tak bliskiego świadomości i tak uniwersalnego doświadczenia, jakim ma być prawo naturalne, konieczne jest napisanie tak trudnych i grubych książek. Lewis robi to lepiej przy znacznie mniejszym aparacie pojęciowym.

Problem bólu (1940)

W rzeczywistości jest to książka, która uczyniła go znanym jako chrześcijańskiego apologetę, tuż po zakończeniu II wojny światowej. Z rozmów radiowych wynika, że jest to w pełni rozwinięta teodycea, w tragicznym momencie, z całym kacem bólu i nieszczęścia. Nieodpowiedni moment na intelektualne rozkwity, ale bardzo odpowiedni czas, by zagłębić się w temat. Potrzeba jednak dużo odwagi i bardzo jasnych pomysłów, aby wejść w tak trudny kontekst.

Lewis szczerze wchodzi we wszystko, w status bólu fizycznego i moralnego, w jego związek z grzechem i Bogiem. Temat przybierze osobisty obrót wraz ze śmiercią jego żony Joy, opowiedzianą od wewnątrz i jakby z pierwszego rzędu, w Szkoda, że pod obserwacją. Najmniej, co można powiedzieć o tych dwóch książkach, to to, że stały się klasykami w tym temacie.

Zwykłe chrześcijaństwo (1952)

Książka jest również wynikiem różnych rozmów radiowych. Po części jest to rozwinięcie poprzedniej, w której rozważana jest doktryna Boga, odkupienie od grzechu (w bólu) i moralność chrześcijańska. Szczególny i tradycyjny aspekt chrześcijańskiej apologetyki, Cudazasługuje na osobną, inteligentną książkę. 

Lewis zwrócił szczególną uwagę na ukazanie rzeczywistości grzechu i odkupienia, ponieważ zdawał sobie sprawę, że są one daleko poza tym, co ludzie są w stanie zrozumieć i zaakceptować. Jest to jeden z jego teologicznych kluczy. 

W przemówieniu na temat Bóg na ławce który jest tytułem zbioru artykułów, mówi: "Chrześcijaństwo obiecało wyleczyć tych, którzy wiedzieli, że są chorzy. [...] Starożytny człowiek zwracał się do Boga (lub bogów) tak, jak oskarżony zwraca się do sędziego. Dla współczesnego człowieka role zostały odwrócone. On jest sędzią, a Bóg jest na ławie oskarżonych. Współczesny człowiek jest wyjątkowo życzliwym sędzią: jest gotów słuchać Boga [...] nawet w przypadku uniewinnienia Boga. Ale ważne jest to, że człowiek jest w sądzie, a Bóg na ławie oskarżonych".

Książki te znajdują wspaniałe uzupełnienie w Listy od diabła do siostrzeńcaKsiążka jest genialnym dziełem, w którym ujawnione są wszystkie sztuczki wroga w zmaganiach życia chrześcijańskiego, a także nawrócenia.

Alegorie

Jednocześnie musimy umieścić grupę dzieł alegorycznych, które same w sobie są również sposobami myślenia o wielkich chrześcijańskich tematach (Bóg, grzech i odkupienie) poprzez zmianę kontekstów. Na różne sposoby Trylogia okupucykl Kroniki Narniiogromnie sławny i nakręcony w filmach, a także Wielki rozwód. Również Powrót pielgrzymawykonane na słynnym protestanckim dziele Bunyana (Postęp pielgrzyma), gdzie na koniec dokonuje przeglądu swojej trasy nawrócenia.

I więcej

I nie skomentowaliśmy tak wspaniałej książki jak Cztery miłościktóry doskonale sytuuje i wyróżnia miłość wśród wszystkich ludzkich miłości (koleżeństwo, przyjaźń, miłość małżeńska). I wiele innych "pomniejszych pism", takich jak Listy do Malcolmaz wieloma wskazówkami na temat modlitwy; i jego komentarze do psalmów. Oprócz ogromnej, bardzo interesującej i, ogólnie rzecz biorąc, dość dobrze zachowanej korespondencji z wielkimi chrześcijańskimi przyjaciółmi i rozmówcami (McDonald, Allan Griffihts, siostra Penelopa, św. Jan Kalabryjski).

Wśród wielu interesujących książek, które pojawiły się w ostatnich latach, Joseph Pearce opublikował C. S. Lewis i Kościół katolicki. W nim pokazuje, jak Lewis ewoluował w kierunku bardziej katolickich stanowisk Kościoła anglikańskiego, które obejmowały wiarę w sakramenty (w tym osobistą spowiedź) i doktrynę czyśćca jako pożądanego oczyszczenia duszy (zgodnie z tymi samymi liniami, które Newman wyjaśnił). Do końca zachował jednak protestancki ślad, którego nie chciał lub nie był w stanie rozwiązać, a który objawił się w jego milczeniu na temat Maryi Dziewicy, nieomylności papieskiej i dobroci reformacji.

Więcej
Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.