Spróbujemy dać odpowiedź na pytanie, które powinniśmy sobie zadać, zwłaszcza kapłani: Co powinniśmy wiedzieć o nadzwyczajnej działalności diabła? Bo w tej kwestii panuje duża niewiedza. Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów (AIE) z siedzibą w Rzymie zorganizowało pierwsze w Hiszpanii szkolenie dotyczące Ministerstwa Egzorcyzmów.
Gdybyśmy mieli wskazać coś charakterystycznego dla diabła, moglibyśmy powiedzieć, że ma on wielką "cnotę": jest niestrudzonym pracownikiem. Nigdy się nie męczy i bardzo dba o sumienne wykonywanie swojej pracy, a jak to robi? Jest w nim jedna aktywność, która jest bardziej zwyczajna i na którą wszyscy cierpimy: pokusy, oczywiście. Ale jest jeszcze jedno bardziej "specjalistyczne" zajęcie i jest nim jego niezwykłe działanie. Wychodząc naprzeciw tym problemom, pod koniec września 2019 roku odbył się Pierwszy Kurs Szkoleniowy w Hiszpanii dotyczący posługi egzorcyzmu.
Tajemnicza rzeczywistość i Boża opatrzność
Podchodząc do tej złożonej rzeczywistości niezwykłego działania diabła na ludzi (zwierzęta i miejsca), zbliżamy się do złożonego tematu zła w świecie i w człowieku.
Nie jest to tak marginalne pytanie, jak mogłoby się wydawać. Pismo Święte pełne jest tej tajemniczej rzeczywistości zła, zła, które skłania człowieka do zastanowienia, które próbuje znaleźć wyjaśnienie niekorzystnych sytuacji. Przeglądając księgi Biblii, moglibyśmy cofnąć się do cierpienia ludu Bożego w niewoli w Egipcie, do nepotyzmu Antiocha III Epifanesa próbującego zhellenizować lud, aby sprawić, że zapomni o swoich tradycjach... do najbardziej znanego przykładu bezpośredniego działania diabła: księgi Hioba.
Odpowiedź na wszystkie te pytania dotyczące zła, jego pochodzenia i konsekwencji, daje jasno św. Paweł w liście do Rzymian: to grzech wprowadza zło na świat. Ale to wyjaśnienie, w przeciwieństwie do innych koncepcji religijnych, nie implikuje, że zło jest zasadą na tym samym poziomie co dobro. Bóg jest bowiem najwyższym Dobrem, a zło - wyjaśnia Augustyn - to nic innego jak brak dobra. Diabeł nie jest złym bogiem, ale istotą anielską, stworzoną przez Boga, która stała się zła z powodu grzechu, jak to określił Sobór Laterański IV.
Pismo Święte wyjaśnia nam ludzkie wydarzenia w świetle boskiego planu zbawienia, a w tym planie zło jawi się jako narzędzie zbawienia ludzkości, gdyż nie przestając być złem, zostaje wykorzystane przez boską mądrość do realizacji większego dobra. W ten sposób Chrystus przyjmuje krzyż, który jest niczym innym jak środkiem tortur na haniebną śmierć, aby przez swój dar z siebie przekształcić go w narzędzie zbawienia ludzkości.
Wielkie cierpienie
W tym kontekście, i zawsze oświetleni przez Krzyż Chrystusa, zbliżamy się do tej tajemniczej rzeczywistości: nadzwyczajnego działania diabła w ludziach. "Zły", przyczyna zła, szuka tylko naszego cierpienia. W swoim sprzeciwie wobec Boga chce skrzywdzić człowieka, stworzonego na Jego obraz i podobieństwo. Trudno jest zrozumieć, dlaczego ta Nadzwyczajna Akcja ma miejsce. Jedynym możliwym wyjaśnieniem jest umieszczenie go w zakresie Opatrzności Bożej i uznanie go za tajemnicę, która dopiero w końcu stanie się jasna.
Co jest we wnętrzu każdego człowieka, który jest atakowany w ten niezwykły sposób przez diabła? Cierpienie. Cierpienie, które jest przeżywane w różny sposób, w zależności od przyczyn i życia wiary osoby, która go doznaje. Ale jednocześnie ten, który jest atakowany w niezwykły sposób przez wroga, może doświadczyć w swoim życiu większej bliskości Boga. Bóg, o czym nie wolno nam zapominać, wyraźniej uobecnia się w życiu tych, którzy najbardziej go potrzebują.
Święci, tacy jak św. Jan Maria Vianney czy św. Pio z Pietralciny, wyjaśniają, jak byli wykorzystywani przez wroga. Istniało boskie przyzwolenie, które sprawiło, że wzrastali w świętości, podobnie jak to się stało z Hiobem w Biblii. W każdym razie Bóg wyznacza wrogowi granice, pokazując mu, jak daleko może się posunąć z osobą, którą sobie podporządkował. Oczywiste jest, że nie może on działać ponad to, na co pozwala mu Bóg, jest przecież stworzeniem.
Niedawny przypadek to Anneliese Michel, udramatyzowana w kinie pod pseudonimem Emily Rose. Uświadamia sobie, że Bóg pyta ją o zgodę na opętanie przez diabła. Kryje się za tym wyraźna motywacja: aby w atmosferze niewiary na ten temat mogła pomóc innym w odkryciu obecności szatana, który działa w świecie. Pan na to pozwala i liczy na jej akceptację: na jej poddaną wolę pójścia do końca, do śmierci.
Sposoby działania wroga
Jest wiele sposobów, na które wróg toruje sobie drogę, próbując zawładnąć ludźmi. Od najpoważniejszych, gdzie osoba zawiera pakt z diabłem, a nawet go podpisuje, do najczęstszych, gdzie przez działanie lub zaniechanie osoba wpuściła złego do swojego życia. Ludzie ci doświadczają w sobie panowania, jakie diabeł przychodzi mieć nad nimi. W najpoważniejszych sytuacjach to panowanie może być niemal absolutne: diabeł czasem pozostaje w ukryciu przez lata i staje się obecny, gdy osoba zbliża się do Boga. W tej sytuacji wróg nie ma wyboru, musi się uzewnętrznić, aby nie stracić władzy nad daną osobą. W tych przypadkach również mogą wystąpić vexations, w których, nie będąc opętanym, osoba doznaje szkód w swoim ciele lub w swoich myślach i wyobrażeniach, co powoduje zamieszanie i tortury.
Nie ma jednolitości w terminologii stosowanej w odniesieniu do wszystkich tych przypadków. Tradycyjnie mówiło się o "związanych", "pythonisos", "lunáticos", "vejados", "facturados", "energúmenos"... Bardziej szczegółowo używano słów "opętany" i "obsesja", które są chyba najbardziej rozpowszechnione.
Obecnie istnieje tendencja do rozróżniania czterech "kategorii": vexed, obsessed, possessed i infested (w tym przypadku nawiązanie do miejsca). Nie ma jednak rzeczywistych granic między jedną cechą a drugą, gdyż kilka z nich może występować jednocześnie.
1. niepokój
Jest to diaboliczne działanie mające na celu fizyczny atak na osobę, w celu zasiania zniechęcenia i rozpaczy. W pewnym sensie jest to prowadzenie wojny na wyniszczenie z tą osobą. Ciało ma tę godność, że jest mieszkaniem Ducha Świętego, więc wróg idzie przeciwko ciału. Ma wiele przejawów: znaki fizyczne, zapachy, niewyjaśnione choroby... może dojść nawet do agresji seksualnej, od dotykania po wszelkiego rodzaju aberracje przez tzw. demony inkuby czy sukkuby. Jeśli wola je odrzuca, nigdy nie ma odpowiedzialności moralnej, jak w przypadku gwałtu. Demon bierze to, co mu się "należy" w sferach ezoterycznych.
2. Obsesja
Jest to diaboliczne działanie, przez które człowiek jest dręczony psychicznie. Pośrednio oddziałuje na intelekt i wolę (które są nietykalne), wpływa na pamięć, zdolności wyobrażeniowe i szacunkowe. Widzimy obrazy, słyszymy natarczywe dźwięki... Początkowo intelekt widzi je jako absurdalne, ale nie jest w stanie ich odrzucić. Mogą one powodować, że osoba ledwo śpi i sprawia, że myśli, że jest szalona. Innym razem może doświadczać wybuchów antypatii, nienawiści, udręki, rozpaczy, gniewu lub chęci zabijania... Prowokuje bluźniercze obrazy, gdy idzie do przyjęcia Komunii Świętej. Albo monstrualne figury Chrystusa, Dziewicy i Świętych, zmieniające u cierpiącego sposób postrzegania. Choć osoba stara się je odrzucić, nie udaje jej się to.
3. Posiadanie
Jest to działanie ducha, który w chwili kryzysu sprawuje despotyczną kontrolę, zmuszając go do poruszania się, mówienia... Wykorzystuje jego ciało, przy czym ofiara, świadomie lub nie, nie jest w stanie zrobić nic, by tego uniknąć. W tych przypadkach osoba musi zaangażować się w walkę z wrogiem (poprzez modlitwę, włączenie się w modlitwę, która jest za nią zanoszona). Osoba wyczuwa stałą obecność w sobie, nawet jeśli nie ma specjalnych manifestacji. Może prowadzić normalne życie, choć czasem z trudnościami. Trudności te występują zwłaszcza w życiu duchowym. To, czy istnieje normalne życie, czy nie, może być kryterium rozeznania, czy istnieje opętanie. W przypadku poważnych problemów należy wykonać podwójną pracę wraz ze specjalistą (psychologiem, psychiatrą). Mogą one objawiać się bardziej w okresach stresu (święta, Wielki Post...). Dobrze jest polecić kierownika duchowego, który sam nie jest egzorcystą. Przejawy te należy odróżnić od zaburzeń osobowości: linii borsuczej, schizofrenii, podwójnej osobowości, OCD...
W chwilach kryzysu lub transu można zaobserwować przemianę w oczach i ustach cierpiącego, jak demon wytycza w osobie cechy swojego działania. Trzeba być uważnym i obserwować go, aby go odkryć i dowodzić. Zły nie omieszka użyć technik odstraszających, aby zablokować lub zdezorientować egzorcystę i spróbować się ukryć i pozostać niezauważonym.
Wskazane jest korzystanie z sakramentaliów (np. krzyż, woda egzorcyzmowana) i relikwii. Demon nie powinien nic czuć, w końcu jest upadłym aniołem, ale dla dobra egzorcysty i tych, którzy z nim są, te przedmioty sakralne oddziałują na niego przez boskie działanie, przez zjednoczenie z ciałem osoby, która została ukarana (co jest przecież imitacją wcielenia). Zjednoczenie z osobą opętaną nie jest zjednoczeniem moralnym. Związek moralny jest z duszą w grzechu śmiertelnym lub z duszą tego, kto mu ją sprzedał.
Zbawienie, życie w świętości, nie jest nie do pogodzenia z posiadaniem człowieka. Tak jak choroba fizyczna nie przeszkadza działaniu łaski w sakramentach, tak opętanie nie przeszkadza wzrostowi w świętości.
4. Infestacja
W tym przypadku duch zła przenika materię. W takich sytuacjach wielką pomocą jest błogosławieństwo, które chroni rzeczy i miejsca przed złym działaniem. Domy i pokoje to najczęstsze miejsca, w których to się dzieje. Jest kilka sposobów: istoty upiorne, hałasy, ruchy, zwierzęta, owady... Udręczony czuje działanie wroga gdziekolwiek się znajduje. W przypadku zainfekowanego domu dotyka tych, którzy mają kontakt z tym miejscem, a nigdy poza nim. To błogosławieństwo jest dla egzorcysty okazją do ewangelizacji ludzi związanych z tym miejscem.
Aby wyjaśnić niektóre pomysły
W obliczu tych wszystkich realiów musimy unikać popadania w skrajności, w uproszczenia, które prowadzą nas do przekonania, że to wszystko, co może przydarzyć się nam lub innym, leży w sferze psychiatrii, ponieważ kryje się za nimi jedynie racjonalistyczna wizja tych realiów. Albo przeciwnie, obwiniać diabła za wszystkie rzeczy, które się dzieją i nie zwracać się do innych środków, które Bóg umieścił w naszym zasięgu, aby je wyjaśnić. W obu przypadkach zaniedbalibyśmy nasze obowiązki w szukaniu prawdy o rzeczach.
Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć, jest to, że diabeł nie może działać na wyższą część duszy, więc zawsze jest miejsce na wolność człowieka, chociaż w niektórych przypadkach panowanie diabła może być szczególnie poważne.
W przypadkach opętania działanie diabła nie zawsze jest widoczne. Pojawia się raczej w "krytycznych" momentach, kiedy cierpiący doświadcza np. braku kontroli nad swoimi kończynami lub przeżywa odrzucenie religii, ataki paniki, gdy widzi demona w pobliżu, skłonność do autodestrukcji poprzez zaburzenia odżywiania, utratę snu, samookaleczenia (cięcie itp.), a nawet tendencje samobójcze.
Częściej jednak nieprzyjaciel pozostaje w ukryciu, co czyni pokusę tym bardziej skuteczną, tak że dopiero gdy osoba zbliża się do Boga, w wyniku korzystania ze swojej wolności i pociągnięta Jego Miłością, Jego obecność staje się wyraźniejsza. To, co porusza ducha nieczystego, to uniemożliwienie osobie postępu w jej życiu synowskiej pobożności wobec Pana. Może się zdarzyć w takich przypadkach, że pobożny człowiek zaczyna doświadczać dziwnych objawów i odkrywa, że za nimi kryje się niezwykła działalność diabła.
Na pytanie: Co mogę zrobić, aby zapobiec łatwiejszemu działaniu diabła w moim życiu lub w życiu innych? Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć, jest to, że tutaj na Zachodzie sekularyzacja zwiększyła poczucie magii w życiu, a to prowadzi do tego, że wielu zwraca się coraz częściej do jasnowidzów, spirytualizmu, technik orientalnych i czarownic, aby poznać przyszłość lub jako remedium na skomplikowaną sytuację życiową. W tym sensie może istnieć niebezpieczeństwo wykonywania tych praktyk, a następnie zwracania się do egzorcysty jak do magika zdolnego usunąć wszelkie zło.
Doświadczenie mówi nam, że niektóre rodzaje grzechów sprzyjają nadzwyczajnemu działaniu przeciwnika: niewyznane lub nieodpokutowane grzechy śmiertelne, niesprawiedliwości, odmowa przebaczenia, atakowanie wiary maluczkich, aborcja, uczestnictwo lub udział w seansach spirytyzmu, okultyzmu, ezoteryki lub magii, amulety lub talizmany, które są poświęcone z rytuałami, astrologia z inwokacjami do duchów, przedmioty magii, maski lub "bóstwa" odwiedzanych krajów, uczestniczenie w obrzędach takich jak makumba, voodoo i inne, new age, reiki lub stowarzyszenia, które wiążą się z okultystycznym obrzędem inicjacji, muzyka z satanistyczną zachętą do nekrofilii, samobójstwa lub bluźnierstwa... Są osoby oddane szatanowi, które oferują takie rzeczy na swoich koncertach. I wreszcie złe zaklęcie jako instrumentalna przyczyna krzywdzenia innych (chodzenie do szamanów, szamanek..., by prosić ich o "dzieło" przeciwko konkretnej osobie). We wszystkich tych ostatnich jest wyraźny grzech przeciwko wierze, ponieważ kwestionuje się działanie Boga, aby szukać "innych alternatyw".
Nie możemy wierzyć, że gdy tylko pojawią się jakieś sytuacje, diabeł koniecznie będzie działał w sposób nadzwyczajny. Nie wolno nam zapominać, że istnieje również Boża opatrzność, która zapobiega wielu działaniom demonicznym. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że musimy być bardzo ostrożni we flirtowaniu ze światem okultystycznym i uciekać od tego wszystkiego, co zostało omówione w poprzednich liniach, albo i gorzej.
Jak sobie z tym poradzić
Kiedy ktoś doświadcza "dziwnych rzeczy", jego pierwszą reakcją jest myśl, że jest szalony, że jeśli tak powie, to nigdy mu nie uwierzą, że tego, co się z nim dzieje, nie da się wytłumaczyć. Kiedy są w stanie powiedzieć o tym przyjacielowi, czy księdzu, ten, który otrzymuje to zaufanie, musi umieć słuchać i prosić o Boże światło, aby rozeznać, on lub inna osoba, która zna się na tych sprawach. Trzeba będzie sprawdzić, czy dana osoba potrzebuje pomocy medycznej lub duchowej. Jeśli jest to pierwszy przypadek, to właśnie prawda wyzwala, ponieważ odpowiednie leczenie może uchronić osobę przed popadnięciem w zaburzenie obsesyjne.
Towarzyszenie osobie jest kluczem. Nie możemy zapominać, że dana osoba jest kimś, kto cierpi i potrzebuje ludzkiego traktowania, jak każdy inny potrzebujący. Z czasem możemy dowiedzieć się, jak im pomóc, by sprawdzić, czy pojawiające się objawy są bardziej typowe dla zaburzeń psychicznych, czy wręcz przeciwnie - odpowiadają niezwykłemu działaniu diabła.
Szczególnym przykładem choroby psychicznej jest OCD (Obsessive Compulsive Disorder). Jeśli mamy do czynienia z pacjentem psychiatrycznym, to zaburzenie ma zwykle jakąś przyczynę, a jego początek jest powolny i postępujący, natomiast podobne objawy mogą mieć pochodzenie demoniczne i w tych przypadkach pojawiają się nagle.
Z poglądem racjonalistycznym są tacy, którzy negują działalność egzorcystyczną Jezusa, myląc przypadki zrelacjonowane przez ewangelistów z objawami jakiejś choroby. Aby odpowiedzieć na to zastrzeżenie wystarczy uważnie przeczytać, że w przypadku chorób Pan leczy chorobę, natomiast w przypadku egzorcyzmów zwraca się bezpośrednio do demona jako istoty, która osobiście odpowiada na jego polecenie i w ten sposób przynosi wybawienie.
Kiedy człowiek jest manipulowany lub atakowany przez wroga, trzeba mu pomóc odzyskać wolność i zdolność do przyjęcia Bożej miłości. Dlatego zawsze trzeba im towarzyszyć. Każdy egzorcysta wie, że to towarzyszenie jest w każdym przypadku nieodzowne, ponieważ osoba, zwłaszcza na początku, potrzebuje kogoś u swego boku, kto pomoże jej, przed lub po każdej sesji.
Egzorcyzm należy do tradycji Kościoła i jako taki ma charakter pozytywny, można nawet powiedzieć radosny, ponieważ jest owocem działania Ducha Świętego.
Osoba ta musi doświadczyć łagodności przyjęcia Chrystusa, który rozumie jej sytuację, podczas gdy inni mogą jej nie ufać i myśleć, że jest szalona. Nie zapominajmy, że Pan zaprosił zmęczonych i obciążonych, aby przyszli do Niego (por. Mt 11,28).
Czym jest egzorcyzm?
Egzorcyzm to działanie (słowa i gesty), które ma na celu wypędzenie i przepędzenie demonów z ludzi, miejsc lub rzeczy. Nie jest to posługa, która próbuje ustawić się ponad innymi rzeczywistościami, ani nie prześladuje czarownic, ale jest posłuszna nakazowi Chrystusa, wykonując jego właśnie dzieła. Kościół uznaje to w ten sposób, że istnieje rytuał, który wyznacza sposób radzenia sobie z tym problemem.
Jezus walczył ze zwykłym i nadzwyczajnym działaniem diabła, zarówno na pustyni, gdy był kuszony na początku swojej publicznej działalności, jak i w egzorcyzmach, których dokonywał przez cały okres swojej posługi, aby nieść wszystkim Dobrą Nowinę.
Rytuał jest jak lekarstwo, trzeba wiedzieć kiedy i ile go użyć. Ponieważ nie jest to obrzęd magiczny, bardzo ważne jest, aby wprowadzić osobę w kontakt z Bogiem, nie przewidując niczego. To, co jest niezbędne, by naprawdę pomóc - powtarzamy - to próba wykluczenia wszystkiego, co naturalne (psychiczne, psychiatryczne...). Nie należy zapominać, że w każdej sytuacji, która może wzbudzić podejrzenia, konieczne jest dokonanie rozeznania, które niejednokrotnie wcale nie jest łatwe.
W wielu przypadkach ta posługa staje się dziełem pierwszej ewangelizacji. Ludzie chcą zrozumieć, co się z nimi dzieje, uwolnić się od tego, co ich dręczy, i mogą zwrócić się do egzorcysty jako swoistego uzdrowiciela. Taka sytuacja pozwala na przedstawienie Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela.
Na czym polega wyzwolenie?
Jest to cud, działanie Boga poza prawami natury, prowadzące do wypędzenia autora zła, istoty anielskiej, która odwróciła się od Boga i jest o wiele potężniejsza od ludzi. Nawet najbardziej "nieznaczący" demon jest dość potężny, ale boska moc jest zawsze większa od każdej stworzonej istoty.
Jakie są cechy charakterystyczne wyzwolenia?
-Musi to być fakt empirycznie weryfikowalny.
-że nie jest to coś, co dzieje się z przyczyn naturalnych.
-Nie dzieje się to również z przyczyn przedpotopowych (działanie demoniczne mające na celu oszukanie ludzi).
-Pozwól, by działał w nim sam Bóg.
Musi być jasne, że autorem jest sam Bóg. Egzorcysta jest jego szafarzem, a także szafarzem swojego Kościoła, gdyż działa przy wsparciu całego Kościoła. Musi więc otrzymać licencję od biskupa, który jest pierwszym egzorcystą w swojej diecezji.
Pierwszym, który ufa Bożemu planowi jest egzorcysta, aby nie rozpaczać i pozwolić działać Bogu, który ma plan wobec danej osoby.
Żadna "rex sacra" - rzecz święta - nie może działać sama z siebie bez działania Boga. I z wyjątkiem Sakramentów, które są podtrzymywane przez boskie zobowiązanie, Bóg nie jest zobowiązany do działania poprzez te święte rzeczy (takie jak relikwia lub obraz Boga, Dziewicy lub Świętych). To pomaga zrozumieć, że nie ma większej skuteczności w stosowaniu tego czy innego rytuału, tej czy innej modlitwy. Wszelki zapał ze strony księdza do zajęcia miejsca w centrum uwagi hamuje działanie Boga, gdyż stara się Go wyprzeć i w tych przypadkach nieskuteczność egzorcyzmu zapobiega, ze strony Boga, większemu złu ze strony księdza.
Różne rodzaje "egzorcyzmów
Egzorcyzm może być Prosty (Leon XIII: na miejscach), Mniejszy (obrzęd chrztu i obrzędy skrutynium obrzędu chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych) lub Uroczysty (egzorcyzm większy, dla czynów nadzwyczajnych). Z drugiej strony byłyby osoby prywatne.
Istnieją egzorcyzmy, które nie są wykonywane z rytuałem, które nazywane są egzorcyzmami prywatnymi, zwanymi też modlitwą uwolnienia. Ich skuteczność jest zapewniona przez obietnicę Chrystusa, choć w tych przypadkach zależy od dyspozycji obecnych. Może być wykonywany przez kapłanów lub osoby świeckie (tak jak to robiła św. Katarzyna ze Sieny). Jest to zgodne z prawem, gdy diabeł powoduje dręczenie lub niepokojenie człowieka. Zawsze konieczne jest wcześniejsze rozeznanie, aby być przekonanym, że jest to nadzwyczajna działalność diabła. W przypadku księdza wskazane jest, aby miał on zgodę swojego biskupa, jeśli zamierza to robić stale. W tym przypadku trzeba być bardzo rozważnym, gdyż diabeł jest mściwy. Niebezpieczeństwem tego sposobu działania jest brak dobrego rozeznania (bo można potraktować jako działania diabła to, co jest problemami psychicznymi). Niebezpieczeństwo tkwi także w braku dobrego śledzenia sprawy (nie towarzyszenia, jak to ma miejsce w Kościele w tych przypadkach). Albo przez przekształcenie tego działania w coś poza życiem Kościoła (z niebezpieczeństwem uznania siebie za autentycznego pośrednika między Chrystusem a zainteresowanym, bez zjednoczenia z Jego Ciałem, którym jest Kościół).
Kongregacja Nauki Wiary w dokumencie o modlitwach wyzwolenia z 29.09.1985 r. stwierdza: Zabrania się wiernym świeckim stosowania egzorcyzmu Leona XIII, nie mogą też nakładać rąk na głowy dotkniętych chorobą, gdyż te gesty są zarezerwowane dla kapłanów..
Za skutecznością egzorcyzmu publicznego przemawia także poparcie całego Kościoła, gdyż jest to akcja liturgiczna. Dlatego mówimy o "Ex opere operantis Ecclesiæ". Możemy być pewni, że jak każda modlitwa, nawet jeśli jej efekt nie jest doceniany, to zawsze jest skuteczna. Całkowite wyzwolenie nie zawsze jest osiągane, ale przynajmniej nastąpi częściowe wyzwolenie, które doprowadzi do całkowitego wyzwolenia. Kapłan i jego towarzysze mają gwarancję boskiej ochrony przed wszelkimi działaniami demonicznymi. Pozorna nieskuteczność egzorcyzmu może nie wynikać z siły demona, ale z tego, że osoba nim dotknięta jest w swoim procesie nawrócenia i świętości, albo z innych osób, które Bóg chce przybliżyć do siebie. W tych przypadkach, gdy Bóg nie "zechciał" całkowitej skuteczności egzorcyzmu, konieczne jest przekonanie, że Bóg chce wybawienia, ale nie za wszelką cenę. Chce, aby cud wyzwolenia utrwalił się w wiernych i aby wytrwali oni na drodze Chrystusa.
Miejmy na uwadze, że nie zawsze jest jasne pojęcie wszystkiego, co ma związek z wrogiem, w rzeczywistości jest wiele osób, które w niego nie wierzą i uważają, że jest to pozostałość średniowiecznych przesądów. Albo że te "przypadki" da się wyjaśnić za pomocą nauki. Jednak, jak chcieliśmy wyraźnie zaznaczyć, wiele stron Biblii, a dokładniej Nowego Testamentu, obala to. Kościół, na polecenie Chrystusa, ma sprawować troskliwą i delikatną miłość, aby nikt nie czuł się opuszczony, a więc musi stawić czoła tym sytuacjom, które powodują tak wiele bólu i cierpienia u osoby, która ich doświadcza. Pokusą jest "lekkie odrzucenie tych spraw". Gdy nie wiadomo jak postąpić, nie można po prostu popaść w sceptycyzm, trzeba pomóc w znalezieniu osoby znającej się na rzeczy, która będzie w stanie poprowadzić i ukierunkować te sprawy. Jest to ostatecznie kwestia wiary w Boga i jego moc.
Taka jest troska Kościoła w modlitwie za swoje dzieci: aby zbliżyły się do Chrystusa i wytrwały na Jego Drodze do końca swoich dni tu na ziemi.