Gospel

Wiara w niedostatku. 2. niedziela czasu zwykłego (C)

Joseph Evans komentuje czytania na Drugą Niedzielę Zwykłą (C), a Luis Herrera wygłasza krótką homilię wideo.

Joseph Evans-16 styczeń 2025-Czas czytania: 2 minuty

Dzisiejsza Ewangelia ma szczęśliwe zakończenie: Jezus".W ten sposób objawił swoją chwałę, a Jego uczniowie uwierzyli w Niego.l". Podczas uczty weselnej, świętując związek mężczyzny i kobiety w małżeństwie, Jezus dokonał pierwszego ze swoich cudów i dał pierwszy przebłysk swojej boskiej chwały, co doprowadziło jego uczniów do większej wiary w Niego. Wszystko wydaje się takie piękne i proste.

Ale potem wracamy do początku ewangelii i rozważamy jak to wszystko mogło pójść tak strasznie źle. "Nie było wina, a matka Jezusa powiedziała do niego: "Nie mają wina".". Ewangelista opowiada to bardzo trzeźwo, ale im więcej się o tym myśli, tym bardziej nieprzyjemna wydaje się cała scena. Wino było na wyczerpaniu. "Brak wina". Był to nie tylko problem praktyczny, ale także duchowy. Kilka tekstów Starego Testamentu kojarzy płynące wino zarówno z nadejściem Mesjasza (np, Joel 3, 18) - kiedy przyjdzie Mesjasz, wino popłynie - tak jak w przypadku ogromnej hojności Boga. Jeden z psalmów opisuje Boga jako dawcę wszelkich darów, w tym "daru wina".wino, które raduje twoje serce" (Psalmy 104, 15). Wydawało się, że Bóg nie dał tej parze swoich darów, jakby ich przeklinał. Przynajmniej tak niektórzy mogli postrzegać niepowodzenie wina na uczcie. Para prawdopodobnie musiałaby mieszkać w Kanie Galilejskiej przez resztę swojego życia, narażona na ciągłe plotki o dniu ich ślubu.

Ale zasadniczym punktem tego epizodu jest to, że Maryja była obecna na weselu, a wraz z Nią Jezus i Jego uczniowie, dwunastu apostołów, kamienie węgielne Kościoła: moglibyśmy powiedzieć, Jezus i Jego Kościół. Ponieważ Jezus był tam ze swoją Matką, ze swoim Kościołem. To, co wydawało się katastrofą, zakończyło się radosną manifestacją chwały Chrystusa, prowadzącą do głębszej wiary w Niego. Ludzie, którzy są małżeństwem od dłuższego czasu, mogą nam powiedzieć, że zdarza się to często. Raz po raz pojawiają się sytuacje, które wydają się katastrofalne, bez widocznego ludzkiego rozwiązania. Wydaje się, że Bóg zwrócił się przeciwko tobie. Wino się skończyło. Ale tak długo, jak Jezus tam jest, tak długo, jak Maryja widzi problem i ma moc przekonać swojego Syna (a Ona zawsze to robi), tak długo, jak pozostajemy w życiu Kościoła, każdy problem jest okazją do objawienia się łaski i mocy Chrystusa i do tego, abyśmy bardziej w Niego uwierzyli.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.