W przypadku wielu szkół wyższych i uniwersytetów semestr jesienny 2023 już się rozpoczął; jednak szkoły katolickie i publiczne rozpoczynają się w tym tygodniu.
Szkoły parafialne uczą podstawowych przedmiotów, takich jak matematyka, nauki ścisłe, język angielski i religia, i oczywiście muszą katechizować, zachęcać uczniów do odmawiania różańca i przyczyniać się do formacji religijnej uczniów zgodnie z zasadami Katechizmu Kościoła Katolickiego. W przeciwieństwie do tego, szkoły publiczne i instytuty mają zakaz mówienia o Bogu i nie mogą wyraźnie uczyć uczniów o Jezusie.
Jak więc nauczyciele, którzy są wiernymi naśladowcami Chrystusa, wprowadzają Jego ducha do swoich klas i zachowują go w swoich sercach?
Zarówno szkoły publiczne, jak i katolickie mają wsparcie dyrektorów, administratorów i wielu ekspertów, ale błogosławieni są ci, którzy mają pomocnika, orędownika, Jezusa Chrystusa, który prowadzi ich trzodę. Chociaż nie gwarantuje to bezproblemowego roku akademickiego, dla katolickich nauczycieli i uczniów pocieszająca jest świadomość, że nasz Pan jest w zasięgu ręki.
Ponadto mają księży, zakonników i zakonnice, którzy pomagają i prowadzą wszystkich przez sezon szkolny. Mary Grace Walsh, ASCJ, Ph.D., jest Kuratorem Szkół Archidiecezji Nowego Jorku i oferuje kilka rad dla rodziców, gdy ich dzieci rozpoczynają nowy rok szkolny. "Jesteśmy gotowi pomóc rodzicom w ich podstawowej roli, jaką jest edukacja ich dzieci. Jest to fundamentalne dla nas jako liderów szkół katolickich. Jesteśmy gotowi towarzyszyć im w ich formacji, formacji wiary, a także w osiąganiu doskonałości akademickiej we wszystkich naszych szkołach". Wsparcie ekspertów jest niezbędne, ale nauczyciele muszą również sami odrabiać "pracę domową".
Kilka wskazówek
Niezależnie od tego, czy jesteś weteranem, czy nowicjuszem, nauczycielem religii czy nauczycielem tradycyjnych przedmiotów, nigdy nie powinieneś przestać się uczyć, zwłaszcza od swoich rówieśników. W swojej książce The Catechist's Toolbox: How to Thrive as a Religious Education Teacher, Joe Paprocki, były nauczyciel szkół katolickich, oferuje porady, z których większość może być stosowana przez nauczycieli na całym świecie. Oto kilka wskazówek dla jawnych i ukrytych katechetów:
- Poznaj imiona uczestników;
- Przybądź wcześniej i przygotuj się na to, że wejdą w doświadczenie;
- Stwórz atmosferę modlitwy;
- Nie mów;
- Włącz różnorodność (muzyka, filmy, zajęcia, małe grupy, technologia itp;)
- Przyciąga zainteresowanie uczestników od pierwszej chwili;
- Wszystko zaczyna się od świetnego pomysłu;
- Wiernie i w pełni przekazuje naszą kościelną tradycję;
- Zwróć uwagę na własną formację i rozwijaj się jako katecheta;
- Pamiętaj, że nie jesteś nauczycielem przedmiotu, ale facylitatorem spotkania.
Podczas gdy niektóre z powyższych rad mają jednoznaczne zastosowanie w każdej klasie, niektóre z nich wydają się nie do przyjęcia w świeckich klasach. Ale jako katolicy wiemy, że "jesteśmy powołani do ewangelizacji" i musimy nauczyć się rozeznawać, kiedy jest okazja do podzielenia się swoją wiarą, zwłaszcza w szkołach publicznych.
W wielu miastach w Stanach Zjednoczonych społeczność uczniowska jest bardziej zróżnicowana niż kiedykolwiek: w szkołach podstawowych, liceach i kolegiach społecznych uczą się uczniowie o różnym pochodzeniu etnicznym i wyznaniu. Jednak niewypowiedzianą zasadą w większości instytucji publicznych dla nauczycieli jest "trzymaj swoją religię z dala od klasy i dla siebie". Ale nie krępuj się mówić o wszystkim, co jest sprzeczne z doktryną katolicką i chrześcijańską, co może wydawać się podobne do potępienia siebie i swojej tożsamości. Ale chrześcijanie mogą się rozwijać i pozostać wierni naukom Chrystusa bez narzucania religii swoim uczniom.
Kreatywność w klasie
Świetnym sposobem na włączenie katolickiego 101 do klasy jest poproszenie uczniów o podzielenie się swoimi historiami wiary lub historiami ich rodziców, dziadków lub ich braku. W szkole publicznej i na uniwersytecie poruszanie kwestii religii może być przerażające, ponieważ żyjemy w kulturze odwołania. Należy jednak pamiętać, że nie wszyscy uczniowie są przeciwni rozmowom na te tematy i że generalnie są otwarci i oczekują, że będą narażeni na odmienne punkty widzenia.
Kreatywność jest niezbędna przy włączaniu dowolnego przedmiotu do programu nauczania.
Nauczyciele mogą wymagać od uczniów prowadzenia dziennika pozytywnych cytatów i zlecić im stworzenie tablicy wizji, którą zaprezentują klasie. W tym miejscu może pojawić się twoja wiara. Umów się z klasą, że zaprezentujesz swoją tablicę i omówisz ją szczegółowo. Jest to okazja do podzielenia się swoimi ulubionymi wersetami biblijnymi i omówienia zawartości tablicy, która może odzwierciedlać twoją wiarę i sposób, w jaki osiągnąłeś swoje cele z Bożą pomocą. Pamiętajmy, że jesteśmy misjonarzami, zwłaszcza w klasie!
Na lekcjach historii poproś uczniów o zbadanie Maryi, Józefa i dowolnego z Twoich ulubionych świętych. Ich cnoty, cechy charakteru i posłuszeństwo Bogu mogą być częścią planu lekcji, a operacja "Ewangelizuj dyskretnie" jest w toku. Niekatoliccy uczniowie są często zaintrygowani i pod wrażeniem postaci biblijnych, a uczniom, którzy dorastali jako katolicy, ale nie są praktykującymi katolikami, przypomina się o ich przyrodzonym prawie.
Brak strachu przed odrzuceniem
Czasami będzie się to wiązało z oporem i całkowitym odrzuceniem.
Kilka lat temu zostałem poproszony o zasiadanie w Komitecie Dziedzictwa Włoskiego na uniwersytecie, na którym nadal wykładam. Tematem przewodnim była imigracja. Każdy członek został poproszony o zaproponowanie pomysłu podsumowującego historię włosko-amerykańskiej imigracji. Od razu wiedziałem, że zaproponuję Matkę Cabrini. W końcu ciało studenckie składa się z 69 Amerykanów, Indian / rdzennych Amerykanów, 4 804 czarnoskórych / Afroamerykanów, 2 442 Azjatów i aż 8 243 Latynosów. Kiedy przedstawiłem swoją propozycję i powody, otrzymałem zimne "nie". Kiedy zapytałem dlaczego, powiedziano mi, że może to być "obraźliwe" dla niektórych naszych uczniów, ponieważ Matka Cabrini była katoliczką. Frances Xavier Cabrini była pobożną katoliczką, ale jej oddanie swojemu powołaniu jest godne uwagi i podziwu. Była także imigrantką, która zmagała się z trudnościami, ale jej wytrwałość, hart ducha i zaangażowanie na rzecz społeczności na całym świecie zmieniły życie Włochów, Amerykanów i niezliczonych innych osób.
Nie dotarła na Miesiąc Dziedzictwa Włoskiego, ale podobnie jak nasz Pan, pojawia się na wszystkich moich kursach w każdym semestrze, jakoś... jakoś!
Niezależnie od tego, czy jesteś nauczycielem w szkole katolickiej, czy publicznej, pamiętaj, że Jezus jest najlepszym narzędziem dla szkoły!