Nie bójmy się być świętymi

Wszyscy chrześcijanie są powołani, mimo naszych wad, a jeszcze bardziej z nimi, do pełnej świętości.

13 lipca 2022 r.-Czas czytania: 3 minuty
święte kobiety

Jesteśmy jeszcze blisko Uroczystości Wszystkich Świętych, po której następuje wspomnienie wiernych zmarłych. Jest to wezwanie Kościoła, naszej Matki, aby nie zapominać, że naszym celem jest niebo.

W n.11 Konstytucji dogmatycznej o Kościele Soboru Watykańskiego II "...".Lumen Gentium"Przypomina się nam, że cały Lud Boży jest kapłański, ponieważ Chrystus, Pan, Pontyfikał wzięty spośród ludzi, uczynił nowy Lud Boży "królestwem kapłanów Boga, swego Ojca" (Ap 1, 6).

Kapłaństwo to aktualizuje się przez udział w sakramentach Kościoła, jako środkach, które Pan nam ofiaruje, aby przekazać nam swoją łaskę w Duchu Świętym, oraz przez cnoty.

Pan ofiarowuje nam sakramenty - te obfite i skuteczne środki - aby wszyscy chrześcijanie, każdy na swój sposób, mogli osiągnąć doskonałość świętości, której wzorem jest Bóg nasz Ojciec.

Mamy wszędzie i w każdym czasie dawać świadectwo o Chrystusie i zdawać sprawę z naszej nadziei na życie wieczne i zmartwychwstanie tam, w tym stanie, w którym Pan nas postawił (por. 1Pt 3,5). 

Ale mówienie o doskonałości świętości przeraża nas. Natychmiast myślimy i mówimy: "To nie dla mnie!"; "Znam siebie!"; "Znam dobrze swoje wady i grzechy i doświadczam ich na co dzień!" Tak. To prawda.

Wszyscy doświadczamy mniej więcej tego samego. Ale to nie może być wymówką do zaprzestania zmagań. Wezwanie do świętości dotyczy wszystkich chrześcijan.

Przyjrzyjmy się apostołom, pierwszym, którzy poszli za wezwaniem Pana. Przeczytajmy, co mówią nam o nich Ewangelie: są ambitni, czasem nietolerancyjni, czasem chełpliwi, czasem pesymistyczni, czasem nadmiernie entuzjastyczni... ale z czasem, dzięki łasce Ducha Świętego i ich ciągłej walce, przyjdzie im oddać życie za Chrystusa.

Tak samo było na przestrzeni wieków w przypadku tych, którzy chcieli pójść za Chrystusem. Jest św. Augustyn, którego nawrócenie znamy, ale także św. Teresa od Dzieciątka Jezus, która czasem była przedstawiana jako bardzo dziecinna, podczas gdy w rzeczywistości miała uparty charakter. Jej matka powiedziała: "Ma prawie niezwyciężony upór.

Kiedy mówi "nie", nie ma takiej ludzkiej siły, która mogłaby ją ograniczyć; nawet gdybyśmy umieścili ją w ciemnym pokoju na cały dzień, wolałaby w nim spać niż powiedzieć "tak"" (Rękopisy autobiograficzne św. Teresy) lub św. Alfons Liguoriktóry w wieku osiemdziesięciu lat powiedział do kogoś: "Jeśli mamy się kłócić, niech stół będzie między nami; mam krew w żyłach".

Proponuję, abyście w tym listopadzie przeczytali i pomedytowali adhortację apostolską "Gaudete et Exultate", w którym papież Franciszek zaprasza nas do pójścia tą drogą, mówiąc do nas o święci obok.

Nie traćmy nadziei! Świętość polega na walce.

Jeśli upadliśmy, spróbujmy się podnieść. Spróbujmy powiedzieć Panu: Zaczynam już teraz! I tak wiele, wiele razy w ciągu dnia i całego życia.

Nie znamy drogi, którą mamy jeszcze do przebycia. Będą upadki, ale z łaską Bożą, z modlitwą, z sakramentami, z przykładem naszych braci i sióstr w wierze, wstaniemy i będziemy szli dalej: Zaczynam już teraz!

Postarajmy się, aby to, co robimy dzisiaj, było robione z nieco większą miłością, uczuciem i zapałem niż wczoraj. Niech Pan spotyka nas w tej drodze, w tej walce, która daje nam pokój i szczęście także na tej ziemi.

AutorCelso Morga

Arcybiskup diecezji Mérida Badajoz

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.