Kultura

Adolfo Pérez Esquivel (1931): "Inny świat jest możliwy".

Czterdzieści lat po otrzymaniu Pokojowej Nagrody Nobla (1980) argentyński artysta, intelektualista i aktywista Adolfo Pérez Esquivel wciąż zasługuje na naszą uwagę; jego głos nadal rozbrzmiewa wśród nas na rzecz najbardziej potrzebujących.

Graciela Jatib i Jaime Nubiola-24 sierpnia 2024-Czas czytania: 4 minuty
esquivel

Na oficjalnym koncie X - dawniej Twitter - laureata Pokojowej Nagrody Nobla z 1980 r. Adolfo Péreza Esquivela [@PrensaPEsquivel].można odczytać następujący tekst: "Pokój jest owocem sprawiedliwości. Inny świat jest możliwy".. Na czele relacji znajduje się wspaniałe zdjęcie Esquivela z papieżem Franciszkiem w Watykanie. Jego podpisowi często towarzyszy franciszkańskie motto "Pokój i Dobro", którego nauczył się w dzieciństwie, w sierocińcach i klasztorach, dopóki nie został schroniony w parafiach, które wyznaczyły kierunek i pozostawiły ślady w jego tożsamości. Pérez Esquivel został osierocony, gdy miał zaledwie trzy lata, a ponieważ jego ojciec Cándido, hiszpański imigrant, który pracował jako rybak, nie mógł go wychować, oddał go do przytułku. Ostatecznie znalazł dom u swojej babci Eugenii, niepiśmiennej, ale mądrej babci pochodzenia Guaraní.

Kiedy 10 grudnia 1980 r. odbierał Pokojową Nagrodę Nobla podczas uroczystej ceremonii w ratuszu w Oslo, w jego głosie rozbrzmiewały ewangeliczne błogosławieństwa: "Chcę to zrobić w imieniu narodów Ameryki Łacińskiej, a w sposób szczególny w imieniu moich braci, najbiedniejszych i najmniejszych, ponieważ oni są najbardziej kochani przez Boga; w ich imieniu, moich rdzennych braci, chłopów, robotników, młodzieży, tysięcy zakonników i ludzi dobrej woli, którzy wyrzekając się swoich przywilejów, dzielą życie i drogę ubogich i walczą o budowę nowego społeczeństwa".. Dodał: "Pochodzę z kontynentu, który żyje między udręką a nadzieją i gdzie wpisana jest moja historia, jestem przekonany, że opcja ewangelicznej siły niestosowania przemocy otwiera się jako wyzwanie i na nowe i radykalne perspektywy"..

Silne przekonania

Pérez Esquivel był prawdopodobnie jednym z niewielu laureatów Nagrody Nobla, który w swoim przemówieniu wielokrotnie przywoływał imię Chrystusa i Jego nauki. Swoje przemówienie zakończył, opowiadając o błogosławieństwach, które pojawiają się w Ewangelii Mateusza 5, 1-12, po przywołaniu "siłę Chrystusa, naszego Pana, której nauczał nas w Kazaniu na Górze i którą chcę dzielić się z wami wszystkimi, z moim ludem i ze światem".. Poruszające przemówienie można dziś wysłuchać w wysokiej jakości na Youtube.

Jego poruszające przesłanie było poparte życiem poświęconym walce, karmionym niesamowitą siłą przekonań, które pielęgnował od dzieciństwa. Obrońca praw człowieka, uznany za potępienie zbrodni dyktatury cywilno-wojskowej w Argentynie (1976-1983), a tym samym w całej Ameryce, idący u boku cierpiących ludów, chłopów, "favaleros", zmarginalizowanych i wyzyskiwanych, jak Kościół potępił w Medellín (1968), w Puebla (1979) i w Amazonii (2020).

Przyjaciel papieża

W czterdziestą rocznicę otrzymania Pokojowej Nagrody Nobla papież Franciszek zwrócił uwagę na "odwaga i prostota". Adolfo Péreza Esquivela. W jednym z filmów Francisco mówił o Pérezie Esquivelu jako o swoim "przyjaciel" y "sąsiad"Kiedy więc udał się do Rzymu, "zatrzymuje się naprzeciwko drzwi sąsiadujących z Watykanem".. "Dziękuję ci Adolfo za twoje świadectwo, w pięknych chwilach, ale także w bolesnych chwilach Ojczyzny, za twoje słowa, za twoją odwagę i za twoją prostotę".Papież dodał w swoim przesłaniu.

Na koniec papież podkreślił: "Jeśli pozwolisz mi użyć trochę odważnego hiszpańskiego, powiem ci, że w to nie uwierzyłeś i to nam wszystkim dobrze służyło. Laureat Nagrody Nobla, który nadal wykonuje swoją pracę z pokorą. Dziękuję, Adolfo, niech cię Bóg błogosławi i módl się za mnie, proszę".

Pérez Esquivel w odpowiedzi na przesłanie papieża Franciszka napisał: "Dziękuję, drogi przyjacielu, za twoje słowa; jesteś posłańcem Pokoju. Modlimy się za ciebie". (por. https://aica.org/noticia-el-papa-saludo-a-perez-esquivel-por-el-aniversario-del-nobel-de-la-paz).

Ludzkość i nadzieja

W przedmowie do swojej książki Stawiaj opór w nadziei, Pérez Esquivel wyraża: "Chcę podkreślić, że moja praca nie jest pracą indywidualną, nie jest pracą jednej osoby. To wspólna walka wielu mężczyzn i kobiet na całym kontynencie i na innych kontynentach świata. Jest to wspólna walka wielu ludzi, którzy nawet anonimowo żyją w najbardziej niegościnnych miejscach, bez żadnych zasobów, ale z głębokim ludzkim bogactwem, oddając swoje życie w służbie najbardziej potrzebującym. Po prostu dlatego, że w oporze jest nadzieja".. Esquivel czuje, że to była jego kolej, aby być widoczną twarzą tak wielu innych.

W przedmowie oferuje również wiersz urugwajskiego poety Mario Benedettiego: "Co by się stało, gdybym poprosił/ o ciebie, który jesteś tak daleko,/ a ty o mnie, który jestem tak daleko, i oboje o/ innych, którzy są tak daleko, a inni o/ nas, mimo że jesteśmy daleko?".. Odpowiedź leży w każdym z nas, w zdolności zrozumienia, że życie polega na dzieleniu się nadzieją.

W kwietniu 1977 r. Pérez Esquivel został aresztowany w Buenos Aires przez tak zwane "szwadrony śmierci". Był więziony i torturowany przez pięć dni bez procesu. W celi tortur odkrył ścianę, na której inny więzień napisał własną krwią: "Bóg nie zabija"..

Dla Péreza Esquivela jest to krzyk człowieczeństwa. Pośród horroru i rozpaczy wiara wyłania się jako modlitwa pośród ciemności hańby i okrucieństwa. Anonimowy męczennik, ktoś, kto pozostawił ślad boskości w Getsemani zdewastowanym przez ludzką nieprawość (Kropla czasu, p. 67).

AutorGraciela Jatib i Jaime Nubiola

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.