Wyraźnym tematem przewijającym się przez czytania tego tygodnia jest strach. Musimy jednak odróżnić dobry strach od złego. Istnieje święta bojaźń: rzeczywiście, jednym z darów Ducha Świętego jest właśnie bojaźń Pańska. Jest to święta cześć wobec Boga (nie należy mylić zaufania do Boga jako kochającego Ojca z brakiem szacunku dla Niego). Ta bojaźń może być także czułym lękiem przed piekłem, jako ostatecznym niebezpieczeństwem, którego słusznie chcemy uniknąć. I wreszcie może być wyrazem uczucia: czułej obawy przed urażeniem tego, kogo kochamy.
Ale może być też zły lęk. Dzieje się tak, gdy tracimy zaufanie do Boga, tak jak Adam i Ewa ukryli się przed Panem po zjedzeniu z zakazanego drzewa. Lęk może być wynikiem złego rozumienia Boga, błędnego postrzegania Go jako surowego sędziego lub tyrana, a nie doceniania, że jest kochającym i miłosiernym ojcem. Wreszcie strach może pojawić się wtedy, gdy ktoś wie, że źle się zachowuje i boi się, że zostanie złapany, jak przestępca uciekający przed policją.
Diabeł nieustannie prowokuje te ostatnie rodzaje strachu, doprowadzając do tego, że boimy się Boga i tracimy w Nim zaufanie. To prowadzi do paniki, która z kolei prowadzi do złych działań i decyzji. Widzimy to w dzisiejszych czytaniach, gdy przeciwnicy Jeremiasza fałszywie oskarżają go o propagowanie terroru wśród Żydów w jego czasach, gdy Jerozolima była oblegana przez Babilończyków: "Usłyszałem oskarżenie ludu: 'Otoczcie go, powiedzcie na niego, powiedzmy na niego!'". Było to przesadne zniekształcenie przesłania Jeremiasza, gdy w rzeczywistości jego wezwanie do poddania się Babilończykom było słusznym posunięciem i zapobiegłoby wielu rozlewom krwi i zniszczeniu miasta, co w rzeczywistości nastąpiło, ponieważ zlekceważyli oni słowa Jeremiasza.
Psalmista zachęca jednak do zaufania Panu. Jest w stanie cierpieć szyderstwa, wstyd i odrzucenie, ponieważ ufa Bogu. To, co u innych wywołałoby lęk, u niego prowadzi jedynie do odnowienia swojego oddania się Bogu. A w Ewangelii Jezus uczy nas świętej bojaźni i tego, co św. Josemaría nazwał "świętym bezwstydem". Jezus mówi nam, abyśmy nie bali się tych, którzy atakują Jego i Jego uczniów. Wręcz przeciwnie, pozbądźmy się wszelkiego strachu i bądźmy odważni w naszym świadectwie: "Kto by się oświadczył za mną przed ludźmi, tego i ja oświadczę przed moim Ojcem, który jest w niebie. A jeśli ktoś się mnie zaprze przed ludźmi, to i ja się go zaprę przed moim Ojcem, który jest w niebie". Jednak słusznie jest bać się i trzymać z dala od szatana, tak jak rozsądnie trzyma się z dala od złośliwej bestii: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Nie; bójcie się tego, który może doprowadzić do zguby duszę i ciało w Gehennie". Wreszcie tym, co powinno nam dawać największą pewność, jest świadomość, jak bardzo Bóg nas kocha i ceni: "Nie bójcie się: jesteście warci więcej niż wiele wróbli".
Homilia na temat czytań z 12. niedzieli czasu zwykłego (A)
Ksiądz Luis Herrera Campo oferuje swój nanomiliaKrótkie, jednominutowe rozważania do tych niedzielnych czytań.