Desirée-Joseph Mercier (1851-1926) był wybitnym profesorem filozofii, założycielem Instytutu Filozofii na Uniwersytecie w Louvain i przedstawicielem neoscholastyki. Jako arcybiskup Mechelen (Bruksela) promował uniwersytet i kształcenie duchowieństwa, wspierał dyskusje z anglikanizmem i interweniował w wielkie sprawy Kościoła na początku XX wieku.
Leon XIII (1810-1903) objął pontyfikat (w 1878 r.) w dość zaawansowanym wieku (67 lat) i z trzydziestodwuletnim doświadczeniem jako biskup Perugii (1846-1878) w czasach niezgody na nowoczesność. Stolica Apostolska właśnie utraciła państwa papieskie (1870), liberalne reżimy w połowie świata walczyły z Kościołem przez stulecie (i wywłaszczyły go ze wszystkiego, co mogły), wiele instytucji katolickich upadło lub zostało zakazanych, choć inne powstawały. W świecie katolickim dochodziło do sporów i niepokojów doktrynalnych pod wpływem nowych prądów myślowych. Narody były wstrząsane napięciami rewolucji przemysłowej. Potrzeba było wiele zachęty i rozeznania. I Leon XIII, pomimo swojego kruchego wyglądu, miał je.
Wola Leona XIII
Już w pierwszych tygodniach wszedł we wszystkie te ważne kwestie, myśląc, że jego pontyfikat będzie krótki (trwał jednak dwadzieścia pięć lat, ku jego zaskoczeniu i zaskoczeniu innych). W ciągu roku opublikował Aeterni Patris (1879), zalecając filozofię tomistyczną w studiach kościelnych. Wspierał go, mianując profesorów w Rzymie (Gregoriana, Antonianum) i za granicą. Formalnie poprosił kardynała Mechelen (Bruksela) o ufundowanie katedry filozofii tomistycznej na Uniwersytecie w Louvain. Ten katolicki uniwersytet został ponownie założony w 1834 roku i dobrze przetrwał klęskę stulecia.
Belgijski episkopat opierał się ze względów politycznych. Leon XIII wysłał jednak włoskiego dominikanina (Rossi) na swój koszt. Następnie natychmiast szukano belgijskiego kandydata (i odesłano dominikanina). Wykluczając wielkie i trudne postacie, wybór padł na młodego profesora i kierownika duchowego niższego seminarium w Mechelen, Desirée-Josepha Merciera. Właśnie skończył trzydzieści lat i musiał zyskać szacunek (i sprawić, by tomizm był szanowany) zarówno na własnym uniwersytecie, jak i w belgijskich kręgach liberalnych, które były bardzo krytyczne wobec katolicyzmu.
Leon XIII zaprosił go do Rzymu, aby skomentował program. Zajęcia rozpoczęły się 27 października 1883 roku. Z woli papieża były one obowiązkowe dla wszystkich kościelnych studentów uniwersytetu. Uczestniczyli w nich również doktoranci filozofii i literaturoznawcy, a także wszyscy świeccy studenci, którzy chcieli. Mercier starał się zdobyć dobre wykształcenie naukowe, zwłaszcza w dziedzinie psychologii (i fizjologii). Jego wykłady stały się sławne. Jego uczniowie pamiętają go jako świadomego, błyskotliwego i przyjaznego nauczyciela. Przygotowywał notatki dla swoich studentów i przekształcał je w podręczniki. Niektórzy z jego uczniów dołączyli do niego, a on podzielił kursy.
Wyższy Instytut Filozofii
Informował o tym Leona XIII. W 1887 r. udał się do Rzymu i zaproponował mu utworzenie w Louvain Wyższego Instytutu Filozofii, odrębnego od Wydziału Filozofii i Literatury, który miałby orientację historyczną i filologiczną. Papieżowi spodobał się ten pomysł i z miejsca mianował go prałatem domowym. Z drugiej strony rektor Louvain i orientalista biskup Abbeloos, który od początku czuł się "pomostem", sprzeciwił się i stworzył opinię: ten "średniowieczny" może prowadzić donikąd. Sprawa stała się napięta. Mercier był nawet kuszony, aby zaakceptować propozycję, która przyszła do niego, aby przenieść projekt na nowo utworzony Katolicki Uniwersytet w Waszyngtonie. Ale Leon XIII dał do zrozumienia, że go popiera, a kiedy Mercier zaproponował utworzenie dwóch katedr, jednej filozofii i jednej nauk propedeutycznych, wysłał fundusze i wzniósł instytut (1889).
Mercier opracował kursy i szukał nowych nauczycieli, upewniając się, że są dobrze poinformowani zarówno w naukach pozytywnych, jak i historii średniowiecza (De Wulf). Zdobył fundusze, zbudował sale lekcyjne, a także laboratoria psychologii eksperymentalnej (w stylu Wundta). Chciał "wyższego" Instytutu Filozofii: nie edukacji elementarnej. Po kolejnym spotkaniu z Leonem XIII opracował statut określający intelektualną orientację Instytutu i jego relacje z Uniwersytetem. Rektor ponownie się sprzeciwił, tym razem na tej podstawie, że nauczana była nowoczesna nauka z tomistyczną okleiną i że powinna być nauczana po łacinie, a nie po francusku.
Mercier ustąpił w kwestii nauczania łaciny dla duchownych, ale nie w kwestii poradnictwa. Opublikował Psychologia (1892), Logika i metafizyka (1894), a później Kryteriologia. Dzięki temu skomponowałbym Kurs filozofii w 4 tomach (Logika, Metafizyka ogólna, Psychologia, y Kryteriologia lub ogólna teoria pewności). Opublikował również esej na temat Początki współczesnej psychologii (1894) W 1894 r. założył firmę Revue Néoescolastiquektóry później stał się Révue Philosophique de Louvain.
Nastąpiły lata rozwoju, stabilizując Instytut, który nadal istnieje na Uniwersytecie w Louvain. Założył też seminarium (pod imieniem Leona XIII), aby pomieścić studentów, którzy przybywali do niego z całego świata.
Ważne doświadczenie
Nie ma wątpliwości, że Mercier miał ogromne możliwości, ani że jego wyzwanie jest nadal stawiane w podobny sposób. Można zauważyć, że bezpośrednie połączenie filozofii i nauk eksperymentalnych (zwłaszcza w jego psychologii) powoduje szybkie wygaśnięcie, wraz ze zmianą stanu nauk. Należy o tym pamiętać.
Dzieło św. Tomasza jest ważne dla chrześcijańskiej myśli filozoficznej z co najmniej trzech powodów: dostarcza chrześcijańskiej reinterpretacji filozofii klasycznej, która częściowo kształtuje nasz światopogląd (logika i metafizyka); przekazuje ważne analizy antropologii lub racjonalnej psychologii, które są interesujące dla etyki i naszej samowiedzy (inteligencja, wolne działanie, afektywność, namiętności); i po trzecie, dostarcza słownictwa, które należy do tradycji teologii i jest interesujące, aby dobrze je zrozumieć.
Z jednej strony ważne jest, aby przekazywać filozofię tomistyczną (metafizykę, logikę, kosmologię, antropologię) w jej kontekście historycznym, aby nie zmieniać jej znaczenia. To właśnie zrobił na przykład Gilson. Po drugie, konieczne jest nawiązanie dialogu z naszą wiedzą o świecie. Logika i antropologia (oraz etyka) przekazane przez św. Tomasza, w tym, co zawierają w wiedzy introspekcyjnej, nadal mają dużą siłę, nawet jeśli mogą wymagać uzupełnienia lub rozwinięcia.
Podczas gdy kosmologia, nasza wiedza o wszechświecie, zmieniła się znacznie wraz z naszą zdolnością do jego obserwacji i zrozumienia. Ma to wpływ na metafizykę, która uniwersalizuje naszą wiedzę o bycie: jest bardziej stabilna pod względem inteligencji, a mniej pod względem materii. Oczywiste jest, że nie jest dziś możliwe stworzenie kosmologii czy filozofii przyrody bez uwzględnienia tego, co wiemy o składzie materii, pochodzeniu wszechświata czy ewolucji życia. A to wpływa na naszą koncepcję bytu (metafizykę).
Oczywiście ważne jest, aby ci, którzy poświęcają się tym gałęziom filozofii w kontekście chrześcijańskim, mieli jednocześnie dobre wykształcenie historyczne, które pozwala im dotrzeć i zachować oryginalne znaczenie, a z drugiej strony dobre wykształcenie naukowe. I to bez pośpiechu w konkordancji.
Arcybiskup Brukseli
Po śmierci Leona XIII (1903) jego następca, św. Pius X, wybrał go bezpośrednio na arcybiskupa Mechelen i prymasa Belgii (1906), a rok później na kardynała (1907). Od samego początku był zaangażowany w formację duchowieństwa. Wygłosił wiele rekolekcji dla swoich kapłanów (które zostały opublikowane) i założył stowarzyszenie w celu kultywowania ich duchowości (Kapłańskie braterstwo przyjaciół Jezusa). Stworzył również czasopismo diecezjalne. Wspierał uniwersytet i przygotowywał profesorów poszukujących wysokiego poziomu naukowego. Zachęcał na przykład Georges'a Lemaître'a (który był członkiem bractwa kapłańskiego) do studiowania fizyki i kontaktu z Eisteinem, dzięki czemu postulował on swoją teorię o Big Bang.
Za pontyfikatu św. Piusa X pojawiła się kwestia modernistyczna. Kardynał poparł papieża i opisał sytuację w ważnym wykładzie na Uniwersytecie (Modernizm). Pomagał również przezwyciężyć nieporozumienia (Lagrange, Blondel); próbował złagodzić kanoniczną sytuację Laberthonniére'a i na przykład prowadzić dialog z Tyrrellem.
Ponadto od 1909 r. wspierał Dom Lamberta Beaudoina w jego duchu odnowy liturgicznej, który dążył do większego uczestnictwa wiernych, a także w jego wysiłkach na rzecz ekumenicznej otwartości. Wspierał również rozwój Akcji Katolickiej i żywo interesował się kwestiami społecznymi.
Wielka Wojna (1914-1918)
W 1914 roku, z pewnego rodzaju samobójczą naiwnością i bez środków, by temu zapobiec, narody europejskie przystąpiły do brutalnej wojny, która zniszczyła jednocześnie cztery imperia, być może jedną piątą młodej populacji Europy i, nawiasem mówiąc, oświeceniowy mit postępu.
W pierwszych posunięciach Niemcy najechały neutralną Belgię z zaskoczenia, aby zaatakować Francję. I surowo ukarali odizolowaną reakcję belgijskiego ruchu oporu, systematycznie bombardując miasta i samo Louvain, gdzie znajdowała się katedra, uniwersytet, biblioteka... Kardynał Mercier został złapany w Rzymie, gdzie uczestniczył w pogrzebie św. Piusa X i konklawe. Pius X i konklawe. Po powrocie (grudzień 1914 r.) przeszedł się po ogromnych zniszczeniach i napisał surowy list pasterski do odczytania we wszystkich kościołach, zatytułowany Patriotyzm i stanowczość (Patriotyzm i wytrzymałość), które można znaleźć online.
Wychwala patriotyzm jako cnotę chrześcijańską, docenia poświęcenie żołnierzy, którzy oddali życie za swój kraj, zachęca ludność do wspierania belgijskiego rządu, króla i armii na wygnaniu. Oświadcza, że rząd inwazyjny jest bezprawny, że należy przestrzegać tylko tych praw, które są niezbędne dla wspólnego dobra i porządku publicznego, ale wzywa do unikania niepotrzebnej przemocy poza tą, która dotyczy armii belgijskiej.
Niemieckie dowództwo wojskowe próbowało zapobiec rozpowszechnianiu, zarekwirowało kopie i groziło proboszczom, ale obawiając się reperkusji wśród niemieckich katolików, zatrzymało kardynała tylko na kilka godzin. Zachowały się dokumenty i korespondencja. W tamtym czasie kardynał reprezentował honor narodu. Stolica Apostolska poprosiła go jednak o złagodzenie jego politycznych wypowiedzi. Pod koniec wojny stał się bohaterem narodowym w Belgii, ale także w Anglii i Stanach Zjednoczonych. Odbył triumfalną podróż do Stanów Zjednoczonych (1919), gdzie między innymi uzyskał hojną pomoc na odbudowę Uniwersytetu w Louvain.
Wielki kardynał
Od tego czasu Mercier był postacią o ogromnym wpływie na cały świat katolicki. I odegrał tę rolę. Trzeba go zrozumieć. Nie był renesansowym kardynałem, który budował barokowe pałace. Był kardynałem Kościoła w czasach ogromnej słabości wobec państw. Prestiż był potrzebny, aby zostać wysłuchanym. Zdobył go i wykorzystał dla dobra Kościoła. Nawet Stolica Apostolska chciała, aby po wojnie interweniował w traktacie wersalskim, aby rozwiązać bolesną kwestię państw papieskich, ale nie mógł nic zrobić. Kiedy zmarł, rząd belgijski wyprawił mu państwowy pogrzeb z pełnymi honorami (istnieją stare nagrania z jego śmierci). online).
Gęstość epoki i samej postaci sprawiły, że biografia, na którą zasługuje, jeszcze nie istnieje. Istnieje pierwszy szkic autorstwa kanonicznego A. Simona, Le cardinal Mercier. A Roger Aubert, wielki historyk z Uniwersytetu w Louvain, poświęcił jej obszerny zbiór studiów, zebrany z okazji osiemdziesiątych urodzin Auberta: Kardynał Mercier (1851-1926). Un prelat d'avant-garde. Pomogły mi one skomponować ten portret. Oprócz innych specjalistycznych badań.
Niektóre funkcje
Oskarża się go o wyniosłość i niezrozumienie flamandzkiego sektora w Belgii. Kwestia ta została zbadana i wymaga wielu niuansów. Z drugiej strony, pomimo swojej kardynalskiej pozy, był osobą o trzeźwym guście. Zwłaszcza w okresie wojennym i powojennym nie chciał odstawać od trudów swojego ludu i na przykład zrezygnował z ogrzewania i uprościł swoje jedzenie tak bardzo, jak to możliwe.
Był oddany Święte SerceBył chrześcijaninem, wyznawcą Ducha Świętego, Dziewicy i Eucharystii. Z jego korespondencji jasno wynika, że miał chrześcijańską reakcję na wiele nieporozumień i trudności w swoim życiu. W późniejszych latach był bardzo zainteresowany promowaniem dogmatu o powszechnym pośrednictwie Maryi i prowadził dyskusje z papieżami i wieloma teologami.
Rozmowy w Mechelen
Szczególnie interesującym rozdziałem były rozmowy ekumeniczne z przedstawicielami świata anglikańskiego. Zajmowały one ostatnią część jego życia (1921-1926). Pombala łączyła przyjaźń z lordem Halifaxem, znanym anglikańskim szlachcicem, który dążył do jedności Kościoła. Udali się do kardynała, aby zobaczyć, co można zrobić. Po poinformowaniu Stolicy Apostolskiej i bez rozgłosu odbyły się rozmowy między teologami katolickimi i anglikańskimi, aby wspólnie przeanalizować trudności: kwestię wartości święceń anglikańskich, episkopatu i sakramentów. A zwłaszcza sprawowanie prymatu rzymskiego. Zauważono, że można podjąć próbę zbliżenia się do sprawowania prymatu w pierwszym tysiącleciu.
Śmierć kardynała wstrzymała tę sprawę, ale rozmowy te były ważnym precedensem w ekumenicznym nurcie Soboru Watykańskiego II i sformułowały pytania i podejścia, które nadal rzucają światło.