Jak zaznaczają na swojej stronie internetowej, "The Komisja Episkopatu ds. Edukacji i Kultury organizuje kongres "Kościół w edukacji", którego sesja końcowa odbędzie się 24 lutego w Madrycie". Przed tą "sesją końcową" przez cały październik odbywała się "faza wstępna", która rozpoczęła się 2 października w Barcelonie, w której w każdy poniedziałek i środę odbywały się "fazy wstępne", w których w każdy poniedziałek i środę odbywała się "faza wstępna", w której w każdy poniedziałek i środę odbywała się "faza wstępna". Doświadczenie i panel uczestnictwa. W panelach tych zaprezentowano 78 projektów "opracowanych w różnych dziedzinach edukacji". "Ponadto w Strona internetowa Kongresu Utworzono przestrzenie, w których cała społeczność edukacyjna jest zaproszona do pozostawienia swoich doświadczeń i refleksji", czytamy na stronie Kongresu.
Z okazji zakończenia pierwszej fazy, która miała miejsce w październiku, przeprowadziliśmy wywiad z księdzem Alfonso Carrasco, przewodniczącym Komisji Episkopatu ds.
Jak powstał projekt kongresu i jakie są jego główne cele?
Projekt kongresu powstał jako odpowiedź na szeroko podzielaną kościelną odpowiedzialność za edukację, uważaną za pilną w czasach wielkiego kryzysu. zmiany edukacyjne w Hiszpanii i na świecie, do czego wzywa nas papież, proponując "globalny pakt edukacyjny".
Jest to również owoc doświadczenia długiej drogi uczestnictwa i wielu spotkań, które były możliwe dzięki pracy Komisji na przestrzeni lat. Jeśli w naszym świecie edukacyjnym istniało już przekonanie o potrzebie wzajemnego słuchania, współpracy i wsparcia w obliczu głębokich zmian, których doświadczamy, debata publiczna sprowokowana przez opracowanie Lomloe oznaczała nowe wyzwanie dla naszej obecności i zaangażowania jako Kościoła w edukacji.
W tym kontekście Kongregacja Edukacji Katolickiej opublikowała w 2022 r. Instrukcję na temat "tożsamości szkoły katolickiej w kulturze dialogu", kładąc nacisk na podstawową potrzebę wzrastania w świadomości własnej tożsamości i przypominając nam o kilku zasadniczych ideach: misja edukacyjna jest nieodłącznym wymogiem naszej wiary i częścią samej misji Kościoła, przede wszystkim wobec naszych własnych dzieci; ale jednocześnie jest również podstawowym narzędziem naszej otwartości na społeczeństwo, naszej gotowości do proponowania i dialogu w coraz bardziej międzykulturowym świecie.
To właśnie z tego zestawu czynników wynika inicjatywa i formy wybrane dla Kongresu, a także jego główne cele:
- wzrastać w świadomości znaczenia naszej misji edukacyjnej, nierozerwalnego związku między wiarą a edukacją;
- spotykać się i słuchać siebie nawzajem jako obecność Kościoła, aby umożliwić wspólne stawianie czoła wyzwaniom obecnego momentu edukacyjnego, wspólne podążanie i dzielenie się zasobami;
- przedstawienie i zaproponowanie naszego doświadczenia edukacyjnego w kontekście dialogu społecznego na temat edukacji.
Jakie są główne wyzwania edukacyjne stojące obecnie przed społeczeństwem?
Myślę, że główne wyzwania edukacyjne są zawsze takie same, nawet jeśli okoliczności społeczne i sposoby ich realizacji bardzo się zmieniają. Dziś wyzwaniem nie jest już to, że nasze społeczeństwo nie reaguje na prawo do edukacji dzieci i młodzieży, ani to, że problemy systemu edukacji nie wynikają z braku zasobów.
Trudności wynikają raczej z rozpadu "paktu edukacyjnego": z trudności rodzin w przyjęciu odpowiedzialności za edukację; z tendencji do ograniczania wolności edukacji, ograniczania przestrzeni dla inicjatywy społecznej i jej niezbędnego finansowania oraz na wiele sposobów faworyzowania ośrodków państwowych; z pokusy narzucania antropologii i ideologii światu edukacyjnemu przez władzę polityczną, które kontrastują z antropologiami i ideologiami ważnych części społeczeństwa, a także ze świeckością lub neutralnością państwa.
Ostatecznie jednak wyzwania są zawsze takie same: zapewnić, by system edukacji i każdy ośrodek chronił centralne miejsce jednostki, służył jej integralnej formacji, tak aby była ona wprowadzana w wiedzę o świecie, wzrastała w wolności i odpowiedzialności oraz mogła wnieść rzeczywisty wkład w odnowę społeczeństwa.
Wyzwania te są stawiane w naszych czasach w całej ich radykalności. Ponieważ wzrost siły społecznej i środków technicznych kusi do instrumentalizacji edukacji i uczniów. A także dlatego, że jeśli edukacja nie jest w wystarczającym stopniu oparta na szacunku dla jednostki, nie ma miejsca niezbędne uczenie się podstawowych umiejętności osobistych i społecznych, prawdziwej zdolności do dialogu i tolerancji, co prowadzi do narastania niepokojów i konfliktów.
Co Kościół może wnieść do tego obrazu?
Kościół może przede wszystkim przynieść prawdziwą pasję edukacyjną, w której osoba jest w centrum. Dzięki wierze wiemy, że nasz Pan oddał swoje życie na krzyżu za każdego z nas, że żaden skarb nie jest wart tyle, co życie i dusza najmniejszego z nas. Miłość wyraża się w pragnieniu dobra, wzrostu i dojrzałości całej osoby, zrozumienia świata i życia w świetle prawdziwej wiary, umiejętności przyjęcia własnej odpowiedzialności. Dlatego właśnie pasja edukacyjna poruszała Kościół od samego początku.
Dało to początek wielu instytucjom edukacyjnym, szkołom i uniwersytetom. Dlatego wnosimy również konkretne możliwości edukacji w świetle wiary, tożsamości i metody, które wzbogacają panoramę systemu edukacyjnego pluralistycznego społeczeństwa, takiego jak nasze.
Ważnym wkładem jest również w pełni realistyczny sposób opieki nad jednostką. Jesteśmy świadomi ograniczeń, bólu, trudności, ale zawsze nosimy w sobie większą nadzieję, która pozwala nam troszczyć się o każdego; i uczynić szkołę miejscem, w którym każdy znajduje nowe możliwości. Z drugiej strony, wprowadzeni w horyzont pełnej prawdy przez Ewangelię, ufamy rozumowi, szukamy jego ćwiczenia i rozwoju, jako czynnika w pełni osobistego: jak moglibyśmy kogoś szanować, gdybyśmy nie zaproponowali rozsądnego sposobu uczenia się, rozumienia świata i życia?
Kościół nie wyklucza żadnego wymiaru świata ani osoby z tego wychowania, aby zachować horyzont formacji integralnej. Podkreśla w szczególności znaczenie wychowania moralnego i religijnego, biorąc pod uwagę tożsamość ucznia, jego dziedzictwo kulturowe i religijne. Obrona szacunku dla osoby ucznia, w konkrecie jego egzystencjalnych korzeni, jest stałym wkładem Kościoła, który z naciskiem proponuje ją jako konieczną także dzisiaj dla całego systemu edukacyjnego.
Krótko mówiąc, cenimy istnienie dobrego systemu edukacyjnego, bronimy dobra pedagogiki, bez obaw akceptujemy potrzebę odnowienia metod dydaktycznych. I chcemy być w publicznej przestrzeni edukacyjnej, w świecie szkół, aby promować wspólne rozważania, dialog społeczny, pożądaną współpracę.
Chcielibyśmy, aby nasza szczególna obecność i zaangażowanie jako Kościoła w edukację przyczyniły się nie tylko do wolności nauczania i pluralizmu naszego systemu edukacyjnego, ale także jako wielka publiczna afirmacja ogromnego dobra, jakim jest edukacja, jako pierwszy i niezbędny wyraz szczerej miłości do ucznia, nadziei na jego przyszłość i przyszłość naszego społeczeństwa. Chcemy przynieść prawdziwą miłość do edukacji, radykalne docenienie każdej osoby.
Jakie wnioski i lekcje można wyciągnąć z dotychczasowych spotkań dziewięciu paneli Experience?
Jest zbyt wcześnie, aby wyciągać wnioski i zbierać owoce dziewięciu paneli. Należałoby poczekać na wkład refleksji i doświadczenia protagonistów z różnych dziedzin, z których do tej pory udało się wyrazić tylko krótki wybór.
Już teraz można jednak powiedzieć, że prace przygotowawcze wymagały współpracy wielu osób, których gotowość i chęć uczestnictwa była niezwykła. Również paneliści zaangażowali się w sposób godny podziwu, nie tylko wnosząc własny wkład, ale także dzieląc się zasobami i czasem.
Z drugiej strony, mimo że jesteśmy tylko oknem na całe edukacyjne światy, byliśmy w stanie dostrzec bogactwo obecności i zaangażowania, często nieznane nam samym. Bardzo ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z ogromnego zadania edukacyjnego, które Kościół realizuje, często przez długi czas, z godnym podziwu osobistym zaangażowaniem tak wielu osób.
Już na wstępie dostrzegamy bogactwo naszego zróżnicowanego doświadczenia pedagogicznego, nasze mocne, ale i słabe strony; dostrzegamy wyzwania. Jednocześnie cieszymy się, że możemy się spotkać, podzielić się z braćmi realizowaną misją, a także sprawić, by w społeczeństwie rozbrzmiał głos, który ukaże bogactwa edukacyjne i osobiste, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę.
Wreszcie, dostrzegamy, że stawiamy kroki na drodze, która jest wciąż długa, ale bardzo dobrze, że możemy na nią wspólnie wkroczyć. Panele są początkiem pracy: wciąż oczekują na wkład wielu osób, pochodzących z każdej dziedziny; i spotkają się w pracy Konferencji 24 lutego przyszłego roku.
Ale sam Kongres jest w rzeczywistości także krokiem na szerokim horyzoncie. Niech Bóg sprawi, aby jego obchody pomogły nam iść razem, ze wszystkich sfer, protagonistów i instytucji, w wypełnianiu misji edukacyjnej Kościoła, wiedząc, jak być obecnym i odpowiadać na zmiany i wyzwania naszych czasów.
Wzrastanie w świadomości naszej tożsamości, manifestowanie jej w czynach i słowach, przeżywanie jej w komunii, zawsze będzie doświadczeniem wewnętrznie radosnym, dobrem dla innych i radością dla tych, którzy są powołani do przeżywania tej misji także w naszych czasach.