Teologia XX wieku

Gustave Thils i "teologia rzeczywistości ziemskich".

Gustave Thils należy do złotego okresu Uniwersytetu w Louvain w XX wieku, był pionierem i autorem ważnych tematów teologicznych, takich jak ekumenizm i dialog z religiami, ale przede wszystkim dotyczących rzeczywistości doczesnej. 

Juan Luis Lorda-25 listopad 2021 r.-Czas czytania: 7 minuty
Gustave Thils.

Obok Gerarda Philipsa, Charlesa Moellera i wielu innych przedstawicieli innych dyscyplin (Delhaye, R. Aubert, Coppens, Onclin...), Gustave Thils (1909-2000) jest w zasadzie owocem troski kardynała Merciera o intelektualne i duchowe przygotowanie kleru diecezjalnego Brukseli (Mechelen) oraz o intelektualne i chrześcijańskie odrodzenie Uniwersytetu w Louvain.

Thils kształcił się w diecezji brukselskiej, w jej niższych i wyższych seminariach duchownych oraz w Louvain, gdzie ukończył studia oraz prace doktorskie (1935) i habilitacyjne (1937) na temat Notatki Kościoła na temat apologetyki od czasów reformacjiPierwszy z nich, ukazujący zmiany od patrystyki i Credo (jeden, święty, katolicki i apostolski) do kontrowersji konfesyjnej z luteranizmem, był jednym z klasycznych tematów apologetyki. Był to jeden z klasycznych tematów przedmiotu apologetyki. I ten przedmiot był pierwszym, którego nauczał, gdy poproszono go, by został profesorem seminarium (1937-1949). Był też jednym z najbardziej cenionych kierowników duchowych tego seminarium, liczącego wówczas ponad dwustu kandydatów. Następnie został profesorem teologii fundamentalnej w Louvain (1947-1976). 

Thils charakteryzował się gruntowną znajomością przedmiotów, których miał uczyć lub które chciał wprowadzić. Nie zadowalały go standardowe podręczniki. W każdym przypadku opracował historię i przegląd tematyczny. A ponieważ, zwłaszcza w seminarium, zajmował się kilkoma przedmiotami, wkrótce stworzył zbiór bardzo pouczających prac. Dzięki temu zyskał wczesną sławę i był cytowany na całym francuskojęzycznym obszarze teologicznym. Do niemal końca swego długiego życia zachował zdolność jasnego pisania i dobrej syntezy. I był szeroko tłumaczony. 

Przegląd i synteza

Rozmowy o duchowości seminaryjnej stały się syntezą duchowości kapłańskiej, Kapłaństwo diecezjalne (1942-1946), później rozszerzony w Świętość chrześcijańska. Kompendium teologii ascetycznej a później w Istnienie i świętość w Jezusie Chrystusie (1982). Pozostają one inspiracją i duchowością świecką. 

Niektóre kursy z moralności cnót w seminarium dały początek ciekawemu esejowi Aktualne tendencje w teologii moralnej (1940). Rozszerzenia tematyczne Apologetyki i Teologii fundamentalnej (oraz pracy magisterskiej) doprowadziły go do syntezy słynnego Historia ruchu ekumenicznego (1955). I, składając to wszystko razem, do Aktualne kierunki rozwoju teologii (1958). Skłoniło go to również do historycznych studiów nad rolą prymatu w Kościele, w Nieomylność papieska (1969) y Prymat papieski (1972). I, zawsze po linii Teologii Fundamentalnej, wejść w świat religii, Cele i problemy teologii religii niechrześcijańskich (1966). I, widząc ich nadejście, synkretyzm lub Katolickość? (1967). A to tylko niewielki wybór jego książek, do których należy dodać wiele artykułów oraz ogromną ilość recenzji i przeglądów. Nie tracił czasu. 

Rzeczywistość czasowa i Rada 

Jednak jego najbardziej rozpoznawalnym wkładem był wczesny Teologia rzeczywistości ziemskich (Teologia rzeczywistości ziemskich (Desclée 1946, wydanie z którego cytujemy). Później dołączyły do niej inne eseje uzupełniające, m.in. Transcendencja i wcielenie (1950), y Teologia i rzeczywistość społeczna (1963). 

Był oryginalny, bo podchodził do tematu systematycznie i z wrażliwością na sposób myślenia specjalistów i pracowników, których znał, bo prowadził grupy i kursy. 

W czasie Soboru (1962-1965), a zwłaszcza w pracach m.in. Gaudium et spesmożna było na niego liczyć. Oprócz tego, że był kolegą innych lwowian, takich jak Gerard Philip i Charles Moeller, którzy mieli duży wpływ na ostateczny kształt i redakcję Lumen Gentium i innych dokumentów (wszyscy byli dobrymi łacinnikami). Poczynił dobre uwagi na temat postępów Rady i kilku jej dokumentów. I pracował w Sekretariacie Unii Chrześcijańskiej. 

Cel książki 

Świat średniowieczny zniknął. Chrześcijaństwo (Kościół) nie otrzymuje już oficjalnego miejsca w konstytucji państw. Ale jak chrześcijanie mogą być bezinteresowni w mieście doczesnym, czyż nie mają tam swojej misji i powołania, zwłaszcza świeccy? Co robić, nie popadając w klerykalizm? 

"Oddajcie Bogu to, co Boże, a Cezarowi to, co cesarskie". Zgoda, ale czy nie powinna istnieć teologia, przemyślana wiara, która służy kształceniu przyszłych kapłanów, aby oświecali chrześcijan? Czy sam marksizm mógłby zostać pozostawiony do interpretacji "rzeczywistości doczesnych" i ich postępu? 

Jak wyjaśnia w przedmowie, refleksja ta uzasadnia ten niezwykły dwutomowy esej. Pierwszy tom, PreludiaDrugi z nich poświęcony jest m.in. Teologia historii (1939) i skomentujemy go później. Jak zawsze Thils robi świetną mapę tematu, co samo w sobie jest wkładem.

Preludia

Jest on podzielony na cztery części. Trzy pierwsze to przygotowanie i ujęcie zagadnień w ramy; czwarty to zarys chrześcijańskiego osądu głównych "rzeczywistości ziemskich". Uwzględnia on esej Maritaina (.Humanizm integralny1936), o roli chrześcijanina w społeczeństwie, które nie jest już oficjalnie chrześcijańskie; oraz artykuł jezuity Montcheuila, Życie chrześcijańskie a działanie doczesne (1943), a także inne pisma wyrażające troskę o obecność w kształtowaniu nowego świata. 

Zaczyna od wskazania, że chrześcijańscy filozofowie, teologowie i socjologowie "tworzą bardzo jednolity chór, by wymagać od nauki teologicznej wskazań dotyczących wartości świata, uniwersum społeczeństw ludzkich, cywilizacji". (14). Katolicy, protestanci i prawosławni (Boulgakov, Berdiaev). Cytuje nawet Donoso Cortesa: "Cywilizacja jest zawsze odbiciem teologii".

Niuanse i ramy

Druga część dostarcza teologicznych elementów oceny, wchodząc w opozycje i paradoksy: Boga i świata, tego, co święte i duchowe oraz tego, co profanum, ducha i materii, ciała i ducha. Potrzeba medytacji i wielu niuansów, aby doprowadzić sprawy do końca. 

Trzecia część ukazuje wielki ruch od Bożego stworzenia, z tajemnicą grzechu i odkupienia, aż do dopełnienia w Chrystusie, dzięki działaniu Ducha Świętego. W tym miejscu należy ująć te realia w ramy. 

Istnieje twórczy projekt Boga dla ludzkiego działania w świecie (co przedłuża jego stworzenie), istnieje grzech, który deformuje, i działanie odkupieńcze, które uzdrawia, i istnieje eschatologiczne i transcendentne napięcie na końcu: nie można stworzyć świata, który pozostaje zamknięty w sobie. 

W tym kontekście Gustave Thils jest przekonany, że działanie Ducha Świętego w świecie nie ogranicza się do wewnętrznego uświęcenia jednostek i liturgicznej akcji Kościoła, ale obejmuje całe zranione przez grzech stworzenie. Chrześcijanie muszą uczestniczyć w tym ruchu ze swojego miejsca w świecie. 

Zastosowanie do rzeczywistości czasowej

Czwarta część, zwana. "proste szkice".Najdłuższa część odnosi wszystko, co zostało zobaczone, do niektórych wielkich ziemskich rzeczywistości: konstytucji społeczeństw, kultury i cywilizacji, techniki, sztuki i pracy ludzkiej. W każdym przypadku chodzi o zrozumienie ich miejsca w przedłużeniu stwórczego działania Boga, o zastanowienie się, jak są dotknięte przez grzech, uzdrowione przez odkupienie i skierowane przez Ducha ku chwale Bożej. 

Na przykład w sprawie pracy. Czerpiąc ze św. Tomasza, mówi, że wszelka praca uczestniczy w boskim działaniu, w jego przyczynowości i jest przedłużeniem jego stworzenia. Aspekt twórczy podkreśla fakt, że człowiek jest obrazem Boga. Z pewnością dotyka go grzech, ale praca nie jest konsekwencją grzechu, jest tylko konsekwencją jego bolesnego aspektu. I właśnie z tego powodu może mieć również aspekt odkupieńczy. "Odnowić społeczeństwo, kulturę czy sztukę to przemienić je według Ducha Świętego: to nie jest tylko obietnica, to się rzeczywiście realizuje. [...] Dlatego działalność ludzka, która przekazuje odkupienie światu ziemskiemu, jest przez to sama działalnością odkupieńczą". (191). 

"Zjednoczenie wszystkich form ziemskiej działalności odkupieńczej i powiązanie ich z teologiczną i teocentryczną działalnością życia wewnętrznego da dość pełny obraz tego, czym jest 'życie chrześcijańskie' jako całość, z całą uniwersalnością, jaką posiada w Bogu i w Duchu" (1 Kor 3,1). (194). Trzeba uciekać zarówno z "Humanizacja chrześcijaństwa, która zamienia je w siłę moralizatorską [...], jak z całkowitego odcieleśnienia chrześcijaństwa przez jednostronny nacisk na łaskę, która w ogóle nie mieszałaby się ze światem, aby go przeniknąć i przemienić. [...] trzeba przemyśleć w świetle Chrystusa traktat o antropologii chrześcijańskiej, którego reforma będzie być może największym dziełem XX wieku". (198). To są ostatnie słowa. 

Podsumowanie w poradniku

Dwanaście lat później, w jego Aktualne kierunki rozwoju teologii (1958), podsumowuje to zagadnienie. "Nie jesteśmy już w czasach, w których idea doskonałości wiązała się z ideą 'monastycyzmu' lub 'klasztoru' [...]. Świeccy są zanurzeni w doczesności i przywiązani do ziemskich zadań. Obowiązek stanu - który jest pierwszym środkiem uświęcenia - skłania ich do poświęcenia widocznej uwagi i żywotnego zainteresowania rozwojem świata profanów [...]. Ten świat, w sposób niepewny i przejściowy, jest miejscem, w którym muszą się uświęcić". (cyt. za Troquel, Buenos Aires 1959, 133). Orientacje są potrzebne dla "rozważać ten świat oczami objawienia, pomagając im dostosować swój wzrok do spojrzenia Bożego".. "Teologia rzeczywistości doczesnych może pomóc w zrozumieniu celu pracy doczesnej i w jej wypełnianiu". poznanie, w jaki sposób obraz Boga realizuje się w świecie. "W ostatecznym rozrachunku jest to 'antropologia chrześcijańska'".ale "integralny", nie sprowadzony do opisu duszy i wewnętrznej roli łaski. "Gdyby nasza antropologia teologiczna była 'integralna', nigdy nie pojawiłby się problem teologii rzeczywistości doczesnych". (135). 

Rozprzestrzenia się poprzez zbieranie bibliografii, które wyrosły. Najpierw "teologia codziennagdzie cytuje Jesúsa Urteagę (Boska wartość człowieka), Mouroux, Scheler, C. S. Lewis. Następnie na temat ciała (Mouroux, Poucel), pracy (Haessle, Chenu), rodziny i społeczeństwa (Dubarle, Journet); także sztuki i technologii. 

Eschatolodzy i inkarnacjoniści

Jak wspomniano wyżej, drugi tom Teologia rzeczywistości ziemskichpoświęcony jest Teologia historii (1949) oraz do aspektu eschatologicznego, tzn. czy działanie człowieka w świecie i jego postęp ma jakikolwiek związek z ustanowieniem Królestwa Bożego teraz i przy końcu czasów (nowe niebo i nowa ziemia). 

Historie teologii mają tendencję do dzielenia autorów na "eschatologów" i "inkarnacjonistów". "Eschatologami" (Daniélou, Bouyer) byliby ci, którzy koncentrują sens historii na duchowości i życiu Kościoła, a reszta jest pomocnicza lub nawet, w różnym stopniu, podporządkowana "światu" jako rzeczywistości przeciwnej zbawieniu. "Inkarnacjoniści" (Thils, Chenu, a później Metz i teologia wyzwolenia) byliby tymi, którzy nadają transcendentną i eschatologiczną wartość ludzkiej rzeczywistości, w której, jak rozumieją, zapoczątkowane jest Królestwo. Różnią się one i w rzeczywistości Daniélou skrytykował Thilsa jako "zbyt optymistycznie".. Ale zagadnienie, tak bogate i złożone, nie znajduje dobrego odzwierciedlenia w tak prostym dwupodziale.

Konkluzja Gaudium et spes

Gaudium et spesktóry poświęca rozdział ludzkiemu działaniu w świecie (nn. 33-39), roztropnie powtarza to wszystko w n. 33: "Należy starannie odróżnić postęp doczesny od wzrostu królestwa Chrystusa".ale ten pierwszy może pomóc "ma wielkie znaczenie dla królestwa Bożego".. Ponadto, "dobra ludzkiej godności, braterskiego zjednoczenia i wolności; słowem, wszystkie doskonałe owoce natury i naszych wysiłków, po tym jak Duch Pański rozprzestrzenił je po ziemi i zgodnie z Jego nakazem, znajdziemy je ponownie".przemieniony w czasie konsumpcji
Chrystus.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.