Aktualności

Święty Józef, ojciec i przewodnik

8 grudnia kończy się rok poświęcony św. Józefowi, który upamiętnia jego ogłoszenie w 1870 r. patronem Kościoła powszechnego. Podsumowując, autor artykułu przedstawia główne cechy człowieka, który jest ojcem i przewodnikiem Jezusa i wszystkich chrześcijan.

Dominique Le Tourneau-19 marca 2022 r.-Czas czytania: 12 minuty
jose

Przez ostatnie miesiące wzrastaliśmy w znajomości i intymnej relacji z patriarchą św. Józefem. I to dzięki decyzji papieża Franciszka o zadekretowaniu Roku Świętego Józefa, który zakończy się 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Jak powiedział w swoim liście apostolskim Patris cordeFranciszek podjął tę decyzję z okazji 150. rocznicy ogłoszenia św. Józefa patronem Kościoła powszechnego przez najwyższego papieża Piusa IX 8 grudnia 1870 r., na prośbę ojców Soboru Watykańskiego I.

Papież zaproponował nam kilka punktów do refleksji i medytacji, podkreślając różne role tego, który odegrał rolę ojca Odkupiciela. Był - pisze - ojcem w miłości, ojcem w czułości, ojcem w posłuszeństwie, ojcem w powitaniu, ojcem w twórczej odwadze, ojcem w pracy i wreszcie ojcem w cieniu.

Dzięki sprawiedliwemu człowiekowi

Imię Józefa to cały program. Oznacza to po hebrajsku "zwiększy", "doda" lub "sprawi, że wzrośnie". A św. Josemaría Escrivá komentuje: "...będzie wzrastał".Bóg dodaje, do świętego życia tych, którzy pełnią jego wolę, niepodejrzane wymiary: to, co jest ważne, co nadaje wartość wszystkiemu, co jest boskie. Bóg do pokornego i świętego życia Józefa dodał - jeśli mogę tak to ująć - życie Maryi Dziewicy i Jezusa, naszego Pana. Bóg nigdy nie pozwala się prześcignąć w hojności. Józef mógł uczynić swoimi słowa wypowiedziane przez Maryję, swoją żonę: Quia fecit mihi magna qui potens estTen, który jest wszechmocny, dokonał we mnie wielkich rzeczy".(To Chrystus, który przechodzi obok, n. 40). Dlatego nasza wdzięczność wobec św. Józefa powinna być bardzo duża.

Otrzymał on zwiastowanie równoległe do tego, które miało miejsce w przypadku Maryi. Jak czytamy u św. Mateusza, gdy zorientował się, że jego oblubienica spodziewa się syna, "ponieważ był uczciwy i nie chciał jej zniesławić, postanowił się jej wyprzeć w cztery oczy". (Mt 1,18-19). Ale jak tylko podjął tę decyzję, "Anioł Pański ukazał mu się we śnie i powiedział: "Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć Maryi za żonę, bo dziecko w Niej jest z Ducha Świętego..

To, co niektórzy uznali za wątpliwości Józefa, dało początek, zarówno w sztuce, jak i literaturze, bizantyjskiemu tematowi zazdrości św. Józefa. Już w jego Przedstawienie narodzin naszego Pana (ok. 1467-1481) wspomina o nich Gómez Manrique. Są one nadal obecne w Życie, ekscelencje i śmierć chwalebnego Patriarchy i Oblubieńca Matki Bożej św. Józefa (1604) autorstwa José de Valdivielso. I stała się tematem pracy Cristóbala de Monroy y Silvy, Zazdrość o św. Józefa (1646). Możemy myśleć, w rzeczywistości, że wątpliwość odnosi się tylko do decyzji, którą musiał podjąć, ale nie mógł kwestionować świętości swojej żony.

Zgodnie z tradycją żydowską uważano, że są już małżeństwem. A małżeństwo Maryi z Józefem zawsze było przedstawiane jako prawdziwe małżeństwo, nawet jeśli respektowało początkową decyzję Maryi o pozostaniu dziewicą: miała urodzić bez pomocy mężczyzny, ale przez "obumarcie", ponieważ Duch Święty wziął Ją pod swój cień. Wychodząc od dóbr małżeńskich określonych przez św. Augustyna, św. Tomasz z Akwinu stwierdza, że to małżeństwo jest rzeczywiście małżeństwem, ponieważ oboje małżonkowie wyrazili zgodę na związek małżeński, ale "nie zjednoczenie cielesne, poza jednym warunkiem: że Bóg tego chce"..

Św. Jerome przedstawił powody, dla których pożądane jest, aby byli oni małżeństwem: "Po pierwsze, aby pochodzenie Maryi było ustalone przez genealogię; po drugie, aby nie została ukamienowana przez Żydów jako cudzołożnica; po trzecie, aby miała pociechę w ucieczce do Egiptu" (1).. Relacja o męczeństwie św. Ignacego dodaje czwarty powód: aby narodziny zostały ukryte przed oczami diabła, który pomyślałby, że ojcem dziecka była żona, a nie dziewica.

Św. Mateusz Ewangelista przekazuje anielskie stwierdzenie, że św. "sprawiedliwy człowiek".czyli świętego. Ta wzniosła świętość została trafnie opisana przez Ryszarda, w jego Historyczna pochwała świętychopublikowane w Walencji w 1780 roku: "Zastanawiajcie się ile chcecie nad jego prerogatywami; powiedzcie, że będąc przeznaczonym przez szczególne powołanie do najszlachetniejszej posługi, jaka kiedykolwiek istniała, zgromadził w swojej osobie to, co zostało rozdzielone pomiędzy innych świętych; że miał światła proroków, aby poznać tajemnicę Wcielenia Boga; miłującą opiekę patriarchów, aby pielęgnować i karmić Boga-człowieka; czystość Dziewic, by żyć z Dziewicą Matką Boga; wiarę Apostołów, by wśród zewnętrznej pokory człowieka odkryć ukrytą wielkość Boga; gorliwość Wyznawców i męstwo Męczenników, by z narażeniem życia bronić i ratować to, co Boże. Powiedzcie to wszystko, Panowie; ale ja odpowiem wam jednym słowem: Joseph vir ejus erat justus".

Nabożeństwo do św. Józefa

Taka wyjątkowa świętość motywuje do całkowitego zaufania w moc wstawienniczą naszego świętego, a tym samym do szczególnego nabożeństwa. 

Św. Teresa dobrze to wyjaśnia, z pewnymi akcentami biograficznymi: "Obrałem sobie chwalebnego świętego Józefa za orędownika i pana, i jemu się powierzyłem. Widziałem wyraźnie, że z tej potrzeby, jak i z innych większych potrzeb zaszczucia i utraty duszy, ten mój ojciec i pan wyprowadził mnie z większym dobrem, niż umiałem od niego wymagać. Nie pamiętam do tej pory, żebym błagała go o cokolwiek, co mi się nie udało. Przerażające są wielkie łaski, jakich Bóg udzielił mi przez tego błogosławionego świętego, niebezpieczeństwa, od których mnie uwolnił, tak na ciele, jak i na duszy; wydaje się, że Pan dał innym świętym łaskę pomocy w jednej potrzebie, ale wiem, że ten chwalebny święty pomaga we wszystkich, a Pan chce, abyśmy zrozumieli, że tak jak na ziemi był mu poddany - że skoro miał imię ojca, będąc sługą, mógł mu rozkazywać - tak w niebie czyni wszystko, o co go poprosi. Przekonali się o tym inni ludzie, którym kazałem polecić się Jemu, również przez doświadczenie; a nawet jest wielu, którzy poświęcili się Jemu ponownie, doświadczając tej prawdy".

Świadectwem tego nabożeństwa są bractwa św. Józefa obecne zarówno w Hiszpanii, jak i w Ameryce Łacińskiej, przedstawione przez F. Javiera Camposa y Fernándeza de Sevilla, OSA, w pracy Bractwa św. Józefa w świecie hiszpańskimz 2014 r. Autor wyjaśnia, że. "Tradycyjnie to rzemieślnicy drzewni i pokrewnych zawodów wybierali św. Józefa na patrona nowej konfraterni, którą oddawali pod swój patronat, ale zauważa się również, że przy innych okazjach wybierano go ze względu na jego pozycję na dworze niebieskim oraz dlatego, że nabożeństwa maryjne i świętych z tradycją w kulturze chrześcijańskiej Ameryki Łacińskiej miały już konfraternie wzniesione pod tym samym wezwaniem, wybrano go ze względu na miejsce, jakie zajmował na dworze niebieskim, a także dlatego, że w kulturze chrześcijańskiej Hispanoameryki nabożeństwa maryjne i świętych mające tradycję, miały już bractwa wzniesione dla tego samego nabożeństwa - być może więcej niż jedno w dużych miastach - albo w kościele, w którym chciano wznieść bractwo, nie było obrazów lub płócien"..

Ze swej strony obecny następca Piotra na spotkaniu z rodzinami w Manili zwierzył się, jak wykorzystuje we śnie swoje nabożeństwo do św. Józefa: "Bardzo kocham św. Józefa, bo to silny i cichy człowiek, a na biurku mam obrazek św. Józefa śpiącego i śpiącego, który opiekuje się Kościołem. Tak, potrafi to zrobić, wiemy o tym. A jak mam jakiś problem, trudność, to piszę na małej kartce i kładę pod św. Józefa, żeby mu się przyśniło. To oznacza dla niego modlitwę o ten problem. [Józef posłuchał anioła Pańskiego i odpowiedział na Boże wezwanie, by zaopiekować się Jezusem i Maryją. W ten sposób wypełnił swoją rolę w planie Bożym i stał się błogosławieństwem nie tylko dla świętej rodziny, ale dla całej ludzkości. Wraz z Maryją, Józef służył jako wzór dla dziecka Jezus, gdy wzrastał w mądrości, wieku i łasce.

Ten pontyfikalny komentarz, pełen szczerości i wiary, przenosi nas z powrotem do snów Józefa. Przypomnijmy, że według relacji ewangelicznych św. Józef trzykrotnie otrzymuje we śnie anielskie przesłanie. Najpierw, kiedy odkrywa, że jego żona jest w ciąży, jak zauważyliśmy powyżej; następnie, po odejściu Magów, kiedy śmiertelna furia Heroda chce zabić Jezusa; i wreszcie, aby zdecydować, kiedy powrócić do Palestyny. Dlaczego anioł ukazuje mu się we śnie, a nie w rzeczywistości, jak to uczynił Zachariaszowi, pasterzom czy samej Maryi Dziewicy, pytał św. Jan Chryzostom. A on odpowiada: "Wiara bowiem tego oblubieńca była mocna i nie potrzebowała takiego objawienia" (In Matth. homil. 4)..

Słusznie uważamy św. Józefa za wyjątkowego świętego. Jednakże słyszeliśmy, jak nasz Pan potwierdził, że "Większy od Jana Chrzciciela nie narodził się z kobiety, choć ten, kto jest najmniejszy w królestwie niebieskim, jest większy od niego". (Mt 11,11). Jak należy rozumieć to stwierdzenie?

Królestwo, które Jezus Chrystus przyszedł ustanowić, to Nowy Testament. Św. Jan jest największym ze Starych, a stoi, że tak powiem, u drzwi Nowego. Ze swej strony św. Józef jest, wraz z Maryją Dziewicą, pierwszym, który należy do Królestwa ustanowionego przez Syna. W rzeczywistości Poprzednik nie miał przywileju dzielenia swojego życia z życiem Jezusa i Maryi. Z daleka widział Baranka Bożego, którego przedstawił swoim uczniom (por. J 1,36), natomiast Józefowi dane było nie tylko Go widzieć i słyszeć, ale także objąć, ucałować, przyodziać i strzec.

Należy również podkreślić wyższość św. Józefa nad apostołami Pana. Jak przekonywał Bossuet, "Wśród wszystkich powołań wskazuję w Piśmie Świętym na dwa, które wydają się wprost przeciwstawne. Pierwszy, ten od apostołów; drugi, ten od Józefa. Jezus objawia się apostołom, Jezus objawia się Józefowi, ale na całkiem przeciwnych zasadach. Objawia się apostołom, aby głosić go w całym wszechświecie; objawia się Józefowi, aby go uciszyć i ukryć. Apostołowie są światłami, aby uczynić Jezusa Chrystusa widzialnym dla świata; Józef jest zasłoną, aby Go okryć i pod tą tajemniczą zasłoną ukrywa przed nami dziewictwo Maryi i wielkość Zbawiciela dusz"..

Milczenie Józefa a Eucharystia

Skłania to do krótkiego odniesienia się do tzw. "milczenie świętego józefa".. Jak trafnie napisał Paul Claudel, "jest cichy jak ziemia w czasie rosy".. Papież Pius XI oświadczył w tym względzie, że dwie wielkie postacie Jan Chrzciciel i apostoł Paweł "Przedstawiają one osobę i misję świętego Józefa, który jednak przechodzi w milczeniu, jakby zniknął i był nieznany, w pokorze i milczeniu, milczeniu, które dopiero po wiekach miało zostać rozświetlone. Ale tam, gdzie tajemnica jest najgłębsza, a noc nad nią najgęstsza, gdzie cisza jest najgłębsza, tam właśnie misja jest najwyższa, gdzie cnoty, których się wymaga, i zasługi, które przez szczęśliwą konieczność muszą odpowiedzieć na taką misję, są najbogatsze. Ta wielka, niepowtarzalna misja opieki nad Synem Bożym, Królem wszechświata, misja ochrony dziewictwa, świętości Maryi, misja współdziałania, jako jedyne powołanie, w uczestniczeniu w wielkiej tajemnicy ukrytej przed wiekami, w Boskim Wcieleniu i w Zbawieniu rodzaju ludzkiego"..

Ta milcząca obecność jest może jeszcze bardziej uderzająca w rozwijaniu się ofiary eucharystycznej. W istocie, możemy dostrzec obecność świętego patriarchy we Mszy św. Wspomaga nas w tej wzniosłej chwili na różne sposoby: 

1) Maryja jest duchowo obecna przy ołtarzu jako współodkupicielka. Teraz Józef jest jej mężem i nie możemy ich rozdzielić. Jezus, Odkupiciel ludzkości, jest owocem ich małżeństwa. 

2) Jezus słusznie nazwał św. Józefa "ojcem", a Józef dowodził Jezusem jak prawdziwy ojciec, opiekował się Nim, karmił Go i wraz z Dziewicą Maryją "przygotowywał" suwerennego Kapłana i boską ofiarę Ofiary Męki, która miała nadejść. 

3) Maryja i Józef są nierozłączni w pobożności wiernych, tak jak rzeczywiście w planie odkupieńczego Wcielenia. 

4) We Mszy Świętej ofiara jest składana przez cały Kościół i za cały Kościół. Teraz św. Maryja jest wskazana jako Matka Kościoła, a św. Józef jest jej ojcem. 

5) Modlitwa Eucharystyczna I głosi: "Zgromadzeni w komunii z całym Kościołem, czcimy pamięć przede wszystkim chwalebnej wiecznie Dziewicy Maryi, Matki Jezusa Chrystusa, naszego Boga i Pana; pamięć Jej męża, św. Józefa...".

6) Maryja wstawia się przed swoim Synem, aby był jedynym Pośrednikiem przed wiecznym Ojcem, a Józef, głowa Świętej Rodziny, przedstawia nas Orędownikowi.

Ponadto możemy powiedzieć, że św. Józef uczestniczył z góry w Ofierze swojego Syna do tego stopnia, że - mówiąc słowami św. Alfonsa Liguori, "Z iloma łzami Maryja i Józef, dobrze znający Boskie Pisma, mówiliby w obecności Jezusa o Jego bolesnej męce i śmierci. Z jaką czułością mówili o swoim Umiłowanym, którego Izajasz nazwał człowiekiem boleści. On, piękny jak On, miał być biczowany i sponiewierany, aż wyglądał jak trędowaty, pełen wrzodów i ran. Ale jego ukochany syn cierpliwie znosił to wszystko, nie otwierając nawet ust i nie lamentując nad tyloma przykrościami, i jak baranek dawał się prowadzić na śmierć: i wreszcie zakończyłby życie przez męki, wisząc na niesławnej kłodzie między dwoma złodziejami".

Święta Rodzina

Przy tym powiedzmy coś o Świętej Rodzinie, którą autorzy nazywają "trójcą ziemską". Pojawia się on w tryptyku Mérode, w którym według Cynthii Hahn obecność Józefa w prawym panelu należy tłumaczyć jako figurę Boga Ojca. Św. Josemaría kładł nacisk na duchowe itinerarium polegające na przejściu od trójcy ziemskiej do Trójcy Świętej: "Przechodząc przez Jezusa, Maryję i Józefa, trójcę ziemską, każdy znajdzie swoją drogę do Ojca, Syna i Ducha Świętego, trójcy niebieskiej".

Św. Josemaría przedstawił również św. Józefa jako "nauczyciel życia wewnętrznego".. Zwrócił się do niego tymi słowami: "Święty Józefie, nasz Ojcze i Panie, najczystszy, który zasłużyłeś na to, aby nosić Dzieciątko Jezus w swoich ramionach, a także obmyć je i objąć: naucz nas traktować naszego Boga, abyśmy byli czyści, godni innych Chrystusów. I pomóż nam czynić i nauczać, jak Chrystus, boskich dróg - ukrytych i świetlistych - mówiących ludziom, że mogą na ziemi nieustannie mieć niezwykłą skuteczność duchową" (Kuźniar 553)..

Patronka dobrej śmierci i życia ukrytego

Patron Kościoła powszechnego, jak powiedzieliśmy na początku, św. Józef jest nam również przedstawiany jako patron dobrej śmierci. Ojciec Patrignani, wielki miłośnik patriarchy, jako powody tego patronatu podał: "1) Józef jest ojcem naszego Sędziego, którego inni święci są tylko przyjaciółmi. 2) Jego moc jest nie do pokonania przed demonami. 3) Jego śmierć była najbardziej uprzywilejowana i najsłodsza w historii"..

Św. Alfons Liguori wyjaśnia, że. "Śmierć Józefa została nagrodzona najsłodszą obecnością Oblubienicy i Odkupiciela, który zgodził się być nazwany jego synem. Jakże śmierć mogłaby być gorzka dla niego, który umarł w ramionach życia? Kto może kiedykolwiek wyjaśnić lub zrozumieć wzniosłą słodycz, pociechy, nadzieje, akty rezygnacji, płomienie miłości, które słowa o życiu wiecznym Jezusa i Maryi wzbudziły wtedy w sercu Józefa?"..

Ten sam autor dodaje, że. "Śmierć naszego świętego była spokojna i pogodna, bez udręki i strachu, ponieważ jego życie było zawsze święte. Taka nie może być śmierć tego, kto przez pewien czas obrażał Boga i zasługiwał na piekło. Wielka będzie jednak reszta dla tych, którzy oddadzą się pod opiekę św. Józefa. Ten, który za życia rozkazywał Bogu, z pewnością będzie umiał rozkazywać demonom, odpędzając je i uniemożliwiając im kuszenie swoich wielbicieli w chwili śmierci. Błogosławiona jest dusza, której pomaga taki ważny adwokat"..

Śmierć naszego świętego poprzedziły lata tego, co często nazywa się "życiem ukrytym", lata kontemplacji Boga poprzez uświęcenie zwykłych prac i codziennych wydarzeń, lata poświęcone oddawaniu chwały Bogu poprzez ofiarowanie mu skromnych codziennych obowiązków. Święty Józef, u boku Maryi i Jezusa, oferuje nam doskonały wzór uświęcenia zwykłego życia.

Dla Bossueta, "Józef miał ten zaszczyt, że codziennie przebywał z Jezusem Chrystusem, a z Maryją miał największy udział w Jego łaskach; a jednak Józef był ukryty, jego życie, jego dzieła, jego cnoty były nieznane. Może nauczymy się z tak pięknego przykładu, że można być wielkim bez hałasu, że można być błogosławionym bez hałasu i że można mieć prawdziwą chwałę bez pomocy sławy, tylko przez świadectwo sumienia".

Czytamy w. Katechizm Kościoła Katolickiego że "Dzięki uległości wobec swojej matki, a także wobec swojego prawnego ojca, Jezus wypełnia z doskonałością czwarte przykazanie. Jest to doczesny obraz jego synowskiego posłuszeństwa wobec Ojca Niebieskiego. Codzienna uległość Jezusa wobec Józefa i Maryi zapowiadała i antycypowała uległość Wielkiego Czwartku: "Bądź wola moja..." (Łk 22, 42). Posłuszeństwo Chrystusa w codzienności życia ukrytego zainaugurowało już dzieło odbudowy tego, co zniszczyło nieposłuszeństwo Adama (por. Rz 5, 19)".

Święty Bernard zastanawiał się nad taką tajemnicą: "Kto więc komu podlegał? Zaiste, Bóg, któremu podlegają Aniołowie, któremu posłuszne są Księstwa i Moce, był poddany Maryi; i nie tylko Maryi, ale i Józefowi ze względu na Maryję. Podziwiaj więc jedno i drugie, i zobacz, które jest bardziej godne podziwu, czy najbardziej liberalne ustępstwo Syna, czy najbardziej chwalebna godność Matki. Po obu stronach jest powód do zdumienia; po obu stronach rozrzutność. Bóg posłuszny stworzeniu ludzkiemu, pokora nigdy dotąd nie widziana; stworzenie ludzkie rozkazujące Bogu, wielkość bez równości" (Homilia II super Missus est, 7).

Ale karmione bez przerwy modlitwą. "Święty Józef staje przed nami jako człowiek wiary i modlitwy. Liturgia stosuje do niego słowa Boga z Psalmu 88: "Będzie wołał do mnie: Ty jesteś moim ojcem, moim Bogiem i skałą mojego zbawienia" (Ps 89, 26). Zapewne, ile razy w ciągu długich dni pracy Józef wznosił swe myśli do Boga, aby Go przywołać, ofiarować Mu swe trudy, błagać Go o światło, pomoc i pociechę. Teraz ten człowiek, który zdaje się całym swoim życiem wołać do Boga: "Ty jesteś moim ojcem", otrzymuje tę bardzo szczególną łaskę: Syn Boży na ziemi traktuje go jak swojego Ojca. Józef wzywa Boga z całą żarliwością swojej wierzącej duszy: 'Ojcze mój', a Jezus, który pracował obok niego przy narzędziach ciesielskich, zwraca się do niego per 'ojcze'".

Kończymy ten artykuł modlitwą, którą zaproponował nam papież Franciszek na zakończenie swojego listu Patris corde:

Zdrowaś, kustoszu Odkupiciela
i męża Maryi Dziewicy.
Tobie Bóg powierzył swojego Syna,
Maryja złożyła w Tobie swoją ufność,
z tobą Chrystus został wykuty jako człowiek.
O błogosławiony Józefie,
Pokaż, że jesteś ojcem także dla nas.
i prowadzić nas po ścieżce życia.
Udziel nam łaski, miłosierdzia i odwagi
bronić nas przed wszelkim złem. Amen.

AutorDominique Le Tourneau

Więcej
Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.