Kultura

Eucharystia, wieczne źródło poetyckiej inspiracji

Kult Eucharystii był przez wieki odzwierciedlany w licznych dziełach literackich i poetyckich. Co więcej, niektóre odniesienia kulturowe, takie jak Chesterton czy J.R.R. Tolkien, charakteryzowały się wielkim nabożeństwem do Eucharystii.

Maria Caballero-17 lipca 2024 r.-Czas czytania: 8 minuty

Adoracja Baranka, Jan van Eyck, ołtarz gandawski

"Adorote devote, latens deitas.../ Te adoro con devoción Dios escondido"... Hymn liturgiczny św. Tomasza z Akwinu wraz z innymi, takimi jak powtarzane "Pange lingua", nadal rozbrzmiewa w naszych kościołach po wielu stuleciach. Nie tylko on, św. Bonawentura, św. Jan z Avila, św. Maria Micaela, założycielka Adoratorek i wielu innych, rozpalonych Bożą miłością, przekształca swoje wysokie studia teologiczne w poezję lub eseje i nadal podtrzymuje wiarę Kościoła katolickiego w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Jana Pawła II i jego encykliki "Ecclesia de Eucharistia" (2003), a następnie Benedykta XVI, który w swojej adhortacji apostolskiej "Sacramentum caritatis" (2007) podejmuje pochodnię, aby podkreślić centralną prawdę swojego pontyfikatu, dar, jaki Chrystus czyni z samego siebie, objawiając nam swoją nieskończoną miłość do każdego człowieka. Miłości, która pozwala zwykłym śmiertelnikom stać się tym, co otrzymują, stać się jednością z Bogiem. Tomasz z Akwinu, św. Leon Wielki i św. Franciszek Salezy. Przyjmowanie komunii jest bowiem "gaszeniem głodu Chrystusa", jak powiedziała święta Teresa z Kalkuty; a nie czynienie tego byłoby jak "umieranie z pragnienia przy fontannie", jak powiedział święty kurator z Ars, inny wielki wielbiciel Eucharystii. W związku z tym modlitwy, hymny i wiersze eucharystyczne przewijają się w historii Zachodu wokół święta Bożego Ciała i jego procesji, które są nadal obchodzone z niezwykłą okazałością w Sewilli, Toledo i wielu innych miastach. Świadczą o tym również hymny Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych z XX wieku: "Na kolanach, Panie, przed tabernakulum, / Które przechowuje wszystko, co pozostaje z miłości i jedności, / (...) Chrystus we wszystkich duszach i na świecie pokój /" (Pemán y Aramburu, Barcelona 1952). W rzeczywistości Pemán pracował nad tymi tematami w "El divino impaciente" (teatr, 1933) i "Canto a la Eucaristía" (1967). Przed wiekami miłość do Eucharystii wypełniała życie innej świeckiej kobiety, którą papież Franciszek ogłosił czcigodną: "wariatki Sakramentu", doñy Teresy Enríquez, damy Izabeli Katolickiej, która założyła pierwszą siedzibę bractw eucharystycznych w Hiszpanii.

Ślady Eucharystii w literaturze: autos sacramentales

Odłóżmy jednak na bok świętych, pomimo ich metaforycznej pojemności, aby skupić się na innym aspekcie tego pytania: Eucharystia, Boży dar i centralna tajemnica chrześcijanina, wygenerowała wiele literatury od średniowiecza do dnia dzisiejszego. Ze względu na zwięzłość miejsca, poczynimy tylko kilka krótkich uwag na temat tego procesu.

Nic dziwnego, że w teocentrycznym społeczeństwie autos sacramentales pojawiły się w Hiszpanii w Złotym Wieku (XVI-XVII wiek). Były to alegoryczne sztuki wierszem w jednym lub kilku aktach o tematyce eucharystycznej. Wystawiano je w dzień Bożego Ciała z wielkim aparatem scenograficznym i poruszano w nich tematy biblijne, filozoficzne, moralne, a przede wszystkim eucharystyczne. Postacie były abstrakcjami, symbolami, które ucieleśniały idee takie jak dobro i zło, wiara, nadzieja, miłość i Eucharystia. Biorąc pod uwagę ich teologiczną złożoność i doktrynalne subtelności, sukces autos sacramentales w narodzie o bardzo wysokim wskaźniku analfabetyzmu jest paradoksalny. Pisali je prawie wszyscy wielcy autorzy tamtych czasów: Timoneda, Lope de Vega, Valdivielso, Tirso de Molina... Ale szczyt gatunku osiągnął Pedro Calderón de la Barca (1600-1681), pisarz, dramaturg i ksiądz, który napisał ponad osiemdziesiąt autos sacramentales, ze ścisłym teologicznym związkiem między świętem a wystawianą sztuką, której temat eucharystyczny jest zawsze kluczowy. Definiuje je w następujący sposób: "Kazania / umieszczone w wierszu, w idei / reprezentowalne pytania / Świętej Teologii, / których moje rozumy / nie mogą wyjaśnić ani zrozumieć, / i do radości, którą on rozporządza / w aplauzie tego dnia".

Niektóre tytuły: "El gran teatro del mundo", "La cena del rey Baltasar", "El gran mercado del mundo", "El verdadero Dios pan", "La lepra de Constantino", "La protestación de la fe", "Viático cordero"... W pierwszym z nich życie jest teatrem, w którym każda postać odgrywa swoją rolę i jest przyjmowana na końcu przez Autora podczas wielkiej wieczerzy eucharystycznej, która nagradza tych, którzy bronili wartości chrześcijańskich. I tak, we wszystkich z nich pojawia się argument, który zawsze odnosi się do tematu eucharystycznego za pomocą alegorii, zasobu, który zaspokoił jego pragnienie zabawy abstrakcjami i pojęciami. W "Lo que va del hombre a Dios" próbuje odzwierciedlić swoją technikę i intencje w tym gatunku dramatycznym, mówiąc: "To było w stylu, że człowiek powinien zacząć od grzechu, / że Bóg powinien zakończyć się odkupieniem / a kiedy chleb i wino przybyły / wznieść się z nim do nieba / przy dźwiękach szałasów". A sample of his poetic work is "Manjar de los fuertes": "El género humano tiene / contra las fieras del mundo, / por las que horribles le cerquen, / su libertad afianzada, / como a sustentarse llegue / de aquel Pan y de aquel Vino / de aquel quien hoy es sombra éste.../ Nadie desconfíe, / nadie desespere. / Que con este Pan y este vino.../ las llamas se apagan, / las fieras se vencen, / las penas se abrevian / y las culpas se absuelven" (The human race has / against the wild beasts of the world, / by those that encircle it, / its freedom secured, / as if to sustain itself / from that Bread and Wine / of which today it is the shadow.../ Nobody distrust, / nobody despair.

Eucharystia w angielskiej literaturze eseistycznej XIX i XX wieku

Ze względu na zwięzłość artykułu nie mogę się tym zająć, ale mogę przynajmniej nawiązać do literatury angielskich konwertytów, która zaczyna się od kardynała Newmana i ma swoje centrum w G.K. Chestertonie (1874-1936), tak dobrze zbadanym przez Pearce'a w jego książce "Converted Writers" (1999). Fenomen nawróceń łańcuchowych (Belloc, Benson, Knox, Grahan Greene, Waugh, C.S. Lewis, Tolkien...). Większość z nich wywodzi się z protestantyzmu i dla nich temat eucharystyczny jest priorytetem. Pracowali nad nim w esejach, wierszach i powieściach. Dla Chestertona, od czasu jego nawrócenia w miłości do święta Bożego Ciała, wiara w realną obecność Najświętszego Sakramentu była kamieniem węgielnym prawdy, do tego stopnia, że po swojej pierwszej komunii wykrzyknął: "Dzisiaj był najszczęśliwszy dzień w moim życiu". Wyznał, że był przerażony ogromną rzeczywistością Chrystusa w Eucharystii. I dodał: "Dla ludzi mojej wiary jest tylko jedna odpowiedź: Chrystus jest dziś na ziemi, żywy na tysiącu ołtarzy; i rozwiązuje problemy ludzi dokładnie tak, jak robił to, gdy był na świecie w bardziej zwyczajnym sensie".

Poeci śpiewają Eucharystię

Cofając się wstecz, w czasach teocentrycznych wielcy pisarze nie zapominali o Eucharystii, na przykład Miguel de Cervantes (1547-1616) w wierszu "Alégrate alma mía": "Si en pan tan soberano, se recibe al que mide cielo y tierra; / si el Verbo, la Verdad, la Luz, la Vida / en este pan se encierra; / si Aquel por cuya mano / se rige el cielo, es el que convida / con tan dulce comida / en tan alegre día. / O cudowna rzecz, / Zaproś, a Ten, który zaprasza, jest jedną rzeczą, / Raduj się, moja duszo, / Bo masz na ziemi / Tak biały i piękny chleb jak w niebie". Albo Luis de Góngora (1561-1627): "Zagubione owieczki, przyjdźcie / na moje ramiona, bo dziś / jestem nie tylko waszym pasterzem, / ale i pastwiskiem (...) Pastwisko, nareszcie, dziś stało się waszym / Co bardziej zadziwi, / czy moje noszenie was na ramieniu, / czy wasze noszenie mnie na piersi? / Szaty są bliskiej miłości, / że nawet najbardziej ślepi mogą je zobaczyć (...)".

Już w XX wieku zaskakujące jest znalezienie u Miguela de Unamuno (1864-1936), zawsze w agonii poszukującego Boga, pięknego i gęstego wiersza zatytułowanego "Eucharystia", który otwiera się w następujący sposób: "Miłość do Ciebie spala nas, białe ciało; / miłość, która jest głodem, miłość wnętrzności; / głód twórczego słowa, / które stało się ciałem; zaciekła miłość życia, / która nie jest zaspokojona uściskami, pocałunkami, / ani jakimkolwiek związkiem małżeńskim. / (...) Na zakończenie prośba: "A Twe ramiona otwierając jakby na znak / Miłosnego poddania powtarzasz nam: / Chodźcie, jedzcie, bierzcie: to jest Ciało moje!" / Ciało Boga, Słowo wcielone, wcielone / Nasz boski cielesny głód Ciebie!". O wiele bardziej zaskakująca jest "Oda do Najświętszego Sakramentu Ołtarza" (1928) Federico Garcíi Lorki (1898-1936), która pomimo osobistego, swobodnego i niemal dziwacznego charakteru jego pisarstwa, ujawnia zalążek wiary w poecie z Granady. Ponieważ Pokolenie '27, choć na swój sposób, również poszukiwało boskości, którą moderniści dostrzegali już z pewnym egzoteryzmem, co jest namacalne w publikacjach "Adonais", a także zebrane przez Ernestinę de Champourcin w jej antologii "Dios en la poesía actual" (Bóg we współczesnej poezji) (BAC 1976). Jako przykład: poetycki fragment autorstwa samej Ernestiny: "Ponieważ jest późno, mój Boże / ponieważ robi się ciemno / a droga jest pochmurna / (...) Ponieważ płonę pragnieniem Ciebie / i łaknę Twojej pszenicy, / przyjdź, usiądź przy moim stole; / pobłogosław chleb i wino" (...).

"Dios en la poesía española de posguerra", książka autorstwa M. J. Rodrígueza (1977), jest świadectwem religijnego ożywienia po wojnie hiszpańskiej w 1936 r., związanego z udręką poszukiwania i tęsknotą za zbawieniem, choć zasadniczo nie eucharystycznym. L. Panero, Dámaso Alonso, Blas de Otero, M. Alcántara, L. Rosales, C. Bousoño, B. Llorens, J. M. Valverde, M. Mantero, L. Felipe, V. Gaos, J. J. Domenchina, A. Serrano Plaja... Coś, co można wyjaśnić w klimacie egzystencjalizmu i po masakrach kolejnych wojen.

I śpiewają ją do dziś

Co być może nie jest tak przewidywalne, to zwrot, który pod koniec XX wieku, w atmosferze desakralizującego sekularyzmu, pojawił się u wielu młodych poetów i trwa do dziś. Poza Murciano i Martínem Descalzo, na południu Hiszpanii i wokół (choć nie tylko) sewilskiego czasopisma i wydawnictwa "Númenor", C. Guillén Acosta, J. J. Cabanillas (nawiasem mówiąc, obaj koordynowali antologię "Dios en la poesía actual", Rialp, 2018), bracia Daniel i Jesús Cotta, R. Arana... dotknęli poezji religijnej z beztroską i nieskrępowaną naturalnością. Chciałbym zakończyć ten artykuł niewielkim wyborem wierszy.

Fragment "Eucharistia" autorstwa Guilléna Acosty (1955) w jego książce "Redenciones" (2017) otwiera zestaw: (...) "I to jest codzienna potrzeba poznania siebie / zwróconego do jakiegoś tabernakulum, / i stamtąd czekania na nadejście chwili / i dotarcia do odkrycia jej tajemnicy, chleba, / który sprawia, że daję siebie jak ziarno na klepisku / i w którym jestem przemieniany za każdym razem, gdy go spożywam".....

Inny fragment "Por tres" w "Mal que bien" (2019), E. García Máiquez (1969): "Moim najbardziej troskliwym wytryskiem / zawsze było: Sangre / de Cristo, embriágame. / I intonuję inny wytrysk: Ty, / który stworzyłeś mnie na swój obraz, / Trójjedyny Boże, rozmnóż mnie"...

Odwołując się do kontekstu (Sta María del Transtévere) i sugestii, R. Arana (1977) porusza ten temat w "Hagamos tres tiendas", wierszu z "El último minuto" (2020): "Rebañito de ovejas bizantinas / que minuto a minuto yo miré / miré / balar en esa bóveda dorada / en un silencio que también refulge: / a vuestro lado yo me quedaría / si hubiese buen pastor, como lo hay, / al calor del poder mudo y gigante / de aquella diminuta lamparita / y no volver jamás jamás al gris cemento".

Imponujące "Está sucediendo ahora", dziesiątki Daniela Cotty (1974) w "Alumbramiento" (2021), które wyrażają katolicką wiarę w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii w momencie konsekracji: (...) "Teraz, tak, w miejscu / gdzie te ręce w locie / właśnie wezwały / Pana ziemi i nieba / na płótnie ołtarza! / Ta biel, która wychodzi / kochająca i dobroczynna / jak wschodzący księżyc / jest Bogiem w ciele obłoku, / jest Bogiem zstępującym w świcie (...) / Bóg przychodzi na świat (...) / i dzieje się to teraz".

Również "Con los ojos cerrados" Jesúsa Cotty (1967), który zaskakująco odważył się na całą książkę o tematyce religijnej, "Acogido a sagrado" (2023), i mówi: (...) "Y llueva tu agua, / agua hecha vino, / vino hecho sangre, / sangre hecha gracia" (I niech twoja woda pada, / woda robi wino, / wino robi krew, / krew robi łaskę).

Świadczy o tym inny bardzo niedawny wiersz, "Venite adoremus" (Esos tus ojos, 2023), autorstwa J.J. Cabanillasa (1958): (...) "Potrzeba było nocy, słońca / zielonego płomienia stojącego kłosa kukurydzy / i uczynić cię twoim białym chlebem i uwielbiam cię / jak ten król śniegu uwielbiał / ciebie, dziecko, moje dziecko, zawsze dziecko"... Poruszał już ten temat w Cuatro estaciones (2008): "Dzwony... Słyszysz? Jest już dzień (...). Kiedy przybyłem w ten czwartek Bożego Ciała / Już tron pod słońcem jest na ulicy / (...). Monstrancja zbliża się jak pochodnia ognia / a okrągłe ciało jest otoczone Miłością"...

Na zakończenie tej sekcji można powiedzieć, że prawie wszyscy piszą ambitne, odważne i niezwykłe zbiory wierszy na obecnej hiszpańskiej scenie poetyckiej i wyrażają swoją radosną wiarę w boskość z codziennych perspektyw. Czymś zaskakującym, równie zaskakującym, była trajektoria młodego Carlo Acutiusa, ogłoszonego czcigodnym w 2020 roku. Bardzo nowoczesny chłopak, zakochany w Eucharystii, który stworzył stronę internetową poświęconą genezie cudów eucharystycznych na świecie.

AutorMaria Caballero

Profesor literatury hiszpańsko-amerykańskiej na Uniwersytecie w Sewilli

Więcej
Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.