Bp Arjan Dodaj jest arcybiskupem Tirany-Durrës (Albania). Jego życie nie było łatwe. Urodził się w Laç-Kurbin, w tej samej archidiecezji, 21 stycznia 1977 r. W 1993 roku, w wieku 16 lat, po ukończeniu szkoły podstawowej i średniej w rodzinnym mieście, wyemigrował do Włoch i zamieszkał w Cuneo, gdzie rozpoczął pracę.
"W tym czasie wychodziliśmy z żelaznej kurtyny, w której znajdował się nasz kraj, pojawił się pluralizm, a wraz z nim możliwość demokracji, więc wielu Albańczyków próbowało znaleźć lepszą przyszłość na Zachodzie. Osobiście kilka razy próbowałam uciec, zwłaszcza do Włoch - opowiada m.in. Fundacja CARF.
Pracował jako spawacz - ponad 10 godzin dziennie - i w końcu w Zgromadzeniu Bractwa Synów Krzyża odkrył swoją wiarę chrześcijańską. Wykształcił się w ateizmie, ale gdy spotkał Chrystusa, przyjął chrzest i Bóg powołał go do kapłaństwa.
Święcenia kapłańskie przyjął 11 maja 2003 roku z rąk papieża Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra. Obecnie jest pierwszym biskupem Bractwa. "Dla mnie bycie biskupem nie jest punktem dojścia, ale wezwaniem do jeszcze większej czujności, jeszcze większej służby i coraz pokorniejszej odpowiedzi.
Niektórzy członkowie jego zgromadzenia studiują na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża, aby otrzymać odpowiednie przygotowanie do stawienia czoła wszystkim wyzwaniom na świecie.
Odnosząc się do wyzwań apostolskich stojących przed jego krajem, powiedział, że ich obowiązkiem jest przekazanie, że braterska więź z innymi wyznaniami jest możliwa. "W Albanii relacje z islamem i prawosławiem są bardzo szczególne, jeśli nie wyjątkowe. Sam papież Franciszek zabrał ją w świat jako przykład braterskiej współpracy. Jest jasne, że jest to dar, którego nigdy nie możemy brać za pewnik, ale musimy go pielęgnować, towarzyszyć i wspierać, każdego dnia. Właśnie dlatego często spotykamy się z różnymi przywódcami religijnymi w różnych komisjach, aby przedstawić im cenne inicjatywy w dziedzinie kultury, edukacji, kobiet, migrantów i dobroczynności - mówi.