W dniach poprzedzających podróż, temat wizyty Ojca Świętego w Węgry już wcześniej wzbudzał kontrowersje ze względu na różne interpretacje jego wypowiedzi, ale po jego odejściu stało się to jeszcze bardziej wyraziste.
Różne interpretacje
Podczas gdy prawicowy, nacjonalistyczny rząd Viktora Orbána z radością podkreślał, że podróż duszpasterska jest potwierdzeniem zaangażowania papieża w tradycyjne wartości społeczne Unii Europejskiej, krytyczni wobec rządu komentatorzy zwracali uwagę na wypowiedzi Ojca Świętego mniej zgodne z oficjalną polityką rządu.
"Chcą uczynić z podróży apostolskiej wydarzenie polityczne, pokazać Watykanowi i światu, jak bardzo chrześcijański jest nasz naród. Tymczasem wykluczają innych, bo - jak twierdzą - papież przyjeżdża wyłącznie "do nich", a nie do innych" - skarżył się komentator krytycznego wobec rządu dziennika Népszava.
Ze swojej strony bliska rządowi półoficjalna gazeta Magyar Nemzet skupiła się na walce "chrześcijańskich Węgier" z "bezwyznaniowym Zachodem": "Choć wydaje się, że z powodu naszej chrześcijańskiej wiary stajemy się stopniowo ciekawostką w Europie, stoimy twardo. Dla nas podstawowe prawo pochodzi od Boga, nawet jeśli musieliśmy i nadal musimy słuchać wiele od kulturalnego Zachodu z powodu naszej "reakcyjnej postawy" (...) My wierni Węgrzy niesiemy krzyż Chrystusa. Robimy to z radością, ponieważ wierzyć to znaczy działać zgodnie z naszym sercem, pozostać wiernym w dobrych i złych dniach, w pokoju i w rozlewie krwi".
Budapeszt: miasto mostów
Sam Ojciec Święty nie opowiedział się jednak ani po jednej, ani po drugiej stronie, ale na wiele sposobów podkreślił podczas swojej wizyty znaczenie "budowania mostów".
Budapeszt jest "miastem mostów, świętych i historii" - powiedział w pierwszym piątkowym przemówieniu w siedzibie węgierskiego rządu, dawnym klasztorze karmelitów. W późniejszych wystąpieniach papież sięgał też do ubogich i zmarginalizowanych, m.in. spotykając się z potrzebującymi, bezdomnymi i uchodźcami w kościele św. Elżbiety. "Ubodzy i potrzebujący są w sercu Ewangelii" - przypomniał w miejscu kultu poświęconym św. Elżbiecie Węgierskiej, wielkiej pomocnicy ubogich.
W tym kontekście krytyczni wobec rządu komentatorzy zwracali uwagę, że Węgry dopiero w ubiegłym roku znacznie złagodziły przepisy dotyczące instytucji społecznych, w wyniku czego instytucje te muszą obecnie spełniać mniej rygorystyczne niż wcześniej wymogi, by opiekować się ubogimi i bezdomnymi.
W sobotę rano Ojciec Święty odwiedził placówkę dla osób niewidomych i niepełnosprawnych. Dom dla niewidomych Instytut im. bł. László Batthyány-Strattmann w Budapeszcie została założona przez zakonnicę i działaczkę społeczną Annę Fehér (1947-2021) w czasach komunistycznych, a obecnie jest prowadzona przez Stowarzyszenie Kolpinga. Rezydencja nosi imię okulisty i rodzinnego człowieka László Batthyány-Strattmann (1870-1931), beatyfikowanego przez papieża Jana Pawła II w 2003 roku. Ten arystokrata poświęcił się całkowicie ubogim, zakładał szpitale i bezinteresownie dbał o swoich najbiedniejszych pacjentów. W marcu 2023 r. rozpocznie się proces beatyfikacyjny jego żony, Marii Teresy Coreth, która była najbliższą współpracownicą i powierniczką Batthyány-Strattmann.
Osobiste wrażenia z wizyty
Podczas trzydniowej wizyty duszpasterskiej Franciszek wypełnił zwyczajowe przy takich okazjach terminy, takie jak spotkania z przedstawicielami państwa, Kościoła lokalnego i młodymi chrześcijanami, ale wniósł też swój osobisty akcent.
Na przykład poza oficjalnym programem przyjął rosyjskiego biskupa prawosławnego na Węgrzech Hilariona (Alfejewa). Metropolita Hilarion był od 2009 roku jedną z najbardziej wpływowych postaci w patriarchacie moskiewskim jako szef urzędu zagranicznego. Jednak kilka miesięcy po ataku Rosji na Ukrainę w 2022 roku został z nieznanych powodów zdymisjonowany przez patriarchę Cyryla i mianowany biskupem maleńkiej rosyjskiej wspólnoty prawosławnej na Węgrzech. Papież Franciszek powiedział dziennikarzom w drodze powrotnej z Budapesztu o swoich rozmowach z Hilarionem, że "rozmawiali nie tylko o Czerwonym Kapturku", ale także np. o kwestii pokoju na Ukrainie.
W oficjalnym programie nie znalazło się również prywatne spotkanie papieża z burmistrzem Budapesztu Gergely Karácsonym. Antyrządowy polityk urzęduje od 2019 roku i wielokrotnie skarży się na brak rządowego wsparcia finansowego dla stolicy.
Karácsony powiedział jednak mediom, że rozmowa z Ojcem Świętym "nie dotyczyła spraw codziennej polityki". Mówili raczej o tym, że polityka może opierać się nie na podziałach, ale na jednoczeniu przeciwieństw. Karácsony wręczył Ojcu Świętemu stare zdjęcie budapeszteńskiego mostu łańcuchowego, przywracając temat "budowania mostów" na pierwszy plan.
Druga wizyta na Węgrzech
Była to druga wizyta papieża Franciszka w stolicy Węgier. Skłoniło to niektórych węgierskich biskupów do twierdzenia, że z wyjątkiem Włoch, Węgry są jedynym krajem, który Ojciec Święty odwiedził więcej niż raz. W rzeczywistości jednak w czasie swojego pontyfikatu był już dwukrotnie w Grecji i na Kubie.
Podczas gdy we wrześniu 2021 roku Franciszek spędził w Budapeszcie tylko kilka godzin na Światowym Kongresie Eucharystycznym, a następnie udał się bezpośrednio na Słowację - co niektórzy komentatorzy zinterpretowali jako krytykę węgierskiego przywództwa - teraz poświęcił trzy dni na spotkanie z ludźmi i odwiedzenie różnych instytucji.