Jak i dlaczego narodził się Have a God Time? Jak długo pracowaliście nad tym projektem?
-Have a God Time rodzi się ze spotkania z Panem. Z cennej ścieżki osobistej transformacji. W 2011 roku zrobiliśmy kurs Alfa i tam odkryliśmy Ducha Świętego i naszą parafię. Odkryliśmy wspólnotę ludzi przemienionych i zjednoczonych w Chrystusie i w radości, która nie była normalna. Chcieliśmy być jego częścią.
W tym samym roku przybył papież Benedykt XVI i w drodze do Cuatro Vientos, wśród tłumu podekscytowanego spotkaniem z papieżem i niosącego plecak pielgrzyma, pojawił się pomysł stworzenia chrześcijańskich produktów do codziennego użytku. Zdaliśmy sobie sprawę, że tylko w tych momentach i jako grupa, my katolicy byliśmy na tyle odważni, aby pokazać naszą wiarę. Dlaczego nie pokazać naszej wiary w codziennym życiu za pomocą bieżących przedmiotów, które są używane na co dzień? Dlaczego nie pokazać tego, czym jesteśmy? Z radością i prostotą.
Jesteśmy publicystami i od 10 lat pracujemy we własnym studiu komunikacji, w wolnym czasie postanowiliśmy zacząć szkicować i projektować chrześcijańskie produkty do ewangelizacji. Od kubków, fartuszków, koszyków dla dzieci, wszystko w innym i nowoczesnym stylu. Mieliśmy coraz więcej wolnego czasu, a nasze serca pragnęły coraz więcej. Czuliśmy, że to spełnia nas o wiele bardziej niż praca, którą mieliśmy i w pewnym momencie postanowiliśmy oddać nasze powołanie na służbę Panu i postawić na Have a God Time. W 2015 roku uruchomiliśmy stronę internetową www.haveagodtime.es.
Oprócz "kanału sprzedaży", HGT wprowadza na rynek codzienne zwroty do świętych, krótkie zasoby do modlitwy lub refleksji. Jak łączycie ten podwójny aspekt produktu i "duchowych wskazówek"?
-Bawcie się dobrze. to nie tylko sklep internetowy, to projekt do ewangelizacji. Kiedy masz spotkanie z Panem, wszystko się zmienia, twoje życie zostaje przemienione, jak możesz nie chcieć podzielić się tym z resztą świata?
W listopadzie 2013 roku papież Franciszek opublikował. Evangeli Gaudium i powiedział: "Zapraszam wszystkich do odważnego i twórczego podejścia do tego zadania, jakim jest przemyślenie celów, stylu i metod ewangelizacji. Bądźmy 'ulicznymi ludźmi wiary', szczęśliwymi, że możemy zanieść Jezusa Chrystusa na każdy róg ulicy, na każdy plac, na każdy zakątek ziemi".. Potwierdzał nasz projekt: chcemy zanieść Jezusa Chrystusa do każdego domu, na cały świat. Nie chodzi tylko o samą ideę sprzedaży produktu, na której również chcemy móc się utrzymać, ale o przekaz, który chcemy przekazać.
Przesłanie o żywym Jezusie Chrystusie, który umarł za nas, aby nas zbawić. Codziennie rano zamieszczamy inspirujące zdanie w mediach społecznościowych: na Instagramie itp. Uważamy, że jest to bardzo skuteczne narzędzie, które pozwala dotrzeć do każdego. W rzeczywistości zamieszczamy więcej fraz niż produktów. Wiele osób nie wie, że jesteśmy sklepem internetowym.
HGT sprzedaje nie tylko "produkty religijne", ale także artykuły do codziennego użytku: koszyki na chleb, notesy... z frazami świętych, skrawkami modlitw... Czy te drobiazgi pomagają uczynić życie chrześcijańskie rodzin bardziej naturalnym?
-Oczywiście, chcemy, aby Bóg był obecny w każdej chwili dnia. To pomaga nam zachować Jego obecność, dawać o Nim również świadectwo. Nie tylko dla tych w domu, ale dla tych, którzy przychodzą i widzą, że w naszym domu Pan ma pierwsze miejsce.
Bóg został wyprowadzony z domu. Nikt już nie wiesza krucyfiksu, nikt nie mówi o Bogu. My chrześcijanie musimy być świadkami i pokazywać naszą wiarę bez kompleksów i strachu.
Koszyk na chleb Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj by pamiętać o tym, kto nas utrzymuje i być wdzięcznym, fartuch z Bóg się dąsa.kubek śniadaniowy z napisem WIARA I KAWA...Teraz, gdy zbliża się Boże Narodzenie i wydaje się, że tylko Święty Mikołaj jest na rynku, aby ponownie wejść w tajemnicę dziecka, które się narodziło, sprzedając Dzieciątko Jezus namalowane przez niektóre zakonnice... ozdoby, które umieszczają na Bóg się rodzi... Ważne jest, aby skupić się i być konsekwentnym w tym, kim jesteśmy i co celebrujemy.
Jedną z linii pracy, którą wykonujesz, jest pomoc klasztorom klauzurowym w sprzedaży ich produktów. Jak ci dziękują? Które z nich lubisz najbardziej?
-Chcielibyśmy współpracować z kolejnymi klasztorami i zakonnicami, ponieważ ich modlitwa podtrzymuje świat. Jakże jest to ważne! A my jesteśmy Kościołem, więc musimy im pomóc, by i oni mogli się utrzymać. Wykonują piękną pracę. Trochę farby, trochę szycia.... Ludzie uwielbiają wiedzieć, że niektóre z naszych produktów są wykonane przez nich. Najpopularniejsze są płócienne krzyże do powieszenia i mały Jezus w szopce.
Czy robicie odpowiednie paczki na Boże Narodzenie lub prezenty na nowe małżeństwa, komunie... Czy pomagają one odzyskać prawdziwy sens chrześcijańskich świąt, nawet osobom nieco bardziej oderwanym od praktyk religijnych?
-Chcemy być konsekwentni w swoich przekonaniach. Kiedy więc rodzi się dziecko, dziękujemy Bogu za dar życia; kiedy dziecko zostaje ochrzczone, składamy dar, aby przyjąć je do Kościoła. Pierwsze Komunie, uroczystości ślubne... co może być lepszym prezentem niż coś, co jest spójne z tak ważną chwilą? Nawet w przypadku osób bardziej oddalonych od wiary lub przyjmujących sakramenty tylko z powodów kulturowych lub tradycyjnych, możemy dać świadectwo ważności chwili i pomóc im w refleksji nad tym darem, gdy mają w domu fartuszek, misterium czy ołówek z chrześcijańską sentencją, i uczynić z niego narzędzie działania Boga.
Jakie informacje zwrotne otrzymujesz?
-Odzew jest niesamowity! Pierwszą rzeczą, która nas zaskakuje jest to, że ludzie myślą, że jesteśmy większą firmą, być może dlatego, że bardzo dbamy o wizerunek naszej marki i jesteśmy tylko 3 osobami, które robią wszystko: projekt, produkcja, administracja, zarządzanie, obsługa klienta, przygotowanie zamówienia.
Kiedy mówimy im, kim jesteśmy, są zaskoczeni; pytają nas o biznesplan, a my nigdy go nie sporządziliśmy. Najpiękniejsze są liczne wiadomości, które otrzymujemy co tydzień, o wdzięczności, o świadectwach za zamieszczone, przeczytane zdanie, za otrzymany w danym momencie prezent.
Również ilość wizyt, które mamy w pracowni od osób, które przychodzą się z nami spotkać. W wyniku realizacji tego projektu poznaliśmy różnorodność Kościoła, tyle wspaniałych charyzmatów, tyle bogactwa duchowego. Mamy otwarty dom dla każdego, kto chce przyjść i porozmawiać, posłuchać naszego świadectwa, wspólnie się modlimy. Nawiązaliśmy wspaniałe znajomości. Dziękujemy Bogu za tę podróż.
Ich stronę internetową można odwiedzić pod tym linkiem: https://www.haveagodtime.es/