Inicjatywy

Drogi Europy: Niemcy. Drogi germańskie

W ostatnich latach Niemcy odzyskały zainteresowanie pielgrzymkami, zwłaszcza Camino de Santiago, które jest bardzo popularne także wśród protestantów.

José M. García Pelegrín-23 września 2021 r.-Czas czytania: 2 minuty
Rothenburg ob der Tauber

Pierwsza znana pielgrzymka do Santiago de Compostela z terytorium Niemiec datuje się na drugą połowę XI wieku: według jednego ze źródeł dokumentalnych, hrabia Eberhard VI z Nellenburga - na północ od Jeziora Bodeńskiego - odbył pielgrzymkę do Santiago wraz ze swoją żoną Itą w 1070 roku, po drugiej pielgrzymce do Rzymu. Po powrocie z Santiago Eberhard VI "błogosławiony" wstąpił jako brat świecki do założonego przez siebie klasztoru Wszystkich Świętych, natomiast Ita wycofała się z grupą pobożnych kobiet do Schaffhausen.

W średniowieczu pielgrzymi z Europy Środkowej docierali do granicy hiszpańsko-francuskiej szlakami handlowymi i wojskowymi, w szczególności "Via Regia" (Drogą Królewską), której początki sięgają VIII i IX wieku i która przecinała całe Święte Cesarstwo Rzymsko-Germańskie. Wraz z reformacją protestancką nastąpił spadek liczby pielgrzymek, zwłaszcza w północnych Niemczech.

Po ożywieniu Drogi św. Jakuba od lat 80. zaczęto znakować różne trasy także w Niemczech - obecnie jest ich łącznie około 30 - ze szczególnym uwzględnieniem, że właśnie protestancki pastor Paul Geissendörfer w 1992 r. wytyczył Drogę św. Jakuba z Norymbergi do Rothenburga ob der Tauber, która stanie się zalążkiem "Frankońskiej Drogi św. Jakuba" (1995). Ostatnim dodatkiem w 2005 roku były "Drogi pielgrzymów do Santiago w północnych Niemczech" z dwoma odnogami, Via Baltica i Via Jutlandica, która jest wynikiem współpracy niemiecko-duńskiej.

Do popularyzacji Camino de Santiago w Niemczech w znacznym stopniu przyczyniła się opublikowana w 2006 r. autobiograficzna opowieść znanego komika Hape (Hansa-Petera) Kerkelinga Ich bin dann mal weg - Meine Reise auf dem Jakobsweg (Wyjeżdżam: moja podróż po Camino de Santiago); w nakładzie ponad siedmiu milionów egzemplarzy przez 103 tygodnie (od 2006 do 2008 r.) znajdowała się na szczycie najbardziej prestiżowej niemieckiej listy bestsellerów tygodnika Der Spiegel; w 2015 r. powstała także wersja filmowa. Kerkeling wyrusza, by zagłębić się w poszukiwanie sensu życia, ale w tym celu unika "klasycznych" chrześcijańskich pielgrzymów ("Zakończą podróż tak samo, jak ją rozpoczęli") i szuka "rzadkich i egzotycznych". Sukces tej książki pokazuje, że większość Niemców nie idzie na Camino motywowana tradycyjną pielgrzymką. Mimo to przyczynił się do 74-procentowego wzrostu liczby Niemców idących na Camino w 2007 roku.

Z drugiej strony ogromna popularność, jaką cieszy się Camino, niezależnie od wyznania religijnego, przekłada się na jego rozpowszechnienie właśnie w regionach tradycyjnie protestanckich; w ten sposób np. w 2011 r. powstało Stowarzyszenie św. Jakuba w Brandenburgii nad Odrą, które zajmuje się - według własnej strony internetowej - "interesami pątników i pielgrzymów do Santiago w Berlinie, Brandenburgii i sąsiednich regionach". I dodaje: "zróżnicowany skład członków odzwierciedla to, co było okazją do jego założenia i cele stowarzyszenia: zainteresowanie i radość z pokonywania dróg do Santiago de Compostela". Podobnie jak inne stowarzyszenia regionalne, dążą one w szczególności do oznakowania szlaków, umieszczenia tablic informacyjnych i połączenia ich z europejską siecią Camino, "aby przyczynić się do współpracy europejskiej i zrozumienia międzynarodowego".

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.