Dwudziesta niedziela zbiegła się z 15 sierpnia, uroczystością Wniebowzięcia Maryi, dlatego nie czytaliśmy wersetów 51-58 z 6 rozdziału Ewangelii Jana, w których Jezus mówi: "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki; a chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata", a następnie do niewiary Żydów -."Jak ten człowiek może dać nam swoje ciało do jedzenia?Jezus w sześciu wersetach sześć razy powtarza, że naprawdę musimy "jeść" Jego ciało i "pić" Jego krew, aby mieć życie w nas, aby mieć życie wieczne już w teraźniejszości i aby zostać wzbudzonym przez Niego w dniu ostatecznym; aby zamieszkać w Nim, a On w nas, aby żyć dla Niego, tak jak On żyje dla Ojca, aby żyć wiecznie.
I że jest chlebem, który zstąpił z nieba, że jego ciało jest prawdziwym pokarmem, a jego krew prawdziwym napojem. Na początku dyskursu o chlebie życia rozmówcą Jezusa jest "tłum". Następnie "Żydzi" wyróżniają się jako sprzeciwiający się i szemrzący.
Teraz jednak próba Jezusa staje się jeszcze trudniejsza, bo to "wielu Jego uczniów", słysząc Jego wypowiedź w ten sposób, staje po stronie Żydów, szemrze i nie może uwierzyć, że to, co obiecuje i objawia, może się naprawdę wydarzyć. Do tego stopnia, że postanawiają zerwać z nim i nie iść więcej za nim. Wyraźnie mówią do siebie: "To słowo jest trudne, kto może go słuchać?".. Jezus wie, co mówią niskim głosem i nie mają odwagi potwierdzić przed wszystkimi. Próbuje argumentować, by zmienić ich zdanie: jak w naszym ciele ciało bez ducha rozkłada się ze śmiercią, tak duch, który daje życie ciału, jest w stanie przemienić chleb w swoje ciało, a tym samym sprawić, że chleb da nam swoje życie, jeśli go spożyjemy. Ale to nie argumenty zmieniają umysły słuchaczy, lecz Ojciec, który udziela wiary w Syna i mieszkania w Nim. Mówiąc to, Jezus zdejmuje winę z tych, którzy nie wierzą w Jego słowa, i "nie byli już z nim".. On daje im tę wolność i powiększa ją swoimi słowami.
Na dowód tego stylu powtarza też i zwiększa wolność dwunastu, którzy z nim zostali. "Czy ty też chcesz wyjść?". Piotr, odpowiadając na to pytanie, pokazuje, że został pociągnięty przez Ojca do Jezusa i oświecony przez Jego Ducha na nim: "...".Panie, do kogo mamy iść? Masz słowa życia wiecznego".. Te dwa zdania razem oznaczają, że nie ma nikogo innego, kto ma słowa życia wiecznego: tylko Ty, tylko Ty! Nie mamy nikogo, do kogo moglibyśmy się zwrócić, kto mógłby nam powiedzieć o życiu wiecznym. "Uwierzyliśmy i wiemy, że jesteś Świętym Boga".. Błogosławiony jesteś, Szymonie, który uwierzyłeś w to, co Ojciec ci objawił.
Homilia na temat czytań z 21. niedzieli
Ksiądz Luis Herrera Campo oferuje swój nanomiliakrótkie jednominutowe refleksje do tych lektur.