Watykan

Życie chrześcijańskie wymaga nieustannej walki, mówi papież

Życie chrześcijańskie wymaga nieustannej walki z grzechem i wzrastania w świętości, powiedział papież podczas pierwszej audiencji generalnej w 2024 roku, w podsumowaniu dla anglojęzycznych pielgrzymów i wiernych. Życzył im również "radości z Bożego Narodzenia, znalezienia w modlitwie Zbawiciela, który chce być blisko każdego".

Francisco Otamendi-3 styczeń 2024-Czas czytania: 3 minuty
Papież Franciszek

Papież podczas audiencji generalnej 3 stycznia 2024 r. (Zdjęcie CNS / Vatican Media)

Dziś, w środę, w pierwszym Ogólna publiczność W tym roku papież Franciszek kontynuował rozpoczęty niedawno cykl katechez na temat "wad i cnót", a przy tej okazji skupił się na duchowej walce chrześcijanina, opierając się na czytaniu z Mt 3, 13-15, "Wady i cnoty". chrzest PanaFestiwal odbędzie się w najbliższą niedzielę.

Ta refleksja "pomaga nam przezwyciężyć nihilistyczną kulturę, w której granice między dobrem a złem pozostają zatarte" - powiedział. "Życie duchowe chrześcijanina nie jest spokojne, linearne i pozbawione wyzwań, ale wręcz przeciwnie, wymaga ciągłej walki. To nie przypadek, że pierwsze namaszczenie, które każdy chrześcijanin otrzymuje w sakramencie chrztu - namaszczenie katechumenalne - symbolicznie ogłasza, że życie jest walką".

Namaszczenie katechumenów natychmiast wyjaśnia, że chrześcijanin w swoim życiu, podobnie jak wszyscy inni, "będzie musiał zejść na arenę, ponieważ życie jest ciągiem prób i pokus", medytował papież.

Jezus był kuszony

Przypomniał również angielskim pielgrzymom i wiernym, że "Jezus, sam bez grzechu, poddał się chrztowi Janowemu i został ochrzczony przez Jana. kuszony na pustyniPapież powiedział: "Byłem tutaj, aby nauczyć nas potrzeby duchowego odrodzenia, nawrócenia umysłu i serca oraz niezachwianej ufności w Boże miłosierdzie i łaskę". 

"Niech nasze cotygodniowe refleksje nad cnotami i wadami pomogą nam naśladować przykład Pana, wzrastać w mądrości i zrozumieniu siebie oraz rozróżniać dobro od zła. Gdy wzrastamy w wiedzy i praktyce cnót, obyśmy doświadczali radości bliskości Boga, źródła wszelkiego dobra, prawdziwego szczęścia i pełni życia wiecznego" - powiedział.

Następnie wyraźnie powitał "wszystkich pielgrzymów anglojęzycznych, zwłaszcza grupy z Malty i Stanów Zjednoczonych Ameryki. Życzę wam i waszym rodzinom radości z tego Bożego Narodzenia, odnajdując w modlitwie Zbawiciela, który chce być blisko każdego. Niech Bóg was błogosławi!

Przesłanie pokoju między przyjaciółmi i współpracownikami

W różnych momentach audiencji, w swoim przesłaniu do wiernych i pielgrzymów, którzy wypełnili Aulę Pawła VI, Franciszek przypominał młodym Włochom, aby "jak Maryja, umieli zachowywać, medytować i naśladować Słowo, które stało się ciałem w Betlejem, aby szerzyć Jego orędzie Bożego Narodzenia i pokoju wśród swoich przyjaciół i towarzyszy".

Pozdrowił również kapłanów z Modeny, którzy obchodzą 40. rocznicę święceń kapłańskich i zachęcił ich do "wytrwania na drodze wierności Panu".

Zaapelował też, by "nie zapominać o ludziach, którzy są na wojnie. Wojna jest szaleństwem, jest porażką, zawsze jest porażką". Z kilkoma ukraińskimi flagami na audiencji generalnej papież poprosił, abyśmy "modlili się za ludzi w Palestynie. Izraelu, Ukrainie i wielu innych miejscach, gdzie toczy się wojna. I nie zapominajmy o naszych braciach i siostrach rohingyaktórzy są prześladowani.

Na koniec zwrócił się do młodych, chorych, starszych i nowożeńców. "Wszystkich zachęcam do dalszego wiernego przylgnięcia do Jezusa i hojnego wspierania szerzenia Jego Ewangelii".

"Nie mieszkam na Księżycu

Całe nasze życie jest walką, naznaczoną kontrastami i pokusami, które są niezbędne, aby kroczyć drogą cnoty, ponieważ stawiają nas twarzą w twarz z rzeczywistością naszej małości, powtórzył papież na różne sposoby w swojej katechezie. 

"Ci, którzy myślą, że osiągnęli już pewien stopień doskonałości, że nie potrzebują nawrócenia, że nie muszą iść do spowiedzi lub że nie jest to warte wysiłku, żyją w księżycu, żyją w ciemności i nie odróżniają dobra od zła. Wręcz przeciwnie, musimy prosić Jezusa, aby dał nam zdolność i siłę do stawienia czoła naszej słabości, odwagę do oddania się Jego miłosierdziu i mądrość, aby nie zawieść naszej czujności w tym wysiłku. Wróg czyha i musimy być czujni, by nie dać się zwieść" - zachęcał papież.

W szczególności do pielgrzymów hiszpańskojęzycznych powiedział. "Dziś wspominamy święto Najświętszego Imienia Jezus. Prośmy Pana o światło, aby utrzymać nas na ścieżce dobra i o Jego łaskę, aby wytrwać na niej, nie bojąc się wyzwań i prób. Niech Bóg was błogosławi, a Najświętsza Dziewica niech was strzeże".

Na koniec, przed odmówieniem Ojcze nasz i udzieleniem błogosławieństwa, papież Franciszek pomodlił się i zaprosił ludzi do zwrócenia się do Pana w ten sposób: "Jezu, nie odchodź ode mnie, jestem grzesznikiem".

AutorFrancisco Otamendi

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.
Banery reklamowe
Banery reklamowe