W dolinach północno-zachodniej Słowenii znajduje się bazylika mniejsza Matki Bożej Miłosierdzia w Ptujskiej Górze. Miejsce przesiąknięte historią, ponieważ zostało wzniesione w XIV wieku przez feudalnych panów regionu. Od tego czasu jego popularność rozprzestrzeniła się i stał się jednym z najpopularniejszych miejsc pielgrzymkowych w okolicy. Jej długie istnienie i różne wydarzenia historyczne wystawiły na próbę także wiarę i pobożność jej pielgrzymów. Z tych wszystkich powodów w 2010 roku kościół został konsekrowany jako bazylika.
Nasza droga Matka zawsze miała miejsce w sercach ludzi, a przy wielu okazjach nawet w sercach tych najbardziej oddalonych od Chrystusa i Jego Kościoła. Dlatego chciałabym pokazać cuda poświęcone Matce Bożej, które są ukryte w sercu Europy.
Klejnot słoweńskiej architektury gotyckiej
W drodze między Wiedniem (Austria) a Zagrzebiem (Chorwacja) - o ile nie lecisz samolotem - przejeżdżasz przez region Ptuj w Słowenii, gdzie znajdziesz Ptujską Górę, małą wioskę w tradycyjnym regionie Dolnej Styrii, która od czasów starożytnych była częstym miejscem pielgrzymek. Tam bowiem, na szczycie wzgórza górującego nad doliną, stoi kościół poświęcony Maryi, Dziewicy Opiekunce.
Typowo środkowoeuropejski wygląd, jest uważany za klejnot słoweńskiej architektury gotyckiej. Jego długa historia i niezliczone rzesze pielgrzymów, którzy przybywali tu, by modlić się do Matki Boskiej, uczyniły go jednym z płuc regionu. Od tego czasu to miejsce pielgrzymkowe kontynuuje tradycję sięgającą późnego średniowiecza, kiedy to, jak zdają się wskazywać źródła, zostało wzniesione pod patronatem feudalnych panów z Ptuj. Wydaje się, że następnie stała się znana jako "Mons Gratiarum" lub "Góra Łaski" aż do czasów najazdów tureckich, kiedy to, ze względu na wpływ legendy, stała się znana jako Czarna Góra.
Dopiero w 1615 roku miejsce to zaczęło rejestrować większy napływ pielgrzymów, co zbiegło się z datą przejęcia przez jezuitów regencji nad kościołem, a także domu dla pielgrzymów. ad hoc. Nieco ponad sto lat później idee oświeceniowe, które stopniowo przedostawały się na różne dwory Europy, dotarły jednak także do Wiednia. W 1773 roku cesarzowa Maria Teresa postanowiła, na wzór monarchów Hiszpanii i Portugalii, zlikwidować Towarzystwo Jezusowe. Ptujska Góra stała się tym samym parafią diecezjalną. Niemniej jednak, dzięki wysiłkom swoich proboszczów, pielgrzymki zostały utrzymane pomimo przeciwności i ograniczeń nałożonych przez następcę Marii Teresy, cesarza Józefa II, który dążył do drastycznego zmniejszenia obecności Kościoła w społeczeństwie poprzez ograniczenie zwykłych pobożnych praktyk ludowych, takich jak procesje, pielgrzymki, święta patronów itp.
W 1938 roku kościół przeszedł na własność Zakonu Braci Mniejszych (franciszkanów), którzy utrzymują go do dziś. Zajmowali się oni przygotowaniem obchodów 600-lecia kościoła w 2010 roku, w którym został on ogłoszony bazyliką pod patronatem Maryi, Matki Opiekunki, czyli Matki Bożej Miłosierdzia.
Styl barokowy z elementami gotyckimi
Jako całość kościół ma wyraźny styl barokowy, z gotyckimi elementami architektonicznymi. Wśród nich wyróżnia się słynny wizerunek Dziewicy z płaszczem. Jezuici postanowili przenieść ten obraz z portyku do ołtarza głównego. Ta płaskorzeźba, wielkiej urody, wykonana z jednego bloku kamiennego, przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem na lewym ramieniu i z rozpostartym płaszczem, pod którym chroni liczne postacie: można doliczyć się nawet osiemdziesięciu dwóch osób, co jest alegorią nieustannego wstawiennictwa Dziewicy. Chociaż imiona osób reprezentowanych przez te figury nie są znane, wydaje się, że eksperci rozpoznali założycieli Ptujskiej Góry, Bernharda III. z Petau i jego żonę Walburgę, córkę hrabiów Cilli, najważniejszych arystokratów w średniowieczu w Słowenii. W kościele znajdują się również ołtarze Matki Bożej Różańcowej i św. Zygmunta, wykonane przez tych samych artystów. W tej ostatniej kaplicy znajduje się grobowiec rycerza Zygmunta z Neuhaus, który opłacił ołtarz poświęcony swojemu patronowi.
Od momentu przybycia franciszkanów do Ptujskiej Góry wprowadzono szereg innowacji. W prezbiterium znajduje się nowo wybudowana budka chóralna, która jest bardzo odpowiednia dla zespołu. Maksymiliana Kolbego, franciszkanina konwentualnego, który będąc więźniem Auschwitz dobrowolnie zdecydował się umrzeć w miejsce innego więźnia i ojca rodziny, który później uczestniczył w jego kanonizacji. W wejściu umieszczono także płaskorzeźby Matki Bożej, św. Jana Pawła II i bł. Slomsek, słoweńskiego biskupa beatyfikowanego w 1999 r. Miejsce Rezurekcji Eucharystycznej również otrzymało nową konfigurację, z pięknym tabernakulum na kolumnie, umieszczonym pod baldachimem o gotyckim rodowodzie.
Po tych krótkich zarysach nie ma wątpliwości, że ta bazylika powinna być obowiązkowym przystankiem dla każdego podróżnika, który zdecyduje się przekroczyć lub wejść na teren dawnych posiadłości Cesarstwa Austriackiego i w ten sposób odkryć liczne ślady, które wciąż istnieją poświęcone Naszej Matce. Dla podróżnika może to być również okazja do połączenia różnych bazylik rozsianych po całym regionie, takich jak Mariazell w Austrii czy Marjia Bystrica w Chorwacji, które stały się dziś niemalże symbolami narodowymi. Wszystkie te miejsca, o których będzie mowa w innych artykułach, łączy fakt, że przeżywały chwile świetności, pod patronatem królów i wielkich panów, ale także momenty mroczne, takie jak różne najazdy tureckie czy ograniczenia nakładane przez dwór na wszelkie formy uzewnętrzniania pobożności ludowej.