Edukacja

Bądź buntownikiem. Wyłączyć komórkę i włączyć solidarność

Nacisk niektórych polityków na seks pokazuje, jak mało zaufania mają do młodych ludzi, skoro proponują tego typu zachowania tylko jako alternatywę dla cyfrowego życia. 

Javier Segura-19 kwietnia 2021 r.-Czas czytania: 3 minuty
partner rowerowy

Fot. Everton Vila /Unsplash

W tym tygodniu do prasy trafiła nowa kontrowersja dotycząca edukacji seksualnej, która jest nauczana w naszych szkołach. Powodem było opublikowanie przez Radę Miejską madryckiego miasta Getafe kolekcji "Rebeldes de género" (Buntownicy płci). Choć jest to temat, który powtarzał się w wielu radach miejskich. W rzeczywistości materiał ten ma kanaryjskie pochodzenie.

Zbiór ten, który Rada Miasta rozesłała do szkół podstawowych i średnich, ma na celu nauczenie dzieci od dwunastego roku życia "depatriarchalizacji" ich relacji seksualnych. Składa się on łącznie z sześciu publikacji ("Despatriarcando el sexo", "Despatriarcando el amor", "Despatriarcando masculinidades", "Despatriarcando parejas", "Despatriarcando lenguajes" i "Despatriarcando cuerpos"). A według Konsystorza ma on na celu wychowanie dzieci i młodzieży w wolnych i równych relacjach seksualnych.

Najwyraźniej pierwsza rzecz, która wyskakuje, jest najbardziej surowa. Pod osłoną rzekomo wolnego od tabu języka, w najczystszej ideologii gender podchodzą do seksualności w sposób tandetny, zachęcając do wczesnych kontaktów seksualnych. Nie brakuje też oczywiście wyśmiewania religii, szydzenia z samej postaci Matki Boskiej.

Zaprosiłbym młodych ludzi do wyłączenia telewizora, by otworzyć się na naturę, na solidarność, na wnętrze, na poświęcenie dla innych.

Javier Segura

Można odnieść wrażenie, że niektórzy z naszych polityków mają obsesję na punkcie seksu i to prawdziwa szkoda, że jest to jedyna alternatywa, jaką burmistrz Getafe może zaproponować naszej młodzieży. To jest trzymanie samych młodych ludzi w bardzo niskim poważaniu, bo odwołuje się do ich najbardziej instynktownych namiętności. Wydaje się, że dla naszych polityków seks jest jedną największą aspiracją młodych ludzi. Zachęcam też młodych ludzi, aby wyłączyli telewizor, jak mówi broszura, ale otworzyli się na naturę, na solidarność, na wewnętrzność, na zaangażowanie, na odpowiedzialność, na poświęcenie dla innych....

Problem jednak w tym, że to nie jest zwykły run na bank. To nie jest tak, że odeszli na głęboką wodę. Najsmutniejsza i najgroźniejsza rzeczywistość jest taka, że istnieje budowany przez nich projekt kulturowy, którego te publikacje są tylko małą próbką.

Hetereopatriarchat", który według tej publikacji należy zniszczyć, to słowo, które jeszcze nie tak dawno zaskakiwało nas, gdy je słyszeliśmy i wywoływało uśmiech śmieszności. Dziś jest to pojęcie znane całej populacji i przez jej część przyjmowane bez żadnego filtra.

Czy to tylko koncepcja, czy to tylko wybór polityczny? Nie, to znacznie więcej. Powiedziałbym, że jest to "religia" tych, którzy żyją z tej ideologii. Jest tym, co nadaje sens ich życiu, powodem, dla którego walczą, co strukturyzuje całe ich myślenie i relacje z innymi. Zajmuje przestrzeń, którą dla osoby wierzącej ma fakt religijny. Jest to autentyczna propozycja sensu życia.

Dlatego dialog jest tak trudny, jeśli nie niemożliwy. Po prostu nie jest ustanowiona na tym samym poziomie interlokucji. Nie jest to idea polityczna, którą można racjonalnie przeciwstawić innej idei politycznej. Dla osób żyjących z tego konglomeratu ideologii (gender, feminizm, animalizm, globalizm, transhumanizm...) ten sposób myślenia staje się ich sposobem bycia, własną tożsamością, sensem życia. W swoimreligia"..

Dlatego robią "apostolstwo" i chcą nas wszystkich przekonać. Bo muszą nas "uratować". I muszą ratować dzieci przed ich własnymi rodzicami, którzy myślą inaczej, bo dla nich nie myślą w sposób poprawny, ale w sposób aberracyjny. Bo ci, którzy żyją według tych kluczy sensu, jak dobrze wiemy, nie dopuszczają innego sposobu myślenia.

Chcą narzucić całkowitą alternatywę dla modelu osoby i społeczeństwa, który jest zakorzeniony w chrześcijaństwie.

Javier Segura

Anegdota o tej inicjatywie Rady Miasta Getafe i wiele innych podobnych działań, które są realizowane w panoramie edukacyjnej, takich jak na przykład projekt Skola Wspólnoty Autonomicznej Nawarry, to wierzchołek góry lodowej, który pokazuje nam wielkie wyzwanie społeczne i kulturowe, przed którym stoimy. To, co proponują i chcą nam narzucić, jest całkowitą alternatywą dla modelu osoby i społeczeństwa, który jest zakorzeniony w chrześcijaństwie.

I wiedzą o tym ci, którzy to promują.

My również musimy się obudzić i zdać sobie z tego sprawę.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.