Tuż po wybuchu II wojny światowej, pośród skrajnego bólu i cierpienia narodu polskiego, Niemcy i Rosja, wraz ze swoją okupacją, rozpoczęły ogromną kampanię "depolonizacja, której celem było wymazanie wszelkich śladów polskiej kultury, a zwłaszcza śladów jej chrześcijańskich korzeni.
Był to najskuteczniejszy sposób na rozpuszczenie tożsamości narodowej i poczucia ojczyzny w Polakach, aby łatwiej nimi manipulować, powiedziała Carmen Álvarez, redaktorka książki "Jeremiah", która po raz pierwszy została przetłumaczona z polskiego oryginału na język hiszpański. Jest to dwujęzyczne wydanie Didaskalospoprzedzone obszernym studium wprowadzającym autorstwa teologa z Święty Damasław i akademickim.
"Wojtyła pisze "Jeremiasza", aby pocieszyć swój lud, dodać mu nadziei i umocnić jego wiarę w Boga, ale także po to, aby zastanowić się nad tym mrocznym momentem historycznym z perspektywy chrześcijańskiej wizji historii i zadać sobie pytanie o przyczyny upadku narodu" - dodaje Carmen Álvarez, która prezentuje dzieło w różnych hiszpańskich diecezjach. Ostatnia z nich, Sewilla.
Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku prorok Jeremiaszktóry zapowiedział zniszczenie Izraela, jeśli ludzie nie powrócą do przymierza z Jahwe i swojej tożsamości jako wybranego ludu Bożego. Stąd tytuł dzieła.
Jeremiasz
Panie Profesorze, skąd wzięło się Pana zainteresowanie dziełami literackimi Karola Wojtyły, a w szczególności "Jeremiaszem"?
-Ponowne odkrycie tych dzieł nastąpiło w trakcie badań. W wyniku mojej pracy doktorskiej z filozofii na temat dzieł literackich młodości Karola Wojtyły odkryłem, że wszystkie źródła dokumentalne są w języku polskim i że są praktycznie nieznane poza jego krajem. Zrozumiałem wtedy, że trzeba je przetłumaczyć i upowszechnić. Do tej pory my, badacze Karola Wojtyły, mieliśmy jako punkt odniesienia włoskie tłumaczenie sprzed ponad 20 lat; uważam jednak, że w tym hiszpańskim wydaniu osiągnęliśmy znaczną poprawę w tłumaczeniu i interpretacji.
Zmontowałeś sztukę z polskiego oryginału bezpośrednio na angielski.
- Zgadza się, to była wspólna praca z tłumaczem. Byłem odpowiedzialny za całą redakcję, tłumaczenie i ostateczną korektę dzieła. Jest to wydanie dwujęzyczne, którego polski tekst wiernie respektuje oryginalny rękopis, tak jak napisał go Wojtyła. Pracę poprzedza obszerne studium wprowadzające, w którym proponuję pewne klucze lekturowe, aby pomóc hiszpańskojęzycznemu czytelnikowi wejść w kulturowy i historyczny kontekst narodu polskiego. Konieczna była kontekstualizacja dzieła, fabuły i bohaterów, aby przybliżyć to dzieło czytelnikowi niezaznajomionemu z kulturą słowiańską.
Prawie do 2020 roku, kiedy obchodzimy stulecie urodzin świętego Jana Pawła II, nie udało nam się zebrać oryginalnych tekstów tych młodzieńczych utworów. W rzeczywistości zachowały się różne wersje tej samej kompozycji. Z tej okazji diecezja krakowska powołała zespół naukowców i ekspertów, którzy przeprowadzili wyczerpującą kwerendę w bibliotekach i archiwach, a także trudną pracę krytyki tekstowej, która pomogła ustalić oryginalne teksty. Efektem tej żmudnej pracy było wydanie trzech tomów zawierających całość tego młodzieńczego dzieła literackiego w oryginale polskim. Otworzyło to drogę do tłumaczenia i upowszechniania tego wielkiego literackiego skarbu, jaki pozostawił nam młody Karol Wojtyła.
Zawiera również studium wprowadzające, praktycznie inną książkę, w której mówi o odcisku świętego Jana od Krzyża.
- Teatr Karola Wojtyły jest bardzo filozoficzny i konceptualny, trudny do wykonania, ponieważ pojmował go jako "teatr wewnętrzny", a nie teatr rozrywki czy rekreacji. Dlatego krytyczna i wewnętrzna analiza sztuki jest bardzo interesująca, ponieważ wydobyła na światło dzienne hispanoamerykańskie korzenie wczesnej myśli młodego Wojtyły. W swojej sztuce Jeremiasza, Wojtyła dialoguje ze światopoglądem romantyzmu, zwłaszcza polskiego, ale w swojej twórczości Calderón de la Barca, Cervantes i jego wielki bohater, Don Kichot, są również obecni. Ponadto przywoływane są legendy Gustavo Adolfo Bécquera, a przede wszystkim bardzo wyraźny jest ślad świętego Jana od Krzyża.
Jest to bardzo interesujące, ponieważ wszyscy biografowie Jana Pawła II zgadzają się, że Wojtyła poznał św. Jana od Krzyża za pośrednictwem świeckiego Jana Leopolda Tyranowskiego, którego spotkał w marcu 1940 roku. W pracy Jeremiasz Odcisk San Juan jest bardzo wyraźny i jest to praca, która została napisana jeszcze przed spotkaniem z Tyranowskim.
Ponadto, zarówno w swojej pracy Pracanapisanych w pierwszych miesiącach 1940 roku, podobnie jak w jego pierwszych wierszach, napisanych wiosną 1939 roku, również znajdujemy wątki i elementy sanjuanistyczne. Dlatego uważam, że informacje podawane przez biografów powinny zostać przeformułowane. Podejście Karola Wojtyły do postaci, doktryny i symboliki poetyckiej Święty Jan od Krzyża jest znacznie wcześniejsza i może nawet sięgać lat jego dzieciństwa w Wadowicach, kiedy to często odwiedzał klasztor karmelitów w tym mieście. Całe to latynoskie tło wczesnej myśli Wojtyły, o którym nie wiedzieliśmy, odkrywamy teraz dzięki studiom i tłumaczeniom tych dzieł literackich jego młodości.
Kontekst. Wojtyła pisze Jeremiasz w pierwszych miesiącach 1940 roku...
- Tak, kiedy Polska została właśnie najechana przez Niemcy i Rosję. To jeden z najtrudniejszych i najciemniejszych momentów w historii Polski. Wraz z okupacją zarówno Niemcy, jak i Rosja rozpoczęły ogromną kampanię "depolonizacji", której celem było wymazanie wszelkich śladów polskiej kultury, a zwłaszcza wszelkich śladów jej głębokich chrześcijańskich korzeni. Był to najskuteczniejszy sposób rozpuszczenia tożsamości narodowej i poczucia ojczyzny Polaków, aby łatwiej ich podporządkować i manipulować nimi.
Wojtyła pisze Jeremiasz by pocieszyć swój lud, dodać mu nadziei i umocnić wiarę w Boga, obecnego w mrokach próby, ale także by zastanowić się nad tym mrocznym momentem historii w świetle chrześcijańskiej wizji dziejów narodów. Dlaczego Polska upadła, pyta autor. Fabuła sztuki i dialogi bohaterów pokazują, w jaki sposób upadek narodu wiąże się z utratą jego chrześcijańskiej tożsamości i porzuceniem porządku moralnego ustanowionego przez Boga.
Czy tylko dla Polaków?
Karol Wojtyła pisze sztukę "Jeremiasz" w dialogu z historią Polski, ale myliłby się ten, kto sądzi, że ten teatralny dramat przeznaczony jest tylko dla narodu polskiego. Sztuka ma projekcję uniwersalną. Wojtyła nie stara się rozwiązać kwestii polskiej, ale poruszyć m.in. wielką kwestię tożsamości narodowej, a co za tym idzie, zaprosić każdego człowieka do refleksji nad własną tożsamością w świetle swojego pochodzenia. W istocie, kiedy zastanawiam się nad swoją tożsamością narodową, w końcu zadaję sobie pytanie, kim jestem, kim jest człowiek. Ponieważ pojęcie ojczyzny nie jest kategorią polityczną, ideologiczną czy sportową, ale kształtuje każdego człowieka od samego jego pochodzenia. Pierwszymi korzeniami mojej osobistej tożsamości są Bóg, rodzina i ojczyzna.
Dla Wojtyły los każdego człowieka jest nierozerwalnie związany z historią i losem narodu. Jeremiasz już teraz pokazuje, jak kwestia tożsamości człowieka, która będzie centralnym tematem nauczania Jana Pawła II, jest obecna we wczesnej myśli Karola Wojtyły.
Uderzające wydaje się ostrzeżenie bohatera Skargi, który przyjmuje proroczą misję, podobnie jak Jeremiasz.
- Dzieło zawiera subtelną, acz zjadliwą krytykę mitów narodowych, silnie propagowanych w latach polskiego romantyzmu. Wśród nich Wojtyła omawia zwłaszcza sarmatyzm i mesjanizm, które służyły ideologicznemu uzasadnieniu ekskluzywistycznego zawłaszczenia pojęcia narodowości przez wybraną i elitarną mniejszość. Były to ideologie epoki, która - podobnie jak dzisiejsze ideologie - przemocą i siłą narzucała swoje racje i osobiste interesy nielicznych ponad prawdę i dobro wspólne narodu czy indywidualne dobro podmiotu.
W tym kontekście niezwykle aktualna jest wielka mowa, którą Wojtyła wkłada w usta jednego z bohaterów dramatu, księdza Piotra Skargi, a która zajmuje cały drugi akt dramatu. Zwracając się do polskiej szlachty, ks. szlachta, którzy uważali się za prawdziwy naród wybrany i prawdziwy polski ród, Skarga surowo upomina ich przed lekceważeniem Prawa Bożego oraz zepsuciem gospodarczym, politycznym, moralnym i kulturalnym, które powoli przygotowywało historyczny upadek Polski i jej zanik jako narodu w XVIII wieku, w okresie zaborów.
To samo wydarzyło się w czasach proroka Jeremiasza, który ogłosił upadek Izraela, ponieważ odwracał się on od swojej tożsamości narodu wybranego i od wypełnienia przymierza z Jahwe. Kiedy naród wpada w pułapkę ideologii i sprzedaje swoją kulturę, historię, religię lub moralność, prędzej czy później odczuwa smak swojej historycznej porażki i traci moralną, historyczną i społeczną siłę swojej specyficznej tożsamości.
Jakieś dodatkowe komentarze?
- Myślę, że znaczące jest to, że praca jest publikowana w Hiszpanii, w czasie, gdy kwestia tożsamości narodowej jest mocno podnoszona, a także w kontekście 45. rocznicy wyboru Jana Pawła II i początku jego pontyfikatu, który obchodziliśmy 16 października 2023 roku.
Badanie pracy Jeremiasz Przypomniało mi to podróże Jana Pawła II do Hiszpanii, a w szczególny sposób wydarzenie, które zorganizował w Santiago de Compostela w listopadzie 1982 r., oraz pamiętne przemówienie, które Jan Paweł II skierował do Europy: "Z Santiago przesyłam ci, stara Europo, wołanie pełne miłości: Wróć, aby odnaleźć siebie. Bądź sobą. Odkryj swoje korzenie. Ożyw swoje korzenie. Ożyw te autentyczne wartości, które uczyniły twoją historię chwalebną, a twoją obecność na innych kontynentach korzystną. Odbuduj swoją duchową jedność, w klimacie pełnego szacunku dla innych religii i prawdziwych wolności... Nadal możesz być latarnią cywilizacji i bodźcem postępu dla świata.
W świetle tego, czym zajmuje się Karol Wojtyła w swoim dziele Jeremiasza, Wierzę, że papież już wtedy zapowiadał moralny i kulturowy upadek i porażkę Europy, którą widzimy dzisiaj, odwracając się od jej chrześcijańskiej tożsamości i moralnego porządku ustanowionego przez Boga.