Rodzina

Trini i Alberto: "Małżeństwo jest dla przyjemności. Jesteśmy kochankami".

Najpierw napisaliSeks dla nonkonformistów".. Teraz Trini Puente, Alberto Baselga i Antonio Tormo (+) napisali ".Małżeństwo dla nonkonformistóww którym przekazują pozytywne i realistyczne przesłanie na temat małżeństwa. Październikowy numer magazynu Omnes koncentruje się na tym uniwersalnym temacie, jakim jest małżeństwo, a ten wywiad może być przedsmakiem tego, co znajdziesz w numerze.   

Francisco Otamendi-3 Październik 2024 r.-Czas czytania: 8 minuty
Trini i Alberto, książka "Małżeństwo dla nonkonformistów".

Trini Puente i Alberto Baselga, współautorzy książki "Matrimonio para inconformistas", wraz z Antonio Tormo (+).

Autorzy "Małżeństwa dla nonkonformistów" jasno stwierdzają, że "będą kompromisy, jak w każdym ludzkim związku, ale małżeństwo jest dla przyjemności". Nie należy jednak przedstawiać nierealistycznie "szczęśliwego" małżeństwa, w którym nie wspomina się o wyzwaniach.  

Świadomie powtarzają jedno słowo: "kochankowie".. Uwielbiają słowo "kochankowie", ponieważ "to właśnie my, małżonkowie, jesteśmy ekspertami w kochaniu i pozwalaniu się kochać" - mówią.

Błysk na temat autorów tej książki, pod redakcją RialpTrini Puente kieruje ośrodkami edukacyjnymi od 20 lat i jest dyrektorem 2. gabinetu. Jej mąż, Alberto Baselga, uzyskał tytuł magistra w dziedzinie zdrowia seksualnego i promocji na Uned. Oboje mają tytuł magistra w dziedzinie małżeństwa i rodziny na Uniwersytecie Nawarry i są profesorami na UIC w Barcelonie. Antonio Tormo, reżyser i scenarzysta ponad 50 filmów dokumentalnych, właśnie zmarł. 

Ani w książce, ani w wywiadzie nie unikają żadnego tematu, na przykład seksualności, "nuklearności w małżeństwie" lub potrzeby "odzyskania czułości i kochającego spojrzenia". Aby uzyskać więcej informacji, są to ich konta na Instagramie, @lonuestro.infoi na Facebooku, lonuestro.info

Przejdźmy do rozmowy.

Twoja książka została napisana przez sześć rąk. Opowiedz trochę o trzecim współautorze, Antonio Tormo, człowieku kina.

-Antonio był wspaniałym przyjacielem, nauczycielem i powiernikiem, który właśnie odszedł. Poznaliśmy się wiele lat temu, ale nigdy nie wyobrażaliśmy sobie, że napiszemy razem książkę. Kiedy zaczęliśmy pracować nad książką, jego stan zdrowia zaczął się pogarszać.

Czuliśmy się zaszczyceni tak wieloma wspólnymi spotkaniami, rozmowami o książce, o dobru, które chcieliśmy czynić i o tym, jak je osiągnąć. W swoim niezachwianym optymizmie mawiał: "Niech to będzie książka ponadczasowa. Że za wiele lat, jeśli ktoś ją przeczyta, nic nie będzie brzmiało dla niego staro".

Był człowiekiem wielkiej wiary, a teraz ta wiara została potwierdzona. Miał głęboką miłość do Boga i Matki Bożej. Był człowiekiem bez uprzedzeń, który chciał pomagać wszystkim, niezależnie od tego, czy podzielali jego poglądy, czy nie. Dziękujemy Bogu za to, że znalazł go na naszej drodze i przyjął nas na swoich uczniów.

Dziękujemy również profesorom Jaime Nubiola, Lucas Buch i José Brage, którzy pomogli nam w udzieleniu rekomendacji i wyjaśnień. I oczywiście wszystkim przyjaciołom, którzy przeczytali manuskrypt i wyrazili swoją opinię.

Powtarzasz, że małżeństwem należy się cieszyć. Pragnienie kochania i bycia kochanym, i to przez całe życie. A jednak perspektywa społeczna jest często dość negatywna.

- Zawsze powtarzamy, że małżeństwo jest dla przyjemności, a nie goryczy. Będą kompromisy, jak w każdym ludzkim związku, ale wyolbrzymianie tego aspektu jest błędem. Nie należy też przedstawiać nierealistycznie "szczęśliwego" małżeństwa, w którym nie wspomina się o wyzwaniach, a jeśli się o nich wspomina, proponuje się rozwiązania, które są nieprzydatne w swojej prostocie, ale które niedoświadczeni ludzie uważają za oczywiste.

Jest to niebezpieczne, ponieważ tworzy oczekiwania, które nie są prawdziwe. Młodzi ludzie są zafascynowani bez sprawdzenia, czy mają niezbędną formację i cechy, aby w pełni żyć małżeństwem. Nie chodzi o motywowanie ich, ale o formowanie ich w prawdzie. A prawda jest wystarczająco atrakcyjna dla tych, którzy mają to powołanie, aby ich zachwycić.

Jest słowo, które często powtarzają i wydaje się, że jest to słowo świadome. Kochankowie. Historie miłosne. 

- Uwielbiamy słowo "kochankowie", ponieważ to właśnie my, małżonkowie, jesteśmy ekspertami w kochaniu i dawaniu się kochać. Jest to słowo, które musimy odzyskać, aby zdefiniować te pary małżeńskie, które każdego dnia walczą o zwiększenie swojej miłości. 

Wiedza o tym, jak być szczęśliwym, jest kluczowa w życiu i oczywiście w małżeństwie. W książce znajdują się prawdziwe przykłady ludzi, którzy wiedzieli lub nie wiedzieli, jak być szczęśliwym. Najpierw trzeba zapragnąć szczęścia, a następnie wdrożyć środki, aby je osiągnąć. Jest to ważny temat, który rozwijamy dogłębnie.

Jak mieć dobry seks w małżeństwie, nagłówki w jednej sekcji. Zapytaliśmy Cię.

- Ta książka jest przeznaczona zarówno dla wierzących, jak i niewierzących. Czasami na naszym Instagramie jesteśmy pytani: "Jako katolicy, co powinniśmy zrobić w kwestii seksualności? Wielu nie wie, że Bóg umieścił seksualność w istotach ludzkich i dał nam instrukcje poprzez objawienie. Wiemy, co czyni nas szczęśliwymi, a co nie. To, co katolicy muszą zrobić, to przekazać to przesłanie, nie czyniąc z Boga wymówki, wykorzystując inteligencję, którą nam dał. Bo to przesłanie jest dla całej ludzkości, nie tylko dla katolików, prawda?

Pierwszą rzeczą jest postrzeganie seksualności jako czegoś czystego, chcianego przez Boga. W książce wyjaśniamy, że seks jest przeznaczony dla małżeństwa i tylko w tym kontekście jest naprawdę satysfakcjonujący. Poza nim nie otrzymujesz korzyści, które przygotował Bóg i nie czyni cię to lepszą osobą. W małżeństwie natomiast tak. Dobry seks w małżeństwie czyni cię lepszym człowiekiem. Przy Małżeństwo dla nonkonformistówZatrzymujemy się, aby wyjaśnić to szczegółowo, ponieważ jest to zaskakujące. Wydaje się, że seks jest czymś dozwolonym, za zgodą małżeństwa, ale nie czymś świętym i pożądanym przez Boga.

Mówią, że lekceważenie seksu oznacza lekceważenie czegoś fundamentalnego dla ludzkiej natury.

- Idziemy o krok dalej i mówimy, że do pewnego stopnia gardzenie seksem jest wyświadczaniem Bogu niedźwiedziej przysługi. Jak wspomnieliśmy wcześniej, Bóg umieścił seks na świecie dla małżeństwa, a kiedy jest używany poza nim, staje się skażony. Musimy odzyskać czyste spojrzenie na to, co jest boskim darem, środkiem oddawania chwały Bogu w małżeństwie.

Satysfakcjonujące relacje seksualne, z których korzystają oboje partnerzy, wzmacniają małżeństwo. Pomaga łatwiej wybaczać, zwiększa współudział i ułatwia wychowanie dzieci, ponieważ para lepiej rozumie punkt widzenia drugiej osoby. Cieszenie się seksem w małżeństwie to nie byle co; ci z nas, którzy tego doświadczają, wiedzą, że wzmacnia to wzajemne zrozumienie i przywiązanie.

A co, gdy skończysz rok? Męska i żeńska seksualność różnią się od siebie.

- Rzeczywiście, seksualność mężczyzn i kobiet bardzo się od siebie różni, a w książce zajmujemy się tym tematem dogłębnie, wyjaśniając go z naukowego punktu widzenia. Analizujemy męski i kobiecy mózg, badając, gdzie znajduje się pożądanie seksualne i jakie różnice istnieją między nimi. Przyglądamy się również temu, jak codzienne troski wpływają na pożądanie. To nie tylko kwestia edukacji; istnieje ważna podstawa biologiczna.

Z biegiem lat różnice te stają się coraz bardziej wyraźne, więc ważne jest, aby dobrze się poznać i otwarcie rozmawiać o tym, co każdy z was lubi. Dobrą radą dla małżeństw jest zaplanowanie intymnych spotkań. Nie umniejsza to spontaniczności, ale raczej przygotowuje grunt i pozwala wyłączyć mózg i cieszyć się chwilą.

Im więcej rozmawiamy o seksie w małżeństwie, tym łatwiej będzie nam wytłumaczyć to naszym dzieciom. W książce omawiamy również, jak podejść do tematu seksualności z dziećmi. 

Seks oralny, tak zwane zabawki erotyczne i seks analny. W książce mówią o tym otwarcie. Niektóre praktyki są sprzedawane tak, jakby były Disneylandem.

- Wielu młodych ludzi uważa, że pewne praktyki są dla nich zakazane, ponieważ są katolikami, takie jak seks analny. W tej książce poruszamy tę kwestię bez ogródek, wyjaśniając, na czym polega ta praktyka, aby każda osoba mogła zastanowić się, czy jest to dobra rzecz sama w sobie, czy też złe wykorzystanie swojej seksualności. 

Chociaż w pornografii, zarówno wizualnej, jak i pisanej, jest ona przedstawiana jako coś apetycznego i naturalnego, nasza wizja jest zupełnie inna. Tutaj wyjaśniamy przygotowania, ryzyko i konsekwencje, z których wiele osób nie zdaje sobie sprawy.

Wiemy, że ten rozdział może być zaskoczeniem, ale uważamy, że musimy mówić szczerze. Ważne jest, aby każdy miał jasne zrozumienie, czym jest stosunek analny i aby nasi młodzi ludzie mieli dostęp do odpowiednich informacji, aby sami mogli zdecydować, czy stosunek analny wzmacnia ich seksualność.

Dzieci. Wskaźniki urodzeń są bardzo niskie w świecie zachodnim, z pewnymi wyjątkami. Jeden cierpi z tego powodu. Kilka rozważań na temat metod naturalnych.

- Był to kolejny temat, nad którym dyskutowaliśmy i rozmyślaliśmy przez wiele godzin. Nie można go trywializować. Antykoncepcja przyjęła się w społeczeństwie i wśród katolików. Posiadanie dużej rodziny jest postrzegane jako nieodpowiedzialność lub coś, co trudno doradzić.

Naturalne metody miały na celu poznanie rytmu płodności kobiety i lepsze zrozumienie jej seksualności, a nie konkurowanie pod względem skuteczności z pigułkami, prezerwatywami, wkładkami domacicznymi itp. 

Stosowanie naturalnych metod jest bardzo intymną i sumienną sprawą dla pary. Liczba dzieci jest sprawą sumienia małżonków. Stąd tak ważne jest, by dobrze kształtować ich sumienia. Trywializowanie tej kwestii z jednej lub drugiej skrajności jest nadmiernym uproszczeniem kwestii, która musi zostać rozwiązana przez parę. W tej książce staramy się podejść do tego obiektywnie.

Mówisz w swojej książce o fazach miłości w małżeństwie, dzieciństwie, dorastaniu, dojrzałości. Czy możesz to wyjaśnić przez chwilę?

- Małżeństwo, życie małżeńskie, nie jest czymś statycznym i niezmiennym; jest jak ludzie, którzy przechodzą przez dzieciństwo, dorastanie i dojrzałość. Dzieciństwo reprezentuje wczesne dni, kiedy wszystko jest łatwe i jesteśmy gotowi na wszystko. Potem przychodzi kredyt hipoteczny, dzieci, codzienna koegzystencja, praca, rodziny polityczne itp. czynniki, które sprawiają, że wkraczamy w skomplikowany etap. To właśnie nazywamy dojrzewaniem miłości. W zależności od przypadku, etap ten będzie mniej lub bardziej skomplikowany. 

Bez przejścia przez ten etap, dojrzała lub prawdziwa miłość nigdy nie zostanie osiągnięta. Musimy starać się przejść przez ten etap w najlepszy możliwy sposób i jak najszybciej dojrzeć naszą miłość. Podobnie jak w biologicznym okresie dojrzewania, będą ludzie - w tym przypadku pary małżeńskie - którzy pozostaną w okresie dojrzewania przez całe życie, nie osiągając prawdziwej miłości. Wręcz przeciwnie, inni pokonają ten etap wcześnie i szybko zaczną cieszyć się swoim małżeństwem. 

Dobre szkolenie i towarzyszenie doprowadzi do wielu szczęśliwych małżeństw i będzie przykładem dla ich dzieci i społeczeństwa.

Małżeństwa często się rozpadają, nawet jeśli panna młoda lub pan młody, kiedy się pobrali, mieli oczy tylko dla swojej żony lub męża. Jak zachować swoje serce? Mówi się o niewierności...

- Małżeństwo to najbardziej skomplikowany związek, ale jedyny, który prowadzi do prawdziwej miłości. To, że jest naturalne, nie oznacza, że jest łatwe. Jezus gani faryzeuszy za to, że dostosowali małżeństwo do swoich potrzeb. Czy nie zrobiliśmy tego samego?

Czy aby nie obniżyliśmy standardów, pozwalając małżeństwom zadowolić się płaskim i płytkim życiem małżeńskim? Mówimy o oryginalnym małżeństwie, które jest sercem człowieka i które prowadzi go do oddawania chwały Bogu.

Narzeczeni, po ślubie, muszą pielęgnować tę miłość i przebywać w towarzystwie par, które cieszą się swoim związkiem lub przeszkolonych osób posiadających niezbędną wiedzę, aby im pomóc. Potrzebna jest prawdziwa transformacja w przygotowaniu do małżeństwa.          

Jeśli chodzi o niewierności, wydaje się, że wspomniana jest tylko niewierność seksualna. W książce wspominamy o kilku innych, takich jak niewierność serca. Polega ona na zamknięciu się na drugą osobę, nie przyjmowaniu niczego, co ma ona do zaoferowania. W niektórych przypadkach udajemy "szczęśliwe małżeństwo", ale w głębi serca jesteśmy zamknięci na miłość. Istnieje wiele przypadków, które opisujemy w książce, a także zajmujemy się niewiernościami, które komplikują drogę do prawdziwej miłości.

Przedostatnie: Jak "odzyskać" żonę lub męża w małżeństwie? Być może tego doświadczyliśmy - jaki jest Twój przepis?

- Nie ma magicznej formuły, ale niezbędna jest chęć obu stron do uzdrowienia i wzmocnienia relacji. Chodzi o przypomnienie sobie miłości, która kiedyś was łączyła, a która z czasem mogła zostać zaniedbana.

W naszej książce oferujemy kilka praktycznych porad, takich jak nauka wyrażania wzajemnych potrzeb. Często małżeństwa, które napotykają trudności, wynikają nie tylko z egoizmu, ale także z braku komunikacji lub nierozsądnych rad.

Ważne jest, aby obie strony zrozumiały błędy, które mogły popełnić i, przy wzajemnym wsparciu, pracowały nad ich naprawieniem. Dobrą wiadomością jest to, że większość problemów można rozwiązać, o ile istnieje zaangażowanie i szczere pragnienie odzyskania miłości.

I ostatni. To wzruszające widzieć, jak mówisz o czułości, o spojrzeniu... Świat jest twardy, czasem nieubłagany. Szczęśliwe małżeństwa poprawiają społeczeństwo, podsumowują.

- Naszym celem w tej książce jest uczynienie małżeństw szczęśliwymi, a tym samym stabilnymi. Po co są stabilne małżeństwa, jeśli nie są szczęśliwe? Jasne i pogodne domy zaczynają się od szczęśliwych małżeństw. Stabilność jest stosunkowo łatwa do utrzymania. Dążenie do szczęścia jest tym, co robi różnicę. Należy odzyskać czułość i pełne miłości spojrzenia. W naszej książce staramy się wyjaśnić, jak to zrobić.

Czułość i spojrzenia to nie sentymentalizm, to pokarm dla miłości. Prawdziwa transformacja naszego społeczeństwa dokona się dzięki szczęśliwym małżeństwom.

AutorFrancisco Otamendi

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.