"Szukajcie Pana, póki jest znaleziony, wzywajcie Go, póki jest blisko".. To właśnie mówi nam prorok Izajasz w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Ale "szukać Pana". jest również odpowiadanie na ich poszukiwania. Zaniedbanie tego może skazać nasze życie lub jego część na frustrację i zmarnowanie. Ewangelia uczy nas, że Bóg wzywa nas w określonych czasach i porach, a jeśli będziemy niedbali, możemy nie odpowiedzieć na te wezwania. Bóg pragnie również, abyśmy uczestniczyli w Jego dziele jako robotnicy w Jego winnicy.
Opierając się na ówczesnych praktykach pracy, Jezus uczy nas przypowieści, która daje nam wiele lekcji na temat ludzkiej reakcji na Boga i naszej wrażliwości lub jej braku na Jego wezwania. Niektórzy ludzie są gotowi pracować od pierwszej chwili. Mogą to być ci, którzy przyjęli swoje powołanie - do kapłaństwa lub innych form apostolskiego celibatu, lub do małżeństwa - w młodym wieku. Ale inni mogą odkrywać je wolniej, być może nie bez poczucia winy. Sugeruje to fakt, że Jezus powiedział nam, że ci mężczyźni byli "bez pracy".Po co zwlekać choćby chwilę z odpowiedzią na Boże wezwanie? Czynienie tego, nawet jeśli tylko przez kilka miesięcy lub lat, jest marnowaniem naszych talentów i prowadzi do utraty cennych okazji do uczestniczenia w Bożym dziele.
Inni mogą pozostawać jeszcze bardziej w tyle. Są w Bożym promieniu, na rynku, ale nie do końca rozumieją, że On ma dla nich pracę, jak katolicy, którzy regularnie chodzą na mszę w niedziele, a nawet trochę się modlą, ale nie słyszą, że Bóg wzywa ich do zrobienia czegoś więcej.
Wreszcie, tak zwany "kiedy zrobiło się ciemno"to ludzie, którzy zmarnowali swoje życie w grzechu lub samolubstwie, lub którzy uporczywie znajdowali sposoby na uniknięcie Boga, chociaż On zawsze ich szukał. Byli tam i On ich widział, ale oni głupio myśleli, że umknęli Jego wzrokowi. Ale nawet dla nich nawrócenie w ostatniej chwili jest możliwe i są, dzięki Bogu, dusze, które nawracają się w pobliżu lub w chwili śmierci.
Ale przypowieść kończy się zwrotem akcji. Bóg jest tak miłosierny, że może zdecydować się nagrodzić tych, którzy przychodzą późno, z taką samą hojnością, jak tych, którzy zaczęli wcześniej. Nie musi, ale może, ponieważ wszystko pochodzi od Niego, nawet nasze dobre uczynki, więc może rozdzielać swoją łaskę według własnego uznania. "Wcześni" narzekają. "Ci drudzy pracowali tylko przez godzinę, a potraktowaliście ich tak samo jak nas, którzy ponieśliśmy ciężar tego dnia i zażenowania".. Ale tutaj Bóg daje lekcję tym z nas, którzy poświęcają Mu swoje życie w młodym wieku. Nie powinniśmy myśleć, że jesteśmy lepsi z tego powodu lub że zasługujemy na więcej. Pomimo wszystkich lat pracy, ci ludzie zapomnieli o kluczowej prawdzie: kiedy pracujemy dla Boga, nawet jeśli jest to trudne, nie wyświadczamy Mu przysługi. Wręcz przeciwnie, sama praca jest błogosławieństwem i częścią naszej nagrody.
Homilia na temat czytań z 25. Niedzieli Zwykłej (A)
Ksiądz Luis Herrera Campo oferuje swój nanomiliaKrótkie, jednominutowe rozważania do tych niedzielnych czytań.