W pierwszym czytaniu tej niedzieli Bóg składa Abrahamowi potrójną obietnicę: ziemi, potomstwa i "imienia". Z niego powstanie wielki naród i Bóg konkluduje: "Wszystkie plemiona ziemi będą błogosławione z twojego powodu".. Obietnice te są właściwie przedsmakiem większego błogosławieństwa, jakim jest życie wieczne w Bogu. Nie ziemskiego terytorium, ale niebiańskiego królestwa; bardziej niż ludzkiego potomstwa, cieszenia się wieczną błogością z ludem Bożym, w tym ze wszystkimi, którzy dzięki naszej pomocy osiągnęli niebo - naszym duchowym potomstwem; i bardziej niż ziemskiego imienia czy sławy, udziału w boskiej chwale.
Inny tekst Starego Testamentu sugeruje tę samą myśl. Kiedy Bóg mówi Mojżeszowi, jak lud ma być błogosławiony przez księża nowo ustanowiony, mówi: "Powiedz do Aarona i jego synów: 'W ten sposób pobłogosławisz lud izraelski; powiesz do niego: 'Pan cię błogosławi i strzeże; Pan spraw, aby jego oblicze zajaśniało nad tobą, i będzie dla ciebie łaskawy; Pan podniesie nad tobą swoje oblicze i da ci pokój'. (Num 7,23-26). Błogosławieństwo" polega więc na tym, że twarz Boga, Jego oblicze, jest zwrócone ku nam, abyśmy widzieli oblicze Boga. Było to wielkie pragnienie w starożytnym Izraelu i znalazło wyraz w psalmach: "Moje serce mówi do Ciebie: szukam Twojego oblicza, Panie". (Ps 27:8). Paweł wyjaśni później, że niebo to oglądanie Boga "twarzą w twarz". (1 Kor 13,12).
Ale co to jest "twarz" Boga, jeśli Bóg jest duchowy? Jezus Chrystus daje odpowiedź, a raczej jest odpowiedzią. W Jego ludzkim ciele widzimy oblicze Boga. I w dzisiejszej Ewangelii widzimy, jak daje je poznać swoim najbliższym uczniom. Czytamy, że Jezus "Został przemieniony przed nimi, a Jego twarz zajaśniała jak słońce, a Jego szaty stały się białe jak światło". Jeśli niebo jest oglądaniem oblicza Boga przez uwielbione ludzkie oblicze Jezusa, to ten epizod był przebłyskiem i przedsmakiem nieba. Piotr słusznie wykrzyknął: "Dobrze, że jesteśmy tutaj". i chciał rozszerzyć doświadczenie, budując trzy sklepy.
Jezus chce zachęcić swoich uczniów, którzy wkrótce Go zobaczą "wzgardzony i odrzucony", "bez postaci i piękna, abyśmy na niego patrzyli lub aby był uroda żebyśmy mu życzyli". (Iz 53,2-3). Ta wizja Jego chwały powinna ich umocnić na czekającą ich hańbę. Dlatego nasz Pan nalega, gdy schodzą z góry: "Nie mów nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy powstanie z martwych". Teraz jest czas cierpienia i odrzucenia, które jest konieczną drogą do Zmartwychwstania. Musimy umrzeć, aby zmartwychwstać.
Na stronie Post uczy nas, że aby zobaczyć boskie i ludzkie oblicze Chrystusa w niebie, musimy kontemplować i dzielić Jego bolesne oblicze na ziemi: zarówno poprzez własne zaparcie się siebie i przyjęcie cierpienia, jak i patrząc z miłością na twarze innych, którzy cierpią wokół nas.
Homilia na czytania z II niedzieli Wielkiego Postu (A)
Ksiądz Luis Herrera Campo oferuje swój nanomiliaKrótkie, jednominutowe rozważania do tych niedzielnych czytań.