Wydarzenie jest promowane przez. Komisja Informacji, Migrantów i Uchodźców"Wydarzenie, zorganizowane przez Wydział Komunikacji Papieskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża, Stowarzyszenie ISCOM oraz organizację pozarządową Harambee Africa International, odbyło się we wtorek 19 stycznia. Jest to dzień studiów i szkoleń zawodowych dla dziennikarzy, nowa okazja do skupienia się na kwestiach związanych z mediami i przyczynienia się do poważniejszej informacji, która szanuje ludzką godność.
Odbywała się ona poprzez streaming, ze szczególnym uwzględnieniem etyki i deontologii zawodowej. To druga edycja konferencji z 31 stycznia 2019 r., a wzięło w niej udział ponad 50 osób, w tym naukowcy, dziennikarze, szefowie organizacji humanitarnych oraz przedstawiciele instytucji kościelnych i edukacyjnych.
"Ukazanie prawdziwych i głębokich motywacji, dla których tak wielu ludzi opuszcza swoje kraje w poszukiwaniu lepszej przyszłości, jest jednym z zadań jasnej, poważnej i obiektywnej informacji". Tymi słowami kard. Augusto Paolo Lojudice, arcybiskup Sieny i członek Kongregacji ds. Biskupów, skierował swoje pozdrowienie wstępne, przypominając o znaczeniu przeciwstawiania się narracjom ideologicznym z "precyzją zdrowej i inteligentnej komunikacji, która pozwala nam patrzeć w przyszłość".
Postawienie osoby w centrum uwagi
Zastanawiał się nad tym Fabio Baggio, podsekretarz Sekcji Migrantów i Uchodźców Dykasterii ds. Służby Integralnego Rozwoju Człowieka, dla którego niedociągnięcia obecnej panoramy informacyjnej to przede wszystkim: "łatwe uogólnianie, używanie nieodpowiednich terminów (nielegalni imigranci, nielegalni, pozawspólnotowi) i pochopne analizy". Ojciec Święty, w swojej najnowszej encyklice Fratelli tuttiPrzestrzega przed "narcyzmem lokalnym", zajętym tworzeniem murów obronnych, i zaprasza do dialogu ze wszystkimi ludźmi, "ponieważ inne kultury nie są wrogami, przed którymi należy się bronić, ale innym odbiciem niewyczerpanego bogactwa ludzkiego życia".
Wśród problematycznych aspektów relacjonowania zjawiska migracji wyróżnia się zwykłe i sterylne rozpowszechnianie liczb i danych przez większość mediów ("zimna statystyka"), zaniedbujące ludzi i ich historie, z których każda ma niezwykłą tożsamość i doświadczenie. Tak jest w przypadku trzech uchodźców, Kurdyjski Nabaz Kamil, Kongo Myrra Muteba, y Malijczyk MoussaIch świadectwa towarzyszyły debacie, moderowanej przez Donatellę Parisi, szefową komunikacji w Centro Astalli, na temat konstrukcji społecznej i postrzegania imigracji.
W obliczu wrogich kampanii i suwerenistycznej propagandy trzeba dać głos Włochom, "których nie widać, które nie są znane", zauważył Mario Marazziti, z Comunità di Sant'Egidio, autor książki Porte Aperte (Otwarte drzwi). "Kraj, który już zaczął się odbudowywać, właśnie wokół przybycia uchodźców, którzy dotarli bezpiecznie dzięki Korytarzom Humanitarnym": zwykli ludzie, którzy pracują, aby przyjąć tych ludzi i zintegrować ich, na własny koszt, poświęcając czas, pieniądze i zasoby ludzkie. To jest klucz do rozmowy o "Włochach" i do tego, jak budować bardziej wspierające terytorium.
Znaczenie narracji zjawiska w jego złożoności
Aldo Skoda, profesor teologii na Papieskim Uniwersytecie Urbaniana, mówił o nauce Gordona Allporta, wybitnego amerykańskiego psychologa, aby promować komunikację mającą na celu przezwyciężenie negatywnego spojrzenia na drugiego człowieka, które jest pełne stereotypów i uprzedzeń.
Skoda podsumował nauki amerykańskiego psychologa w następujących punktach: "Podkreślanie równości migrantów i tubylców, obu zdolnych do dialogu równych sobie; znaczenie kooperatywnej interakcji, z narracją przykładów współkonstrukcji społeczeństwa, w którym migranci i uchodźcy mają rolę protagonistów, a nie tylko użytkowników; oraz wyraźne wsparcie społeczne i instytucjonalne, które podkreśla rzeczywistość za to, czym jest, uciekającą przed łatwą pomocą".
Problem, jak ujawnił Fabrizio Battistelli, profesor socjologii na Uniwersytecie La Sapienza, polega na tym, że "negatywne aspekty są zawsze bardziej warte wiadomości niż pozytywne, więc łatwo pojawia się tendencja do podawania najbardziej skandalicznych wiadomości; aby przyciągnąć uwagę, skupiają się bardziej na aspekcie alarmującym, nawet jeśli nie istnieje". Media posuwają się więc do tego, że przekształcają "ryzyko" imigracji w realne "zagrożenie", nie wspominając w ogóle o korzyściach z niej płynących. Konieczne jest zatem zrelacjonowanie zjawiska w jego złożoności, z podkreśleniem zalet i wad. Taką misję mają politycy i media, oferując komunikację nieinstrumentalną, której celem jest nie tylko zdobycie publiczności i głosów".
Słuchanie innych
Dla ojca Camillo Ripamonti, prezesa Centro Astalli, prawidłowe postrzeganie zjawiska migracji nie może obejść się bez "pielęgnowania wzajemnego zaufania między imigrantami i mieszkańcami oraz promowania kultury spotkania, której celem jest słuchanie innych, stawianie się na ich miejscu": "poznać, aby zrozumieć" - jak mówi papież Franciszek.
"Tysiące studentów każdego roku mają okazję wysłuchać - dzięki spotkaniom promowanym przez Centro Astalli - bezpośrednich świadectw mężczyzn i kobiet, którzy przeżyli doświadczenie wygnania lub są wierni religiom odmiennym od naszej". Skupienie się na młodzieży i włoskich szkołach w celu stworzenia podstaw społeczeństwa, w którym różnorodność etniczna, językowa i religijna jest uważana za atut, a nie przeszkodę dla naszej przyszłości, jest postrzegane jako ważny punkt wyjścia w tym względzie.
Leksykon migracji
Ostatnia refleksja spotkania dotyczyła języka i etyki zawodu dziennikarskiego, tematów wprowadzonych przez dziennikarkę Irene Savio, współautorkę książki Nazywam się uchodźca (Cechy, 2016). Przy wsparciu Obserwatorium w Pawii, Stowarzyszenie List z Rzymu zbadała leksykon zjawiska migracji w latach 2013-2020. Mówił o tym jej przewodniczący Valerio Cataldi: "W 2013 roku symbolicznym słowem była "Lampedusa", teatr wraków statków i przyjęcia; w 2014 roku "Mare nostrum", operacja ratowania na morzu imigrantów w kanale sycylijskim; a w 2015 roku, dzień po śmierci małego Alana Kurdiego, "Europa", jako europejska odpowiedź na przybycie imigrantów i uchodźców".
"W 2016 roku zaczynają się zmieniać ramy, w których narracja o zjawisku migracji jest prowadzona: słowem kluczem są "mury", a w 2017 roku "organizacje pozarządowe", które są podejrzewane i oskarżane o "prowadzenie działań poszukiwawczych i ratowniczych na morzu w celu ekonomicznym". W 2018 roku słowem kluczowym jest "Salvini", a w kolejnym roku nadal "Salvini", wraz z "Carola" (migracja stała się kwestią politycznego spotkania i sporu). Słowem kluczowym w 2020 roku jest "wirus", w scenariuszu alarmu zdrowotnego, w którym obecność migrantów wiąże się z możliwym zarażeniem.
Są nadal obecne - podkreślił Paolo
Lambruschi, redaktor naczelny gazety Avvenire - "niektóre ze słów, które podkreśliły zjawisko migracji: nagły wypadek, inwazja, wysiadanie, getta, zamknięcia. Wszystkie te słowa służą niezbyt uważnemu dziennikarstwu - w którym niezbędne jest dalsze badanie i pogłębianie - które nie dba o zrozumienie i uświadomienie ludziom, ignorując globalny charakter zjawiska, nie badając na przykład nowych czynników napędzających migrację, zarządzanych przez terrorystów poza szlakiem śródziemnomorskim i bałkańskim. Zaniedbuje również projekty rozwojowe i misje humanitarne.
Konieczne jest, również ze strony mediów, wywarcie presji na Europę, aby promować legalne kanały dostępu, za zgodą wszystkich państw członkowskich, aby "położyć kres handlowi ludźmi, pladze, która nie zna przerwy, poprzez racjonalne rozwiązanie problemu migrantów ekonomicznych".