Starsze rodzeństwo

Ci starsi ludzie, bracia i siostry naszych bractw od dziesięcioleci, są prawdziwym skarbem bractw.

27 marca 2023 r.-Czas czytania: 3 minuty
bractwa feliu

Zdjęcie: ©Feliu fotograf

Kiedy mówię o braciach starszych, nie mam na myśli braci, którzy przewodniczą zarządom i kierują bractwem, ale najstarszych, najstarszych; lubię ich tak nazywać, ani trzeciego wieku, ani drugiej młodości, ani srebrnego wieku, ani żadnej innej nazwy, która próbuje ukryć rzeczywistość. Język nie tworzy rzeczywistości.

Z mównicy lat starsi bracia nabywają wystarczającą perspektywę, aby móc ze szczególną jasnością kontemplować życie, życie wspólnoty braterskiej i swoje życie, o ile spełnią dwa warunki: doświadczenie refleksyjne i kryteria analityczne.

Mówię refleksyjne doświadczenie ponieważ jeśli nie zastanawiasz się nad różnymi okolicznościami i sytuacjami, których doświadczyłeś, nie możesz powiedzieć, że masz doświadczenie, po prostu doświadczyłeś rzeczy, które prześlizgnęły się przez twoje palce jak woda przez kamień. kryteria analizy, model wartości i przekonań w którym można zmieścić wydarzenia składające się na jego biografię.

To wewnętrzne rozważanie wszystkich wydarzeń, w których byli bohaterami lub widzami, daje braciom starszym szczególny spokój i wolność. Odzyskując lub umacniając swoje zasady, wzmacniają swoją tożsamość w sposób, którego nie jest w stanie obalić żadna totalitarna czy populistyczna wichura. W skrócie: są swobodniejsze. Ze spokoju dojrzałości, rozumieć wolność jako zdolność do kochania więcej i do kochania mniej. do swoich i do swojego bractwa. Y bardziej lojalnybo wierność to słowo miłość na czasie, a oni już to udowodnili.

Z wolnością umacniają swoją nadzieję, siłę i odwagę. Nie zaszli tak daleko, aby tęsknić za przeszłością, ale aby tworzyć przyszłość, i angażują się w to z odwagą, nie usprawiedliwiając swojego wieku, umacniając doktrynalne podstawy swojego braterstwa i ośmielając się wprowadzać innowacje, być destrukcyjnymi, świadomi, że to właśnie starsi, ze względu na swoje doświadczenie, mają największą zdolność do innowacji.

Mają też inne cechy wyróżniające:

Upraszczają, sUczą się, co jest fundamentalne, czego należy się domagać bez ustępstw, a co jest akcesoryjne. Odkrywają, że to, co fundamentalne, to kilka rzeczy, które odnoszą się do wartości, a skupiając się na nich, bardziej cieszą się sobą i innymi.

Wiedzą jak usunąć się na drugi plan, cieszą się z sukcesów młodszych członków nowych zarządów, nie roszcząc sobie prawa, ani nawet nie myśląc o tym, jaka część odpowiada im w tym sukcesie.

W naturalny sposób niosą swój "plecak", który życie wypełniło rozczarowaniami, zdradami i nieobecnościami. Niosą też swoje błędy i krzywdy, które być może wyrządzili innym. Nie niosą tego z rezygnacją, ale z radością tych, którzy wiedzą, że są dziećmi Boga i ufają Mu.

Ich marzenia nie dotyczą już ich samych, ale tych, którzy mają nadejść.

Jest taki fragment Ewangelii, który wydaje się być poświęcony wyraźnie starszym braciom: epizod uczniów na drodze do Emaus. Stracili oni swoje złudzenia. Zniechęceni, bez horyzontów, wracają do domu. Jezus staje obok nich, choć go nie rozpoznają, przemawia do nich i przywraca im nadzieję. W kierunku końca drogi, Zrobił gest, aby iść dalej. Ale oni zmusili go, mówiąc: "Zostań z nami, bo słońce zachodzi i dzień jest daleko. (św. Łukasz, 24).

I został. I ich życie zostało zmienione, a oni wrócili do Jerozolimy radując się, by zacząć od nowa.

Zachód słońca przypada również w życiu starszych braci i sióstr. Mieli oni okazję przeżyć świt dzieciństwa i młodości, minęły jasne godziny południa, dojrzałości. Jest to czas powrotu do domu w ciszy i spokoju, odnalezienia siebie i innych, w głębi uczuć, wyrządzonego i otrzymanego dobra, pogodnej akceptacji sukcesów i porażek.

Nigdy nie jest za późno, by żyć jak najlepiej; nigdy nie jest za późno, by - jak ci na drodze do Emaus - powiedzieć do Jezusa i Jego Matki: zostań z nami!być stałym wsparciem dla innych, umieć stanąć w tle i aktywnie kontemplować zachód słońca dnia, który jest radosną wróżbą tych, którzy przyjdą, a których zobaczą z innej perspektywy.

Należy zbliżyć się do nich i do skarbu, jaki reprezentują w braterstwie. Oni naprawdę są prawdziwymi starszymi braćmi.

AutorIgnacio Valduérteles

PhD in Business Administration. Dyrektor Instituto de Investigación Aplicada a la Pyme. Brat Starszy (2017-2020) Bractwa Soledad de San Lorenzo, w Sewilli. Opublikował kilka książek, monografii i artykułów na temat bractw.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.