Świat

Ludzkie braterstwo oznacza podróż papieża do Abu Dhabi

Zarówno wizyta papieża Franciszka w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA), jak i jego wizyta w Maroku pod koniec marca stanowią głęboką intensyfikację dialogu pokojowego z islamem. Papież odprawił pierwszą w historii publiczną mszę na Półwyspie Arabskim.

Ferran Canet-7 styczeń 2021 r.-Czas czytania: 7 minuty

 Podróże papieża Franciszka, podobnie jak jego poprzedników, odbywają się w zaplanowanych miejscach, ale nie mogłyby być właściwie zrozumiane bez słów Ojca Świętego w samolocie do, a zwłaszcza od dziennikarzy. Podobnie wyglądała wizyta w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA), których głównymi miastami są Abu Dhabi i Dubaj.

W samolocie do domu Papież tak przedstawił dialog: "Ha był a podróż zbyt wiele krótki ale dla ja ha był a świetna doświadczenie. Chcę że każdy podróż być historyczne, a także, że każdy z naszych dni ma pisać historię codzienną. Żadna historia nie jest mała, każda historia jest wielka i godna. I nawet jeśli jest brzydka, to godność jest ukryta i zawsze może się wyłonić"..

Papież Franciszek zwrócił się następnie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich: "Mam zob. nowoczesnego kraju, uderzyło mnie miasto. Nawet czystość miasta, zastanawiałam się jak oni podlewają kwiaty na tej pustyni. Jest to kraj nowoczesny, zamieszkuje go wiele narodów i jest to kraj, który patrzy w przyszłość: na przykład w zakresie edukacji dzieci. Wychowują, patrząc w przyszłość. Wtedy uderzył mnie problem wody: szukają w najbliższej przyszłości możliwości pobierania wody z morza i uczynienia jej zdatną do picia, nawet wody z wilgoci i uczynienia jej zdatną do picia. Ciągle szukają nowych rzeczy. Słyszałem też, jak mówili: skończy się nam ropa i przygotowujemy się do tego. Wydawało mi się, że jest to kraj otwarty, a nie zamknięty. Również religijność: jest to islam otwarty, islam dialogu, islam braterski, islam pokoju. Podkreślam powołanie do pokoju, które czułem, że mam, mimo problemów związanych z niektórymi wojnami w okolicy"..

W duchu Vaticanum II

Islam otwarty, dialogu, braterski - powiedział Ojciec Święty. Istotnie, istotny aspekt rozmowy z mediami skupił się na dokumencie o braterstwie ludzi, podpisanym przez papieża Franciszka i wielkiego imama Al-Azharu, Ahmada Al-Tayyeba.
Deklaracja jest zaproszeniem do pojednania i braterstwa między wszystkimi wierzącymi, także między wierzącymi i niewierzącymi oraz między wszystkimi ludźmi dobrej woli. W ten sposób papież skomentował: "Jedno chcę powiedzieć i powtarzam to wyraźnie: z punktu widzenia katolików dokument nie wyszedł ani o milimetr poza Sobór Watykański II. Nic. Dokument powstał w duchu Vaticanum II"..
Ojciec Święty odniósł się także do ewentualnych rozbieżności wśród muzułmanów. "W świecie islamu są różne poglądy, niektóre bardziej radykalne, niektóre nie. Wczoraj w Radzie Mądrych był przynajmniej jeden szyita i dobrze mówił. Będą między nimi spory..., ale to jest proces, procesy muszą dojrzewać, jak kwiaty, jak owoce.

Wewnętrzna historia dokumentu

Papież wyjaśnił, że tekst "był przygotowany z dużo refleksja a także modląc się. Zarówno wielki Imam i jego zespół, jak i ja i mój, tak ciężko modliliśmy się, aby stworzyć ten dokument, który rodzi się z wiary w Boga, który jest Ojcem wszystkich i Ojcem pokoju. Potępia ona wszelkie zniszczenie, wszelki terroryzm, począwszy od pierwszego terroryzmu w historii, jakim był terroryzm Kaina. Jest to dokument, który powstawał przez prawie rok, z powrotem, z modlitwami... pozwolono mu dojrzeć, trochę poufnie, by nie urodzić dziecka przed czasem. Aby była ona dojrzała", zgłosił Andrea Tornielli z samolotu.

Co do innych wrażeń z wizyty, i jej rezultatów, Papież powiedział mediom: "Dla mnie spotkanie z uczonymi islamu było bardzo poruszające, głębokie spotkanie, oni byli z różnych miejsc i różnych kultur. Świadczy to również o otwartości tego kraju na pewien dialog regionalny, uniwersalny i religijny. Potem byłem pod wrażeniem konwencji międzyreligijnej: to było mocne wydarzenie kulturalne. I wspomniałem w wystąpieniu, co państwo zrobiliście tutaj w zeszłym roku w sprawie ochrony dzieci w Internecie. Pornografia dziecięca to dziś "przemysł", który zarabia duże pieniądze i wykorzystuje dzieci. Ten kraj zdał sobie z tego sprawę. Będą też rzeczy negatywne... Ale dziękuję za powitanie.
Podczas papieskiego lotu nie wszystkie pytania były miękką wazeliną. Na przykład ten: "Wielki Imam Al-Tayyib podkreślał kwestię islamofobii, dlaczego więc nie powiedział też czegoś o chrystianofobii, o prześladowaniu chrześcijan?

Taka była odpowiedź papieża: I Mówiłem o tym. Nie w tamtym czasie, ale często o tym mówię. Myślę, że w dokumencie chodziło raczej o jedność i przyjaźń. Ale potępia przemoc, a niektóre grupy, które nazywają się islamskimi - choć mędrcy mówią, że to nie jest islam - prześladują chrześcijan. Pamiętam tego ojca na Lesbos z dziećmi. Miał trzydzieści lat, płakał i powiedział mi: jestem muzułmaninem, moja żona była chrześcijanką, a terroryści z Isis przyszli, zobaczyli jego krzyż, poprosili go o nawrócenie i po jego odmowie podcięli mu gardło na moich oczach. To jest chleb powszedni grup terrorystycznych: the zniszczenie z the osoba. Przez że dokument ha był z mocny potępienie".

Utwierdzanie w wierze

Choć trudno o dokładne dane, szacuje się, że wierni katoliccy liczą około miliona osób pomiędzy Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Omanem i Jemenem, które tworzą Wikariat Apostolski Arabii Południowej - wszyscy są imigrantami. Około 80 % jest obrządku łacińskiego, a reszta pochodzi z różnych krajów wschodnich, z ponad stu krajów pochodzenia, z silną obecnością Azji Południowo-Wschodniej.
Na zakończenie Mszy Świętej, w której uczestniczyło ok. 150 tys. osób (w tym kilka tysięcy muzułmanów), Ojciec Święty pozdrowił niektóre władze religijne (patriarchę maronickiego, patriarchę ormiańskiego, biskupów z różnych krajów i obrządków...) oraz cywilne. Pozdrowił też chłopców i dziewczęta, którzy pomagali przy Mszy św. Ostatnią osobą, z którą się przywitał, nie spodziewając się tego, był Eugeniusz, włoski kapucyn, 90 lat, z czego 60 lat spędził w różnych krajach Półwyspu Arabskiego.
Było to powitanie-hołd; uścisk papieża dla jednego z kapłanów, którzy przybyli na początku nowożytnej historii Kościoła w tej części świata. Był to cichy, długi uścisk, trwający ponad minutę, jak zaznaczył patriarcha ormiański, uścisk emocjonalny, w którym papież Franciszek ucałował rękę Eugeniusza, podczas gdy ci, którzy tam byli, zachowali wielkie milczenie.
To spotkanie wydaje mi się dobrym podsumowaniem jednego z dwóch powodów podróży Ojca Świętego do Abu Zabi: utwierdzenia w wierze setek tysięcy katolików, którzy mieszkają w Emiratach, a wraz z nimi kilku milionów mieszkańców całego Półwyspu Arabskiego. Aby pomóc w nadaniu im widoczności.

Rok Tolerancji

Pierwszym powodem wizyty było zaproszenie do udziału w międzyreligijnym spotkaniu na temat pokoju, z okazji "Rok Tole- rancji" promowane przez emiracki rząd w 2019 roku. W spotkaniu uczestniczył także wielki mufti kairskiego meczetu, którego papież Franciszek określił mianem brata i przyjaciela. Na zakończenie spotkania podpisali wspomnianą deklarację, historyczny dokument o braterstwie ludzi.
Papież nie był tylko kolejnym gościem. Świadczy o tym wiele szczegółów ze strony władz cywilnych (od ich zaangażowania w pokrycie potrzeb organizacyjnych po uroczystości powitalne i pożegnalne). I świadczy o tym również radość tak wielu Emiratczyków (policjantów, wojskowych i cywilów zaangażowanych w organizację Mszy). Zjednoczone Emiraty Arabskie są pionierem w dziedzinie koegzystencji religijnej. Od 2007 roku utrzymuje stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską. W 2017 roku utworzyła Ministerstwo Tolerancji, na czele którego stanął szejk Nahyan bin Mubarak Al Nahyan, i ogłosiła obecny Rok Tolerancji.
Wizyta papieża odbywa się na zaproszenie szejka Mohammeda bin Zayeda Al Nahyana, księcia koronnego Abu Dhabi. Oprócz papieża Emiraty zaprosiły Wielkiego Muftiego Al-Azhar, jeden z najwyższych autorytetów w islamie sunnickim, który stoi na czele meczetu i uniwersytetu Al-Azhar w Kairze.
Ojciec Święty przypomniał niedawno: "Niedługo będę miał okazję pojechać do dwóch krajów o większości muzułmańskiej - Maroka i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Będą to dwie ważne okazje do dalszego wzmacniania dialogu międzyreligijnego i wzajemnego zrozumienia między wiernymi obu religii, w ósmą rocznicę historycznego spotkania św. Franciszka z Asyżu i sułtana al-Malika al-Kāmila"..

Pierwsza publiczna Msza św.

Po raz pierwszy odbyła się publiczna msza, a rząd Abu Dhabi udzielił urlopu tym, którzy mieli w niej uczestniczyć. "My, muzułmanie, uznajemy znaczenie zbliżającej się wizyty papieża Franciszka. Ta podróż to sygnał, że tolerancja, współczucie i dialog umożliwiają zrozumienie i pokój. Papież Franciszek będzie podziwiał piękno pokojowej globalnej wspólnoty, którą tworzą ludzie z około 200 krajów. Łączy się z nami wszystkimi w chwaleniu naszego Stwórcy za to, że uczynił nas jedną jednostką i niweluje nasze różnice uniwersalnymi wartościami, wyjaśnił przed wizytą minister tolerancji.
Ojciec Święty skorzystał z okazji, by przypomnieć o potrzebie prawdziwego życia w szacunku dla różnorodności, przy jednoczesnym uznaniu różnic. A w homilii podczas Mszy Świętej, komentując błogosławieństwa, zachęcał szczególnie katolików do bycia siewcami pokoju. Odnosząc się do relacji z niechrześcijanami, wyjaśnił: I gusta cytat Św. Franciszek, gdy udziela instrukcji swoim braciom, jak mają się prezentować wobec Saracenów i niechrześcijan. Pisze on: "Nie wdawajcie się w spory ani kłótnie, lecz bądźcie poddani każdemu ludzkiemu stworzeniu ze względu na Boga i wyznajcie, że jesteście chrześcijanami"".

Zachęta i podziękowania dla wiernych

Papież odprawił Mszę św. według obrządku łacińskiego, ale bardzo pamiętał o różnorodności i bogactwie Kościoła na tej ziemi. Tę różnorodność dało się odczuć także w używanych językach (angielski, włoski i łacina w wykonaniu Ojca Świętego, a także arabski, francuski, Tagalog, Konaki itd. w modlitwach wiernych).

"Wy tutaj znacie melodię Ewangelii i żyjecie entuzjazmem jej rytmu. Jesteście chórem złożonym z różnych narodów, języków i obrządków. [odnosząc się także do chóru, który śpiewał podczas Eucharystii, a który manifestował różnorodność, o której mówił Papież].Różnorodność, którą Duch Święty kocha i chce coraz bardziej harmonizować, tworzyć symfonię. Ta radosna symfonia wiary jest świadectwem, które dajecie wszystkim i które buduje Kościół", powiedział w homilii.

Chciał też zachęcić wiernych. Wielu jest daleko od swoich rodzin, zmęczonych harmonogramem pracy, daleko od najbliższego kościoła: "Z pewnością, dla ty Nie jest łatwo żyć daleko od domu i być może odczuwać brak najukochańszych osób oraz niepewność co do przyszłości. Ale Pan jest wierny i nie opuszcza swoich. [...] W obliczu próby lub trudnego okresu możemy myśleć, że jesteśmy sami, nawet po tak długim przebywaniu z Panem. Ale w takich chwilach, nawet jeśli nie interweniuje szybko, idzie obok nas i jeśli pójdziemy do przodu, otworzy nam nową drogę. Pan jest bowiem specjalistą od czynienia rzeczy nowych i wie, jak zrobić drogę na pustyni.

Papież miał słowa podziękowania dla wiernych: "Kościół, który wytrwa w słowie Jezusa i w miłości braterskiej, jest miły Bogu i przynosi owoce. Proszę dla was o łaskę zachowania pokoju, jedności, troski o siebie nawzajem, o to piękne braterstwo, które oznacza, że nie ma chrześcijan pierwszej i drugiej kategorii. Jezus, który nazywa was błogosławionymi, daje wam łaskę, abyście szli naprzód, nie tracąc serca, wzrastając we wzajemnej miłości i w miłości do wszystkich".

AutorFerran Canet

Kultura

Szczepionki Covid-19 a etyka

Delegat Stolicy Apostolskiej przy Światowym Stowarzyszeniu Medycznym i członek Papieskiej Akademii Życia, Pablo Requena, omawia moralność stosowania szczepionek Covid-19.

Pablo Requena-4 styczeń 2021 r.-Czas czytania: 4 minuty

Gdyby zapytać cię na ulicy, czy uważasz, że cała sprawa pandemii Covid-19 to prosta sprawa, niewielu odpowiedziałoby twierdząco.

Minął ponad rok od opisania pierwszych przypadków tego, co szybko stało się globalną epidemią, a wiele pytań pozostaje, mimo że znaczna część światowego świata nauki zabrała się do pracy nad nią w sposób, dla którego trudno znaleźć precedensy w historii medycyny i badań naukowych.

Uderzające jest to, że w mediach społecznościowych pojawia się tak wiele dosadnych wypowiedzi na temat cech wirusa, reakcji immunologicznej, którą wywołuje i tego, jak należy postępować w przypadku pandemii. Oprócz tych wszystkich pytań są też takie, które odnoszą się do. etyczne aspekty zakażenia koronawirusem.

Moralność szczepionek

W ostatnich miesiącach wiele napisano o szczepionkach Covid-19 i ich związku z aborcją. Jest to poważna sprawa i dlatego nota opublikowana 21 grudnia przez Kongregacja Nauki Wiary w sprawie moralności stosowania niektórych szczepionek Covid-19. W rzeczywistości to, o czym mówi ta nota, na poziomie teoretycznym, zostało już powiedziane przez tę samą Kongregację w 2008 roku, w numerach 34 i 35 Instrukcji Dignitas personaew postępowaniu z wykorzystanie ludzkiego "materiału biologicznego" nielegalnego pochodzenia. Jednak przypomnienie jej było na czasie, ponieważ wielu katolików nie zna tego tekstu i ma wątpliwości co do moralności stosowania szczepionek Covid-19.

Różne stopnie odpowiedzialności

Nota pisze o czymś, co zostało przypomniane w ostatnich dokumentach Magisterium na temat bioetyki: że Kościół nie ma szczególnych kompetencji w sprawach naukowych, a jedynie oferuje światło dla rozeznania kwestii etycznych. W niniejszej sprawie powstaje pytanie, czy dopuszczalne jest użycie w procesie produkcji lub walidacji szczepionki, do której produkcji wykorzystano linie komórkowe z tkanki płodowej pochodzącej z indukowanych aborcji.

Krótka notatka wyjaśnia, co następuje Dignitas personaektóry w wykorzystaniu linii komórkowych pochodzących z aborcji istnieją różne stopnie odpowiedzialnościJako przykład podaje różną ocenę moralną możliwych działań w obrębie dużej firmy farmaceutycznej, w zależności od tego, czy to menedżerowie proponują jej wykorzystanie w określonych badaniach, czy też specjaliści, którzy nie mają mocy decyzyjnej w kwestii wykorzystywanych materiałów.

Następnie oferuje odpowiedź na problem moralny które niektórzy chrześcijanie zakładają wskazując, że jest to "moralnie dopuszczalne jest stosowanie szczepionek Covid-19, które w swoim procesie badawczym i produkcyjnym wykorzystały linie komórkowe pochodzące z abortowanych płodów."pod warunkiem, że alternatywne szczepionki nie są dostępne. wykonane bez użycia takich linii komórkowych nielegalnego pochodzenia. Warunek ten jest obecnie spełniony w większości przypadków, gdyż potencjalni użytkownicy nie mogą wybrać rodzaju szczepionki, gdyż zależy to od organizacji rządowej.

Czy w złu może istnieć współpraca?

Powód, którym posługuje się dokument w celu uzasadnienia tej odpowiedzi, jest następujący rodzaj współpracy ze złem, który mógłby zostać poniesiony, jest odległy. Kiedy mówi o współpracy w złu (dokument posługuje się kategorią moralną "bierna współpraca materialna"), nie zakłada się, że użycie szczepionki dzisiaj implikuje jakiś związek przyczynowy z aborcją, której dokonano trzydzieści czy czterdzieści lat temu, ale raczej, że wykorzystanie tych linii komórkowych może w pewien sposób promować wykorzystanie materiału zarodkowego lub płodowego w laboratoriach.i usprawiedliwiać lub czynić bardziej tolerancyjnym niszczenie embrionów lub aborcje związane z takim wykorzystaniem.  

Ponadto, wyjaśnia dalej Nota, moralny obowiązek unikania takiej współpracy nie jest wiążący, jeśli istnieje poważna przyczyna, jak w tym przypadku, aby uniknąć rozprzestrzeniania się infekcji ze wszystkimi jej negatywnymi konsekwencjami. Należy zrozumieć, że rozumowanie watykańskiej Kongregacji nie jest typu proporcjonalistycznego, ponieważ wychodzi od rozważenia, że przedmiot dokonywanego aktu, czyli uodpornienie ludności, jest moralnie dobry. Ponadto, jak wyjaśniono również, odpowiedź ta nie legitymizuje ani aborcji, które doprowadziły do powstania tych linii komórkowych, ani ich wykorzystania.

Czy szczepienia są obowiązkowe?

Kolejna kwestia poruszona w nocie dotyczy sprawy obowiązkowych szczepień.. Tutaj ważne jest, aby odróżnienie poziomu prawnego od poziomu etycznego. Pierwszy dotyczy wskazań, jakich władza publiczna wymaga od obywateli. Na razie w krajach, w których zaczęto stosować szczepionkę, nie jest ona wymagana przez prawo: jest po prostu zalecana. Ale w niektórych miejscach lub dla pewnych kategorii podmiotów władza publiczna mogłaby wprowadzić obowiązek szczepień, jeśli uzna to za konieczne dla dobra publicznego. Na poziomie etycznym oczywiste jest, że istnieje pewien moralny obowiązek unikania zarażania innych i, podobnie jak w przypadku innych chorób zakaźnych, najbezpieczniejszym sposobem byłoby szczepienie.. Z tego powodu Nota zauważa, że "moralność szczepień zależy nie tylko od obowiązku ochrony własnego zdrowia, ale także od obowiązek dążenia do osiągnięcia wspólnego dobra".

A co z biednymi krajami?

Ostatnim problemem etycznym o niebagatelnym znaczeniu, o którym nota wspomina, choć bardzo lakonicznie, jest ten, który dotyczy powszechny dostęp do szczepionek. Mówi on o moralnym imperatywie, aby "zapewnienie, że skuteczne, bezpieczne i etycznie akceptowalne szczepionki będą dostępne również dla najbiedniejszych krajów bez ponoszenia przez nie nadmiernych kosztów.". Bardziej rozwinięta prezentacja na ten temat znajduje się w ostatnim "....Nota Komisji Watykańskiej Covid-19 we współpracy z Papieską Akademią dla Życia Szczepionka dla wszystkich. 20 punktów dla sprawiedliwszego i zdrowszego świata" (29.12.2020).

AutorPablo Requena

TribuneJosé María Torralba

Wola jako silnik i wola jako serce

Formacja to nie tylko zajęcie intelektualne, ale proces obejmujący wszystkie wymiary osoby. Zakłada ona pewną równowagę między poszczególnymi władzami ludzkimi oraz dzieło wychowania moralnego i duchowego.

4 styczeń 2021 r.-Czas czytania: 3 minuty

W ostatnich latach często słyszymy o zagrożeniach związanych z wolontariatem w wychowaniu moralnym i duchowym ludzi, zwłaszcza młodych. Jest to ważna kwestia, ponieważ wola jest tym wydziałem, za pomocą którego korzystamy z naszej wolności. Jeśli edukacja polega na uczeniu korzystania z wolności, to pierwszą rzeczą jest dobre wyszkolenie woli.

Na myśl Wilhelma z Ockham często wskazuje się jako źródło deformacji życia moralnego, jaką jest woluntaryzm. W rzeczywistości angielski teolog zaproponował tzw. divine voluntarism, który na potrzeby tego artykułu można streścić w następujący sposób: coś jest albo dobre, albo złe ponieważ Bóg tak mówi, a nie odwrotnie. W tym ujęciu rozum nie jest w stanie wiedzieć, jakie dobro osiąga, postępując zgodnie z prawem moralnym, poza tym, że wie, iż swoją wolą wyraża posłuszeństwo Bogu. Niezależnie jednak od konkretnego historycznego rozwoju teologii moralnej uważam, że to skojarzenie Ockhama z woluntaryzmem raczej zaciemnia niż oświetla aktualne znaczenie nadawane temu duchowemu fenomenowi.

Moim zdaniem pomocne byłoby rozróżnienie między "woluntaryzmem teologicznym" (Ockhama, o tym, dlaczego dany czyn jest dobry lub słuszny), "woluntaryzmem duchowym" (który odnosi się do pewnego sposobu przeżywania wysiłku, aby być lepszym) i "racjonalizmem" lub intelektualizmem moralnym (który uważa, że wystarczy znać dobro, aby je czynić). Racjonalizm wyraźnie przeciwstawia się woluntaryzmowi teologicznemu, ponieważ uważa, że tym, co jest decydujące, jest zdolność ludzkiego rozumu do poznania dobra. Prawo moralne jest wypełnione ponieważ nakazuje co jest dobre i dlaczego posłuszeństwo Bogu jest dobra. Uderzające jest to, że w tym schemacie "woluntaryzm duchowy" bliższy jest intelektualizmowi moralnemu niż stanowisku Ockhama. 

Człowiek woluntarystyczny jest raczej racjonalistą, gdyż to jego rozum kieruje - w sposób despotyczny - wolą. Ma jasność co do tego, co jest dobre i robi to, nawet jeśli nie pociąga go to konkretne dobro. To, czego brakuje, to rozwój zdolności do kochania dobra. Dlatego problemem nie jest inflacja, ale atrofia woli. Woluntarysta potrzebuje więcej woli, ale w sensie, który wyjaśnię poniżej.

Podążając za czcigodną tradycją sięgającą co najmniej do św. Augustyna, można wyróżnić dwa wymiary woli, które będę nazywał wolą "jako motorem" i wolą "jako sercem", przy czym oba są niezbędne dla rozwoju osobowego, ale każdy z nich ma swoją własną funkcję. Gdybyśmy uznali je za dwie skrajności, to mielibyśmy, że gdyby ktoś rozwinął wolę tylko jako motor, to miałby techniczną koncepcję człowieka, skupioną na skuteczności osiągania tego, co sobie wyznacza, nie potrzebując nikogo. Z moralnego punktu widzenia tym, do czego by dążył, jest jego własna doskonałość. Na drugim biegunie, kultywowanie woli jako serca prowadziłoby do zrozumienia osoby jako kogoś wcielonego, zainteresowanego uczynieniem swojego życia owocnym, świadomego, że to, co naprawdę wartościowe, można otrzymać tylko jako darmowy dar od innych lub od Boga. W sferze moralnej celem byłaby miłość.

Rozróżnienie to służy wyjaśnieniu, że problem woluntaryzmu duchowego polega na sprowadzeniu funkcji woli do bycia motorem, czyli zdolnością do wykonywania słusznych działań. Z drugiej strony, ryzykiem rozumienia woli tylko jako serca byłoby popadnięcie w swoisty duchowy ciszę, tak jakby nie było potrzeby podejmowania wysiłku w celu osiągnięcia dobra i moralnego wzrostu. 

Wola jako serce nie ma być rozumiana w sposób "sentymentalny", zmienny czy powierzchowny, lecz jak czyni to Hildebrand np. Serce. Tam odnosi się do serca jako duchowego centrum osoby i organu jej afektywności. Właśnie to, czego potrzebuje woluntarysta, to pielęgnowanie swoich uczuć, aby nie czynił dobra tylko dlatego, że wie że jest to słuszna rzecz do zrobienia, ale dlatego, że ama i identyfikuje się z nim. Jest to możliwe, ponieważ dobro zawsze nosi czyjeś imię: dobrem są działania, które wykonujemy dla innych ludzi lub z nimi. 

Woluntaryzm duchowy prowadzi do zorganizowania własnego życia bez - w ostateczności - potrzeby innych. Z drugiej strony, ci, którzy kultywują wolę jako serce, napotykają na trudności razem z innymi, licząc na ich pomoc. Ufa zwłaszcza Bogu, jak wyjaśnia Torelló w "On nas pierwszy umiłował". Woluntarysta łatwo się zniechęca, bo zdaje sobie sprawę z ograniczeń swojego silnika. Potrzebuje wzrastać w nadziei, która jest cnotą przygotowującą wolę do pełnego przyjęcia Bożego daru, łaski. 

Kluczem do wychowania woli jest to, że osoba odkrywa, iż dobra (przyjaźń, miłość, służba czy sprawiedliwość) wypełniają jej życie i wypełniają jej serce. Oczywiście jest to proces, w którym, zwłaszcza na początku, siła woli (siła napędowa) jest bardzo potrzebna. Samo to jednak nie wystarczy, by nadal czynić dobro, zwłaszcza w miarę upływu czasu. Silniki starzeją się i psują. Z drugiej strony, jeśli osiągnie się afektywną identyfikację z dobrami własnego życia, to zachowanie wierności im będzie wymagało coraz mniejszego wysiłku.

AutorJosé María Torralba

Dyrektor Instytutu Podstawowych Programów Nauczania Uniwersytetu Nawarry

Nauczanie papieża

Święty Józefie, mężne i twórcze serce

W nauczaniu Papieża w tych tygodniach pojawiają się trzy główne tematy: kontynuuje on katechezy o modlitwie, pod jego błogosławieństwem ukazało się ekumeniczne Vademecum dla Kościołów lokalnych oraz napisał list apostolski o św. Józefie. 

Ramiro Pellitero-2 styczeń 2021-Czas czytania: 5 minuty

W tym artykule skupiamy się na karcie Patris corde, z okazji 150. rocznicy ogłoszenia św. Józefa patronem Kościoła powszechnego.

Rozpoczęcie "Roku Świętego Józefa". 

Z listem Patris corde (8 grudnia 2020) Papież wzywa do "Roku Świętego Józefa" do 8 grudnia 2021 roku. Mówi, że jego celem jest "Niech wzrasta miłość do tego wielkiego świętego, abyśmy byli skłonni błagać go o wstawiennictwo i naśladować jego cnoty".

Po drugie, postać św. Józefa przyjmuje rolę przywództwo pandemicznestawiając Francisco nie tylko jako "orędownik, wsparcie i przewodnik". w tych trudnych czasach, ale jako szczególny przedstawiciel i patron tych "zwykli ludzie".którzy zachowywali się bohatersko, choć nienachalnie; pracowali, dawali nadzieję i modlili się, trzymając nas wszystkich w swoich rękach. W wielu przypadkach oddali nawet swoje życie za innych.

"Jezus widział w Józefie czułość Boga". (n. 2), który nauczył go także modlitwy. Również dla nas "Ważne jest, aby spotkać się z Bożym miłosierdziem, zwłaszcza w sakramencie pojednania, mając doświadczenie prawdy i czułości". (tamże). Tam Bóg nas przyjmuje i obejmuje, podtrzymuje i przebacza. 

W podobny sposób jak Maryja, Józef powiedział "be it done". do woli Boga, nawet jeśli objawiała mu się ona tylko w snach. I tak był w stanie "uczyć" posłuszeństwo Jezusowi: "W życiu ukrytym w Nazarecie, pod kierunkiem Józefa, Jezus nauczył się wypełniać wolę Ojca". (n. 3), który przeszedł przez mękę i krzyż (por. J 4,34; Flp 2,8; Hbr 5,8). Papież mówi nawet: "Chciałbym sobie wyobrazić, że Jezus wziął z postawy Józefa przykład do przypowieści o synu marnotrawnym i miłosiernym ojcu (por. Łk 15, 11-32)"..

José "powitany" Wybitnie nadawał się do roli męża Maryi i ojca Jezusa, o którą prosił go Bóg. I to kształtowało jego życie wewnętrzne: "Życie duchowe Józefa nie pokazuje nam drogi, która wyjaśniaale ścieżka, która przyjmuje" (n. 4). 

Mimo, że plany Boga przerosły jego oczekiwania, działał z męstwem, podejmując z "odwaga twórcza". nawet te, które wydawały się sprzeczne, niespodziewane czy wręcz rozczarowujące. Przy takich okazjach Bóg często wydobywa "wydobyć w każdym z nas zasoby, o których istnieniu nawet nie myśleliśmy". (n. 5). 

Kustosz Jezusa i Maryi, Kościoła i potrzebujących

Konkretnie, José "Wiedziałem, jak przekształcić problem w szansę, zawsze stawiając na pierwszym miejscu zaufanie do Opatrzności".. W ten sposób mógł strzec i służyć Jezusowi i Maryi (por. Homilia na początku posługi Piotrowej19-III-2013). I to jest teraz kustosz KościołaMacierzyństwo Kościoła przejawia się w macierzyństwie Maryi. 

Konsekwentnie, jak wyraził to sam Jezus (por. 25, 40), Józef nadal troszczy się o najbardziej potrzebujących, ponieważ w nich nadal widzi "Dziecko", którym jest Jezus i Maryja, która (jako matka miłosierdzia i małżonka Chrystusa) również się z nimi utożsamia. "Dlatego św. Józef jest przywoływany jako opiekun nędzarzy, potrzebujących, wygnanych, strapionych, ubogich, umierających". (Patris corde, n. 5). "Od Józefa -proponuje papież. "Musimy nauczyć się tej samej troski i odpowiedzialności: kochać Dziecko i Jego Matkę; kochać sakramenty i miłość; kochać Kościół i ubogich. W każdej z tych rzeczywistości jest zawsze Dziecko i Jego Matka". (tamże).

Model i pracodawca pracowników

Od czasu, gdy Leon XIII (por. enc. Rerum novarum, 1891), Kościół proponuje św. Józefa jako wzór pracownika i patrona robotników. Kontemplując postać św. Józefa, wskazuje Franciszek w swoim liście, możemy lepiej zrozumieć sens pracy, która nadaje godność, oraz ważne miejsce pracy w planie zbawienia. Z drugiej strony dziś wszyscy powinniśmy zastanowić się nad ojcostwem.

 "Praca" -pisał papież "staje się okazją do spełnienia nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla tego pierwotnego jądra społeczeństwa, jakim jest rodzina". (Patris corde, n. 6). 

A odnosząc się do obecnej sytuacji, zaznacza: "Kryzys naszych czasów, który jest kryzysem ekonomicznym, społecznym, kulturowym i duchowym, może stanowić dla wszystkich wezwanie do ponownego odkrycia sensu, znaczenia i konieczności pracy, aby dać początek nowej 'normalności', w której nikt nie jest wykluczony. Praca św. Józefa przypomina nam, że sam Bóg stwarzając człowieka nie pogardził pracą. Strata pracy, która dotyka tak wielu braci i sióstr, a która w ostatnim czasie wzrosła z powodu pandemii Covid-19, powinna być wezwaniem do rewizji naszych priorytetów". (ibid.).  

Co to znaczy być rodzicem? 

W ostatniej części listu papież zatrzymuje się nad tym, że Józef wiedział, jak być ojcem "w cieniu (powołując się na książkę Jana Dobraczyńskiego, Cień Ojca, 1977, Palabra, Madryt 2015). 

Dziś, uważa Franciszek, wszędzie potrzebujemy ojców. W naszym społeczeństwie dzieci często wydają się być pozbawione ojca. I Kościół również potrzebuje ojców, zarówno w sensie dosłownym, dobrych ojców rodziny, jak i w sensie szerszym, duchowych ojców innych (por. 1 Kor 4, 15; Ga 4, 19). ¿Ale co to znaczy być ojcem? Papież wyjaśnia w sugestywny sposób: "Bycie rodzicem oznacza wprowadzenie dziecka w doświadczenie życia, w rzeczywistość. Nie po to, by go trzymać, nie po to, by go więzić, nie po to, by go posiadać, ale po to, by mógł wybierać, być wolnym, wyjść". (n. 7). I uważa, że słowo "castísimo"która wraz z Józefem wyraża tradycję chrześcijańską, wyraża, że "logika wolności". które każdy rodzic musi mieć, aby kochać w prawdziwie wolny sposób. 

Od "samopoświęcenia" do daru z siebie

Franciszek zauważa, wprowadzając zdecydowaną refleksję, że to wszystko nie byłoby uznane przez św. Józefa za "ofiara z siebie".Może to rodzić pewną frustrację; ale raczej z większą dojrzałością, jako dar z siebie, jako owoc zaufania do Boga. Dlatego milczenie św. Józefa nie rodzi skarg, ale gesty zaufania. I tak jest. Dzisiejszy język, typowy dla kultury, w której zawodzi perspektywa chrześcijańska, nie widzi już ofiary jako daru z siebie, lecz jedynie jako kosztowną drogę, nie odkrywa jej związku z życiem i radością. Jednocześnie potrzebuje rodziców, którzy hojnie oddają się edukacji swoich dzieci.

"Świat -podkreśla-. "potrzeby ojców, odrzućcie mistrzów, to znaczy: odrzućcie tych, którzy chcą wykorzystać posiadanie drugiego do wypełnienia własnej pustki; odrzućcie tych, którzy mylą autorytet z autorytaryzmem, służbę ze służalczością, konfrontację z uciskiem, dobroczynność z pomocą, siłę z destrukcją". (tamże). 

Franciszek zaprasza nas do wyjścia poza tę (czysto ludzką) logikę ofiary i do ponownego odkrycia dar z siebieDroga do szczęścia i samorealizacji, z całym jej pięknem i radością, jest drogą do szczęścia i samorealizacji. Potrzebna jest zmiana logiki, ponieważ "logika miłości jest zawsze logiką wolności". (tamże). 

W obecnej chwili wychowawczej ta propozycja Papieża, jako owoc kontemplacji św. Józefa, jest potężnym źródłem światła: odrzucić logikę posiadania i zamienić ją na logikę miłości, która polega na dawaniu siebie. W przypadku rodziców - w służbie opieki, wychowania i prawdziwej wolności dzieci powierzonych im przez Boga.

Kultura

Borges widzi Boga aż do końca

Po pierwszej odsłonie, w której zaczęliśmy badać obecność Boga w poezji Jorge Luisa Borgesa, kontynuujemy w tym drugim artykule aż do konkluzji, że "pozostawia on otwarte drzwi dla Boga, w którym mogłaby leżeć istota jego życia".

Antonio Barnés-2 styczeń 2021-Czas czytania: 4 minuty

Kontynuujemy trop koncepcji Boga u argentyńskiego poety Jorge Luisa Borgesa. W zbiorze wierszy, W chwale cieniaWydobywamy niektóre wersety z "Fragmentów apokryficznej ewangelii": 

12. Błogosławieni czystego serca, bo oni widzą Boga.

15. Niech zapali się światło lampy, choć nikt tego nie widzi. Bóg to zobaczy.

32. Bóg jest bardziej hojny niż ludzie i zmierzy ich inną miarą.

49. Szczęśliwi są ci, którzy zachowują w pamięci słowa Wergiliusza lub Chrystusa, bo one dadzą światło ich dniom.

W tych fragmentach Borges przeprowadza swoistą mimikrę niektórych ewangelicznych zwrotów, a 32 mogłoby być odmianą "miarą, którą mierzysz, będziesz mierzony", ale stwierdzenie, że Bóg jest hojniejszy od ludzi i zmierzy ich inną miarą, jest myślą wyraźnie chrześcijańską i biblijną: Boże miłosierdzie, Boża miłość i Boża inteligencja znacznie przekraczają nasze oczekiwania.

Na stronie Oko tygrysów (1972) czytamy fragment wiersza "Religio medici, 1643": 

Broń mnie, Panie (wołacz nie implikuje Nikt. To tylko jedno słowo w tym ćwiczeniu, które niechęć wyrzeźbi.

Od czasu do czasu Borges chce dać do zrozumienia, że jest agnostykiem, że wątpi, że ignoruje to, co to słowo właściwie oznacza. Panale w innych przypadkach jest używany bez żadnego przypisu.

Na stronie The Deep Rose (1975) znajduje się wiersz bardzo znacząco zatytułowany "De que nada se sabe" (O którym nic nie wiadomo):

Być może ludzkie przeznaczenie
o krótkich radościach i długich smutkach
jest narzędziem Innego. Ignorujemy to;
podawanie imienia Boga nie pomaga nam.

Pisze "to nam nie pomaga", ale u Borgesa przez całe życie jest pogodne poszukiwanie bez napastliwości. Pojawia się zapytanie, spekulacja na temat sensu, czasu, wieczności, śmierci, życia.

Na stronie Żelazna moneta (1976) czytamy w wierszu zatytułowanym "Koniec":

Boże, czy może, czy nikt, proszę Cię

jego niewyczerpany obraz, a nie zapomnienie.

Wątpi, ale nie zaprzecza, wątpi, ale szuka: "Proszę o / jego niewyczerpany obraz, nie o zapomnienie". Tutaj nie chce zapomnienia. Tutaj prosi o niepamiętanie. Być może Spinoza nauczył go zapomnienia, a być może jego własny umysł, jego własne lektury i jego własna wolność myśli każą mu myśleć, że to wszystko nie może skończyć się zapomnieniem.

W wierszu "Einar Tambarskelver" czytamy:  

Odyn lub czerwony Thor lub biały Chrystus...
Imiona i ich bogowie mają niewielkie znaczenie;
nie ma innego obowiązku niż bycie odważnym

Ta myśl znów ma stoicki posmak: nie wiem, kim jest, ale go szukam.

"W Islandii świt", kolejny wiersz, czytamy:

To jest ta zacieniona szyba, w którą patrzysz
Boże, on nie ma twarzy.

Bóg nie ma twarzy, Bóg filozofów z pewnością nie ma twarzy. Bóg Starego Testamentu też nie ma twarzy, choć czasem przedstawia się w postawach antropomorficznych. Jedyną twarzą, jaką naprawdę ma Bóg, jest Chrystus, widzialny obraz niewidzialnego Boga. Ale filozoficzne zaplecze Borgesa raczej przeważa. 

W "Some Coins" znajduje się krótki wiersz inspirowany wersem z Księgi Rodzaju:

GENESIS, IX, 13

Łuk Pana przecina sferę

i błogosławi nas. W wielkim czystym łuku

to błogosławieństwa przyszłości,

ale jest też moja miłość, która czeka.

Jest to wiersz inspirowany Księgą Rodzaju, a więc w pełni zgodny z tekstem biblijnym, a Borges glosuje go dlatego, że w pewien sposób przepisuje również fascynującą go księgę: Biblię. 

Jest taki wiersz poświęcony Baruchowi Spinozie.

Ktoś buduje Boga w półświetle.
Człowiek rodzi Boga. [...] 

Czarownik nalega i rzeźbi
Bóg z delikatną geometrią;
z jego choroby, z jego nicości,
kontynuuje wznoszenie Boga za pomocą słowa.

Możemy uznać ten wiersz Borgesa za dość szczery w tym sensie, że opisuje on prawdopodobnie to, co robi Spinoza czy wielu filozofów: konstruuje Boga na swoją miarę, na swoją racjonalną miarę, na swoją geometryczną miarę, a być może - idąc za Borgesem z być może - nie jest to prawdziwy Bóg.

Kolejny wiersz: "Na wersję I King".

Droga jest fatalna jak strzała
ale w szczelinach jest Bóg, który się czai.

Jeszcze raz podkreśla siłę przeznaczenia, ale w tym pęknięciu "jest Bóg". 

W "Nie jesteście inni":

Nie ma litości w Faerie
a noc Boga jest nieskończona.

Ta sama idea nieskończonego rozpuszczenia, którą widzieliśmy na początku naszej podróży po poezji Borgesa. 

Na stronie Rysunek -w 1981 roku, gdy zbliżamy się do końca jego życia, czytamy ciekawy wiersz dedykowany aniołowi o wielu biblijnych rezonansach:

Panie, aby pod koniec moich dni na ziemi
Nie zhańbiłem Anioła.

Wydaje się, że jest on aniołem raju, aniołem, który wypędza Adama i Ewę, a kończy wiersz tą autentyczną modlitwą: "Panie, u kresu moich dni na ziemi, niech nie zhańbię Anioła". W innym wierszu z tego samego zbioru wierszy Rysunek zatytułowany "Biegać czy być" czytamy: 

Może po drugiej stronie śmierci

Będę wiedział, czy byłem słowem, czy kimś.

Ten tekst wydaje nam się decydujący: "słowo lub ktoś". Jak duży wpływ miał tak naprawdę nominalizm Occama na filozofię nowożytną i współczesną? Być może jest to banał, ale być może dlatego, że jest to banał, jest on prawdziwy. "Gdybym był słowem lub kimś": cała ta diatryba uniwersaliów. Ale Borges mówi "być może" po drugiej stronie śmierci będę wiedział, czy byłem słowem, słowem wzdęcie (flatus vocis) lub kogoś. Bo jeśli istnieje Bóg i Bóg jest po drugiej stronie, a ja jestem w Jego umyśle nie jako plik w pamięci komputera, ale jestem w Jego umyśle jako istota Mu droga, to odzyskam pełną tożsamość. 

The Conjurers (1985), jego ostatni zbiór wierszy, czytamy w wierszu zatytułowanym "La tarde": 

to może być tak, że nasze krótkie życie

jest ulotnym odbiciem boskości.

Wydaje się, że pod koniec życia poszukiwanie przez Borgesa sensu, poszukiwanie Boga, staje się coraz bardziej akcentowane. A w jednym ze swoich ostatnich wierszy zatytułowanym "Góngora" pisze:

Takie podroby

wygnali Boga, który jest Trzy i jest Jeden,

mojego przebudzonego serca. [...]

Kto mi powie, czy w tajnym archiwum

Boga są litery mojego imienia?

Chcę wrócić do wspólnych spraw:

Woda, chleb, dzbanek, róże?

Wraca do wcześniejszej myśli o tym, czy jestem słowem, czy kimś: kto mi powie, czy litery mojego imienia znajdują się w tajnym archiwum Boga? Do końca życia Borges, wychodząc od agnostycyzmu wywołanego wykształceniem ojca, lekturami, pozostawia otwarte drzwi dla Boga, w którym może leżeć istota jego życia. 

AutorAntonio Barnés

Watykan

Światowy Dzień Pokoju: Prorocy i świadkowie "kultury troski".

Nowy horyzont pokoju dla ludzkości jest odkrywany poprzez "kulturę troski", która troszcząc się o najsłabszych i bezbronnych, uświadamia nam, że należymy do tej samej rodziny ludzkiej. Papież Franciszek wyjaśnia to w Orędziu na Światowy Dzień Pokoju, który obchodzony jest 1 stycznia.

Giovanni Tridente-1 styczeń 2021 r.-Czas czytania: 4 minuty

Wykorzenić kulturę obojętności, odrzucenia i konfrontacji, a tym samym budować społeczeństwo oparte na relacjach braterskich, dające pierwszeństwo trosce o innych i o stworzenie, poprzez powszechny protagonizm kobiet. To właśnie z tym pragnieniem - z pewnością nie nowym - rodzi się refleksja papieża Franciszka na początku tego roku 2021 do głów państw, szefów organizacji międzynarodowych, przywódców duchowych i wiernych różnych religii oraz do wszystkich ludzi dobrej woli.

Okazją jest Orędzie na obchody Światowego Dnia Pokoju, który od 54 lat obchodzony jest 1 stycznia na mocy intuicji Świętego Poprzednika, papieża Pawła VI, mając za temat "...".Kultura opieki jako droga do pokoju". 

Kultura opieki

Papież rozwija tę kulturę w siedmiu punktach, zaczynając od modelu "Bóg Stwórcaprzypominając, jak w wielu tradycjach religijnych istnieją narracje, w których widać, że ludzkiemu stworzeniu powierzono szczególne powołanie "...w trosce". Z szeregiem odniesień historycznych, pierwszą kwintesencją tego "historycznego" przykładu jest "Projekt Boga dla ludzkości"Komentarz Papieża jest osadzony w Księdze Rodzaju, która opowiada o zleceniu Adamowi uprawiania i strzeżenia ogrodu Eden, zarówno po to, by uczynić ziemię produktywną, jak i po to, by ją chronić, zachowując jej zdolność do podtrzymywania życia.

Podobnie Pismo Święte przedstawia Boga jako "...".model opieki"Prorocy podkreślają również znaczenie pojedynczego człowieka i harmonii stworzenia, począwszy od najbiedniejszych z biednych.

To podejście Ojca - wyjaśnia papież Franciszek - przejawiło się także w posłudze Jezusa, który ze współczuciem "Przychodził do chorych na ciele i duchu i uzdrawiał ich; przebaczał grzesznikom i dawał im nowe życie."On poszedł aż do ekstremalnej ofiary na Krzyżu, uzdrawiając nas przez uwolnienie z niewoli grzechu i śmierci.

Dziś zatem to wyznawcy - chrześcijanie - powinni pokazać to przylgnięcie do "...".kultura opiekipodobnie jak trzon pierwszego pokolenia, praktykując hojność, aby żaden z nich nie był w potrzebie, czyniąc wspólnotę "...".dom gościnny, otwarty na wszystkie sytuacje ludzkie, gotowy do opieki nad najsłabszymi".

Nauka społeczna Kościoła

Aby oświetlić tę drogę "miłosierdzia duchowego i cielesnego"Ojciec Święty proponuje niektóre zasady nauki społecznej Kościoła, cenne dziedzictwo".z którego należy wyodrębnić "gramatyka"opiekipromocja godności osoby ludzkiej - "promocja godności osoby ludzkiej" - "promocja godności osoby ludzkiej".celem samym w sobie, a nie tylko instrumentem, który można docenić jedynie za jego użyteczność.solidarność z biednymi i bezbronnymi - co jest postrzegane jako "..."; solidarność z biednymi i bezbronnymi - co jest postrzegane jako "...".nie jako statystyka, czy środek do wykorzystania, a następnie wyrzucenia, gdy nie jest już przydatny, ale jako nasz bliźni, nasz towarzysz podróżytroska o dobro wspólne, z uwzględnieniem "..."; orazjej skutki dla całej rodziny ludzkiej, mając na uwadze konsekwencje dla obecnego i przyszłych pokoleń"i ochronę stworzenia, jak to obficie wyjaśnia encyklikaLaudato si'.

Ten "kompas" zasad Papież proponuje wszystkim odpowiedzialnym za narody, za świat gospodarki i nauki, za komunikację i edukację, aby nadać nowy kierunek procesowi globalizacji, jako czemuś, co stanowi wyzwanie dla nas wszystkich razem".by stać się prorokami i świadkami kultury troski, by pokonać tak wiele różnic społecznych". Papież mówi następnie, że jest przekonany, że to wszystko będzie możliwe "...".tylko z silną i szeroką rolą kobiet, w rodzinie i we wszystkich sferach społecznych, politycznych i instytucjonalnych.".

W dokumencie tym pojawia się nowy apel o zaprzestanie inwestowania w broń i inne wydatki wojskowe oraz o przeznaczenie tych środków na światowy fundusz na rzecz ostatecznej likwidacji głodu, przyczyniając się tym samym do rozwoju krajów najuboższych, do czego wzywano już w październiku ubiegłego roku podczas Światowego Dnia Żywności.

Zadanie dla rodziny

Cały ten proces inkulturacji nie może obejść się bez wychowania, które według papieża musi być koniecznie promowane w rodzinie - która "...jest jedynym sposobem promowania wychowania w rodzinie".rodzina musi być w stanie wypełnić to istotne i niezbędne zadanie."we współpracy ze szkołami, uczelniami, ale także podmiotami komunikacji społecznej, ".wezwani do przekazania systemu wartości"poszanowanie wszystkich narodów, wszystkich tradycji i wynikających z nich praw podstawowych, nie zapominając o roli Kościoła w świecie".

Wszystkie te aspekty, zebrane razem i realizowane w sposób całościowy i współzależny, mogą rzeczywiście przynieść postęp wszystkim ludom".w kierunku nowego horyzontu miłości i pokoju, braterstwa i solidarności, wzajemnego wsparcia i przyjęcia".

Przykład Józefa

Robiąc krok wstecz, odniesienia do takiego podejścia do opieki pojawiają się także w ostatnim liście apostolskim Patris Cordektórym papież Franciszek zainaugurował 8 grudnia Rok Świętego Józefa, którego przykład wypowiada piękne słowa dla każdego chrześcijanina do naśladowania.

W tym kontekście, odnosząc się do męża Maryi, papież podkreśla jego "odwaga twórcza"Ukazuje się to przy wszystkich tych okazjach, kiedy rodzina z Nazaretu napotykała na trudności, od braku noclegu przed porodem po ucieczkę do Egiptu. Przy wszystkich tych okazjach, kiedy Józef - jak Bóg czyni to z każdym ze swoich dzieci - ożywiony pragnieniem "opieki" (nad żoną, nad dzieckiem) zachowuje te skarby, które Pan mu powierzył, ukazuje prawdziwe znaczenie odpowiedzialności i zarządzania.

Precedensy

Jeśli weźmie się pod uwagę poprzednie siedem lat pontyfikatu i przesłania zaproponowane przez papieża Franciszka na ten szczególny Światowy Dzień, który trwa już pięćdziesiąt lat, to w tematach, które są podkreślane - jako całość - poza aktualnością ludzkiego fenomenu w jego historycznym kontekście, pojawia się wspólny wątek: aspekty związane właśnie z opieką.

W pierwszych dwóch latach, 2014 i 2015, "braterstwo" było faktycznie kluczowym tematem refleksji papieża na początku każdego roku kalendarzowego. Następnie o potrzebie przezwyciężenia obojętności, pokonania przemocy, zadbania o migrantów i uchodźców, także poprzez dobrą politykę, a także dialog, pojednanie i ekologiczne nawrócenie, w ubiegłym roku.

Watykan

Papież wyjaśnia modlitwę dziękczynną

Ojciec Święty Franciszek odbył ostatnią w tym roku audiencję generalną, w której kontynuował m.in. katecheza o modlitwie.

David Fernández Alonso-30 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Przy tej okazji papież skupił się na. modlitwa dziękczynnawykorzystując fragment, w którym Jezus uzdrawia dziesięciu trędowatych, ale tylko jeden wraca, aby podziękować i pochwalić Boga za otrzymaną łaskę.

Eucharystia, dziękczynienie

"Dla nas, chrześcijan, -mówi Francisco- dziękczynienie dało nazwę najistotniejszemu sakramentowi, jaki istnieje: Eucharystii.". Idąc dalej tym tropem, papież wyjaśnia, że greckie słowo Eucharystia to znaczy, dziękczynienie. Następnie rozwija serię rozważań na temat wdzięczności, począwszy od pierwszy powód, dla którego jesteśmy dłużnikami: dar życia.

Aby rozrzedzić serce przed przyjściem Zbawiciela

Spotkanie i obcowanie z Jezusem prowadzi do większego poczucia wdzięczności. "To "dziękuję", którym chrześcijanin dzieli się ze wszystkimi, przedłuża się w spotkaniu z Jezusem. Ewangelie świadczą, że przejście Jezusa często rodzi radość i uwielbienie Boga u tych, którzy Go spotkali.". W rzeczywistości, historie świąteczne są przeniknięte ludźmi z tym serce rozszerzone przez przyjście Zbawiciela: "I my również zostaliśmy powołani do uczestnictwa w tym ogromnym uniesieniu.".

Radość, owoc modlitwy

Papież zachęca nas do pielęgnowania tego spotkania z Jezusem, która prowadzi nas do prawdziwej radości i głęboki. "Starajmy się być zawsze w radości ze spotkania z Jezusem. Kultywujemy radość. Ale diabeł, zwodziwszy nas, zawsze pozostawia nas smutnymi i samotnymi. Jeśli jesteśmy w Chrystusie, żaden grzech i żadne zagrożenie nie może nigdy przeszkodzić nam w kontynuowaniu naszej podróży z radością, razem z tak wieloma współtowarzyszami podróży.".

Wreszcie, Ojciec Święty zachęca nas, abyśmy nigdy nie przestawali dziękować. "Jeśli jesteśmy nosicielami wdzięczności, świat też staje się lepszy, może tylko trochę, ale wystarczy dać mu odrobinę nadziei. Wszystko jest zjednoczone i połączone, i każdy może zrobić swoją część, gdzie jest. Droga do szczęścia to ta, którą opisał św. Paweł na końcu jednego ze swoich listów: "...".Módl się nieustannie. We wszystkim dziękujcie, Tego bowiem chce od was Bóg w Chrystusie Jezusie. Nie gasić Ducha"."

Świat

Lizbona otrzyma symbole ŚDM 27 stycznia

Maria José Atienza-29 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty


Krzyż pielgrzymkowy i ikona Matki Bożej "Salus Populi Romani" mają dotrzeć do stolicy Portugalii za miesiąc. 27 stycznia zostaną oni powitani przez Lokalny Komitet Organizacyjny (LOC) i diecezje portugalskie w katedrze w Lizbonie.

Pojawienie się symboli ŚDM to szczególnie ważny moment w kalendarzu kolejnych Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Lizbonie w 2023 roku.

Powitanie symboli

Na uroczystości przyjęcia Krzyża i Ikony w katedrze w Lizbonie będą mogli być obecni tylko przedstawiciele poszczególnych diecezji oraz członkowie Lokalnego Komitetu Organizacyjnego. Symbole te zostały przekazane delegacji portugalskiej 22 listopada, w Niedzielę Chrystusa Króla, podczas uroczystości, której w Watykanie przewodniczył papież Franciszek.

Po przybyciu do Lizbony i oficjalnym powitaniu rozpoczną tradycyjną pielgrzymkę przez portugalskie i niektóre hiszpańskie diecezje i wspólnoty.

Od momentu wyboru Lizbony jako kolejnego miejsca ŚDM, portugalskie diecezje promują różne działania związane z przygotowaniem, modlitwą i wolontariatem w ramach przygotowań do tego światowego wydarzenia.

XXVIII Światowy Dzień Młodzieży

Będzie to 28. edycja Światowych Dni Młodzieży i po raz pierwszy odbędzie się ona w kraju portugalskim. ŚDM o charakterze zasadniczo maryjnym, na ziemi objawień Matki Bożej w Fatimie, a którego wybrany temat spotkania to. "Maryja powstała i odeszła bez zwłoki". (Łk 1,39), który przedstawia Maryję jako kobietę miłosierdzia i misjonarkę.

W istocie, logo tych ŚDM ma krzyż jako centralny element. Przecina go droga, na której objawia się Duch Święty, a Maryja jest zawsze obecna poprzez Różaniec, modlitwę, o której odmawianie wyraźnie prosiła w swoich objawieniach pastuszkom w Fatimie. Kolory (zielony, czerwony i żółty) przywołują na myśl flagę Portugalii.

Krzyż pielgrzymkowy 

Mierzący 3,8 m wysokości krzyż pielgrzymkowy, zbudowany na Rok Święty w 1983 r., został powierzony przez Jana Pawła II młodym ludziom w Niedzielę Palmową następnego roku, by nieśli go po całym świecie. Od tego czasu krzyż pielgrzymkowy, wykonany z drewna, rozpoczął pielgrzymkę, która zaprowadziła go już na pięć kontynentów i do prawie 90 krajów. Stało się to prawdziwym znakiem wiary. 

Przemierzył kilka narodów pieszo, łodzią, a nawet przy użyciu nietypowych środków, takich jak sanie, dźwigi i traktory. Przemierzał dżungle, odwiedzał kościoły, poprawczaki, więzienia, szkoły, uniwersytety, szpitale, zabytki i centra handlowe. Podczas swoich podróży napotykał wiele przeszkód: od nalotów po trudności transportowe, np. nie mógł podróżować, bo nie mieścił się w żadnym z dostępnych samolotów. 

Ugruntował swoją pozycję jako znak nadziei w miejscach szczególnie wrażliwych. W 1985 r. udał się do Pragi, na terenie dzisiejszych Czech, w czasie gdy Europa była podzielona żelazną kurtyną, stając na znak komunii z papieżem. Tuż po 9/11 udał się na Ground Zero w Nowym Jorku, gdzie miały miejsce ataki terrorystyczne, w których zginęło blisko 3 tys. osób. Odwiedził również Rwandę w 2006 roku, po tym jak kraj ten ucierpiał w wyniszczającej wojnie domowej. 

Ikona Matki Bożej Salus Populi Romani 

Od 2000 roku krzyżowi pielgrzymkowemu towarzyszy ikona Matki Bożej. Salus Populi Romaniktóra przedstawia Matkę Boską z Dzieciątkiem na ręku. Ikona ta została również wprowadzona przez papieża Jana Pawła II jako symbol obecności Maryi wśród młodych ludzi.

Mierząca 1,20 m wysokości i 80 cm szerokości ikona Matki Bożej Salus Populi Romani wiąże się z jednym z najbardziej popularnych we Włoszech nabożeństw maryjnych.. Istnieje starożytna tradycja niesienia go w procesji przez ulice Rzymu, aby odstraszyć niebezpieczeństwo i nieszczęście lub odpędzić plagi.

Oryginał ikony znajduje się w Bazylice Santa Maria Maggiore w Rzymie, gdzie papież Franciszek udaje się na modlitwę i składa bukiet kwiatów przed i po każdej podróży apostolskiej. 

Watykan

Nadchodzi kluczowe prawo dla reformy Kurii: zarządzanie finansami

David Fernández Alonso-28 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Pod koniec roku, który będzie naznaczony pandemią koronawirusa, Stolica Apostolska kontynuuje swoją pracę we wszystkich dziedzinach. A dziś zobaczyliśmy kolejny jej owoc: został uchwalony prawo w postaci motu proprio regulujące niektóre uprawnienia w sprawach gospodarczych Nowa ustawa zamyka kolejny etap długo oczekiwanej reformy Kurii.

Ojciec Święty ma już m.in. przewidział w liście do sekretarza stanu Mons. Parolin the Zarządowi Patrymonium Stolicy Apostolskiej (APSA) powierzono zarządzanie majątkiem finansowym i nieruchomościami..

Lepsza organizacja

Papież zapewnia, że "lepszej organizacji administracji, kontroli i nadzoru nad działalnością gospodarczą i finansową Stolicy Apostolskiej, w celu zapewnienia przejrzystego i skutecznego zarządzania oraz wyraźnego podziału kompetencji i funkcji, jest kluczowy punkt w reformie Kurii".

W ten sposób i na podstawie tej zasady Ojciec Święty potwierdza, że. Sekretariat Stanuktóra wspiera ją ściślej i bardziej bezpośrednio w jej misji, a także stanowi istotny punkt odniesienia dla działalności Kurii Rzymskiej, nie powinny pełnić takich funkcji w sprawach gospodarczych i finansowych, które są już przypisane kompetencjami innym dykasteriom.

Przekazanie aktywów

Dlatego ten nowy list apostolski wydany dziś przez papieża Franciszka podejmuje w sposób konkretny to, co już wcześniej zapowiedział:

  • Od 1 stycznia, własność funduszy i rachunków bankowychoraz inwestycje w nieruchomości, w tym udziały w spółkach i funduszach inwestycyjnych przejdzie do Administracji Patrymonium Stolicy Apostolskiej (APSA)..
  • Sekretariat Stanu przeniesie, najpóźniej do dnia 4 lutego, wszystkie swoje aktywa płynne na rachunkach bieżących przypisanych Instytutowi Dzieł Religijnych na zagraniczne rachunki bankowe.
  • APSA stanowi środek budżetowy o nazwie "...".Fundusze papieskie"Będzie on częścią skonsolidowanego bilansu Stolicy Apostolskiej, dla większej przejrzystości. I będzie miał oddzielny system księgowy dla "Obolus św."i "Fundusz dyskrecjonalny Ojca Świętego".

W kierunku pełnej przejrzystości

Wszystkie fundusze i zarządzanie ekonomiczno-finansowe będą nadzorowane przez Sekretariat ds.w rozumieniu własnego statutu i obowiązujących przepisów, z jedynym wyjątkiem tych podmiotów, dla których Ojciec Święty przewidział inne rozwiązanie.

Wreszcie, tak zwane Biuro Administracyjne Sekretariatu Stanu utrzymuje jedynie zasoby ludzkie niezbędne do wykonywania czynności związanych z jego wewnętrzną administracją, przygotowaniem budżetu i ostatecznych rozliczeń oraz innych, dotychczas wykonywanych funkcji nieadministracyjnych.

Jest zatem jasne, że droga do pełnej przejrzystości zarządzania gospodarczego i finansowego Stolicy ApostolskiejNowe prawo jest częścią reformy Kurii Rzymskiej przeprowadzanej przez papieża Franciszka.

Hiszpania

Rok Święty w Composteli rozpoczyna się 31 grudnia następnego

Rok Święty w Composteli 2021 rozpocznie się 31 grudnia od godziny 16:30 otwarciem Drzwi Świętych w Katedrze w Santiago de Compostela.

Maria José Atienza-28 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Uroczystość otwarcia Drzwi Świętych w katedrze w Santiago jest początkiem tego Compostela Rok 2021. Będzie to ostatni dzień roku 2021, 31 grudnia, kiedy te Święte Drzwi katedry jakobińskiej zostaną otwarte.

Od tego momentu rozpocznie się Rok Święty, a zatem będzie można zyskać odpust zupełny Jubileuszu Jakubowego. Zgodnie z tradycją, wymaganiami do jej uzyskania są: nawiedzenie katedry, przyjęcie sakramentów pojednania i Eucharystii oraz modlitwa w intencji papieża. O odpust można ubiegać się dla siebie lub dla osoby zmarłej.

Ceremonia otwarcia

Ze względu na ograniczenia związane z pandemią, uroczystość będzie ograniczona pod względem liczby uczestnikówW rzeczywistości, jak już zapowiedziała archidiecezja, grupa władz i reprezentacja życia diecezjalnego Santiago będzie mogła przebywać wewnątrz bazyliki.

Uroczystość, która rozpocznie się o godzinie 16:30. można śledzić, zarówno na Televisión de Galicia, jak i na kanale Youtube. tego kanału telewizyjnego.

Po otwarciu Bramy odbędzie się procesja władz, pielgrzymów i przedstawicieli różnych podmiotów jakobińskich. Następnie wewnątrz katedry zostanie odprawiona Msza Święta, której będzie przewodniczył arcybiskup Santiago, Monsignor Julián Barrio.

Inne uroczystości

Po Eucharystii inauguracyjnej na zewnątrz kościoła zostanie wyświetlony film witający Rok Święty w Composteli, który będzie można zobaczyć również na kanałach, które będą transmitować całe wydarzenie. Na koniec obchodów odbędzie się koncert tradycyjnej muzyki galicyjskiej na Plaza de la Quintana.

Co to jest Kompostelański Rok Święty

Rok Święty w Composteli to czas, w którym Kościół udziela wiernym szczególnych łask duchowych. To jest Kompostelański Rok Święty, gdy 25 lipca, wspomnienie męczeństwa św. Jakuba, przypada w niedzielę. Występuje z okresowością 11, 6, 5, 6 lat. Pochodzi z 1122 roku od papieża Kaliksta II, potwierdził je później papież Aleksander III w bulli "Regis aeterni" z 1179 roku, nadając mu wieczystość.

Z okazji obchodów Roku Świętego 2021 w Composteli arcybiskup Santiago de Compostela, abp Julián Barrio Barrio, napisał list pasterski "Wyjdź z twojej ziemi, apostoł Jakub czeka na ciebie! w którym podkreśla "okazję do ponownego odkrycia żywotności wiary i misji, otrzymanej na chrzcie", jaką stanowi to wydarzenie. Przypomina też, że ci, którzy pielgrzymują do Santiago, nie szukają "przede wszystkim trasy pełnej malowniczego uroku i historycznego dziedzictwa, ale drogi nawrócenia ku Bogu i ku ludzkości". Pielgrzymka jest przejawem pobożności ludowej. Chodzisz z Kościołem, aby być wyzwaniem dla Słowa Bożego i w ten sposób być solą, zaczynem i światłem dla innych".

Argumenty

Ojciec nasz św. Józef

Karmelici bosi z klasztoru św. Józefa z Avila dzielą się z nami swoim głębokim nabożeństwem do św. Józefa w tym roku poświęconym świętemu patriarsze.

Omnes-27 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Postać Józefa z Nazaretu jest równie lubiana, co popularna. Dziś tysiące wyznawców i wielbicieli podążają za nim, modlą się do niego, powołują się na niego. Ale nie zawsze tak było.

Być może mało kto dziś pamięta, kto był promotorem tego szczególnego nabożeństwa, tak zapomnianego przez wieki: św. Teresa od Jezusa, wędrowniczka Boża, wielka mistyczka Karmelu. Cudownie uzdrowiona przez niego z nieodwracalnego paraliżu w wieku dwudziestu pięciu lat, pozostała mu przez całe życie tak wdzięczna, tak go polubiła, że oddała pod jego patronat prawie wszystkie swoje fundacje, uczciwszy jego pamięć wielką ucztą.

Karmelici bosi z pierwszej fundacji terezjańskiej mają w tym względzie długie doświadczenie. San José de Ávila jest pierwszym klasztorem na świecie, który nosi imię świętego patriarchy. Zawsze uważałyśmy go za mistrza, ojca, właściciela, obrońcę, a nasze usta są pełne, gdy nazywamy go tą ujmującą inwokacją, tak typową dla Zakonu Karmelu: Ojciec nasz Święty Józef. W procesach kanonizacyjnych świętego wspomina się nawet, jak wśród pierwszych dyskalifikowanych kobiet nie było niczym niezwykłym, że czasem czuły, że on chodzi wśród nich. Jej święto zawsze było obchodzone w tym klasztorze z wielkim entuzjazmem i powagą.

Jeśli chodzi o obrazy, to w naszym klasztorze są dwa, które mają osobliwą historię. Ten na fasadzie, dzieło Giraldo de Merlo, przedstawiający świętego trzymającego Dzieciątko Jezus za rękę - który z kolei trzyma w ręku piłę ciesielską - był osobistym prezentem od króla Filipa III. A ten, który przewodniczy ołtarzowi naszego kościoła - ze szkoły Manuela Pereiry - został kanonicznie ukoronowany na zakończenie IV stulecia Reformy Terezjańskiej w 1963 r. i jest jednym z zaledwie dwóch wizerunków św. Józefa ukoronowanych w Hiszpanii.

Nabożeństwa i inne praktyki pobożnościowe nigdy nie brakowało w naszej gminie, jak np. Siedem niedziel, wspomnienie jego smutków i radości 19 dnia każdego miesiąca. lub Miesiąc św, będąc stałym źródłem pokarmu dla naszego życia modlitewnego. W naszej wspólnocie jest zwyczaj, że w pierwszym dniu marca na ołtarzu chóru, pod pięknym obrazem świętego, umieszcza się skrzynkę, która służy jako postument, na którym siostry umieszczają swoje prośby w formie osobistego listu z tym adresem: N. P. S. José. El Cielo. Wyrażamy w nich świętemu Patriarsze intencje najdroższe naszym sercom, będące echem także potrzeb całego świata, w tym naszych krewnych, przyjaciół i wyznawców, którzy proszą nas o powierzenie ich naszej opiece.

Ale może gdzie ta ujmująca miłość do ojca Jezusa jest najbardziej widoczna, to w ciągłym odwoływaniu się do jego Siostry zrobiły procesję przez ogród, każda niosła obrazek św. Józefa (mamy bardzo prosty we wszystkich celach). W roku dotkliwej i uporczywej suszy siostry zrobiły procesję przez sad, każda niosąc obrazek św. Józefa (we wszystkich celach mamy bardzo prosty) i uzyskały upragniony deszcz.

Każdemu z nas zdarza się, że, Kiedy rozpoczęliśmy nasz nowicjat w tym klasztorze, zauważyliśmy coś szczególnego w figurze św. Józefa.. Inni święci - czy to z Zakonu Karmelitańskiego, czy z Kościoła powszechnego - są kochani, modlą się do nich i składają im dary. Ale z N. P. S. Józefem łączy nas wszystkich zaufanie i upodobanie, które można porównać tylko z miłością do Chrystusa i Jego Najświętszej Matki. Święty Józef jest dla nas jak życzliwy ojciec, do którego wszyscy się zwracamy, gdy zawodzą inne środki. Jego obraz zawsze przewodniczy na ołtarzu w chórze i nawet gdy w święto innego nabożeństwa umieszczamy inny obraz, zawsze dodajemy mały obrazek lub mały kwadracik, aby nigdy nie zabrakło św. Józefa.

Jeśli chodzi o aspekty bardziej duchowe, nie ma wątpliwości, że przykład i obecność św. Józefa głęboko naznaczyły historię wspólnoty. Jak mówi Święta w swoich pismach: "Bądźmy trochę podobni do naszego Króla, który nie miał domu poza portalem betlejemskim, gdzie się urodził i krzyżem, gdzie umarł. Były to domy, w których można było mało wypoczywać" (Droga do doskonałości 2, 9). Albo, jak dodał św. Piotr z Alkantary, podziwiając pierwszy gołębnik, w przeddzień jego założenia: "Zaprawdę, ten domek św. Józefa jest mi właściwy, ponieważ przedstawia mi małe hospicjum w Betlejem". Św. Józef był zawsze jak mały domek z Nazaretu, ubogi klasztor, mały, cichy, z niewielkim hałasem. Kiedy czyta się szkice biograficzne naszych starożytnych matek - o niektórych z nich wiadomo bardzo niewiele - uświadamiamy sobie, że wszystkie one podążały tą skromną drogą, bez blichtru, bez zewnętrzności. Tak jak wielki święty milczenia, święty bez wybitności, którym był N. P. S. Józef. W tym domu nie ma nic, co by przyciągało uwagę, ale życie modlitwy, pracy, posłuszeństwa i radości, na wzór życia Świętej Rodziny Jezusa. Tutaj nie ma rzeczy krzykliwych, nie ma czynów nadzwyczajnych, ale uświęcenie codzienności w rytmie Ewangelii, w tym cichym i ukrytym heroizmie, który wykuwa świętych, którzy nigdy nie wejdą na ołtarze, ale którzy są nie mniej święci z tego powodu. I ten styl życia jest bez wątpienia tym, o którym marzyła dla nas Matka Boża, idąc śladami ojca Chrystusa.

N. P. S. Józef jest Ojcem i Opiekunem naszego klasztoru. Jest tym, który wyciąga nas z kłopotów, tym, który służy nam za koło ratunkowe w każdej poważnej lub drobnej potrzebie. Jest naszym wzorem cnót i najlepszym nauczycielem modlitwy. To jest jego dom. Dlatego wiemy, że opiekuje się nim z troską i że w ciągu czterech i pół wieku nigdy nie dopuścił do niczego, co mogłoby poważnie zaszkodzić wspólnocie. Jak powiedziała wielka Święta, gdy opowiadała o fundacji św. Józefa z Avila: "On (św. Józef) trzymałby nas przy jednych drzwiach, a naszą Panią przy drugich" (Życie 32, 11).

Dziękujemy papieżowi Franciszkowi za cenną inspirację do poświęcenia roku św. Józefowi. Mamy nadzieję, że wielu skorzysta z łask tego roku jubileuszowego i że wzrośnie miłość do tego wielkiego świętego.

Karmelitów bosych Św. Józef z Avila

Więcej
Hiszpania

Arcybiskup Omella wspomina, że "św. Józef nie mógł uczcić narodzin tak, jak sobie tego życzył".

Arcybiskup Barcelony i przewodniczący Konferencja Episkopatu Hiszpanii skierował do wszystkich hiszpańskich wiernych świąteczne orędzie nadawane w telewizji Trece.

Maria José Atienza-24 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

W tym przesłaniu abp Juan José Omella chciał podkreślić, że to Chrystus "który nadaje sens naszym radościom i smutkom, który towarzyszy nam, gdy sprawy idą dobrze, i który podtrzymuje nas, gdy sprawy idą źle", słowa, które są szczególnie wymowne w obecnym czasie. 

Nauki o Bożym Narodzeniu

Podczas tego orędzia przewodniczący EWG podkreślił nauki zawarte w "tej pierwszej Gwiazdce". Nauki te podsumował w następujących punktach:

Pokora. Mając przed oczami wizję bezbronnego dziecka, arcybiskup Barcelony zadał sobie pytanie, czy wszyscy chrześcijanie nie powinni nauczyć się stawać małymi i stawiać się na równi z najmniejszymi dziećmi.

Przykład Józefa. W roku naznaczonym postacią patriarchalnego świętego, przewodniczący EWG chciał podkreślić postać św. Józefa, człowieka, który jak wiele rodzin "Nie mógł też obchodzić świąt tam, gdzie chciał, a już na pewno nie z tymi, z którymi chciał. Miejscowa ludność nie potrafiła lub nie chciała ich przyjąć. Uważali, że u nich nie każdy się zmieści i pomijali najlepszych, najbardziej potrzebujących (...) Pomijając ich, pomijali najlepszych. Niech to się nam nie przytrafi".

Na koniec odniósł się do. pastorzyprostych ludzi, którzy "Po raz kolejny dają przykład, praktykując szczególną solidarność, jaka istnieje między cierpiącymi. 

Święta ciężkiego roku

Arcybiskup Omella chciał podkreślić, że "Obchodzimy wigilię bardzo ciężkiego roku."oznaczone przez "pandemii, która spowodowała tyle bólu i odebrała życie tak wielu ludziom". i które w ostatnich dniach doprowadziły do sytuacji izolacji czy samotności, bólu, do którego zachęcał bp Omella "dać z siebie to, co najlepsze, aby ci, którzy cierpią z powodu smutku, poczuli ciepło naszej firmy".

Powołanie do służby dobru wspólnemu

Mając na uwadze niepewne perspektywy gospodarcze dla naszego kraju, przewodniczący EWG wezwał przywódców politycznych oraz instytucje publiczne i prywatne "do zapewnienia niezbędnych środków, aby ten nowy kryzys społeczno-gospodarczy minął jak najszybciej". Jest to obecnie konkretny wyraz ich powołania do służby dobru wspólnemu, bez którego nie ma prawdziwej miłości politycznej" i zaoferował pomoc Kościoła "wezwanego, w tym czasie, do wyciągnięcia ręki do ostatniego domu, aby przynieść towarzystwo, pocieszenie i pomoc". 

Arcybiskup Omella w sposób szczególny podziękował za pracę m.in. "Ludzie odpowiedzialni za służbę zdrowia, lekarze, księża w szpitalach, wojskowi w domach starców, osoby odpowiedzialne za logistykę, sprzątanie, podstawowe usługi, pracownicy supermarketów i szkół. Tak wiele osób i instytucji społecznych". którzy wykazali się "wielkością ducha", wychodząc z pomocą drugiemu "...".często z narażeniem własnego bezpieczeństwa.

Dobroczynność wobec najbardziej potrzebujących

Na koniec kardynał arcybiskup Barcelony wezwał wiernych do życia, "bardziej troskliwa miłość, bardziej intensywna modlitwa, silniejsze zaangażowanie, zwłaszcza wobec najuboższych i najbardziej potrzebujących".natomiast tych, którzy nie posiadają daru wiary, zachęcił do "budować otwarte braterstwo, które pozwala nam rozpoznać, cenić i kochać każdą osobę poza fizyczną bliskością, poza miejscem we wszechświecie, w którym się urodziła lub w którym mieszka". .

Arcybiskup Omella zakończył swoje przesłanie przypominając, że ".Wśród smutku obchodzimy Boże Narodzenie, przeżywamy na nowo tajemnicę Boga, który stał się jednym z nas, aby okazać nam swoją czułość i miłość. Autentyczne Boże Narodzenie jest i zawsze będzie źródłem nadziei.

Więcej
Watykan

Kryzys jest ruchem i otwiera na nowość Ducha w Kościele.

Giovanni Tridente-21 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Pozdrowienie na Boże Narodzenie 2020 od papieża Franciszka dla Kurii Rzymskiej

Jest to odbicie z wybitnie duchowe pochodzenie które papież Franciszek wyraził w tym roku do kardynałów i członków Kurii Rzymskiej z okazji wymiana życzeń świątecznychw dniu 21 grudnia. Na tej podstawie zbudował szeroką refleksję nt. "znaczenie kryzysu"Świat doświadcza w wyniku pandemii.ale która obejmuje jednocześnie wszystkie sfery historii, w tym oczywiście Kościół i jego członków.

Jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić od jego inauguracji, wraz z pierwszymi latami, w których zaczął wymieniać słynne "...".choroby"Również w tym roku Kuria Rzymska, zapraszając do poszerzenia horyzontów tych, którzy poprzez organy watykańskie pełnią służbę operacyjną na rzecz szerzenia Ewangelii Papież nie poskąpił ojcowskiej rady.Tym razem ma na celu przezwyciężenie wszelkich form konfliktu, a raczej czerpać z wielu sytuacji kryzysowych najlepsze ziarna dla ewangelizacji.

Kryzysy w historii zbawienia

Mówiliśmy o podłożu duchowym, z szerokim odniesieniem do kryzysów przeżywanych przez tak wielu z nich. postacie biblijne którzy dzięki umiejętności rozpoznawania znaków czasu byli wówczas wielkimi bohaterami historii zbawienia. Począwszy od Abrahama, który przeżywał kryzys związany z koniecznością opuszczenia swojej ziemi, poprzez Mojżesza, który stracił pewność siebie, Eliasza, ogarniętego wątpliwościami co do mesjańskiej tożsamości Jezusa, aż po emblematycznego Pawła z Tarsu, który przeżywał kryzys związany ze swoim bezpieczeństwem i stał się tym, który później wypchnął Kościół poza granice Izraela. Nawet sam Chrystus poprzez liczne doświadczenia kryzysu w pokusach, w Getsemani w samotności, czy na Krzyżu czując się opuszczonym. 

Klucz do nadziei

Jest jeden element, który papież dostrzega w nauczaniu wszystkich tych doświadczeń, a jest nim nadziejaktóra pokazuje, jak nie możemy poprzestać na powierzchownej analizie sytuacji, nawet tragicznych, bo to nie byłoby realistyczne. Bóg, w rzeczywistości, "kontynuuje wzrost nasion swojego Królestwa pośród nas"o czym świadczą liczne świadectwa pracy".skromny, dyskretny, cichy, lojalny, profesjonalny, uczciwy"Wielu robi to w samej Kurii Rzymskiej.

W świetle Ewangelii

Kryzysy, zatem, musi być postrzegana w świetle Ewangelii - że między innymi "jest pierwszym, który wprowadził nas w kryzysczyli jako czas Ducha, w którym uczymy się odżywiać "..."intymna pewność, że rzeczy wkrótce przybiorą nowy kształt, wynikająca wyłącznie z doświadczenia Łaski ukrytej w ciemności". Jak bowiem mówi Sirach, "złoto jest próbowane przez ogień, a ludzie są przyjmowani w tyglu bólu".

Mile widziane są zatem sytuacje krytyczne, w tym "...".skandale, upadki, grzechy, sprzeczności, spięcia w dawaniu świadectwao ile są one przyjmowane jako coś, co czyni nas "dobrym człowiekiem".umrzeć dla pewnego sposobu bycia, rozumowania i działania, który nie odzwierciedla Ewangelii.". Kryzys, w rzeczywistości, ".to jest ruch, to część podróży.".

Papież przywołuje tu np. reformę Kurii Rzymskiej, ostrzegając, że nie należy jej rozumieć jako "...reformy Kurii Rzymskiej".łata na starej sukience"lub zwykłe sporządzenie nowego Dokumentu, ale raczej zapewnienie, że ".nasza kruchość nie powinna stać się przeszkodą w głoszeniu Ewangelii.".

Jedną z przeszkód w tym działaniu w łasce i pod przewodnictwem Ducha Świętego, przed którą przestrzega w swoim przemówieniu papież Franciszek, reprezentują "...ludzie świata".konfliktyktóre zawsze tworzą kontrast, rywalizację i antagonizm: winnych po jednej stronie i sprawiedliwych po drugiej, a także dzielą Kościół na kategorie, zdradzając jego prawdziwą naturę "...".Ciało wiecznie w kryzysie właśnie dlatego, że jest żywe".

Co robić w czasie kryzysu?

Jak również przyjęcie go jako czasu łaski" - sugeruje papież, nie możemy zmęczyć się modlitwą z ufnościąz wielkim pokojem i pogodą ducha, oczekując w nadziei, jak przypomina Apostoł Pogan, i trzymanie się z dala od konfliktu (plotki, ploteczki, autoreferencje).

Najnowsze zaproszenie papieża Franciszka skierowane do wszystkich członków Kurii Rzymskiej i ich współpracowników to. że w te święta hojnie zainteresują się ubogimiponieważ "aby naprawdę poznać Boga wystarczy poznać tych, którzy przyjmują biednych, którzy przychodzą z dołu ze swoją nędzą".

Rodzina

Papież wzywa do Roku Rodziny "Amoris Laetitia"

Specjalny Rok poświęcony rodzinie rozpocznie się 19 marca przyszłego roku i potrwa do X Światowego Spotkania Rodzin w Rzymie, zaplanowanego na czerwiec 2022 r.

Maria José Atienza-21 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Ojciec Święty wzywa Specjalny Rok poświęcony rodziniektóry zostanie zainaugurowany 19 marca 2021 roku, w piątą rocznicę publikacji Adhortacja apostolska Amoris Laetitia. Jest to okazja do refleksji i pogłębienia bardzo bogatej treści Adhortacji apostolskiej, będącej owocem intensywnej drogi synodalnej, która wciąż trwa na płaszczyźnie duszpasterskiej.

Wśród jej celów znajdują się:

Uczynienie rodzin protagonistami duszpasterstwa rodzin.

Podnoszenie świadomości wśród młodych ludzi o znaczeniu formacji w prawdzie miłości i daru z siebie, z inicjatywami im poświęconymi.

Poszerzenie perspektywy i działania duszpasterstwa rodzin nabrać charakteru przekrojowego, objąć małżonków, dzieci, młodzież, osoby starsze i sytuacje niestabilności rodziny.

Inicjatywa, która nosi nazwę Rok Rodziny Amoris Laetitia"Będzie ona naznaczona propozycjami i instrumentami duszpasterskimi, które zostaną udostępnione rzeczywistościom kościelnym i rodzinom, zakończy się obchodami X Światowego Spotkania Rodzin w Rzymie w czerwcu 2022 r.

Na stronie strona internetowa Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia będzie w tym roku odpowiedzialny za raportowanie.

Więcej
Argumenty

Rok św. Józefa: dobry mąż

Rozpoczynamy cykl artykułów o św. Józefie, które pomogą nam pogłębić zrozumienie postaci świętego patriarchy oraz "wzrastać w miłości do tego wielkiego świętego, abyśmy byli skłonni błagać go o wstawiennictwo i naśladować jego cnoty, a także jego postanowienia" - jak zachęca nas papież Franciszek.

Alejandro Vázquez-Dodero-21 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

W swoim liście apostolskim z 8 grudnia ubiegłego roku -.Patris Corde- Papież Franciszek zaprasza nas do przeżycia roku poświęconego oblubieńcowi Maryi i tym samym ojcu Jezusa Chrystusa: świętemu Józefowi. To z okazji 150. rocznicy ogłoszenia go patronem Kościoła powszechnego.

Bardzo szczególna zasługa i ojcostwo, gdyż był to człowiek wielkiej wiary i wielu innych cnót, z których niektóre poruszymy w tej pierwszej fasce, a inne w innych.

Człowiek "normalny", człowiek wzorcowy

Przede wszystkim należy zastanowić się, jakie byłoby pierwsze wrażenie "normalnego" człowieka, jednego ze swoich, który znajduje się w wielkiej misji realizowania podwójnego powołania oblubieńca Matki Bożej i ojca Syna Bożego. Bo pierwsze wrażenie byłoby na pewno zdumieniem i wdzięcznością. Ponieważ był człowiekiem Bożym i tylko w tym stanie możemy zrozumieć, dlaczego wspaniałomyślnie przyjął plan przygotowany dla niego z wysoka; ale zdumiony tak wzniosłą misją, a w każdym razie wdzięczny za zaufanie, jakim Pan go obdarzył.

Na czym polega wielkość tego świętego? Był mężem Maryi i ojcem Jezusa.

Najwyraźniej jego zachowanie jest przykładem do naśladowania, i to bardzo przystępnym, bo jak powiedzieliśmy, był normalnym, prostym człowiekiem. Chociaż Pan obdarzył go wieloma cnotami i to w najwyższym stopniu, to jednak nie posiadał on tych boskich darów, które otrzymała jego niepokalana żona i syn, odkupiciel ludzkości.

Dobry mąż, oddany i wolny

Ówczesna tradycja żydowska kazała Myriam, która miała zostać Najświętszą Dziewicą, poślubić Józefa, rzemieślnika z Nazaretu. Krewni, u których mieszkała wówczas Myriam, byli odpowiedzialni za przygotowania do ceremonii ślubnej, gdyż jej rodzice, Joachim i Anna, prawdopodobnie już nie żyli.

Józef należał do domu Dawida, a święta Ewangelia mówi - Mt. 1, 19 - że był on sprawiedliwy. Ten człowiek został powierzony Maryi jako Jej mąż, bez uszczerbku dla stanowczego postanowienia młodej Żydówki, by na zawsze pozostać dziewicą, jak możemy wnioskować z odpowiedzi, jakiej udzieliła Archaniołowi Gabrielowi - Łk 1, 34 - gdy ten zaproponował Jej bycie Matką Boga: Jak należy to zrobić? Bo nie znam człowieka. W ten sposób Józef zjednoczy się ze swoją żoną poddając się dziewictwu, które ona mu zaproponuje, poświęcając się w ten sposób jako jej dziewiczy mąż.

Czystość św. Józefa, owoc jego czystego i wielkodusznego serca, musi być zjednoczona, jak sugeruje papież Franciszek w Patris Cordedo jego wolnego ducha, do czystości".to uwolnienie się od chęci posiadania we wszystkich dziedzinach życia. Tylko wtedy, gdy miłość jest czysta, jest to miłość prawdziwa.". Kochał, bo chciał, i w ten sposób przyjmując Maryję w i z jej okoliczności.

Ze swojej czystości i wolności w pełni przyjął Maryję, która była w stanie w czasie pomiędzy ich zaręczynami a momentem, w którym zgodnie z tradycją żydowską mąż miał wziąć swoją żonę i przyprowadzić ją do własnego domu. Z pokorą przyjął ciążę żony, zaakceptował Boży plan wobec niego i Maryi, który zakładał, że powinien ograniczyć się do bycia prawnym ojcem Jezusa i nie więcej.

Od chwili, gdy otrzymał zlecenie zaopiekowania się Dziewicą, poślubienia Jej, Józef postawił tę misję - w sposób wolny, bo chciał - przed każdym innym projektem, który miał na myśli, który planował na przyszłość. Hojny, oddany, zakochany.

Dobry mąż, zaangażowany mąż, wolny mąż.

Więcej
Ekologia integralna

Dr Centeno: "Medycyna paliatywna poprawia samopoczucie i łagodzi cierpienie".

Rafał Górnik-17 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Uderzająca jest znikoma obecność w dzisiejszych czasach lekarzy specjalizujących się w opiece paliatywnej. Dr Carlos Centeno, dyrektor medycyny paliatywnej w Clínica Universidad de Navarra, twierdzi: "Pacjentowi, który prosi o pomoc, możemy jej udzielić. Pomóżmy, ulżyjmy, co my lekarze robimy przez całe życie.

"Dzisiaj eutanazja jest żądana w społeczeństwie, nawet w prawie, w wielu sprawach, które mają swoje rozwiązanie. Medycyna ma również wiele do powiedzenia w obliczu cierpienia, które czasami może być nie do zniesienia. Medycyna coś ma i wiem, że jest skuteczna, bo tyle razy widziałem ją w akcji.

W ten sposób Dr Carlos Centeno, dyrektor medycyny paliatywnej w Klinice i zespołu badawczego Atlantes Instytutu Kultury i Społeczeństwa Uniwersytetu Nawarry."Z pewnością część pacjentów może prosić o pomoc, której nie możemy udzielić. To może się zdarzyć. W naszym kraju dojdzie do tego w niedalekiej przyszłości, może się zdarzyć, że pacjent poprosi nas o pomoc w przyspieszeniu śmierci, a lekarz nie może tego zrobić, takie jest moje zdanie. Lekarz jest po to, by służyć życiu, a on jest po to, by ulżyć. Etosem medycyny jest bycie przy pacjencie, by mu ulżyć. Istniejemy, bo są ludzie, którzy cierpią"..

"Nasze społeczeństwo, przez tysiące lat, wytworzyło zawód, lub kilka zawodów, ludzi poświęconych łagodzeniu ludzkiego cierpienia", dodaje paliatywistka. "My też lubimy się leczyć. Lubimy leczyć, kiedy możemy, tam też czujemy się jak lekarze. Ale to, gdzie naprawdę utożsamiamy się z sobą, gdzie widzimy naszą tożsamość, jest wtedy, gdy ulżymy tym, których nie możemy wyleczyć.. W cierpieniu wciąż jesteśmy, by koić".

Dr Centeno, z wieloletnim doświadczeniem w medycynie paliatywnej, odnosi się do tych trudności. Szczególnie zrozumienia i dobrego zrozumienia, czym jest Opieka Paliatywna.. "Jest wiele rzeczy, co do których wszyscy się zgadzamy. Ale mogą być rzeczy, co do których nie ma zgody, punkty widzenia, które dotyczą zasad lub sposobu rozumienia społeczeństwa, lub sposobu rozumienia autonomii bez żadnych innych względów; ale jest wiele innych zasad, co do których się zgodzimy. I oczywiście zgodzimy się co do tego, jak działać, co do tego, jak postępować. Bądźmy tam; nie chcemy nikogo konfrontować, nie chcemy nikogo wyzywać; nie chcemy się sprzeczać z tymi, którzy myślą inaczej niż my; nie. Musimy być lekarzami, możemy pomóc. Musimy być lekarzami, możemy pomóc.

Kompleksowa opieka

W minioną środę specjalista ds. był prelegentem, wraz z członkami swojego zespołu, na seminarium zorganizowanym przez Core Curriculum Institute Uniwersytetu Nawarry, zatytułowanym Nauka i wartości opieki paliatywnej, z ponad pięciuset uczestnikami.

W jednym ze swoich wystąpień Carlos Centeno odtworzył nagranie wywiadu przeprowadzonego przez Jordi Évole na temat laSexta Dr Carlos Gómez Sancho, który skomentował między innymi, że liczba pacjentów, którzy poprosili o eutanazję, była bardzo mała: trzech lub czterech na wiele tysięcy.

Na pytanie, jakie leki przeciwbólowe przyjmują, odpowiadali, że dwa lub trzy Nolotilu dziennie. Jak tylko podano im trochę morfiny i odpowiednio potraktowano, chęć śmierci zniknęła, powiedział lekarz.

Do tej kwestii odniósł się dr. Ana Serranoktóry przeanalizował główne mity dotyczące opieki paliatywnej, jako zabieg przeznaczony tylko dla umierających pacjentów, w ostatnim momencie ich życia. W rzeczywistości, powiedział, są one częścią całego procesu leczenia pacjentów, gdzie powinny "Wybór miejsca przez pacjenta, nawet w domu, jest sprawą wszystkich specjalistów. Wbrew mitowi opieka paliatywna nie polega na tym, że do końca jest się odurzonym morfiną", zaznaczył.

Postępy specjalistycznej opieki paliatywnej, tj, "wcześniejsze leczenie pacjentów", to kolejny aspekt, na który Centeno kładzie nacisk, opierając się na kilku badaniach dotyczących jakości życia w różnych grupach pacjentów. Ponadto, jak dodaje, chorzy objęci wczesną opieką paliatywną żyją średnio o kilka miesięcy dłużej. Jego podsumowanie to. "im szybciej tym lepiej".

Specjalista przypomina, że. w ponad 20 badaniach klinicznych analizowano, jak opieka paliatywna poprawia jakość życia chorych oraz zmniejsza lęk i depresjępoprawiając ich nastrój. "Medycyna paliatywna nie skupia się tylko na leczeniu choroby, ale oferuje holistyczną opiekę, obejmującą także rodzinę, zaznacza. 

Eutanazja i opieka paliatywna

Dr Centeno apeluje o zrozumienie dla chorych i ich bliskich, którzy proszą o pomoc w umieraniu. Jednocześnie wyjaśnia, że. "Gdy się ich otwarcie słucha, to to, o co proszą, to bezpieczeństwo pomocy, pomoc w pozbyciu się bólu, strachu czy udręki, a nie przedłużanie cierpienia. I w tym wszystkim możemy pomóc, potwierdza.

W ich rozmowie ordynator określił to sformułowanie jako fałszywe. opieka paliatywna a eutanazja".. W jego opinii, "To, co jest opcjonalne, to eutanazja kogoś; ta osoba będzie poddana eutanazji, ta osoba nie, to jest opcjonalne. Jedni chcą, a inni nie chcą. Medycyna paliatywna nie jest jednak opcjonalna. Medycyna paliatywna jest obowiązkowa..

Dalej rozwinął ten argument: "Medycyna paliatywna jest dla wszystkich, dla każdego, kto intensywnie cierpi z powodu ciężkiej choroby. Jest to zaawansowana medycyna końca życia. To, czego nie można zrobić, to nie stosować. Dlatego opieka paliatywna jest dla wszystkich, a nie dla nielicznych, i są one obowiązkowe. Nie ma osoby, lekarza, pielęgniarki, która mogłaby podejść do kogoś cierpiącego u kresu życia i nie zrobić tego, co robi zespół medycyny paliatywnej, czyli zająć się nim w sposób holistyczny, pracować w zespole z innymi, łagodzić objawy, które ma, zapewnić mu dobre samopoczucie i jakość życia"..

Podczas konferencji podkreślono m.in. oszczędności kosztów opieki paliatywnej w służbie zdrowia oraz brak inwestycji w medycynę paliatywną w Hiszpanii. w porównaniu do krajów europejskich.

Więcej
Aktualności

@Prayingwithbelen: Codzienne menu duchowe

Omnes-17 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Środki są zawsze te same, ale kanały zmieniają się z czasem i poszerzają możliwości. W świecie cyfrowym istnieje obecnie wiele zasobów, w tym WhatsApp i Instagram, z których korzysta prezentowana przez nas inicjatywa.

Areszt domowy, którego doświadczyliśmy w Hiszpanii i w wielu innych częściach świata kilka miesięcy temu, podkreślił ogromną duchową potrzebę, jaką mamy w stosunku do Boga. A faktem jest, że wiele razy... szukamy i nie znajdujemy. A raczej trudno nam się zorientować, gdzie szukać źródeł. Bo środki są zawsze te same: słowo Boże, modlitwa i sakramenty. Ale kanały zmieniają się w czasie i muszą być dostosowane do osobistych okoliczności każdej osoby.

W tym sensie, w ostatnich miesiącach nastąpił ogromny rozrost zasobów cyfrowych, które starają się przynieść Boga do ludzi i ludzi do Boga. Nie jest to jednak przypadek sieci, z którą mamy dziś do czynienia. Sieć @rezandoconbelen działa już od roku. Jego promotorka, Belén, opowiada nam o swoich motywacjach do rozpoczęcia tej przygody. 

Geneza

Czaty @rezandoconbelen może być lepiej zrozumiana, jeśli opowiem trochę historii mojego życia. Bo w końcu jest to inicjatywa, która powstała z mojej osobistej modlitwy. Nie jestem ani księdzem, ani zakonnicą, ani nie należę do żadnego ruchu kościelnego; jestem po prostu kobietą, która chce żyć w miłości do Jezusa Chrystusa, świecką kobietą, która ma jasność co do swojego zobowiązania chrzcielnego, rozumianego jako powszechne powołanie do świętości i przeżywanie nakazu naszego Pana: "Idźcie i głoście Ewangelię".. Ale przede wszystkim słowem, które najmocniej we mnie rezonuje, było i będzie to: "Dawaj dobrowolnie to, co otrzymałeś dobrowolnie".

Nie zrobiłem nic szczególnego: po prostu oddałem do dyspozycji innych to, co otrzymałem od Pana. Zrozumiałam, że wszyscy jesteśmy prawdziwym i autentycznym darem Boga dla innych; każdy z nas został stworzony na Jego obraz i podobieństwo, pochodzimy z Miłości i jesteśmy przeznaczeni do Miłości. Dobrze to rozumie się, gdy odkrywa się, w sposób osobisty, niepokój tak pięknie wyrażony przez św. Augustyna: "Stworzyłeś nas, Panie, dla siebie, a nasze serce jest niespokojne, dopóki nie spocznie w Tobie"..

Od najmłodszych lat marzyłem o robieniu wielkich rzeczy; miałem intensywne życie zawodowe i osobiste. Z wykształcenia jestem architektem, a po ukończeniu studiów MBA w zakresie ekonomii i zarządzania przedsiębiorstwem, spędziłam 25 lat w zarządzaniu.

Jestem mężatką z 2 wspaniałych dzieci, jestem pierworodną w dużej rodzinie, co jest jedną z moich największych dumy. Zawsze uważałem moją rodzinę za emocjonalny falochron, dzięki któremu byłem silny i odporny w trudnych chwilach. Kilka lat temu wydałem swoją pierwszą książkę o rozwoju osobistym. Jak opowiadam na tych stronach, jestem dumny z wielu rzeczy; wszystko co dobre było darem, a to co złe, próbami, które czynią cię silniejszym i oczyszczają.

Jednak w tym momencie mojego życia tym, co mnie ekscytuje i rozgrzewa moje serce, jest ta inicjatywa ewangelizacyjna. Widzę to jako jeden ze sposobów, spośród wielu, na uruchomienieKościół w ruchu o które prosi nas papież Franciszek. W tym sensie czaty @rezandoconbelen narodziły się w sposób naturalny, jako potrzeba przekazywania wielkości miłości Chrystusa, piękna Słowa Bożego. Także cud Kościoła, który jest matką i nauczycielką, choć tak często może być przesłonięty przez nieszczęścia nas, chrześcijan.

Nasza wiara nie jest irracjonalna, ale nadprzyrodzona, a powodów do wiary jest wiele i trzeba je zrozumieć i uświadomić. Z drugiej strony, do Boga nie dochodzi się wyłącznie przez rozum, ale przede wszystkim przez serce; opowiadam się za miłością rozumną, opartą na dobrej formacji religijnej i znajomości doktryny Kościoła katolickiego; ale przede wszystkim w modlitwie, w obcowaniu z Panem w Eucharystii i w nabożeństwie do naszej Niebieskiej Matki, Maryi. Być chrześcijaninem, bardziej niż wypełniać przykazania, to przede wszystkim kochać. A przede wszystkim pozwolić się kochać Panu, dać się kształtować Duchowi Świętemu, jak glina w rękach garncarza

Trzydaniowe menu

Od pewnego czasu sam jestem członkiem kilku hiszpańskich i latynoamerykańskich grup, które rozpowszechniają szeroki zakres inicjatyw cyfrowych, zwłaszcza za pośrednictwem WhatsApp. Zazwyczaj otrzymuje się codziennie jakąś treść: komentarz do Ewangelii, rozważanie, filmik itp. Jednak, Uznałam za konieczne stworzenie codziennego menu duchowego dla każdej duszy, ponieważ to, co może pomóc jednym, może nie pomóc innym.

Stąd inicjatywa założenia moich czatów. @rezandoconbelen jako duchowe trzydaniowe menu, które, zazwyczaj składa się z: -an audio (przygotowane przeze mnie) na temat święta lub tematu dnia, wraz z materiałami pomocniczymi (zwykle zdjęcia, artykuły, katechezy papieża itp.); -.komentarz do Ewangelii z dnia; -modlitwa. 

W zależności od specjalnych pór roku może pojawić się czwarty punkt. Na przykład w listopadzie włączono katechezę o błogosławionych duszach czyśćcowych, w Adwencie jest to przygotowanie do Bożego Narodzenia. Temat ma wspólny wątek, związany z momentem liturgicznym, który Kościół obchodzi: Adwent, Boże Narodzenie, Wielki Post, Wielki Tydzień, Wielkanoc itd. Istnieją również specjalne miesiące: maj i październik są bardziej poświęcone Maryi Dziewicy i nabożeństwu różańca świętego; czerwiec jest poświęcony Najświętszemu Sercu, itd.

Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że różnorodność codziennych treści nie jest przeznaczona do słuchania czy śledzenia w ogóle, ale dla każdego, by wybrał to, co najbardziej odpowiada jego duszy. 

Czat dla każdej grupy wiekowej

W tej chwili za pośrednictwem WhatsApp działają cztery czaty. Trzy z nich ( m.in.Modlitwa z BetlejemMłodzi ludzie y Pigułki) mają wspomnianą wyżej strukturę i na tym etapie treść jest bardzo podobna wśród tych trzech; z wyjątkiem komentarza do Ewangelii, który jest zawsze inny.

Ostatnim projektem, który dołączył do tej sieci był Dzieci modlące się z Betlejem. Przeznaczony jest dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat. Ma też trzy punkty, które zmieniają się w zależności od rytmu sezonu liturgicznego. Choć struktura jest podobna do tej dla dorosłych, to komentarz do Ewangelii wysyłany jest tylko w niedziele. Drugi punkt to zazwyczaj filmik edukacyjny. 

Pogadanka przeznaczona jest w szczególności dla rodziców i dziadków, kapłanów i katechetów, którzy mogą w niej znaleźć umocnienie we wspaniałym dziele pomagania maluchom we wzrastaniu w wierze oraz w miłości do Jezusa i Maryi.

Cztery czaty @rezandocobelen to ciche grupy WhatsApp, do których można swobodnie dołączyć i je opuścić. Materiały wysyła tylko administrator, aby uniknąć rozproszenia uwagi i komunikacji między uczestnikami, którzy zazwyczaj się nie znają. Ludzie dołączają się otrzymując link, który można udostępnić wszystkim, którzy mogą być zainteresowani tą treścią.

Posiadam również profil na Instagramie, o nazwie @rezandoconbelenAudio to tylko przypomnienie niektórych świąt liturgicznych lub jakieś wiadomości z Kościoła. W przyszłości nie wykluczam otwarcia kanału na YouTube lub podobnego, aby zamieszczać przynajmniej codzienne audycje. 

Z tego miejsca życzę wszystkim radosnego Adwentu i pięknych Świąt Bożego Narodzenia, pośród tej pandemii, która mówi nam o naszej niezaradności i potrzebie bycia bardziej pokornym i bardziej braterskim. 

-Belén Regojo

Instagram: @rezandoconbelen

WhatsApp: + 34 615 08 76 76 (aby poprosić o link dostępu)

Więcej
Ekologia integralna

Argumenty i odpowiedzi na temat eutanazji

Projekt ustawy o eutanazji wywołał w Hiszpanii liczne inicjatywy i argumenty pro-life. Jednocześnie Holandia staje się kolejnym argumentem w obliczu zwolenników współczującej eutanazji.

Rafał Górnik-16 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Był 11 lutego 2019 roku, święto Matki Bożej z Lourdes, dzień, który Kościół w szczególny sposób poświęca opiece i modlitwie za chorych. Tego dnia w hiszpańskim parlamencie został przedstawiony i zatwierdzony projekt ustawy o eutanazji, promowany przez obecny rząd. 

Większość z nich była zapewne niepomna tego, co nadchodziło. Ustawa, która miała dać zielone światło postępowaniu mającemu na celu zakończenie życia osoby z poważną lub nieodwracalną chorobą, z powodów "współczujących" i w kontekście medycznym.. Tak definiuje eutanazję Hiszpańskie Towarzystwo Opieki Paliatywnej. To, co zaczynało się kształtować, to coś, co zatwierdziło bardzo niewiele krajów na świecie: Holandia, Belgia, ostatnio Kanada...

Na przykład w Holandii prawie 5 procent zgonów w 2018 roku było wynikiem eutanazji - poinformował delegat Stolicy Apostolskiej przy Światowym Stowarzyszeniu Medycznym (WMA) Pablo Requena w ForumSłowo. Rozpowszechnienie eutanazji w Holandii po jej zalegalizowaniuwzrosła do tego stopnia, że niektórzy lekarze i inni eksperci, tacy jak protestancki teolog i bioetyk Theo Boer, zaczęli sprzeciwiać się tej polityce i stwierdzili, że "Już teraz znaczna część osób uważa eutanazję za jedyną dobrą śmierć. Kolejny cel ustawy, czyli wydobycie na światło dzienne spraw, które miały miejsce w szarej strefie, również nie został osiągnięty. Nadal są tysiące przypadków przerwania życia - niektóre nawet bez wcześniejszego wniosku - które nie są ani zgłaszane, ani oceniane przez komisje. Myślę, że widzieliśmy, że podaż tworzy popyt. 

W Holandii "zniknęła działalność charytatywna", y "Prawo ma wpływ na całe społeczeństwo", "za 20 lat będziecie jak w Holandii", powiedział Theo Boer w Alfa i Omega. Innym ciekawym przypadkiem jest dr Berna van Baarsen, specjalistka od etyki medycznej, która zrezygnowała z członkostwa w jednej z pięciu regionalnych komisji oceniających, nadzorujących eutanazję w Holandii - mówi Tomás Chivato Pérez, dziekan Wydziału Medycyny Uniwersytetu CEU San Pablo. 

Nachylenie ślizgowe

Profesor Chivato Perez nazwał holenderskie doświadczenie z eutanazją jako "slippery slope". Innymi słowy, najpierw dekryminalizuje się eutanazję w przypadku chorób nieuleczalnych, potem w przypadku chorób przewlekłych z nie dającym się opanować bólem, następnie w przypadku chorób psychicznych, a teraz bada się jej zastosowanie w przypadku zdrowych osób powyżej 70 roku życia, które o to poproszą.

Żądanie pomocy

Teraz, po prawie dwóch latach, projekt ustawy może stać się obowiązującym prawem i wydaje się celowe poznanie zarówno głównych argumentów wysuwanych przez propagatorów eutanazji i wspomaganego samobójstwa, jak i stosunku chrześcijan do bólu i cierpienia. 

W listopadzie 2019 r. podkomisja episkopatu ds. rodziny i obrony życia Konferencji Episkopatu Hiszpanii (CEE) opublikowała dokument Siewcy nadziei. Przyjęcie, ochrona i towarzyszenie w ostatnim etapie tego życia. Ówczesny biskup Bilbao i przewodniczący Podkomisji Episkopatu ds. Rodziny i Obrony Życia przedstawił tekst, który został przygotowany z zastosowaniem pedagogiki pytań i odpowiedzi, Mons. Mario Iceta, lekarz Jacinto Bátiz, która od ponad 25 lat kieruje oddziałem opieki paliatywnej w szpitalu San Juan de Dios w Santurce (Vizcaya), oraz pielęgniarka Encarnación Isabel Pérez. 

Monsignor Iceta przypomniał, że. "relacje między pacjentem a pracownikami służby zdrowia opierają się na zaufaniu", i podkreślił, że "Nie ma zapotrzebowania na śmierć, jest zapotrzebowanie na pomoc. Człowiek został stworzony do szczęścia, więc odmawianie bólu jest słuszne i nie naganne. Obecnie medycyna oferuje dobry arsenał terapeutyczny dla cierpiących". 

Następnie podkreślił znaczenie "Medycyna paliatywna w obliczu choroby terminalnej".ponieważ, jak powiedział dr Jacinto Bátiz, który obecnie kieruje Institute for Better Care, "Medycyna paliatywna likwiduje cierpienie osoby cierpiącej, (podczas) eutanazja eliminuje cierpiącego człowieka" (El Debate de hoy)

Dokument Siewcy nadziei, ze względu na swój charakter "vital", nie jest dokumentem poświęconym wyłącznie etycznemu potępieniu eutanazji, "Pokazuje, że wiara chrześcijańska jest w stanie oświetlić ostatnie chwile ziemskiego życia. W tym sensie jest to dokument głęboko optymistyczny".Iceta podsumował.

Odpowiedzi

Główne postulaty, które są wykorzystywane do promowania eutanazji i wspomaganego samobójstwa, wg. Siewcy nadzieiJest ich czterech: nieznośnego cierpienia, współczucia, godnej śmierci i koncepcji absolutnej autonomii.

Przed nieznośne cierpienieRozwiązaniem jest opieka paliatywna, bo obowiązkiem lekarzy i pracowników służby zdrowia jest ulżenie pacjentowi w cierpieniu i bólu - czytamy w tekście.

Współczucie. Jak zaznaczył dr Bátiz, najbardziej humanitarnym działaniem nie jest prowokowanie śmierci, ale przyjęcie chorego i wspieranie go w trudnych chwilach, dostarczanie niezbędnych środków do łagodzenia cierpienia i tłumienia bólu, a nie pacjenta, jak twierdzi eutanazja.

 Śmierć z godnością odnosi się do pojęcia wolności (umieram kiedy chcę) i jakości życia. W rzeczywistości życie człowieka ma godność dlatego, że jest osobą, a nie ze względu na jego jakość.

Absolutna autonomia. Godność osoby nie może być pojmowana tylko z punktu widzenia autonomii, bo wtedy istoty ludzkie, które nie mają autonomii (dzieci, upośledzeni umysłowo, chorzy w śpiączce...), nie będą miały godności. Autonomia nie jest absolutna, znajduje swoje ograniczenia w samej chorobie, w lekach i w innych sytuacjach w życiu pacjenta.

Więcej
Watykan

Papież Franciszek: "Patrz oczami i sercem Boga".

David Fernández Alonso-16 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Gdy Boże Narodzenie zbliża się coraz bardziej, papież Franciszek kontynuuje refleksję nad modlitwą w czasie świąt. katechezy, które prowadzi podczas środowej audiencji. Gdy zbliżamy się do ostatniego odcinka Adwentu, Ojciec Święty przypomina nam o. znaczenie modlitwy wstawienniczejmodlić się z Serca Chrystusa.

Obok szopki

"Kto się modli, nigdy nie odwraca się od świata". Tak rozpoczyna się orędzie papieża Franciszka w środę 16 grudnia. Ojciec Święty zwrócił się do wszystkich chrześcijan z Biblioteki Pałacu Apostolskiego. w towarzystwie Misterium - zespołu Święta Rodzina - oraz choinki..

Papież przypomniał, że. Modlitwa chrześcijańska nikogo nie wykluczanawet tych, którzy się nie modlą lub tych, którzy się oddalają. Chrześcijanie - mówił Papież - "...to nie tylko ci, którzy się nie modlą, ale także ci, którzy są daleko.niekiedy wycofać się ze świata, w tajemnicy własnego pokoju, jak zaleca sam Jezus (por. Mt 6,6), ale gdziekolwiek się znajdują, zawsze mają otwarte drzwi do swojego sercaOtwarte drzwi dla tych, którzy modlą się, nie wiedząc, że się modlą; dla tych, którzy nie modlą się wcale, ale noszą w sobie zduszone wołanie, ukrytą inwokację; dla tych, którzy popełnili błąd i zgubili drogę..."Tak jak Bóg nikogo nie pomija, tak chrześcijanin modli się za wszystkich, także za siebie.

W zgodzie z Miłosiernym Sercem

Prawdziwa modlitwa jest zgodna z miłosiernym Sercem Boga. W tym sensie Franciszek przypomina nam, że Chrystus jest głównym orędownikiem przed Bogiem. A kto się modli, naśladuje Chrystusa i jest w zgodzie z Nim, aby i on wstawiał się za innymi lub za siebie.

Nawiązując do. przypowieść o modlitwie faryzeusza i celnikaFranciszek przestrzega nas przed fałszywą modlitwą. Modlitwa taka jak faryzeusza jest modlitwą, która zamyka serce, która oddala od prawdziwej pokory, która zbliża nas do Serca Chrystusa.

audiencja papież franciszek

Widzieć oczami i sercem Chrystusa

Ci, którzy są odpowiedzialni - przypomina papież - mają misję patrzeć oczami i sercem Chrystusa. Módl się czule za wszystkich wokół nas, za siebie nawzajem. "Kościół, we wszystkich swoich członkach, ma misję praktykowania modlitwy wstawienniczej. W szczególności jest to obowiązek tych, którzy pełnią odpowiedzialne funkcje: rodziców, wychowawców, wyświęconych duszpasterzy, przełożonych wspólnot... Podobnie jak Abraham i Mojżesz, muszą niekiedy "bronić" przed Bogiem powierzonych im ludzi. W rzeczywistości chodzi o to, by patrzeć oczami i sercem Boga, z Jego tym samym niezwyciężonym współczuciem i czułością.".

Wreszcie przed udzieleniem błogosławieństwa apostolskiego szczególnie dzieciom, osobom starszym i cierpiącym, papież zachęcał do przyspieszenia w kierunku Bożego Narodzenia. Pamiętając, że narodziny Jezusa dokonały się pośród trudności, takich jak te, których doświadczamy w ostatnich czasach, zachęcał nas do przygotowania się z radością.

Ekologia integralna

Dlaczego przyspieszają promocję eutanazji?

Rafał Górnik-16 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Obrona życia najsłabszych, w tym przypadku osób starszych i chorych, oraz rola rodzin i społeczeństwa w wychowaniu (postulat społeczny), to zasady, które znalazły się w centrum uwagi hiszpańskich biskupów, obserwujących tempo, w jakim rząd koalicyjny forsuje swój program społeczny.

-Tekst Rafał Górnik

Rzeczywiście, te w dniach w hiszpańskim Kongresie Deputowanych mają miejsce kolejne zatwierdzenia jednego z celów obecnej większości parlamentarnej: prawnego uregulowania eutanazji, zwanej przez jej propagatorów "śmierć z godnością"Celem jest skonfigurowanie go jako publicznego świadczenia, przez państwo, rzekomo "prawo do śmierci".

Regulacja eutanazji ustawą organiczną musi jeszcze przejść przez Senat, ale jej rozpatrywanie przebiega z niezwykłą szybkością, tak jakby jej zatwierdzenie dawało aprobatę. progresywny do zarządu, i bez uwzględnienia ważnych argumentów, takich jak pilna potrzeba promowania opieki paliatywnej w Hiszpanii, zgodnie ze standardami europejskimi.

Przetwarzanie bez dialogu

"Proces został przeprowadzony w podejrzanie przyspieszony sposób, w czasie pandemii i stanu alarmowego, bez wysłuchania i dialogu publicznego."Hiszpańscy biskupi zadenuncjowali kilka dni temu w Nota, o której informuje ten portal. Dla Konferencja Episkopatu Hiszpanii (EWG), Fakt ten jest szczególnie poważny, gdyż ustanawia moralny rozłam; zmianę celów państwa: od obrony życia do odpowiedzialności za zadaną śmierć; a także zawodu lekarza, 'powołanego w miarę możliwości do leczenia lub przynajmniej do ulgi, w każdym razie do pocieszania, a nigdy do umyślnego prowokowania śmierci'"..

W liście biskupi wyraźnie poparli słowa papieża Franciszka: "Eutanazja i wspomagane samobójstwo to porażka dla wszystkich. Odpowiedź, do której jesteśmy powołani, brzmi: nie. nigdy nie opuszczać tych, którzy cierpią, nigdy się nie poddawać, ale troską i miłością dawać nadzieję".  

 Z okazji 28 Światowy Dzień Choregosam papież zwrócił się do profesjonalistów a wiadomość, w którym czytamy: "Drodzy pracownicy służby zdrowia, każda interwencja diagnostyczna, profilaktyczna, terapeutyczna, badawcza, lecznicza czy rehabilitacyjna skierowana jest do osoby chorej, gdzie rzeczownik "osoba" zawsze występuje przed przymiotnikiem "chory". Dlatego niech wasze działanie stale ma na uwadze godność i życie osoby, nie ulegając czynom, które prowadzą do eutanazji, wspomaganego samobójstwa lub do zakończenia życia, nawet gdy stan choroby jest nieodwracalny"..

Odpowiedzialne decyzje

Podążając za przesłaniami Franciszka i Stolicy Apostolskiej, biskupi hiszpańscy wypowiedzieli się w swojej nocie na temat bardzo konkretnych aspektów: 1) "Zapraszamy odpowiedzieć na to wezwanie modlitwą, troską i publicznym świadectwem które sprzyjają osobistemu i instytucjonalnemu zaangażowaniu w życie, opiekę i prawdziwie dobrą śmierć w towarzystwie i nadziei".. 2)"Prosimy osoby odpowiedzialne za podjęcie tych poważnych decyzji, aby działały w zgodzie z sumieniemzgodnie z prawdą i sprawiedliwością". Y 3) "Wzywamy hiszpańskich katolików do Dnia Postu i Modlitwy w środę, 16 grudnia, aby modlić się i pościć w dzień postu i modlitwy.e, aby prosić Pana o inspirowanie praw, które szanują i promują troskę o ludzkie życie. Zapraszamy jak najwięcej osób i instytucji do włączenia się w tę inicjatywę.

Biskupi przypomnieli, że watykańska Kongregacja Nauki Wiary, "za wyraźną zgodą papieża Franciszka, opublikował List Bonus Samaritanus na opiekę nad osobami w krytycznych i terminalnych fazach życia. Tekst ten rzuca światło na refleksję i ocenę moralną tego typu przepisów. Również Konferencja Episkopatu Hiszpanii, z dokumentem Siewcy nadziei. Przyjęcie, ochrona i towarzyszenie w ostatnim etapie tego życia, oferuje pewne wskazówki wyjaśniające tę kwestię".

Najbardziej wrażliwi, pokrzywdzeni przez los

W kolokwium zorganizowane przez ForumSłowoDelegat Stolicy Apostolskiej przy Światowym Stowarzyszeniu Medycznym, Pablo Requena, stwierdził, że w jego ocenie, "To nie jest kwestia prawicy czy lewicy. Co więcej, lewicowiec powinien zdawać sobie sprawę z tego, że osoby najsłabsze będą pokrzywdzone przez taką ustawę, Requena powiedział na forum, które odbyło się w siedzibie Banco Sabadell w Madrycie.
"Czasami te prawa są przedstawiane jako sposób na zbudowanie bardziej wolnego społeczeństwa... ale czy to prawda? Wolniejszy może dla nielicznych, ale mniej wolny dla wielu, którzy znaleźli się w sytuacji bezradności, samotności, bez warunków niezbędnych do godnego przeżycia ostatnich chwil życia...."dodał lekarz i teolog Pablo Requena.

Warto też wspomnieć o. opinia hiszpańskiego komitetu bioetycznego (CBE), organu doradczego rządu, który na początku października jednogłośnie odrzucił uzasadnienie projektu ustawy o eutanazji. wykonawczego. Powiedział m.in. że "istnieją solidne powody zdrowotne, etyczne, prawne, ekonomiczne i społeczne, aby odrzucić przekształcenie eutanazji w prawo podmiotowe i usługę publiczną". Jednocześnie ostrzegł, że zalegalizowanie eutanazji jako prawa spowodowałoby może wpłynąć na przyszłość najbardziej narażonych osób".", y To "oznacza wejście na drogę dewaluacji ochrony życia ludzkiego, której granice są bardzo trudne do przewidzenia, jak pokazuje nam doświadczenie naszego środowiska".

Postępowa sprawa?

Komitet odrzucił również możliwość uznania eutanazji za "postępujące osiągnięcia". [...], sieć podała. Cope 9 października. "Ani eutanazja, ani wspomagane samobójstwo nie są oznakami postępu, lecz krokiem wstecz w cywilizacji. W kontekście, w którym wartość życia ludzkiego jest często uwarunkowana kryteriami użyteczności społecznej, interesu ekonomicznego, obowiązków rodzinnych i obciążeń lub wydatków publicznych, legalizacja wczesnej śmierci dodałaby nowy zestaw problemów", powiedzieli eksperci.

Wśród innych mediów, które odbiły się echem w raporcie, El País rozmawiał z Federico de Montalvo, przewodniczącym Komitetu Bioetyki i profesorem Uniwersytetu Comillas, który powiedział gazecie: "Uważamy, że nie ma ani etycznego, ani prawnego prawa do śmierci. Prawo i wolność to różne rzeczy. Jego zdaniemW przypadkach, które się zdarzają, są dwie możliwości. Jedna, o charakterze prawnym, w pewnym stopniu już funkcjonuje, ponieważ kodeks karny reguluje współczujące zabójstwo w sposób bardzo życzliwy. Druga, o charakterze medycznym, nie jest w pełni rozwinięta i zbadana w Hiszpanii: opieka paliatywna, a w jej ramach protokolaryzacja sedacji paliatywnej, która odnosi się nie tylko do chorób terminalnych, ale także do osób znajdujących się w sytuacji udręki lub przewlekłości".

Możesz być zainteresowany:

Debata na temat eutanazji

Dzień modlitwy z prośbą o ustawy przyjazne życiu

Biskupi ostrzegają przed społeczną porażką ustawy o eutanazji

Obrona życia znajduje się w centrum "Artisans of life and hope".

Więcej
Hiszpania

Dzień modlitwy z prośbą o ustawy przyjazne życiu

Maria José Atienza-15 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Hiszpańscy katolicy są wezwani jutro, 16 grudnia, do dnia postu i modlitwy, aby "prosić Pana o natchnienie praw, które szanują i promują troskę o życie ludzkie". 

Dzień ten, promowany przez Konferencję Episkopatu Hiszpanii, ma na celu zjednoczenie w modlitwie katolików Hiszpanii i wszystkich, którzy chcą się do niego przyłączyć, aby "prosić Pana o natchnienie praw, które szanują i promują troskę o życie ludzkie". Stwierdzili to biskupi hiszpańscy w opublikowanej 11 grudnia nocie pt. "Życie to dar, eutanazja to porażka"..

Zbliżające się zatwierdzenie ustawy o eutanazji jest poważnym niepowodzeniem dla społeczeństwa hiszpańskiego, które musi pilnie promować naukę i praktykę opieki paliatywnej, a nie ekonomistyczne i antyhumanistyczne podejście zawarte w tekście legislacyjnym dotyczącym eutanazji.

Watykan

Wyjątkowa szopka w Watykanie

David Fernández Alonso-12 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 5 minuty

Kardynał Giuseppe Bertello i biskupa Fernando Vérgez Alzagaodpowiednio przewodniczący i sekretarz generalny Gubernatoratu Państwa Watykańskiego, zainaugurował dziś po południu szopkę i zapalenie choinki na Placu Świętego Piotra.o godz. 17.00 po południu. Ceremonia odbyła się zgodnie z zasadami powstrzymywania pandemii Covid-19, co prowadzi do zmian w zwyczajowych wydarzeniach papieża, takich jak niedawna prywatna wizyta na Piazza di Spagna, by pomodlić się przed Niepokalanym Poczęciem, czy wigilijna msza święta, którą odprawi o 19.30 wieczorem 24 grudnia.

Obecne były oficjalne delegacje z miejsc pochodzenia szopki i drzewa - z Castelli w Abruzji w przypadku szopki i z gminy Kočevje w południowo-wschodniej Słowenii w przypadku jodły.

Wyjątkowe łóżeczko

Monumentalna Szopka, na którą składają się m.in. duże statuetki ceramiczneLorenzo Leuzzi, nadzwyczajny komisarz ds. odbudowy po trzęsieniu ziemi Giovanni Legnini, przewodniczący regionu Abruzzi Marco Marsilio oraz przewodniczący prowincji Teramo Diego Di Bonaventura. 

W tym żłobie z Abruzji, są silne odniesienia do historii sztuki starożytnejRzeźby sięgają od sztuki greckiej po sumeryjską i egipską. Jedna z figur w zespole jest szczególnie uderzająca: to. astronauta. Wygląda na to, że uczniowie Grue chcieli zawrzeć historyczne wydarzenia ludzkie, w tym lądowanie na Księżycu. Ponadto w przedmiotach wzbogacających szopkę i w pentachromie, którymi ozdobiono dzieła, odnajduje się pamięć o lokalnej sztuce ceramicznej.

Posągi zostały wykonane z modułów pierścieniowych, które nałożone na siebie tworzą cylindryczne popiersia. W niektórych figurach, zwłaszcza w użyciu koloru, można dostrzec eksperymentowanie i odnawianie sztuki ceramicznej rozwijanej w tych latach w Grue Lyceum. Pierwsze publiczne wystawienie Narodzenia miało miejsce w Castelli, w parvis kościoła macierzystego w grudniu 1965 roku, następnie w Boże Narodzenie 1970 roku przyszła kolej na Rynki Trajana w Rzymie, a kilka lat później w Jerozolimie, Betlejem i Tel Awiwie.

Jodła ze Słowenii

Przy zapalaniu choinki - majestatycznej jodły (Świerk pospolity (Spruce abies)) o wysokości 30 metrów i wadze 7 ton - wziął w nim udział m.in. arcybiskup Rzymu. Msgr. Alojzij CviklWiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Słowenii, H.E. Dr. Anže LogarMinister Spraw Zagranicznych i J.E. Dr Jože PodgoršekMinister Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej. 

Świerk pochodzi z Kočevje, miejscowości położonej w dorzeczu rzeki Rinža. Region Kočevsko jest jednym z obszarów Słowenii, gdzie przyroda jest najbardziej nienaruszona, biorąc pod uwagę, że lasy pokrywają 90% jego terytorium. Świerk wybrany na plac św. Piotra rósł w pobliżu Kočevskiej Reki6 kilometrów w linii prostej od wspaniałego dziewiczego lasu Krokar, który jest jeden z pierwotnych lasów wciąż nienaruszonych. Ten dziewiczy las jest jednym z dwóch słoweńskich rezerwatów leśnych, drugim jest Snežnik-'drocle (w regionie Notranjska), jeden z 63 miejsc prastarych lasów bukowych na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Świerk, który rozpowszechnił się w Słowenii w drugiej połowie XVIII wieku, stanowi ponad 30% zasobów leśnych i jest najważniejszym gospodarczo gatunkiem drzewa. Od czasów starożytnych jest symbolem płodności. a w tradycji ludowej często wykorzystywany jest przy uroczystościach takich jak 1 maja czy święta Bożego Narodzenia. W regionie Bela Krajina drzewo świerkowe ozdobione kwiatami i tkaniną było tradycyjnie niesione w procesji w święto św. Jerzego. Najwyższy świerk w Europie, "Sgermova smreka", ma 61,80 m wysokości i stoi w masywie Pohorje w Słowenii. Ma około 300 lat, obwód 3 metry 54 centymetry i średnicę ponad jednego metra.

Pokora Świętej Rodziny

Dziś rano delegacje Castelli i Kočevje zostały przyjęte na audiencji przez papieża Franciszka w celu oficjalnego wręczenia darów. Ojciec Święty wyraził wdzięczność za dary i nawiązując do tych dwóch ikon Bożego Narodzenia, przypomniał, że ".pomóc w tworzeniu atmosfery Bożego Narodzenia sprzyjającej przeżywaniu z wiarą tajemnicy narodzin Odkupiciela."Papież mówił o "ubóstwo ewangeliczne"Dalej mówił o "ubóstwie, o którym mówi nam szopka, to znaczy o ubóstwie, które czyni nas błogosławionymi". I zrobił pauzę na kontemplację postaci idealnie: 

"Gdy kontemplujemy Świętą Rodzinę i poszczególne postacie, przyciąga nas ich rozbrajająca pokora. Matka Boża i św. Józef idą z Nazaretu do Betlejem. Nie ma dla nich miejsca, nawet małego pokoju (por. Łk 2,7); Maryja słucha, obserwuje i zachowuje wszystko w swoim sercu (por. Łk 2,19,51). Józef szuka miejsca dla niej i dziecka, które ma się narodzić. W żłóbku, podobnie jak w Ewangelii, bohaterami są pasterze. Żyją na otwartej przestrzeni. Oni czuwają. Zapowiedź aniołów jest dla nich i natychmiast udają się na poszukiwanie narodzonego Zbawiciela (por. Łk 2,8-16)"..

Znak godny podziwu

Papież skorzystał z okazji, aby zachęcają do ponownego przeczytania listu, który podpisał rok temu w Greccio w sprawie szopki: "Również w te Święta, pośród cierpienia pandemii, Jezus, mały i bezbronny, jest "Znakiem", który Bóg daje światu (por. Łk 2, 12). Znak godny podziwu, jak np. list z szopki które podpisałem rok temu w Greccio. Dobrze nam zrobi ponowna lektura w tych dniach".

Na koniec, dziękując wszystkim z głębi serca za te dary, Ojciec Święty złożył wszystkim życzenia pełnych nadziei świąt Bożego Narodzenia, kierując je do członków rodziny i współobywateli. "Niech Pan - wyrażone - nagradzać ich za ich dyspozycyjność i hojność".

Zespół świąteczny - włoska szopka i słoweńska jodła pozostanie na placu do 10 stycznia 2021 r.Święto Chrztu Pańskiego, dzień kończący okres Bożego Narodzenia.

Więcej
Ekologia integralna

Biskupi ostrzegają przed społeczną porażką ustawy o eutanazji

Maria José Atienza-11 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Biskupi wydali notę, w której podkreślają "moralne pęknięcie", jakie stanowi zatwierdzenie ustawy o eutanazji w Hiszpanii i wzywają do promowania opieki paliatywnej zamiast proszenia o śmierć.

Ustawa o eutanazji jest obecnie w drugiej fazie rozpatrywania po przejściu przez Senat. Prawo, które, zamiast promować opiekę nad najsłabszymi, otwiera drzwi do sita sprowokowanych śmierci, przewidując np. że tzw. prawo do śmierci może być świadczone zarówno w domu, jak i w domach opieki czy zakładach opieki społecznej i zdrowotnej.

W związku z pierwszym etapem zatwierdzenia tej ustawy, który ma nastąpić w lutym, ok.biskupi z Konferencji Episkopatu Hiszpanii opublikowali notę w którym wyrażają swój całkowity sprzeciw wobec tego aktu prawnego, który uznaje śmierć człowieka za umyślne "droga na skróty, która pozwala nam zaoszczędzić zasoby ludzkie i ekonomiczne"..

Zaapelowali także o promowanie i rozwój w naszym kraju opieki paliatywnej, "która pomaga przeżyć ciężką chorobę bez bólu i do akompaniament integralnyWsparcie "duchowe" dla chorych i ich rodzin.

Dzień modlitwy w intencji życia

Prałaci wezwali też hiszpańskich katolików do. dzień postu i modlitwy w środę 16 grudniaprosić Pana, aby natchnął prawa, które szanują i promują troskę o życie ludzkie". 

Nzebranie Konferencji Episkopatu Hiszpanii w sprawie zatwierdzenia przez Kongres Hiszpanii ustawy o eutanazji

1.- Kongres Deputowanych ma wkrótce sfinalizować zatwierdzenie ustawy organicznej regulującej eutanazję. Przetwarzanie zostało przeprowadzone w podejrzanie przyspieszony sposób, w czasie pandemii i stanu alarmowego, bez żadnego publicznego wysłuchania czy dialogu. Jest to szczególnie poważne, ponieważ ustanawia naruszenie moralności; a zmiana celów państwaod obrony życia do odpowiedzialności za zadaną śmierć; oraz również zawodu lekarzaCelem jest "w miarę możliwości wyleczenie lub przynajmniej złagodzenie, w każdym razie pocieszenie, a nigdy umyślne sprowokowanie śmierci". Jest to propozycja zgodna z antropologiczną i kulturową wizją dominujących systemów władzy w świecie.

2.- Kongregacja Nauki Wiary, za wyraźną zgodą papieża Franciszka, opublikowała list Samaritanus premiuje opiekę nad osobami w krytycznych i terminalnych fazach życia. Tekst ten rzuca światło na refleksję i ocenę moralną tego typu przepisów. Również Konferencja Episkopatu Hiszpanii, z dokumentem Siewcy nadziei. Przyjmowanie, ochrona i towarzyszenie w ostatnim etapie tej winorośli.azawiera wskazówki wyjaśniające tę kwestię.   

3.- Namawiamy do promowania opieka paliatywnaktóre pomagają bez bólu przeżyć ciężką chorobę i akompaniament integralnya więc także duchowo, do chorych i ich rodzin. Ta holistyczna opieka łagodzi ból, pociesza i oferuje nadzieję, która pochodzi z wiary i nadaje sens całemu ludzkiemu życiu, nawet w cierpieniu i bezbronności.

4.- Pandemia uwypukliła kruchość życia i zwiększyła zapotrzebowanie na opiekę, a także oburzenie z powodu odrzucenia opieki nad osobami starszymi. Wzrosła świadomość, że zakończenie życia nie może być rozwiązaniem problemu człowieka. Doceniliśmy pracę pracowników służby zdrowia i wartość naszej publicznej opieki zdrowotnej, wzywając nawet do jej usprawnienia i poświęcenia większej uwagi budżetowi. Sprowokowana śmierć nie może być drogą na skróty która pozwala nam zaoszczędzić zasoby ludzkie i finansowe w opiece paliatywnej i kompleksowym wsparciu. Wręcz przeciwnie, w obliczu śmierci jako rozwiązania, należy zainwestować w opiekę i bliskość, której wszyscy potrzebujemy w ostatnim etapie życia. To jest prawdziwe współczucie.

5.- Doświadczenie nielicznych krajów, w których została ona zalegalizowana, mówi, że eutanazja podżega do śmierci do najsłabszych. Przyznając to rzekome prawo, osoba, która jest doświadczana jako ciężar dla rodziny i obciążenie społeczne, czuje się uwarunkowana, by prosić o śmierć, gdy ustawa popycha ją w tym kierunku. Brak opieki paliatywnej jest również wyrazem nierówności społecznych. Wiele osób umiera nie mogąc otrzymać tej opieki, a płacą za nią tylko ci, których na to stać. 

6.- Z papieżem mówimy: "Eutanazja i wspomagane samobójstwo to klęska wszystkich. Odpowiedź, do której jesteśmy wezwani, to nigdy nie opuszczać tych, którzy cierpią, nigdy się nie poddawać, ale troską i miłością dawać nadzieję".. Zapraszamy do odpowiedzi na to wezwanie modlitwą, troską i publicznym świadectwem na rzecz osobistego i instytucjonalnego zaangażowania w życie, opiekę i prawdziwie dobrą śmierć w towarzystwie i nadziei. 

7.- Wzywamy wszystkich, którzy są odpowiedzialni za podjęcie tych poważnych decyzji do działać z czystym sumieniemzgodnie z prawdą i sprawiedliwością. 

8.- Z tego powodu wzywamy katolików hiszpańskich do dzień postu i modlitwy w środę 16 grudniaprosić Pana, aby inspirował prawa, które szanują i promują troskę o ludzkie życie. Zapraszamy jak najwięcej osób i instytucji do włączenia się w tę inicjatywę. 

Modlimy się do Maryi, Matki życia i zdrowia chorych oraz do wstawiennictwa św. Józefa, Patrona dobrej śmierci, w jego Roku Jubileuszowym.

Więcej
Watykan

Lectorat i akolitat dla mężczyzn i kobiet

Dotychczas dopuszczano tylko mężczyzn, albo jako posługi przygotowawcze do ewentualnego uzyskania święceń, albo jako drogę poza kapłaństwem, gdyż są to posługi świeckie.

Giovanni Tridente-11 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Papież motu proprio "Spiritus Domini" zmodyfikował kanon 230 Kodeksu Prawa Kanonicznego, ustanawiając, że kobiety mogą przystępować także do posług lektoratu i akolitatu, przy czym akt liturgiczny je instytucjonalizuje.

Decyzja papieża Franciszka jest następstwem zaleceń kilku zgromadzeń synodalnych i rozwoju doktrynalnego".która podkreśliła, w jaki sposób niektóre posługi ustanowione przez Kościół mają za podstawę wspólny warunek chrztu z królewskim kapłaństwem otrzymanym w sakramencie chrztu.".

Nieprzypadkowo nowa ustawa nosi datę 10 stycznia, czyli święto Chrztu Pańskiego.

Współodpowiedzialność wszystkich ochrzczonych

W liście wysłanym do prefekta Kongregacji Nauki Wiary papież wyjaśnia również teologiczne powody swojego wyboru, które odwołują się do odnowy nakreślonej przez Sobór Watykański II oraz do pilnej potrzeby ponownego odkrycia "...nowości Kościoła i nowości Kościoła".współodpowiedzialność wszystkich ochrzczonych w Kościele, a w szczególności misja świeckich".

To właśnie ostatni Synod dla Amazonek wezwał do powierzania posług mężczyznom i kobietom, właśnie po to, by zwiększyć świadomość własnej godności chrzcielnej.

Zwiększone uznanie

W rzeczywistości, wyjaśnia Papież, oferując tę możliwość dostępu do posługi akolity i lektoratu świeckim mężczyznom i kobietom obu płci, "...zwiększyć uznanie, poprzez akt (instytucję) liturgiczny, cennego wkładu, jaki bardzo wielu świeckich, w tym kobiety, od dawna wnosi w życie i misję Kościoła".

I wyjaśnia: "Zróżnicowanie form sprawowania posług nie pochodzących od święceń nie jest ponadto prostą konsekwencją, na płaszczyźnie socjologicznej, chęci dostosowania się do wrażliwości czy kultury danego czasu i miejsca, ale wynika z potrzeby umożliwienia każdemu Kościołowi partykularnemu, pozostającemu w komunii ze wszystkimi innymi i mającemu za centrum jedności Kościół w Rzymie, przeżywania akcji liturgicznej, służby ubogim i głoszenia Ewangelii w wierności nakazowi Pana Jezusa Chrystusa.".

Watykan

Odpowiedzialność za jedność chrześcijan

Sobór Watykański II określił teologiczne podstawy zadania ekumenicznego: chrzest i "elementy prawdy i dobra". które posiadają Kościoły i wspólnoty kościelne nie będące w pełnej komunii z Kościołem katolickim. To poruszało w perspektywie całego Kościoła, Kościoła powszechnego.

Ramiro Pellitero-10 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 6 minuty

Z okazji nowego Vademecum Ekumenicznego ("....Biskup i jedność chrześcijan", opublikowany w dniu 4 grudnia 2020 r.), mający na celu sprzyjanie jedności chrześcijan od kościołów lokalnych i osób prywatnychPo pierwsze, warto zastanowić się nad wagą tego zadania, które nazywamy ekumenizmem. Po drugie, przedstawiamy najistotniejsze treści i aspekty dokumentu.

Jedność, zadanie dla wszystkich

1. Sobór nauczał, że popieranie jedności chrześcijan jest wkomponowane w wielką i niepowtarzalną "Misję". Kościoła (doprowadzić ludzkość do Boga), ponieważ Chrystus wyraźnie tego chciał. Chrystus stwierdził, że wypełniając tę misję, był Jedność chrześcijan jest warunkiem koniecznym, i dlatego modlił się za nią w modlitwie kapłańskiej tuż przed swoją męką: "Oby wszyscy stanowili jedno; jak Ty, Ojcze we mnie, a ja w Tobie, tak i oni w nas, aby świat uwierzył że mnie posłałeś". (J 17, 21).

Dlatego jedność chrześcijan, która jest dar Ducha Świętego zanim to będzie nasze zadanie, to ma model głęboka i najwyższa w jedności Trójcy Świętej. I ma swój cel w historii: "aby świat uwierzył", czyli cel misji. Wszyscy chrześcijanie mają obowiązek głoszenia Ewangelii.każdy zgodnie ze swoimi okolicznościami. Dlatego wszyscy musimy uczestniczyć także w zadaniu ekumenicznym, które jest ważnym elementem ewangelizacji. 

Modlitwa z wiarą

Oprócz tej podstawowej przyczyny można podać inne powody. To na nie zwrócił uwagę Jan Paweł II pisząc o tej modlitwie Jezusa. "Inwokacja, która być jednym jest jednocześnie nakazem, który nas zmusza, siłą, która nas podtrzymuje i zbawiennym wyrzutem dla naszej gnuśności i ciasnoty serca. Pewność, że możemy osiągnąć, także w historii, pełną i widzialną komunię wszystkich chrześcijan, spoczywa na modlitwie Jezusa, a nie na naszych własnych zdolnościach". (List Novo millennio ineunte, 2001, n. 48).

Wcześniej papież Wojtyła zwrócił uwagę, że. "Kościół musi oddychać swoimi płucami".zachodniej i wschodniej (encyklika Ut unum sint, 25-V-1995).

W skrócie, zaangażowanie misyjne (lub ewangelizacyjne) i zaangażowanie ekumeniczne idą w parzeponieważ podstawowym świadectwem, jakie my chrześcijanie musimy dawać, aby realizować naszą misję ewangelizacyjną, jest przede wszystkim dzisiaj świadectwo naszej jednostki. Dlatego ta jedność jest pilna i dotyczy wszystkich chrześcijan. (Wśród innych tekstów fundamentalnych dla orientacji w sprawach ekumenizmu warto wymienić dekret Unitatis redintegratio, na stronie 1964, Soboru Watykańskiego II; Kodeks Kanonów Kościołów Wschodnich, 1990;. Katalog dla the aplikacja z zasady y zasady o na stronie ekumenizmz 1993 r.; oraz encyklikę Jana Pawła II Ut unum sint 1995).

Kontynuacja prac ekumenicznych

2. To ekumeniczne vade-mecum jest więc w związku z encykliką Ut unum sint, Jana Pawła II (1993). Potwierdził w nim zobowiązanie ekumeniczne, jakie Kościół katolicki podjął na Soborze Watykańskim II. nieodwracalnie. Z okazji 25-lecia tej encykliki papież Franciszek ogłosił już m.in. "vademecum dla biskupów". w liście do Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan z 24 czerwca br. 

To vademecum przypomina. obowiązek i powinność biskupów do promowania jedności chrześcijan w ich własnym Kościele. a także wśród wszystkich ochrzczonych (ponieważ biskup, jako członek kolegium biskupiego, uczestniczy także w "...").prośba do wszystkich Kościołów"). 

Dokument składa się ze wstępu i dwóch części. 

We wstępie zwrócono uwagę na następujące aspekty: the poszukiwanie jedności ma zasadnicze znaczenie dla natury Kościoławiarę, którą inni chrześcijanie mają z wiernymi katolickimi wspólną królewska komuniaPrzekonanie, że jedność chrześcijan jest elementem niezbędnym, choć niepełnym; przekonanie, że. powołanie całego Kościoła (dotyczy także Kościołów lokalnych lub partykularnych, a więc biskupów jako widzialnych zasad jedności; posługa, którą biskupi chcą pełnić, to. vademecumjako przewodnik dla biskupa w jego roli rozeznania. 

Promocja w Kościele i poza nim

Na stronie część pierwsza wskazuje na promowanie ekumenizmu w ramach Kościoła katolickiegow ich własnym życiu i strukturachjako wyzwanie przede wszystkim dla katolików. Biskupi powinni promować dialog z innymi chrześcijanami, prowadząc i kierując inicjatywami ekumenicznymi w ramach wspólnot katolickich. W tym celu powinny one zorganizować struktury ekumeniczne i zająć się formacja ekumeniczna wszystkich wiernych (świeckich, seminarzystów i duchownych), a także mediów w tej sprawie. 

Część druga zagłębia się w relacje Kościoła katolickiego z innymi chrześcijanami. Wyjaśnij różne modalności zadania ekumenicznego w tym zaangażowaniu w inne wspólnoty chrześcijańskie. Należy zauważyć, że w praktyce wiele działań ekumenicznych będzie obejmować kilka z tych modalności jednocześnie.

Papież Franciszek zapala świecę podczas spotkania międzyreligijnego w Asyżu

Sposoby działalności ekumenicznej

1) W "...ekumenizm duchowy" (oparte na modlitwie, nawróceniu i świętości ze strony wszystkich). 

Podkreśla znaczenie Pisma Świętego, "oczyszczenia pamięci" (które rozpoczął św. Paweł VI w czasie Soboru Watykańskiego II, a do którego Franciszek przyczynił się w 2017 r. upamiętniając 500-lecie reformacji protestanckiej) oraz "ekumenizmu krwi" (z powodu prześladowań i męczeństwa chrześcijan).

2) W "...dialog dobroczynności"oparte na ludzkim braterstwie, a przede wszystkim na chrzcie. Takie są ramy "kultury spotkania" promowanej przez Franciszka.

3) Program "dialog prawdy"Jest to dialog, który nie zmierza do najmniejszego wspólnego mianownika, ale raczej do. Jest to dialog, który nie zmierza do najmniejszego wspólnego mianownika, ale który "musi się to odbywać z akceptacją całej prawdy". (encyklika Ut unum sint, 36). Dialog ten przybiera formę dialogu teologicznego na poziomie międzynarodowym, krajowym i diecezjalnym, i wymaga "recepcji" (czyli rozeznania i przyswojenia przez wspólnoty chrześcijańskie autentycznie chrześcijańskiego nauczania).

4) W "...dialog życiaMisja Kościoła ma być "misją ewangelizacyjną i duszpasterską, w służbie świata i poprzez kulturę, z cierpliwością i wytrwałością".

W tym czwartym kontekście można wyróżnić trzy obszary: 

Ekumenizm pastoralny, praktyczny i kulturowy

(a) Co nazywa się "ekumenizm pastoralny"Misją Kościoła jest wspieranie jedności chrześcijan poprzez duszpasterstwo, misje, katechezę, życie sakramentalne i liturgię oraz przyjmowanie tych, którzy pragną wejść w pełną komunię z Kościołem katolickim". 

b) W "ekumenizm praktyczny"Dokonuje się to poprzez wspólną współpracę chrześcijan w różnych dziedzinach etyki i sprawiedliwości społecznej, opieki nad potrzebującymi, troski o życie i świat stworzony itp. Podkreśla się wspólną służbę chrześcijan jako świadectwo ich wiary i nadzieiPromują one integralną chrześcijańską wizję godności osoby. 

Ważne jest również. dialog międzyreligijny między chrześcijanami a innymi tradycjami religijnymiJej celem jest współpraca i nawiązanie dobrych relacji z wyznawcami różnych religii, choć jest to zadanie odmienne od ekumenicznego. Jak już wskazano w Dyrektorium Ekumenicznym z 1993 r., dzięki tej wzajemnej współpracy ekumenicznej w dialogu z innymi religiami, Chrześcijanie mogą pogłębić stopień wspólnoty, która istnieje między nimii może zwalczać antysemityzm, fanatyzm religijny i sekciarstwo. 

c) Program "ekumenizm kulturowy"Celem jest promowanie zrozumienia kultur drugiej strony i promowanie inkulturacji Ewangelii poprzez konkretne wspólne projekty kulturalne (akademickie, naukowe lub artystyczne).

Prawdziwy dialog

Jak powiedziano w ostatnich dniach, ekumenizm ma wiele wspólnego z dialog. Dlatego biskupi muszą być ludźmi dialogu, muszą promować dialog jako metodę ewangelizacji i zachęcać do istnienia przestrzeni dialogu na wszystkich poziomach. Na pewno, dialog został uznany za ikonę ekumenizmu. Dialog nie zastępuje głoszenia wiary, ale jest sposobem i drogą, którą przeszedł sam Jezus, aby doprowadzić nas do prawdy i pełni życia. 

To vademecum oferuje wytyczne i "praktyczne zalecenia" dotyczące uprawiania ekumenizmu w Kościołach lokalnych i partykularnych. Jest to dobra okazja, by na nowo rozpalić wiarę i modlitwę, zaangażowanie i odpowiedzialność chrześcijan w tej dziedzinie, która jest tak ważna z wielu powodów - czytamy w zakończeniu dokumentu, "śmierć i zmartwychwstanie z Chrystus znak the zwycięstwo ostateczny z Bóg o na stronie sin y the podział; zwycięstwo o the niesprawiedliwość y o wszystkie formularz z niegodziwość"..

Dlatego, jak słusznie zauważył kardynał Ouellet podczas prezentacji, "Katolik nigdy nie męczy się, by zrobić pierwszy krok w kierunku zbliżenia, ponieważ zamieszkujące go miłosierdzie zobowiązuje go do przebaczenia, dzielenia się i wytrwałości w zaangażowaniu"..

Można też przeczytać komentarz do nowego vademecum byłego egzarchy apostolskiego dla katolików obrządku bizantyjskiego w Grecji, o. Nin.

Kino

Pablo Moreno, Nagroda Specjalna Famiplay 2020

Reżyser "Un Dios Prohibido" czy "Red de libertad" zdobył uznanie przyznane przez jury I edycji tych nagród Famiplay. Dodatkowo można już głosować wśród propozycji na laureata Nagrody Publiczności.

Maria José Atienza-9 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Jury przyznało Nagrodę Specjalną Famiplay 2020 dla. Pablo Moreno za nieustanne oddanie reżyserii i produkcji wysokiej jakości filmów o silnych wartościach chrześcijańskich.

Do jego najbardziej znanych tytułów należą "Luz de Soledad", "Red de libertad" i "Un Dios prohibido".

Poprzez swoją firmę produkcyjną, Contracorriente Producciones, oraz inicjatywę Rodriwood, która promuje region Ciudad Rodrigo (Salamanka) jako naturalny plan filmowy, zachęcając do rozwoju wsi i biznesu na tym obszarze, Moreno jest przykładem przedsiębiorczości.

Poza uhonorowaniem kariery Pabla Moreno, niniejsza nagroda specjalna ma na celu docenienie wysiłków podejmowanych przez rozpowszechnianie wartości chrześcijańskich, a tym samym promowanie szkoleń i edukacji poprzez język audiowizualny.

Rozpoczyna się głosowanie na Public Choice Award

Wraz z publikacją tej nagrody, Już dziś rozpoczyna się głosowanie, które wyłoni zwycięzcę Nagrody Publiczności, szczególna nagroda przyznawana bezpośrednio przez użytkowników Internetu i portali społecznościowych za pośrednictwem strony internetowej famiplay.com/famiplay-awards.

Po przeanalizowaniu ponad 200 nadesłanych zgłoszeń jury Famiplay wybrało 5 finalistów ubiegający się o Nagrodę Publiczności:

  • Piątkowa kawa. Narodziła się ponad 12 lat temu jako spotkanie przyjaciółek, a dziś stała się dużą grupą matek, które dzięki rozmowom i świadectwom na Youtube i Instagramie dzielą się kawą w każdy piątkowy poranek z Dziewicą, aby kontynuować codzienne zakochiwanie się w swoich rodzinach, domach i życiu.
  • Różaniec o godz. 23.00. Inicjatywa przekształciła się w kanał YouTube, gdzie ponad 195 tys. subskrybentów gromadzi się co wieczór o godz. 23.00, aby na żywo odmawiać Różaniec Święty.
  • Bosco Films. Dystrybutor filmowy, który poszukuje filmów o wysokiej jakości artystycznej, z historiami broniącymi ludzkich wartości, a tym samym ma być tym "lasem", który przynosi świeżość, oddaje świeże powietrze i przypomina każdym filmem, co jest naprawdę ważne.
  • Srebrna Folia. Projekt ten narodził się z iluzją dzielenia się historiami o wartościach opartych na wierze i miłości, tworzenia wysokiej jakości literatury i zachęcania do rodzinnego czytania poprzez książki dla dzieci, młodzieży i rodziny.
  • Kerygmat. Inicjatywa, która po 20 latach pracy w sektorze jubilerskim stworzyła własną interpretację ikony Dziewicy z Nazaretu namalowanej przez Kiko Argüello w wersji biżuteryjnej, maksymalnie upraszczając obraz i ujmując go do jego istoty.
Więcej
Watykan

Biskup i jedność chrześcijan

Ojciec Manuel Nin, były egzarcha apostolski katolików obrządku bizantyjskiego w Grecji, komentuje i analizuje opublikowane przez Stolicę Apostolską nowe Vademecum ekumeniczne, które stawia biskupa w roli protagonisty działań ekumenicznych.

Manuel Nin-9 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 7 minuty

"Biskup i jedność chrześcijan: Vademecum ekumeniczne". Z tym tytułem, i nadając mu bardzo istotne znaczenie podczas prezentacji w watykańskiej sali prasowej, było opublikowane w piątek 4 grudnia niniejszy dokument, zatwierdzony przez zatwierdzenie przez Ojca Świętego i wsparte, podczas prezentacji dla mediów, obecnością czterech kardynałów prefektów poszczególnych dykasterii Kurii Rzymskiej: Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan oraz Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, ds. Biskupów i ds. Ewangelizacji Narodów. 

         Jest to ważny dokument, który przechodzi - praktycznie na nowo odczytując i aktualizując - wielkie magisteria ostatnich 60 lat, od Unitatis Redintegratio od Soboru Watykańskiego II, przechodząc przez Dyrektorium dotyczące realizacji i zasad ekumenizmu z 1993 r. oraz encyklikę Ut unum sint od św. Jana Pawła II, po pontyfikalne wystąpienia papieży Benedykta XVI i Franciszka. 

Biskup, obrońca jedności

         Dalsze rozwinięcie tego, co zostało powiedziane w poprzednich dokumentach, Vademecum (Vad) w szczególny sposób skupia się na roli biskupaKościoła, każdego biskupa Kościoła katolickiego, w dialogu ekumenicznym z innymi Kościołami i wspólnotami chrześcijańskimi. Biskup jest więzią komunii w każdym Kościele chrześcijańskim, a przede wszystkim Kościoła, którego jest pasterzem, i wobec wszystkich, którzy zostali ochrzczeni w Chrystusie: "Posługa powierzona biskupowi wiąże się ze służbą na rzecz jedności. Do jedności własnej diecezji oraz do jedności między jego Kościołem lokalnym a Kościołem powszechnym. Jest to posługa o szczególnym znaczeniu: poszukiwanie jedności wszystkich uczniów Chrystusa.." (Przedmowa). To, można powiedzieć, będzie nić przewodnia całego dokumentu: biskup jest tym, który tworzy i strzeże, który chroni jedność w swoim Kościele: "Na biskupie, jako pasterzu trzody, spoczywa precyzyjna odpowiedzialność za zjednoczenie wszystkich w jedności. Jest on "zasadą i widzialnym fundamentem jedności" w swoim Kościele partykularnym." (n. 4). Pamiętajmy, że eklezjologiczny wymiar posługi biskupiej jest podejmowany przez Vad głównie od Lumen Gentium Vaticanum II. W samym wstępie dokumentu, i niemal jako pewny fundament, na którym będzie się on opierał przez wszystkie jego strony, Vad wyraźnie wskazuje na biskupa jako źródło jedności w swoim Kościele przez to, czego naucza, i przez to, co celebruje - Misterium - oraz we wszystkim, co czyni i czym żyje jako pasterz swojej trzody: "..."....ich nauczanie wiary, ich posługę sakramentalną oraz decyzje ich kierownictwa duszpasterskiego." (n. 4). 

         Dokument podzielony jest na dwie części: część pierwsza poświęcona promocji, formacji i upowszechnianiu drogi ekumenicznej w Kościele katolickim -ze szczególnym uwzględnieniem struktur dialogu ekumenicznego w każdym Kościele partykularnym oraz formacji świeckich, seminarzystów i duchownych w wymiarze ekumenicznym, oraz druga część, w której przedstawiono relacje Kościoła katolickiego z innymi chrześcijanami, i podkreślając wymiar duchowy, na którym musi opierać się ekumenizm. Konkretnie w trzy podstawowe aspekty dialogu ekumenicznegoDialog miłosierdzia, dialog prawdy i dialog życia. Nie zamierzam w tych słowach streszczać całego dokumentu. Chciałbym po prostu podkreślić kilka punktów, które wydają mi się fundamentalne. 

Papież Franciszek w 2016 roku mianował o. Manuela Nina egzarchą apostolskim katolików obrządku bizantyjskiego w Grecji.

Komunia i dialog

         Przede wszystkimVad wielokrotnie podkreśla jako biskup jest człowiekiem komunii i dialogu z wiernymi i pomiędzy nimioraz z wiernymi i braćmi innych wyznań chrześcijańskich i wśród nich: "..."....biskup jako człowiek dialogu, który angażuje ludzi dobrej woli we wspólne poszukiwanie prawdy poprzez rozmowę naznaczoną jasnością i pokorą, w kontekście miłości i przyjaźni" (n. 7). Biskup jest także nauczycielem na drodze ekumenicznej, zawsze uczy: ".....z miłością do prawdy, z miłosierdziem i z pokorą..." (n. 11). Są to podstawowe postawy i dyspozycje zarówno ze strony biskupa, jak i osób delegowanych do formacji duchownych i świeckich w diecezjach. Ta formacja w drodze ekumenicznej przewiduje, że odbywa się ona zawsze bez kompromisów, w których buduje się jedność ze szkodą dla prawdy. Jest to podstawowy aspekt dialogu z innymi Kościołami. i wspólnot chrześcijańskich, podkreślanych w szczególny sposób przez magisterium papieskie w ostatnich dziesięcioleciach. Miłość do dobroczynnościOznacza to unikanie polemicznych prezentacji historii i teologii chrześcijańskiej, które mogłyby prowadzić raczej do konfrontacji niż do dialogu. W końcu, miłość i pokorna postawaco pozwala nam zobaczyć, co "czego Bóg dokonuje w tych, którzy należą do innych Kościołów i Wspólnot kościelnych"potwierdzone przez św. Jana Pawła II w Ut unum sint

Modlitwa powszechna

         Po drugie, Vad podkreśla bardzo wyraźnie trzy podstawowe aspekty ekumenizmu: dialog miłości, dialog prawdy i dialog życia, co w swojej doktrynie i gestach ukazali papieże ostatnich dziesięcioleci Kościoła katolickiego. Ekumenizm oparty na dialogu i modlitwie o jedność chrześcijanGłówny nacisk kładzie się na głębokie nawrócenie serca i świętość życia chrześcijan. Modlitwa o jedność chrześcijan, wspólna modlitwa oparta na tekstach biblijnych i liturgicznych wspólnych i podstawowych dla wszystkich Kościołów chrześcijańskich.Modlitwa Pańska, Psalmy, święta liturgiczne, święci i męczennicy we wspólnocie, samo życie zakonne i konsekrowane... Zauważam, jak Vad jest również bardzo świadomy trudności, które pojawiają się, ponieważ "....niektóre wspólnoty chrześcijańskie nie praktykują wspólnej modlitwy z innymi chrześcijanami" (n.17). Ekumenizm jako droga oparta na nadziei, ale także na cierpieniu i krzyżu. Dialog miłości, który zawsze prowadzi nas do odkrycia drugiego jako brata w Chrystusie (n.25). Dialog prawdy, po drugie, który opiera się na dialogu teologicznym, aby móc odbudować jedność w wierze. Wreszcie dialog życia, o ile: ".... dialog prawdy jest dialogiem prawdy.Prawdy wspólnie sformułowane w dialogu teologicznym domagają się konkretyzacji poprzez wspólne działanie na polu duszpasterskim, w służbie światu i poprzez kulturę... ...Katolicy są proszeni o praktykowanie w równym stopniu dwóch bliźniaczych cnót ekumenizmu, cierpliwości i wytrwałości....." (n.31). 

Małżeństwo, miejsce ekumeniczne

         Na trzecim miejscuVad obejmuje dwa zagadnienia lub problemy, które nie zostały jeszcze w pełni rozwiązane lub w równym stopniu przyjęte przez wszystkie Kościoły chrześcijańskie: kwestia małżeństwa mieszane i kwestia communicatio in sacris, obcowanie ze świętymi tajemnicami, sakramentami. Jeśli chodzi o małżeństwa mieszane, Vad nalega na. uprawnienia biskupa diecezjalnego w zakresie zezwoleń na udzielaniei przedstawia zagadnienie pod dwoma interesującymi aspektami: intermaria jako miejsce ekumenizmu, spotkania dwóch tradycji chrześcijańskich, a jednocześnie jako miejsce cierpienia w rodzinie mieszanej.: "Małżeństwa mieszane nie powinny być postrzegane jako problemy, gdyż często są one uprzywilejowanym miejscem budowania jedności chrześcijańskiej... Duszpasterze nie mogą jednak pozostać obojętni na ból podziału chrześcijan, który jest doświadczany być może bardziej dotkliwie niż w jakimkolwiek innym kontekście. Duszpasterstwo rodzin międzyzakonnych, począwszy od wstępnego przygotowania pary do małżeństwa, aż po towarzyszenie im w duszpasterstwie po urodzeniu dzieci..." (n.35). W odniesieniu do communicatio in sacrisVad podkreśla, jak z jednej strony celebracja sakramentów wyraża pełną komunię wewnątrz Kościoła i jak każdy sakrament stanowi pełne uczestnictwo w środkach łaski, a z drugiej strony jasno wyraża, jak celebracja i udzielanie sakramentów między różnymi Kościołami chrześcijańskimi, które nie są w pełnej komunii, pozostaje obszarem poważnego napięcia (n. 36).

kardynał kurt koch ekumenizm
Kardynał Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, w dniu wręczenia vademecum.

Dokument ten potwierdza to, co było już określone w poprzednich dokumentach, a mianowicie, że udzielanie sakramentów, zwłaszcza Eucharystii, pokuty i namaszczenia chorych, powinno być zarezerwowane dla uczestnictwa w pełnej komunii Kościoła. To będzie biskupi tu znajdujemy wspólny wątek całego dokumentu, ten, który musi rozeznać możliwość udzielenia sakramentu członkowi innego wyznania chrześcijańskiegoPodanie sakramentu nie może być nigdy zwykłą grzecznością czy uprzejmością, ale zawsze administrowanie Bożymi środkami zbawienia i łaski. W numerze 37 Vad porusza kolejny ważny i jednocześnie delikatny temat, a mianowicie zmianę przynależności kościelnej, zwłaszcza ze strony członków duchowieństwa. Z jednej strony nalega na przyjęcie chrześcijan innych wyznań chrześcijańskich, którzy z radością przystępują do Kościoła katolickiego. i jednocześnie unikając wszelkich form triumfalizmu, a z drugiej strony informując w sposób jasny i precyzyjny, co oznacza odejście z Kościoła katolickiego. 

Ekumenizm praktyczny i kulturowy

         Wreszcie Vad przedstawia dwie formy ekumenizmu, które są nowe i z pewnością pozytywne w naszych czasach: the ekumenizm praktycznyDrugim jest to, co dokument nazywa "różnymi formami pomocy i wsparcia w dramatycznych wręcz momentach historii między różnymi Kościołami chrześcijańskimi". ekumenizm kulturowytj.: "wszystkie wysiłki chrześcijan zmierzające do lepszego zrozumienia kultur innych krajów, ze świadomością, że poza różnicami kulturowymi łączy ich w różnym stopniu ta sama wiara wyrażana na różne sposoby." (n.41). 

         Każda z sekcji Vad niesie ze sobą serię zalecenia i praktyczne wskazówki dotyczące refleksji i przygotowania ekumenicznego na poziomie diecezjalnym. Ciekawy i pożyteczny jest dodatek do Vad, w którym wymieniono różne Kościoły i wyznania chrześcijańskie zaangażowane w dialog ekumeniczny z Kościołem katolickim. Vad, dokument pożyteczny i pozytywny, odczytuje na nowo teksty magisterium z poprzednich dziesięcioleci, podkreślając wartość i konieczność ekumenizmu samego w sobie i w każdym Kościele, a także rolę biskupa jako łącznika i gwaranta komunii kościelnej w swoim Kościele oraz wobec innych Kościołów i wyznań chrześcijańskich.

+P. Manuel Nin. Biskup tytularny Carcabii, egzarcha apostolski.

 

AutorManuel Nin

Były arcybiskup apostolski Kościoła katolickiego w Grecji

Hiszpania

EWTN Hiszpania rozpoczyna dziś nadawanie

Maria José Atienza-8 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Katolicka sieć mediów audiowizualnych, założona przez Matkę Angelikę, rozpoczyna dziś, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi, nadawanie na głównych hiszpańskich platformach medialnych.

EWTN - Sieć Telewizyjna Wiecznego Słowa - narodziła się z inicjatywy franciszkanki Matki Angeliki, która wraz z sześcioma zakonnicami założyła mały kanał telewizyjny, mający być środkiem do głoszenia prawdy określonej przez Magisterium Kościoła Katolickiego. Od czasu inauguracji w sierpniu 1981 roku EWTN urosła do rangi największej religijnej sieci medialnej na świecie.

Na dzień dzisiejszy EWTN jest obecna na kanałach następujących platform: Movistar - 143, Vodafone 212 i Orange 92z którymi więcej niż 7 mln gospodarstw domowych Hiszpańscy widzowie będą mieli możliwość dostępu do treści przyjaznych rodzinie z szeroką ofertą. Program własny EWTN Hiszpania będzie nadawany z 9h do 13h (Poza tymi godzinami nie jest to EWTN Hiszpania). Przez resztę dnia, program będzie dostępny na twoim Kanał na Youtube.

Wśród nich m.in. spis treści Program obejmuje wszystkie wydarzenia watykańskie, programy specjalne w okresach takich jak Boże Narodzenie i Wielki Post, filmy, rozmowy i debaty oraz kreskówki dla dzieci.

EWTN nie ma reklam, finansowana jest wyłącznie z darowizn, dlatego wciąż proszą o pomoc w urzeczywistnieniu projektu. pouczające i edukacyjne przybliżanie ludzi do wiary, obrona i wzrost wartości chrześcijańskich w naszym społeczeństwie.

Hiszpania

8 grudnia: Dzień seminarium

Maria José Atienza-5 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny towarzyszą w tym roku w Kościele hiszpańskim obchody Dnia Seminaryjnego.

Dzień ten, który zwykle odbywa się w okolicach uroczystości św. Józefa, został przesunięty na ten termin z powodu pandemii COVID. Pod hasłem. "Duszpasterze misjonarze podkreśla się tożsamość kapłaństwa służebnego, co zostało podkreślone w wyjaśnieniu Konferencji Episkopatu Hiszpanii na ten dzień: "Kapłani, o ile mają udział w kapłaństwie Chrystusa, Głowy, Pasterza, Oblubieńca i Sługi (PDV, n. 15), są naprawdę nazywani "pasterzami Kościoła"; a o ile są posłani przez Chrystusa, wraz z Apostołami (Mt 28, 19ff), są zasadniczo misjonarzami w Kościele, który jest cały misyjny".

Jak podkreślają biskupi Komisji ds. Duchowieństwa i Seminariów EWG w opublikowanej przez nich na ten dzień pastoralnej refleksji teologicznej "Uroczystość Niepokalanego Poczęcia jest dla Kościoła w Hiszpanii odpowiednią okazją, aby pomóc całemu Ludowi Bożemu uświadomić sobie znaczenie seminarium diecezjalnego, domu i serca diecezji, w którym kiełkują ziarna powołań do kapłaństwa służebnego"..

Chcieli też podkreślić publikację nowego Ratio Fundamentalis Instytucje Sacerdotalis Nowe plany kształcenia w seminariach, które koncentrują się na kształceniu studentów, zostaną odnowione z myślą o "udział w jedynej misji powierzonej przez Chrystusa swojemu Kościołowi: ewangelizacji we wszystkich jej formach".

Dzień Seminaryjny obchodzony jest od 1935 roku, a jego celem jest podnoszenie powołań kapłańskich poprzez uświadamianie, skierowane do całego społeczeństwa, a w szczególności do wspólnot chrześcijańskich. Jest to dzień, w którym zbiórka jest przekazywana na rzecz seminariów diecezjalnych, na ich utrzymanie, ciągłość, stypendia dla kleryków itp.

Watykan

Nowe vademecum ekumeniczne: biskup jako protagonista

Dokument "Biskup i jedność chrześcijan: Vademecum ekumeniczne"Papieska Rada do spraw Popierania Jedności Chrześcijan. Dokument, będący efektem trzyletniej pracy i zatwierdzony przez papieża Franciszka 5 czerwca, zawiera 42 punkty i jest podzielony na dwie części.

Ricardo Bazán-4 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Kontynuacja od. Unitatis redintegratio

Podczas konferencji prasowej poświęconej prezentacji kardynał Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, wyjaśnił, że dokument opiera się na "...zasadach jedności chrześcijan".Dekret Unitatis redintegratio Soboru Watykańskiego II, w. Encyklika Ut unum sintoraz w dwóch dokumentach Papieskiej Rady: Dyrektorium Ekumeniczne i Wymiar ekumeniczny w formacji osób zaangażowanych w duszpasterstwo.". Nie jest to jednak zwykłe powtórzenie takich dokumentów, ale bardziej konkretna, uporządkowana prezentacja, której nowością jest zaproponowanie na końcu każdego rozdziału praktycznych zaleceń.

Przewodnik dla biskupów

Celem dokumentu jest "wspomaganie i kierowanie biskupami katolickimi w ich posłudze wspierania jedności chrześcijan poprzez ich posługę". W ten sposób znajdujemy się z tekstem, który ma pomóc biskupom w uświadomieniu sobie i wypełnieniu tej ekumenicznej odpowiedzialności, która nie jest tylko kolejnym obowiązkiem ich posługi biskupiej, do odłożenia lub wykonania w sposób opcjonalny, "...".zamiast obowiązku, jest zobowiązaniem".

Struktura vademecum

Tekst zawiera dwie części. Pierwsza część zatytułowana jest "Promowanie ekumenizmu w Kościele katolickim"Chodzi o to, co Kościół katolicki musi zrobić, aby wypełnić swoją misję ekumeniczną, która jest prawdziwym wyzwaniem dla katolików. W tej części podkreślone są struktury i osoby działające na polu ekumenicznym, zarówno na poziomie diecezjalnym, jak i krajowym, a także wykorzystanie mediów, na co zwraca się szczególną uwagę, jako bardzo użytecznych narzędzi w rozwoju dialogu ekumenicznego.

Druga część zatytułowana jest "Relacje Kościoła katolickiego z innymi chrześcijanami" i wymienia 4 sposoby relacji Kościoła katolickiego z innymi wspólnotami chrześcijańskimi, tj. ekumenizm duchowy, dialog miłości, dialog prawdy i dialog życia.

Inspirowanie rozwoju działań ekumenicznych

Kardynał Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, na placu św. Piotra w dniu prezentacji.

Jak zauważył kardynał Kurt Koch podczas prezentacji vademecum "...".Celem nie było jednak powtarzanie tych dokumentów, ale zaproponowanie krótkiej, zaktualizowanej i wzbogaconej syntezy tematów, które zostały podane w ciągu ostatnich pontyfikatów i zawsze z punktu widzenia biskupa: przewodnika, który może inspirować rozwój działań ekumenicznych i który jest łatwy do skonsultowania.".

Rzeczywiście, byłby to jeden z najbardziej wzbogacających elementów obecnego dokumentu, który konkretyzuje się w tych praktycznych zaleceniach na końcu każdej sekcji wraz z serią zasad, które służą biskupowi jako przewodnik i dostarczają doświadczeń i pomysłów na zdrowy ekumenizm, jak mówi sam dokument: "Przede wszystkim ekumenizm nie jest kompromisem, jak gdyby jedność miała być osiągnięta kosztem prawdy. Przeciwnie, poszukiwanie jedności prowadzi do pełniejszego poznania objawionej przez Boga prawdy.".

W kierunku jedności

W tym celu należy pamiętać, że "cnota miłości wymaga od katolików unikania polemicznych prezentacji historii i teologii chrześcijańskiej, a w szczególności unikania błędnego przedstawiania stanowisk innych chrześcijan. (por. UR 4, 10)". Przeciwnie, wzywa do szukania punktów stycznych, takich jak modlitwa, nawrócenie i świętość; czytanie i studiowanie Pisma Świętego; Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, wspólne święta i cykle liturgiczne, takie jak Boże Narodzenie, Wielkanoc i Zesłanie Ducha Świętego; pielgrzymki ekumeniczne itp.

Na koniec vademecum prezentuje istniejące dokumenty katolickie dotyczące ekumenizmu, a także aneks z wykazem i krótką prezentacją partnerów dialogu Kościoła katolickiego na poziomie międzynarodowym. Ten ostatni jest bardzo interesujący, ponieważ daje wgląd w inne podmioty, z którymi Kościół prowadzi ten dialog, aby biskupi byli właściwie poinformowani w celu wypełnienia misji, której poświęcono szczególną uwagę i zainteresowanie.

Więcej
PodpisyJosé Enrique Fuster

Nowe wyzwanie dla globalnej informacji i formacji katolickiej

Przyjmując to czasopismo, Fundacja Centro Academico Romano stawia sobie za cel udostępnienie go wszystkim czytelnikom zainteresowanym aktualną i rzetelną informacją na temat katolicyzmu i jego działalności w świecie, z podejściem bogatym w zasoby edukacyjne.

4 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Dziękując Ediciones Palabra S.A. i jej prezesowi, Rosario Martín G. de Cabiedes, za entuzjazm i skuteczność, z jaką przez tyle lat wydawali i rozpowszechniali czasopismo Palabra, a także dziękując za osiągnięte porozumienie w sprawie przekazania czasopisma Palabra Centro Académico Romano Fundación (CARF) jako instrumentu uzupełniającego jego misję, pozdrawiam wszystkich prenumeratorów i czytelników, którzy od 1965 r. uczynili z tego czasopisma swój środek informacji kościelnej i doktrynalnej.

Misją CARF jest służba Kościołowi, przede wszystkim poprzez gromadzenie środków finansowych na pomoc w formacji ludzkiej, intelektualnej i duchowej kapłanów, seminarzystów i zakonników na pięciu kontynentach, a zwłaszcza w diecezjach, które nie dysponują odpowiednimi środkami.

Przyjmując to czasopismo, Fundacja zamierza udostępnić je wszystkim czytelnikom zainteresowanym aktualną i rzetelną informacją o katolicyzmie i jego działaniu w świecie, w ujęciu bogatym w środki formacyjne. Wśród nich myśli w szczególności o wszystkich diecezjach świata i oczywiście o kapłanach i zakonnikach, którzy już znają CARF, aby służył im jako wsparcie w wykonywaniu ich posługi kapłańskiej.

Czasopismo, którego dyrektorem od jedenastu lat jest Alfonso Riobó, zachowa tę samą linię redakcyjną, która zainspirowała je na początku w 1965 r., gdy odbywały się obchody Soboru Watykańskiego II, i od tego czasu modyfikując ją do potrzeb czasu i dostosowując jej edycję do postępu technologicznego, co teraz oznacza, że oprócz obecnego wydania drukowanego, będzie się ukazywać również w wersji cyfrowej.

Przyjaciele i prenumeratorzy Palabry, pragnę Was pozdrowić i powiedzieć, że to nowe wyzwanie będzie wykonalne tylko z Waszą pomocą. Cieszysz się nim i znasz jego przydatność. Pomóż nam rozpowszechnić go wśród wielu osób i instytucji: świeckich, parafii, kapłanów, osób konsekrowanych i instytucji zakonnych, sponsorów, reklamodawców itp. w celu zwiększenia prenumeraty i uzyskania wsparcia finansowego, aby był trwały. Z góry dziękuję za zrozumienie i pomoc.

AutorJosé Enrique Fuster

Przewodniczący Rady Powierniczej Fundacji Centro Académico Romano

Dossier

Firmy mają swoje życie. Z pokolenia na pokolenie

Rosario Martín Gutiérrez de Cabiedes-4 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Wielkie projekty to te, które są stale odnawiane, które się nie starzeją, bo są ludzie, którzy chcą kontynuować zadanie, którego podjęli się w przeszłości, z nowymi pomysłami i coraz ambitniejszymi celami. Tak jest w przypadku naszego magazynu "Palabra".

Zasadnicze zmiany społeczne związane z globalizacją, postępem technologicznym i różnymi formami komunikacji przyspieszyły społeczeństwo, które nagle znalazło się w zamknięciu. W ciągu kilku miesięcy dokonaliśmy postępu, który bez pandemii zająłby lata. Ale pandemia czy nie, szczepionka czy nie szczepionka, te zmiany są tutaj, aby pozostać.

Rozwój technologiczny umożliwia dostęp do ogromnych ilości informacji z najodleglejszego zakątka planety. Dla nas dotarcie do każdego zakątka stało się obsesją, palącą potrzebą.

Jednocześnie ze zdumieniem obserwujemy negatywne konsekwencje coraz bardziej niedoinformowanego społeczeństwa. Fake news" wdziera się do sieci komunikacyjnych, utrudniając odróżnienie wiarygodnych źródeł. Mamy więcej informacji niż kiedykolwiek wcześniej, ale jesteśmy źle poinformowani.

W tym środowisku pismo Palabra, zawsze niezawodne, precyzyjne i kontrastowe źródło, musi świecić jaśniej, jak latarnia morska, która wskazuje nawigatorowi bezpieczną drogę. I tak do naszej obsesji, by iść dalej, dodajemy to drugie wyzwanie, by stać się bardziej widocznym tam, gdzie już jesteśmy.

Pozostaje jednak większe wyzwanie: głębokie zmiany w dzisiejszym społeczeństwie. Społeczeństwo płynne, rozproszone, bez kotwicy, bez zobowiązań, bez kryteriów.

Nasze pismo chce dostarczyć Ci informacji i odpowiedzi. Firmy i projekty mają życie. Idą do przodu, budując na tym, co zostało zbudowane przez tych, którzy byli przed nimi. W magazynie Palabra chcemy też nadal się rozwijać, nie zmieniając w żaden sposób naszego DNA. Dlatego przekazujemy pałeczkę Fundacji CARF, która podejmie wyzwania tego nowego etapu jako wydawca magazynu. Nowe pokolenie, które dołączy do poprzednich i będzie je wzmacniać.

Gratuluję wam wszystkim, ponieważ idziemy naprzód silniejsi niż kiedykolwiek.

AutorRosario Martín Gutiérrez de Cabiedes

Prezes Ediciones Palabra S.A.

Dossier

Żywa istota

Omnes-3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Tekst: José Miguel Pero-Sanz, dyrektor Palabra w latach 1969-2009

Redaktor pisma, które do dziś nosiło nazwę "Palabra" i którym miałem zaszczyt kierować przez 40 lat (od 1969 do 2009 roku), prosi mnie o niezbyt długi artykuł. Dziękuję mu.

Kiedy otrzymałem to małe zadanie, przypomniało mi się, jak gdy poprosiłem pisarza José Maríę Pemána o napisanie artykułu dla Palabry, jego córki ostrzegły mnie, że powinien on być "short".bo jego ojciec nie był w stanie wiele osiągnąć.

Wizja przyszłości

Ci z nas, którzy znają magazyn Palabra od początku jego istnienia, zdają sobie sprawę, że od momentu swoich narodzin pismo to zawsze patrzyło w przyszłość. Magazyn Palabra narodził się 55 lat temu z myślą o tym, by towarzyszyć życiu katolików i być punktem odniesienia w panoramie informacji religijnej, towarzyszyć życiu oznacza zatem rozwijać się, zmieniać, podejmować nowe wyzwania, zachowując przy tym nienaruszalną istotę, która nadaje mu sens. 

Postęp, o którym mówię, towarzyszył trajektorii pisma "Palabra" w każdym sensie, od fizycznej lokalizacji jego redakcji na ulicach Hermosilla, Alcalá, Cedaceros, General Porlier i Arturo Soria (zdaję się pamiętać, że przez kilka miesięcy znajdowała się ona również na Gran Vía), aż po to, co możemy nazwać jej rozwojem "wewnętrznym".

Bardziej znacząca była ewolucja, która doprowadziła do tego, że stał się magazynem "dla duchowieństwa Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej". do tego stopnia, że zwraca się do szerokiej publiczności, o określonym poziomie kulturalnym, pragnącej poważnej informacji i dokumentacji katolickiej. Obie cechy charakterystyczne dla tej publikacji, która w ciągu swojego ponad półwiecznego życia przeżywała kluczowe momenty w życiu społecznym i kościelnym. 

Czasopismo przechodziło również zmiany własnościowe: miało wielu właścicieli: osobę fizyczną, spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, czy wydawnictwo, aż do Centro Académico Romano Fundación. Zmiany te jednak nigdy nie zmieniły serca ani linii redakcyjnej tej publikacji. 

Co to wszystko oznacza? Że "Omnes jest żywą istotą, z bogatą przeszłością, godną teraźniejszością, a przede wszystkim fascynującą przyszłością.

Jego życie zawsze było zorientowane na przyszłość i cieszę się, że mogę być świadkiem jego życia w tym nowym etapie.

Dossier

Jak doszło do wywiadu ze św. Josemaríą

Omnes-3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 6 minuty

Tekst: Pedro Rodríguez: założyciel i pierwszy redaktor naczelny magazynu Palabra

Byłem dyrektorem Palabry od początku jej istnienia (1965), ale w styczniu 1967 roku opuściłem Hiszpanię i do końca czerwca 1967 roku przebywałem w Rzymie, Belgii, Szwajcarii i Niemczech. W planie małej "małej rady" ds. przygotowania przyszłego Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Nawarry (Alfredo García, José María Casciaro i Pedro Rodríguez), miałem w pełni poświęcić się projektowanemu Wydziałowi, który w formie Instytutu Teologicznego miał rozpocząć działalność w październiku tegoż roku. Wyjazd został zaplanowany w związku z tym projektem: poinformowanie o naszym przyszłym Wydziale na uniwersytetach i w kręgach ekumenicznych. Pod moją nieobecność na czele Palabry zastąpił mnie wicedyrektor pisma, Carlos Escartín, który pozostanie dyrektorem, gdy przeniosę się do Pampeluny.

Podczas mojej nieobecności w Europie, ale na krótko przed powrotem, według Carlosa E., w rozmowie z Manuelem Arteche odżyło stare marzenie, które mieliśmy w Palabra: zrobić wywiad ze świętym Josemaríą Escrivá. Manolo A. powiedział, że to może być właściwy moment, a Carlos E. formalnie złożył wniosek i rozpatrzył go przez Komisję Regionalną ds. Opus Dei w Hiszpanii.

Wróciłem do Madrytu 28 czerwca tego samego roku i od razu nawiązałem kontakt z czasopismem, którego byłem redaktorem, ale zdawałem sobie sprawę, że nie będzie to już moje główne zajęcie, ani nie mogło być, ponieważ poświęcę się w pełni Uniwersytetowi Nawarry. Po przyjeździe do Madrytu pomagałem Alfredo Garcíi Suárezowi i Pepe Casciaro w skomplikowanej operacji naszej przeprowadzki do Pampeluny, ponieważ w październiku miał się rozpocząć pierwszy rok moich studiów.

W połowie lipca Emilio Navarro zadzwonił do redaktora pisma, aby w imieniu Manuela Arteche powiedzieć, że Ojciec (tak nazywaliśmy św. Josemaríę) przyjął się i że w zasadzie jest gotów udzielić wywiadu dla Palabry. Tego dnia nie było mnie w redakcji. Emilio odpowiedział mi Carlos, który powiedział mi wprost, a ja zadzwoniłem do Manolo Arteche, który był dyrektorem duchowym Regionu Hiszpańskiego: rzeczywiście była pozytywna odpowiedź z Rzymu na temat wywiadu, wskazująca, że czasopismo prześle Ojcu kwestionariusz składający się z 18 pytań.

Ciężko pracowaliśmy nad ich przygotowaniem i myślę, że udało się to zakończyć w dwa lub trzy dni. Pracowaliśmy w Hermosilli 22, ówczesnej redakcji pisma, w tej przyjemnej sali spotkań i zebrania redakcyjne mieliśmy tam. Była tam nasza czwórka z zarządu: Carlos Escartín, Alberto García Ruiz (Alberto niedawno opowiadał mi o tych sesjach), Gonzalo Lobo i ja.

Słowo było wówczas pismem o treści kapłańskiej, formalnie adresowanym do duchowieństwa. Kryterium, którym kierowaliśmy się przy opracowywaniu kwestionariusza, było następujące: w obecnej sytuacji Kościoła, Dzieła i zastosowania Soboru, o co - myśląc o naszych czytelnikach - warto zapytać Ojca? W jakich sprawach, przede wszystkim, potrzebujemy i należy nam się Jego kierownictwo i magisterium?

Dużo o tym dyskutowaliśmy, aż doszliśmy do sformułowania pytań, które uznaliśmy za stosowne. Wymyśliliśmy nie 18, a 21 pytań, które zachowaliśmy. Przepisaliśmy na maszynie kwestionariusz i wysłaliśmy go do Komisji Regionalnej, aby mogli go wysłać do Ojca. Manolo Arteche podaje niezwykle interesującą informację: Komisja wysłała kwestionariusz do Rzymu dokładnie w takiej postaci, nie zmieniając ani jednego przecinka i nie dołączając żadnego projektu czy zarysu odpowiedzi, o co nie prosiła. Wszystkie odpowiedzi zostały więc sporządzone w Rzymie.

Lato 1967 i odpowiedzi

4 sierpnia wyjechaliśmy do Pampeluny, wraz z José Moralesem, Alfredo Garcíą, Pepe Casciaro, na dziesięciodniowy pobyt w celu przygotowania się do początkowego roku akademickiego Instituto Teológico, z myślą o powrocie do Madrytu po jego zakończeniu. Carlos i Gonzalo pozostali w Madrycie na czasopisma.

Nasza sesja w Pampelunie trwała 12 dni i odbywała się w Centrum Dzieła przy ulicy Carlosa III: zgromadziło się tam około 12 nauczycieli. Piętnastego, pod koniec "konklawe", nastąpiła zmiana planów i ja, zamiast wrócić do Madrytu, pojechałem z Alfredo do Islabe, koło Bilbao, na coroczne szkolenie od 16 sierpnia do 11 września. Po zakończeniu kursu Alfredo wrócił do Pampeluny, a ja udałem się do Madrytu, aby zorganizować moje formalne i ostateczne przeniesienie do Pampeluny, gdzie przybyłem 17 września.

Ojciec spędził lato we Włoszech i przybył do Hiszpanii przez granicę w Irún. Czekali na niego Florencio Sánchez Bella, César Ortiz i kilku innych członków Komisji. 13 września przybył do Elorrio w Vizcaya, gdzie pozostał przez tydzień. Rafael Camaño, który był jednym z tych, którzy byli tam z Ojcem, wrócił do Madrytu 18-go, zabierając ze sobą - jak czytamy w dzienniku Centrum Ulicy Diego de León - kartki z odpowiedziami Ojca na kwestionariusz, który mu wysłaliśmy. Interesujący jest wpis w dzienniku (18-IX-1967): "Otrzymaliśmy wywiady z Ojcem, które zostaną opublikowane w czasopiśmie Palabra i w Gaceta Univ.

Dokumenty te mają ogromne znaczenie i rzucają jasne światło na aktualne problemy, takie jak "aggiornamento", laikat, praca księży, ich wolność zrzeszania się itp. Po południu César zadzwonił z Islabe, aby dać kilka wskazówek. Jest bardzo prawdopodobne, że Ojciec przybędzie do Madrytu w tym tygodniu".

Odpowiedział na wszystkie pytania z wyjątkiem ostatniego, nr 21, które ocenił jako niestosowne (pytaliśmy go o najpilniejsze sprawy Pawła VI. Autograficzna uwaga Ojca - jak powiedział mi Manolo A. - wskazywała na to, że nie należy mówić o tym, co papież mówi do ciebie na prywatnej audiencji). Byłem w Pampelunie, jak już powiedziałem, kiedy nadeszła odpowiedź Ojca.

Makieta i szczegóły końcowe

Wywiad, który przybył do Madrytu, jak widzieliśmy, 18 września, natychmiast, wbrew zegarowi, zaczął być układany. Pod koniec września odbyłem szybką podróż z Pampeluny do Madrytu, aby zobaczyć, jak przebiega prezentacja i układ czasopisma, którą to podróż Gonzalo Lobo, odpowiedzialny za układ, wspomina bardzo dobrze. Szybko jednak wróciłem do Pampeluny. Carlos Escartín i Gonzalo Lobo byli zresztą odpowiedzialni za całą operację druku październikowego numeru Palabry z 1967 roku, w którym wywiad miał się znaleźć.

Wiąże się z tym ciekawa anegdota. Carlos - tak się umówiliśmy - był tym, który podpisał "entradilla" czyli wstęp do wywiadu, który został napisany w redakcji. Jednak kiedy wyszła Palabra de octubre, była podpisana przeze mnie. Carlos wspomina, że kiedy przyjechał do Pampeluny na wydarzenia październikowe (właśnie ukazał się numer Palabry i zrobiono tysiące odbitek wywiadu), powiedziałem mu, jak bardzo byłem zaskoczony, widząc siebie podpisującego tekst, którego nie napisałem. Podał mi taki powód: że poprosiła go o to Komisja Regionalna, mówiąc mu, że logiczne byłoby, aby wywiad z Ojcem ukazał się podpisany przez dyrektora pisma.

Kilka miesięcy temu informowaliśmy naszych czytelników, że pokonując opór biskupa Escrivá de Balaguer, wkrótce ukaże się książka zawierająca wybór niektórych jego pism (por. Palabra, 21 [1967] 11). Podczas gdy książka jest na ulicy, chcielibyśmy udostępnić wszystkim, którzy ją przeczytają, te refleksje, którymi Założyciel Opus Dei odpowiedział na nasz krótki kwestionariusz.

Aktualne życie Kościoła, horyzonty, które otwierają się w pracy duszpasterskiej, rzeczywistość świeckich i życia chrześcijańskiego, wymagania wolności i godności osoby ludzkiej, odnowa zadania eklezjalnego, eklezjologiczna transcendencja Opus Dei - to tematy, na których skupiliśmy się w tym wywiadzie. Te strony, jedyne jak dotąd tego rodzaju, ujawniają nadprzyrodzone pragnienia i troski Założyciela Opus Dei, pragnienia, troski i realia wiernej służby Jezusowi Chrystusowi i Jego jedynemu Kościołowi, wszystkim chrześcijanom i wszystkim mężczyznom i kobietom dobrej woli.

Możemy tylko wyrazić naszą radość z możliwości opublikowania tych stron, które odpowiadają na pragnienie, które mieliśmy od dawna. Pragniemy również podziękować biskupowi Josemaríi Escrivá za obszerność, jasność i szczerość, z jaką się z nami rozprawił. Czyniąc to, chcielibyśmy również dodać naszą wdzięczność i nasze przywiązanie, które nie są łatwe do wyrażenia w tych krótkich liniach. Pedro Rodríguez. W każdym razie zaskakująca wzmianka w niej - w wierszu początkowym - o "natychmiastowej książce" naszego Ojca - która nigdy się nie pojawiła - skłania mnie do myślenia, że były tam ręce inne niż Alfredo Garcíi czy Manolo Arteche, ale ten ostatni nie pamięta).

Nawiązanie, nawiasem mówiąc, do mojego artykułu opublikowanego w czerwcowym numerze magazynu, pt. Przyczynek do teologii zorganizowanego apostolstwa (Słowo 21 [1967] 9-15), która w przypisie zawiera to śmiałe stwierdzenie o książce naszego Ojca, o której istnieniu zupełnie nie wiem. Artykuł napisałem podczas pobytu w Louvain i wysłałem go w marcu tego samego roku. Jest niemal pewne, ze względu na tematykę, że musiał być konsultowany w Rzymie (choć zdaje się pamiętać, że wysłałem go - ze Szwajcarii - do Komisji Hiszpańskiej). Myślę, że przypis (który jest zawarty we wpisie) jest dodatkiem zasugerowanym w Rzymie. Nic nie pamiętam, ale nie do pomyślenia jest, że sam bym to uwzględnił. Wszystko to musi znajdować się w aktach tego artykułu w Archiwum Ogólnym Prałatury.

Zawarte w książce Rozmowy

Ojciec wyjechał z Elorrio do Molinoviejo, domu rekolekcyjnego w prowincji Segovia, w czwartek 21 i pozostał tam do niedzieli 24. Od 24 września do 5 października przebywał w Lagasca, skąd wyjechał do Pampeluny. Manolo wspomina inną anegdotę. Kiedy wywiad był już skomponowany - był skomponowany bardzo szybko - Carlos Escartín dał mu arkusze na wypadek, gdyby Ojciec chciał je zobaczyć, a Manolo zabrał je do Molinoviejo i pokazał naszemu Ojcu, który zwrócił uwagę na niestosowność sprawy: "Po co mi je przynosisz, żebym je poprawił? Od tego są korektorzy....

Wywiad został starannie opublikowany z naszym Ojcem na okładce numeru (zdjęcie wybrane przez Gonzalo Lobo). Sprzedawano go tysiącami na imprezach w Pampelunie i to pierwszy rozdział w najbliższej książce - tej, tak - Rozmowy z monsignorem Escrivá de Balaguer..

Dossier

Od słowa do omnes: Historia, która wciąż jest pisana

Etap, w który wchodzi teraz magazyn Palabra, nie byłby możliwy bez historii, która go wspiera i nadaje mu znaczenie. Kontynuacja bycia punktem odniesienia w analitycznej panoramie informacji społeczno-religijnej jest nowym wyzwaniem, na które musi odpowiedzieć z doskonałością, tak jak to miało miejsce przez ponad 50 lat jego istnienia.

Omnes-3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Oto wyjaśnienie tej zmiany nazwy, jej przyczyn, wspomnień tych, którzy przez lata kierowali jej stronami i naszego zaangażowania w przyszłość.

Nowa nazwa: Omnes

Jak doszło do wywiadu ze świętym Josemaríą.

Pedro Rodríguez. Założyciel i pierwszy dyrektor magazynu Palabra

Revista Palabra: Żywa istota

José Miguel Pero-Sanz, dyrektor Palabra w latach 1969-2009

Dossier

Nowa nazwa: Omnes

Z Omnes chcemy otworzyć to okno analizy i refleksji nad zagadnieniami, które zajmują dziś serca i umysły katolików

Omnes-3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Omnes [wszystko] 'omnis, omne' : "wszystko". 

"Dam mu mały biały kamień, a na nim wypisane nowe imię, którego nikt nie zna oprócz tego, kto je otrzyma". (Ap 2, 17). Nowe imię, po którym będzie znana, które opisuje to, czym jest, które ją "konformizuje".

Wybór imienia to zawsze trudne zadanie. Nazwa to coś więcej niż zestaw liter, to identyfikacja, tożsamość, rodzaj linii, która mówi, czym jesteśmy, która mówi o naszej własnej naturze, o naszej misji.

Nadać imię to dać życie.

Ciągłość i otwartość

Z tego powodu, gdy pismo, które do tej pory szło z tak wielkim nazwiskiem jak Palabra, stanęło przed wyzwaniem rozpoczęcia nowego etapu, z wielu powodów stało się jasne, że. trzeba wybrać nową nazwę dla tego projektu, nazwę, która zachowałaby jego istotę. Jednocześnie powinna być otwarta na wszystko, co zajmuje dziś życie Kościoła i społeczeństwa, i na wszystkich, na ludzi, ich troski, pytania.

Do wszystkich i każdego z osobna

Na stronie Omnes chcemy włączyć do tego grona tych "wszystkich", którzy budowali to pismo przez ponad 55 lat jego istnienia: dyrektorów, promotorów, przyjaciół, czytelników, patronów ..... A także tych, którzy będą częścią tego życia, które trwa: młodych ludzi i nas wszystkich, którzy są już oswojeni z cyfrowym medium.

OmnesNa koniec wskazuje na katolicyzm. Z OmnesDzięki temu nowemu cyfrowemu portalowi informacyjnemu szybciej i skuteczniej dotrzemy także do wszystkich tych, którzy są zainteresowani całym życiem Kościoła w innych krajach.

I z Omnes chcemy otworzyć to okno analizy i refleksji na kwestie, które zajmują dziś serca i umysły katolików: kwestie coraz bardziej złożone i uniwersalne, dotykające wszystkich sfer naszego życia chrześcijańskiego, społecznego i obywatelskiego?

Od stycznia przyszłego roku, Omnes będzie nadal wprowadzał w życie otrzymane dziedzictwo, podejmowanie wyzwań i poszerzanie horyzontów, aby nadal być punktem odniesienia w dzisiejszej informacji katolickiej.

Logo

Javier Errea.

Dyrektor Errea Comunicación, twórcy nowego wizerunku.

Omnes jest terminem inkluzywnym, podobnie jak przesłanie Ewangelii: jest ono skierowane do wszystkich ludzi wszystkich ras i środowisk.

To samo dotyczy naszego nowego medium: kontynuuje ono tego samego ciepłego, przyjaznego, dialogowego ducha. Gdzie jest miejsce dla każdego.

Gdzie wszyscy możemy się zrozumieć, a przynajmniej zbudować mosty do tego. W Starym Testamencie Psalm 117 mówi: "Laudate Dominum omnes gentes" ("Chwalcie Pana wszystkie narody, wszystkie ludy"). To jest powołanie Omnes. Omnes jest ponadto słowem łacińskim i jako takie jest międzynarodowe. Nie jest to nazwa regionalna ani nie podlega żadnym kontekstom, które ograniczałyby jej jednoznaczność. Graficznie logo jest przejrzyste, wyłącznie typograficzne.

Do jej skomponowania wykorzystano piękny krój pisma o nazwie Voyage, czyli podróż. Co właśnie robi słowo, orędzie Ewangelii i ci, którzy je niosą po świecie: podróżują. Do ruszenia. Iść tam, gdzie są ci, którzy najbardziej tego potrzebują, ci, którzy czekają, być może nie wiedząc, że na to czekają. 

Omnes pisze się małymi literami z dwóch powodów: ponieważ dzięki temu logo jest bardziej zwarte oraz dlatego, że małe litery są skromniejsze, bardziej przyjazne, mniej narzucające się. Omnes nie przychodzi z krzykiem i nie wchodzi z pięścią na stół; nie jest arogancki jak wielkie litery, ale delikatny i pełen szacunku.

Omnes: ciągłość i przyszłość magazynu "Palabra" w towarzystwie czytelników

3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

W listopadowym numerze drukowanym informowaliśmy o projektach cyfrowej ekspansji magazynu Palabra i jego zmianie wydawcy. Kontynuujemy naszą komunikację z czytelnikami o naszych projektach, aby przedstawić im coś tak znaczącego jako zmiana nazwy w nagłówkuOd następnego numeru (styczeń 2021) będziecie Państwo otrzymywać ten magazyn pod nazwą Omnes.

Zmiana ta jest nieuniknioną konsekwencją poprzedniej - zmiany podmiotu wydającego - i wyjaśnia się w związku z kolejną - wielkim projektem nowego portalu internetowego, uzupełniającego magazyn drukowany - o którym wszystkie szczegóły podamy w następnym, styczniowym numerze.

Maszt "Palabra" identyfikuje nas od września 1965 roku, tworząc bogatą tradycję i gwarancję niezawodności, którą teraz dziedziczy. Omnes. Celem jest nadanie im ciągłości i aktualności, przy jednoczesnym uniknięciu ewentualnej konfuzji z publikacjami Ediciones Palabra S.A.

Omnes będzie to ten sam stary magazyn Palabra, bardziej aktualny i zdolny do osiągnięcia większej skuteczności.. Będzie on dostosowany do obecnych sposobów komunikacji i do przyzwyczajeń, które stały się już większością, a w których współistnieją drukowany papier i zasoby cyfrowe. Jest to cel wspólny i popierany przez wszystkich, którzy uczestniczą lub uczestniczyli w życiu pisma. Tak twierdzi w tym numerze twórca i pierwszy dyrektor Palabry, Pedro Rodríguezjak i jego następcy przez wiele kolejnych lat, José Miguel Pero-Sanz, i obecnego dyrektora, Alfonso Riobóktóry pozostaje u steru publikacji. W listopadowym numerze zrobili to również prezes Ediciones Palabra i przewodniczący rady powierniczej Fundacji CARF. I nie mamy wątpliwości, że czytelnicy również są zachwyceni.

Dla czytelników i przyjaciół nic istotnego się nie zmienia. Nadal będziecie otrzymywać to samo czasopismo w ten sam sposób, z tą samą treścią i zgodnie z tą samą linią redakcyjną.l. Zmieniaj nowy nagłówek, Omnesco wskazuje na tak wiele. Oczywiście, jeśli Omnes oznacza "wszyscy", wśród których pierwszymi jesteście wy. W Twoim towarzystwie kontynuujemy naszą podróż.

Opowiadamy o tym wszystkim

Od słowa do omnes: Historia, która wciąż jest pisana

Firmy mają swoje życie. Z pokolenia na pokolenie

Przez Rosario Martín Gutiérrez de Cabiedes. Prezes Ediciones Palabra S.A.

Nowe wyzwanie dla globalnej informacji i formacji katolickiej

Przez José Enrique Fuster. Przewodniczący Rady Powierników Fundacji Centro Académico Romano.

AutorOmnes

Hiszpania

iMisión ujawnia swoje "7 sekretów ewangelizacji internetowej".

Platforma cyfrowej ewangelizacji uruchamia swoje nowe kursy online CONECTA, aby szkolić katolików, aby stali się cyfrowymi ewangelizatorami.

Maria José Atienza-3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Xiskya ValladaresSiostry Czystości Maryi i ksiądz Marianista, Daniel Pajuelo, są siłą napędową tych Ewangelizacja w Internecie poprzez które ci dwaj "influencerzy" chcą szkolić katolików w duchowości cyfrowej ewangelizacji oraz we wszystkich narzędziach i technikach, które pozwolą im poruszać się z łatwością i zarządzać swoimi sieciami społecznościowymi w bardziej profesjonalny sposób. 

Ten pierwszy kurs CONECTA, realizowany za pośrednictwem platformy Udemy, ma na celu pomoc wszystkim zainteresowanym w ewangelizacji internetowejCelem warsztatów jest pomoc uczestnikom - osobom konsekrowanym, nauczycielom religii, młodzieży, zarządzającym społecznościami internetowymi itp. w poznaniu kryteriów ewangelicznych, które pozwalają rozeznawać w tego typu misji, a także nauki magisterium Kościoła katolickiego na temat ewangelizacji cyfrowej oraz praktycznych przypadków ewangelizacji cyfrowej.

Ponadto omówią zagrożenia i możliwości, jakie daje Internet w dziedzinie ewangelizacji, które sprawiają, że ewangelizacja internetowa kończy się niepowodzeniem i jak praktycznie poradzić sobie z tego typu zadaniem.

Kursy specjalne

Oprócz znajomości kluczy do głoszenia i życia Ewangelią w środowisku cyfrowym, iMission zapewni specjalne moduły szkoleniowe dla każdej sieci społecznościowej: Bycie misjonarzem na Instagramie, Facebooku, Youtube, Tik Tok lub Twitterze. W tym celu będzie liczyć na udział znanych w środowisku cyfrowym ewangelistów, m.in. Ester PalmaHiszpański misjonarz w Korei Południowej lub Paulina Núñezcommunity manager Regnum Christi w Hiszpanii.

Więcej
Wielebny SOS

Psychologiczne strategie towarzyszenia duchowego (III)

Po założeniu w pierwszy oraz w druga dostarcza ram i fundamentów relacji towarzyszenia duchowego oraz tego, jak zachęcać do tego, by była to relacja asymetryczna, tworzona dwukierunkowo, przyjrzymy się teraz narzędziom skutecznej komunikacji.

Carlos Chiclana-3 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

Można wskazać następujące narzędzia skutecznej komunikacji w kontekście towarzyszenia duchowego.

Aktywne słuchanie

Oprócz słuchania i dowiadywania się, co mówi, chcemy bardzo dobrze zrozumieć, co przekazuje. Aby to zrobić, należy całkowicie skupić się na tym, co nam mówi, a czego nie mówi - o co zapytamy go, jeśli będzie to właściwe - aby zrozumieć znaczenie tego, co komunikuje w kontekście swoich pragnień, nadziei i projektów.

W tym celu ułatwimy Ci pełne wyrażenie siebie, bycie szczerym; oceniamy, czy istnieje różnica między Twoimi słowami, tonem głosu i mową ciała a tym, co wiemy o Twoim ostatnim życiu. Wydobędę esencję tego, co komunikuje, by pomóc mu do niej dotrzeć, nie gubiąc się w długich opisowych opowieściach.

Oprócz patrzenia na niego i siedzenia tak, by ciało również było receptywne na sygnały, możemy streszczać, parafrazować, powtarzać i odzwierciedlać to, co powiedział, by mieć pewność, że jest w stanie wyrazić siebie, że go słyszę i rozumiem. 

Moje słowa będą spójne z tym, co mi powiesz, bo odpowiadam na wątek Twój, a nie na własne z góry założone pomysły. Integruję i buduję na Twoich pomysłach, sugestiach i celach. 

Przyjrzymy się, jak służyć mu zgodnie z jego potrzebami i celami, towarzyszyć mu zgodnie z potrzebami, które zgłasza, jego obawami, celami, wartościami i przekonaniami na temat tego, co uważa za ważne dla siebie, możliwe do osiągnięcia lub nie. 

Będę starał się zachęcić, zaakceptować, zbadać i wzmocnić go, aby wyrazić swoje uczucia, spostrzeżenia, obawy, przekonania, sugestie itp. lub być w stanie ujawnić się, ponieważ wie i czuje, że jest mile widziany, a nie oceniany, aby móc kontynuować w kierunku celów. 

Zadawanie mocnych pytań

Przydatne może być zadawanie otwartych lub bardzo bezpośrednich pytań, które pomogą im zastanowić się nad sobą, swoim życiem, projektem i w ten sposób umieścić siebie w realnym scenariuszu:

  1. które odzwierciedlają, że dowiedziałem się, jaki on/ona jest, co się dzieje, czego potrzebuje, czego chce, jak przeżywa daną sytuację. To wzmacnia aktywne słuchanie i pokazuje, że rozumiem ich punkt widzenia;
  2. które mówią o odkryciu, świadomości, zaangażowaniu lub działaniu. Na przykład pytania, które podważają ich założenia lub uprzedzenia, ich fałszywe przekonania, ich złe nawyki; które otwierają horyzonty, przynoszą niespodziewane pomysły lub generują nowe złudzenia;
  3. które są otwarte i dają większą jasność, możliwości lub nową naukę;
  4. które prowadzą do tego, że patrzysz w przyszłość, na to, czego chcesz, na rozwój, a nie tak bardzo usprawiedliwiasz się czy oglądasz za siebie. 

Dołączenie hipotez

Wraz z doświadczeniem uczysz się, że nie jesteś Bogiem i że nie masz woli Bożej w czarodziejskiej różdżce. Tak więc, kiedy myślałeś i modliłeś się o coś dla drugiej osoby, ufasz działaniu Ducha Świętego w tobie i jednocześnie ufasz działaniu Ducha Świętego w drugiej osobie; i szanujesz wolność drugiej osoby, i zadajesz pytania w trybie hipotetycznym: czy mogłoby być tak, że..., czy pomogłoby ci, gdyby..., czy rozważyłeś, czy byłoby dobrze, gdybyś poszedł w kierunku, w którym chcesz..., czy pomogłoby ci, gdyby..., czy rozważyłeś, czy byłoby dobrze, gdybyś poszedł w kierunku, w którym chcesz...? 

W ten sposób zostawiasz miejsce dla Boga, dla wolności i odpowiedzialności drugiej osoby, nie narzucasz tego, co uważasz, a ponadto jest większa szansa na "sukces" i mniejsza potrzeba kontroli-bezpieczeństwa z Twojej strony.

Komunikuj się bezpośrednio

Używaj języka, który jest zrozumiały, odpowiedni, jednowartościowy i pełen szacunku. Powinien mieć jak największy pozytywny wpływ, być jasny, bez eufemizmów, dobrze wyartykułowany, bezpośredni w przekazywaniu i dzieleniu się wrażeniami i poglądami. Jasne określenie celów, agendy, przeznaczenia środków, planów itp. Użyj metafor i analogii, aby pomóc zilustrować problem lub namalować obraz za pomocą słów. Reframe, aby pomóc zrozumieć z innej perspektywy to, czego on/ona chce lub czego nie jest pewien.

Kultura

Gabriela Mistral (1889-1957): 75 lat po otrzymaniu Nagrody Nobla

Wiersze Gabrieli Mistral odsłaniają pełne miłości spojrzenie na świat, w którym Bóg nie jest obcy. Chilijski noblista zaprasza nas do radykalnego myślenia o istnieniu i do odkrywania Bożego miłosierdzia w najbardziej podstawowych potrzebach człowieka.

Jaime Nubiola-2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

W Dolinie Elqui, na północnych ziemiach Chile, niebo w ciągu dnia jest intensywnie niebieskie. Już ciemne, tak suche, z trzystoma jasnymi nocami w roku, niebo jest przejrzyste i wypełnione gwiazdami. Szum rzeki, która nadaje nazwę dolinie, słychać wyraźnie i w przyspieszonym tempie. Słońce bije mocno w dół, obsypując winorośl; gwałtowność kamienistych gór pozwala na uprawę ziemi niemal tylko tam, gdzie Elqui zdobywała przestrzeń. Gabriela Mistral znała i głęboko kochała swoją ojczyznę i jej mieszkańców. Tam też nauczyła się poznawać Boga i podziwiać Jego dzieła.

10 grudnia 2020 roku minie 75 lat od przyznania Gabrieli Mistral, pierwszej latynoamerykańskiej pisarce Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1945). Jej prace Desolation (1922), Czułość (1923) y Tala (1938) są prawdopodobnie tymi, które przyniosły jej tę nagrodę. Ibáñez Langlois pisze: "Niewzruszona modami i manierami, zakorzeniona we własnej tradycji - sentymentach biblijnych, poezji kastylijskiej, esencjach wiejskich - ta mała północna mistrzyni napisała jedne z najbardziej przejmujących i czułych strof w języku".. A ze swej strony Neruda stwierdził w 1954 r. o. Sonety o śmierci, opublikowane czterdzieści lat wcześniej: "Wielkość tych krótkich wierszy nie została w naszym języku przewyższona. Musimy przejść przez wieki poezji, wrócić do starego Quevedo, odczarowanego i szorstkiego, aby zobaczyć, dotknąć i poczuć język poetycki o takich wymiarach i twardości".. Przepisujemy pierwszy z tych sonetów, który dobrze ilustruje siłę ekspresji młodego Mistrala w wieku 25 lat:

Z lodowatej niszy, w której umieścili cię mężczyźni,
Sprowadzę cię na skromną i słoneczną ziemię.
Że zasnę w nim nie wiedzieli ludzie,
i że musimy śnić na tej samej poduszce.

Położę cię w słonecznej krainie z
słodycz matki dla śpiącego dziecka,
a ziemia ma stać się miękka jak kołyska
jak przyjmuję twoje ciało jako dziecko w bólu.

Potem posypię ziemią i różanym pyłem,
i w niebieskawym, słabym pyle księżycowym,
lekkie podroby zostaną uwięzione.

Odejdę śpiewając swoją piękną zemstę,
ponieważ do tej ukrytej głębi ręka nikogo nie może dotrzeć.
zejdzie na dół, by spierać się o twoją garstkę kości!

Gabriela Mistral urodziła się w Vicuña, na północy Chile, w rodzinie o ograniczonych środkach; wykształcenie miała bardzo słabe, ale zaszła daleko dzięki talentowi, wytrwałej pracy i pomocy ludzi, którzy dostrzegli jej wartość. Mistral zaczęła uczyć jako asystentka nauczyciela w wieku 15 lat i kontynuowała to przez całe swoje życie w Chile, jednocześnie zajmując się pisaniem. Jej pierwsze teksty pochodzą z 1904 r., a w 1914 r. zdobyła Chile National Poetry Prize (Narodową Nagrodę Poetycką) za swoje Sonety o śmierci. W 1922 r. przeniósł się do Meksyku, by współpracować przy meksykańskiej reformie oświaty, a później pełnił różne chilijskie funkcje konsularne w różnych krajach Europy i Ameryki. Zmarł na raka trzustki w Nowym Jorku w 1957 roku w wieku 67 lat. Prawa do swoich utworów przekazał na promocję dzieci z Montegrande, wioski, w której się wychował.

Dzisiejszy czytelnik jest pod wrażeniem wierszy Gabrieli Mistral nie tylko ich dźwięcznej muzyczności, ale także głębokiej religijności. Poeta miał intensywne doświadczenie Boga. W Poemat z ChileNa przykład, przemierzając długą geografię swojej ojczyzny, kontemplując pustynną północ, pisze:

W spragnionych białych ziemiach / przedmioty do ścierania / Chrystusy nazywane kaktusami / oglądać z wieczności.

Bóg jest obecny wszędzie, być może jako kontrapunkt dla surowości życia, ale także jako ostateczna odpowiedź na piękno i słodycz znajdujące się w naturze. Podobnie jak po latach papież Franciszek, Mistral był głęboko urzeczony światłem i siłą św. Franciszka z Asyżu. Na przykład w Motywy świętego Franciszka pamięta jego głos:

"Jakże mówiłby św. Franciszek! Kto słyszałby jego słowa ociekające jak owoc, słodyczą! Kto słyszałby je, gdy powietrze pełne jest suchych rezonansów, jak martwy oset! Ten głos św. Franciszka sprawił, że krajobraz zwrócił się ku niemu, jak ku obliczu; przyspieszył soki w drzewach z miłością i sprawił, że słodycz róży rozluźniła swój rozkwit. Była to cicha pieśń, jak pieśń wody, gdy płynie pod małym piaskiem"..

Gabriela Mistral musiała zmierzyć się w swoim życiu z wieloma trudnościami, m.in. "suchoty, o których mówi Święty". i o których mówi, że są "Najtrudniejsze pokusy (Towarzysze Świętego Franciszka: Bernardo de Quintaval). Może dlatego Jego spojrzenie było szczególnie miłosierne, a stosunek do stworzenia pełen szacunku jak u pszczoły: "Chcę, Franciszku, przejść przez takie rzeczy, nie zginając płatka". (Przysmak). Wielbiciel il poverello Asyżu i gorliwym czytelnikiem jego Małe kwiatynależał do Trzeciego Zakonu Świętego Franciszka. Medal i pergamin przyznający jej Nagrodę Nobla przekazała w spadku narodowi Chile i znajdują się one pod opieką franciszkanów w tym samym muzeum, w którym przechowywana jest Biblia, której używała, różaniec z ceramicznych paciorków i metalowych medalików oraz jej rzeźbiony i polichromowany drewniany krucyfiks z XVIII wieku. Została pochowana na swoje wyraźne życzenie w habicie franciszkańskim.

Minęło siedemdziesiąt pięć lat od przyznania temu poecie Nagrody Nobla. Choć w ostatnich latach szczególną uwagę poświęca się badaniom innych aspektów jej życia osobistego, jest to dobra okazja, by ponownie przeczytać jej teksty wierszem i prozą, wzruszyć się jej wrażliwością i wyciągnąć wnioski z jej religijności połączonej "z bolesną tęsknotą za sprawiedliwością społeczną".

Więcej

Religie i pokój

W swojej ostatniej encyklice papież Franciszek proponuje. Fratelli tuttiKsiążka jest pozytywną i pełną nadziei wizją wkładu religii w ludzkie braterstwo i pokój.

2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Każdy atak w imię religii rodzi pytanie o rolę wiary w społeczeństwie. Niektórzy ludzie skłonni są postrzegać religię jako źródło konfliktów i przemocy, dlatego też popierają jej eliminację z życia publicznego. Przeciwnie, papież Franciszek proponuje w swojej ostatniej encyklice Fratelli tuttiKsiążka jest pozytywną i pełną nadziei wizją wkładu religii w ludzkie braterstwo i pokój. Jedna z najgłębszych tęsknot ludzkiego serca, nie jest osiągana spontanicznie, wymaga wkładu osób i instytucji. Encyklika podejmuje to pytanie w trzech osiach: ujawnia korzenie przemocy fałszywie związanej z religią; przypomina, że wartości autentycznego pokoju można odnaleźć w religii; wreszcie utrzymuje, że wkład wspólnot religijnych w pokój wymaga poszanowania wolności religijnej. 

Franciszek potępia terroryzm we wszystkich jego formach i przejawach. Przemoc nie wynika z przekonań religijnych, ale z ich deformacji. Benedykt XVI przypomniał już, że fundamentalizm jest wypaczeniem autentycznej religii i powstaje, gdy lekceważy się oczyszczającą rolę rozumu. Kluczem do odróżnienia tego, co jest prawdziwie religijne od tego, co nie jest, jest pełne poszanowanie godności człowieka. Po drugie, istnieje niezaprzeczalny związek między doktrynami głównych tradycji religijnych a wartościami związanymi z pokojem. Większość świętych pism i ich tradycji zawiera przekazy o zgodzie. Ponadto etyka religijna jest w stanie promować takie postawy jak pokora, cierpliwość i współczucie, które mają fundamentalne znaczenie dla promowania pokoju. Wśród nich pierwsze miejsce zajmuje umiejętność przebaczania i pojednania, temat mocno podkreślany w chrześcijaństwie. Życie autentycznie zakonne musi przynosić owoce pokoju i braterstwa, ponieważ religia umacnia zjednoczenie z boskością, a także bardziej solidarne relacje między ludźmi. 

Wreszcie papież stwierdza, że uznanie Boga jest zawsze dobrem dla naszego społeczeństwa; przeciwnie, pozbawienie wolności religijnej prowadzi do podeptania godności człowieka. Zasadnicza jest również rola przywódców religijnych, powołanych do pracy w budowaniu pokoju, nie jako pośredników, ale jako autentycznych mediatorów, którzy niczego nie zatrzymują dla siebie, wiedząc, że jedynym zyskiem jest pokój. Fratelli tutti stanowi decydujący wkład w potwierdzenie roli religii. Są oni wezwani do budowania trwałego pokoju.

AutorMontserrat Gaz Aixendri

Profesor na Wydziale Prawa Międzynarodowego Uniwersytetu Katalonii i dyrektor Instytutu Wyższych Studiów nad Rodziną. Kieruje Katedrą Solidarności Międzypokoleniowej w Rodzinie (IsFamily Santander Chair) oraz Katedrą Opieki nad Dzieckiem i Polityki Rodzinnej w Fundacji Joaquima Molinsa Figuerasa. Jest również prodziekanem Wydziału Prawa na UIC Barcelona.

Inicjatywy

Córki Jezusa otwierają obchody 150-lecia istnienia

Omnes-2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

Zakonnice, założone przez gipuzką Candidę María de Jesús w 1871 roku, obchodzą tę rocznicę z pragnieniem wdzięczności za to, co otrzymały, odkrycia owocności tych 150 lat i pogłębienia swojej tożsamości.

"Żywy charyzmat, wspólna droga".

Anniversary, która zostanie oficjalnie otwarty 7 grudnia, w Madrycie, będzie trwała do 8 grudnia 2021 r. pod hasłem "Żywy charyzmat, wspólna droga".. Graciela Mirta FrancovigPrzełożona tego zgromadzenia skierowała list do Córek Maryi i do świeckich, którzy dzielą się ich duchem, w którym zaznacza, że. "Ten rok, który jest nam dany, jest wielką szansą, aby pozwolić Panu działać na rzecz naszego nawrócenia, prosimy o łaskę odnowienia przez Jego Ducha..

Na ten rok Córki Jezusa utworzyły komisję, która będzie odpowiedzialna za koordynację działań związanych z obchodami tego roku, w którym postać Jezusa będzie tematem przewodnim. Święta Candidazałożyciel, będzie odgrywał kluczową rolę w pogłębianiu przez to wydarzenie jego "Chcemy wrócić do ich pism i zasadniczych sformułowań, do punktu wyjścia, jakim jest życie charyzmatem. Chcemy, aby było to święto uniwersalne, docierające do całego ciała apostolskiego i do wszystkich miejsc".

Córki Jezusa

Na stronie Córki Jezusa są zgromadzeniem ignacjańskim, które koncentruje swój charyzmat na wspieraniu rozwoju osób najbardziej pokrzywdzonych przez los, zwłaszcza poprzez nauczanie i działanie z młodzieżą. Ten charyzmat przejawia się w szkołach, rezydencjach uniwersyteckich i ośrodkach wychowawczych, zawsze z chrześcijańską wizją osoby, życia i świata,

Obecnie są one obecne w dziewiętnastu krajach na czterech kontynentach: Ameryki Południowej, Afryki, Azji i Europy. W Hiszpanii.

Jego założycielem był Juana Josefa Cipitria y Barriola. Urodził się w Andoain (Guipúzcoa) 31 maja 1845 r. W 1869 roku poczuła, że Bóg prosi ją o założenie zgromadzenia poświęconego edukacji. Z pięcioma innymi towarzyszkami i z pomocą o. Herranza SJ założyła Córki Jezusa 8 grudnia 1871 r. w Salamance. W chwili jej śmierci w Salamance 9 sierpnia 1912 roku Zgromadzenie było rozsiane po całej Hiszpanii i Brazylii. Została beatyfikowana 12 maja 1996 roku, a kanonizowana 17 października 2010 roku.

Początek obchodów

Jubileusz otworzą dwie uroczystości 7 i 8 grudnia.

W dniu 7 grudnia br. Zespół Duszpasterstwa Powołań Młodzieży Prowincji Hiszpańsko-Włoskiej zorganizuje Czuwanie z młodzieżą z Madrytu w wirtualnym połączeniu ze wszystkimi częściami świata.

W dniu 8 grudnia br. Rozpoczęcie Eucharystii w kaplicy Montellano Hall of Residence w obecności biskupa Salamanki, Pan Carlos Lópezi przełożonych z Jezuici y Dominikanie.

Kultura

Solemnis. Beethoven w 250. rocznicę urodzin

Urodzony w grudniu 1770 roku Ludwig van Beethoven jest jedną z największych postaci w historii muzyki. Jego twórczość obejmuje kilka gatunków, w tym muzykę sakralną. Jedną z jego kompozycji jest. Uroczysta Msza św., które uważał za swoje główne dzieło. Autor analizuje je i proponuje wskazówki dotyczące słuchania.

Ramón Saiz-Pardo Hurtado-2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 10 minuty

UWAGA: W całym artykule będziesz miał dostęp do różnych treści, które linkują do wyjaśnień autora.

Chrzest Beethovena jest udokumentowany. Świadectwo nosi datę 17 grudnia 1770 roku. Ponieważ zwyczaj nakazywał ochrzcić dziecko dzień po jego narodzinach, jego 250. urodziny obchodzone są 16. To, co nie wydaje się być odnotowane, to jego przynależność do jakiegokolwiek rodzaju masonerii.

Twórczość sakralna Beethovena obejmuje trzy główne dzieła: oratorium Jezus na Górze Oliwnejop. 85; Msza C-dur op. 86 oraz. Missa solemnis D-dur op. 123. Dla neofitów: według samego Beethovena jego głównym dziełem, największym, najdoskonalszym, nie jest żadna z jego symfonii (Piąta, Dziewiąta...), żaden z koncertów, ani jedyna opera (Fidelio), ale. Missa solemnis. Dlatego też moja próba na tych stronach skupia się właśnie na nim.

W kontekście

Muzyka sakralna, a dokładniej prawdziwa muzyka liturgiczna, musi być egzegezą Tajemnicy. Ponieważ może sięgać dalej niż słowa, muzyka jest w stanie wciągnąć nas głębiej w pełnię i intymność Chrystusa obecnego w liturgii. Pytanie, które należy wówczas postawić, brzmi: co mówi Sakralna produkcja Beethovena?

Nasz bohater nie wyszedł poza szkoły podstawowe. Wiadomo jednak, że stał się pilnym czytelnikiem klasyków i pisarzy swoich czasów, między innymi Kanta. Do jakiej syntezy doszedłby w głowie z katolickim dzieciństwem, ale bez zdolności krytycznych, jakie niosą ze sobą głębsze studia, z takimi lekturami... i z okupującą Wiedeń rewolucją? 

J.S. Bach i barok są za nami dopiero od 1750 roku; Mozart jest tylko 14 lat starszy od Beethovena; Schubert, choć młodszy od niego, umiera niemal w tym samym czasie; a język muzyczny zmienił się w swoich podstawach. Co więcej, Bach znał swoją (luterańską) liturgię, ale czy można powiedzieć, że Beethoven, niechętny klerowi i wszystkiemu, co brzmiało jak Kościół instytucjonalny, znał swoją? Należy wiedzieć, że Schubert, pisząc m.in. Credo w swoich Mszach pomija niektóre frazy. Beethoven nie posuwa się do takiej skrajności, ale ważne jest, by wiedzieć, dokąd chce zmierzać. Oto jest pytanie. Nie zapominajmy, że Beethoven jest mistrzem dzięki temu, że sposób mówieniaWie, jak powiedzieć to, co chce powiedzieć. 

Święta praca

Z rodzinnego Bonn Beethoven przybył w 1792 roku do Wiednia, gdzie osiadł aż do śmierci (1827). Przyjechał na studia do F.J. Haydna. W 1796 pierwsze objawy choroby słuchu, tragedia głuchego muzyka (!). W latach 1802-1803 zdaje sobie sprawę, że pewnego dnia całkowicie straci słuch. To czas rozdzierającego serce testamentu z Heiligenstadt, w którym deklaruje zamiar odebrania sobie życia, oraz komponowania oratorium, Jezus na Górze Oliwnej

Beethoven spokojnie podąża w nim za ówczesnymi wiedeńskimi gustami. Dla niektórych jest to konwencjonalne. Niektórzy uważają go za autoportret. Osobiście wolę oglądać dzieło kogoś, kto zna ból i patrzy na siebie w Jezusie z Getsemani (kliknij tutaj, aby posłuchać utworu). Za życia autora miała ona sporo reakcji, ze względnym powodzeniem wśród publiczności, ale nie tak bardzo wśród krytyków. Angielski dyrygent Sir Simon Rattle jest jej zwolennikiem, uważając ją za fascynujące wyzwanie. Współcześnie ostatnie fragmenty tego oratorium osiągnęły pewną popularność, przekształcając się w Hallelujah.

Beethoven, który wyszedł z tego trudnego okresu, deklarował, że podjął się już nowy sposóbKompozytor jest teraz w centrum swoich dzieł. Kompozytor jest teraz w centrum swoich dzieł. Jest to okres III Symfonii, Heroicznyz Sonaty fortepianowej Appassionata i Msza C-dur (1807). Powstał on na zamówienie księcia Mikołaja Esterházy'ego. Książę, być może przyzwyczajony do stylu konserwatywnego Haydna, którego był mecenasem, zadeklarował się "zły i zmieszany". z tą pracą. Beethoven był jednak zadowolony z dzieła, pisząc do wydawcy: "Nie chcę się wypowiadać na temat mojej Mszy, ale uważam, że potraktowałem tekst jak rzadko kiedy". (Posłuchaj tutaj op. 86). 

Na stronie Missa solemnis

Około 1815 roku Beethoven przeżył kolejny moment kryzysu, z którego ponownie wyszedł energicznie, by zmierzyć się z ostatnim okresem kompozytorskim, w którym napisał dzieła o niezrównanej głębi. Do tego okresu należą niektóre kwartety, IX Symfonia i Missa solemnis. Jego zasoby kompozycyjne są już w najlepszym stanie, a głuchota będzie w szczytowym momencie.

Znany myśliciel społeczny i muzykolog część swojej pracy poświęcił krytyce muzycznej Beethovena. Powszechnie wiadomo, że od lat pracuje on nad klasyfikacją dzieł Beethovena. Jednak jego próby wielokrotnie osiadały na mieliźnie przed jedną i tą samą przeszkodą, jaką jest Missa solemnis. To zawsze nie mieściło się w jego kryteriach, jakkolwiek byłyby one bogate i wyszukane. Po wielu przemyśleniach stało się to, czego należało się spodziewać: skończyło się na tym, że był zgorszony samym istnieniem tego dzieła.

Okazja do Missa była wiadomość, że arcyksiążę Rudolf z Habsburga, uczeń i mecenas Beethovena, ma zostać konsekrowany na biskupa Olmütz. Kompozytor rozpoczął nad nią pracę w 1818 roku, z zamiarem umożliwienia jej prawykonania z tej okazji w marcu 1820 roku. "Dzień, w którym moja uroczysta Msza św. zostanie odprawiona na święto Jego Królewskiej Wysokości, będzie najszczęśliwszym dniem w moim życiu, a Bóg oświeci mnie, aby moje słabe zdolności przyczyniły się do uwielbienia tego uroczystego dnia".. Zakres kompozycji był przytłaczający, a sam arcyksiążę uspokajał Beethovena, zachęcając go do ukończenia dzieła bez pośpiechu. Partytura została ukończona w 1822 roku (!). Wiedeń usłyszał ją w części 7 maja 1824 roku, na pamiętnym koncercie, na którym odbyła się również premiera IX Symfonii. Pod nazwą hymnyprzeprowadzono na Kyriethe Credo i Agnus Dei.

Mówi się, że Missa solemnis nie ma charakteru liturgicznego. Jednym z oczywistych parametrów jest jego nadmierna długość. Dobre wyczucie norm liturgicznych domaga się proporcjonalnego czasu dla muzyki w stosunku do celebracji. Zamiast wchodzić w tę dyskusję, moim celem jest zaoferowanie kilku wskazówek, które pomogą wsłuchać się w coś innego niż monumentalna góra nut, a przede wszystkim zobaczyć, co jest zamierzone powiedzieć tej muzyki. Będę czerpał z klasycznego opracowania profesora i przyjaciela Warrena Kirkendale'a.

"Frau von Weissenthurn chciałaby dowiedzieć się czegoś o ideach, na których opieracie kompozycję swojej Mszy".. To zdanie, które czytasz w Broszury konwersacyjne -którego Beethoven użył, aby porozumieć się z wyostrzeniem swojej głuchoty - w grudniu 1819 roku, kiedy już dużo mówiło się o Missa nie będąc jeszcze ukończonym. Odpowiedź nie jest znana, ale prowokuje do zbliżenia z Missa z narzędziami retoryki muzycznej. Proponuję kilka rozważań nt. Gloria i Credo na tej linii.

W Glorianiektóre z gestów zalecanych przez rubryki mają swoje potwierdzenie w retoryce muzycznej, jak np. sam początek Gloria in excelsis Deo (Oto dokładny moment). Pierre Le Brun (Explanation des prieres et des ceremonies de la Messe1716) wyjaśnia, że wypowiadając te słowa, kapłan podnosi ręce z poczuciem Żal 3, 41: "Levemus corda nostra cum manibus ad Dominum in caelos".. Gest ten zaprasza nas do wzniesienia serc do Boga, a muzyka podkreśla to z anabasistzn. cała melodia wznosi się w uroczystym tonie i pozostaje w wysokim rejestrze. -C'est un geste que l'amour des choses celestes a toûjours fait faire, pour montrer qu'on voudroit les embrasser et les posseder".Le Brun wyjaśnia, że zejście do grobu przez modlitwę et in terra pax hominibus

Niedługo potem, gdy Adoramus tetam, gdzie rubryka nakazuje gest adoracji - pochylenie głowy lub uklęknięcie, w zależności od miejsca - Beethoven zmienia dynamikę - z fortissimo na stronie pianissimo- i wysokość melodii w dół do basu, tak jak zrobił to w przypadku et in terra

To właśnie wtedy Beethoven zatrzymuje się, by dać zachwycający akcent - jak to czyni w naszych czasach J. Ratzinger, będąc jeszcze kardynałem - na gratias agimus tibiMuzyka zachwyca się dziękowaniem Bogu za samo Jego istnienie, za samą Jego chwałę.

Następnie Beethoven podkreśla potęgę Boga Pater omnipotens w sposób bardziej gwałtowny niż tradycyjnie. Z jednej strony - zawsze na słowo omnipotens-Melodię grano ze skokiem opadającym (oktawa), który Beethoven wzmocnił jeszcze bardziej (o dwunastą część!). Był to potężny gest, typowy dla opery heroicznej. Z drugiej strony kompozytor zarezerwował wejście puzonów, po raz pierwszy, w fortissimo, aż do tej chwili. Wiadomo, że Beethoven dodał te puzony po zakończeniu kompozycji. 

Zostawmy Gloria dostać się do Credoktóre zostaną omówione bardziej szczegółowo poniżej. Te same puzony z omnipotens z Gloria odbije się również w judicare z Credoaby jeszcze raz podkreślić moc Boga. Ale weźmy to od początku. 

Biorąc pod uwagę zwięzłość tekstu na artykułach dotyczących Ojca, od razu rzuca się w oczy, że ta sama muzyka z Credo in unum Deum powtarza się w Credo in unum Dominum Iesum Christum (posłuchaj go tutaj). A także później, w artykule o Duchu Świętym. Wiara w każdą z Osób jest najpierw prezentowana przez orkiestrę - operowy prerogatyw dla bogów i królów - i reproponowana przez głosy. W tej sztuce słowo Credoktóra jest implicite w precyzyjnej formule dla Syna i Ducha Świętego, w obu przypadkach jest uwyraźniona. Pod koniec okaże się, że Beethoven używa tego motywu zawsze, gdy ma być wyrażona wiara, także w ostatnich artykułach. 

Od Ojca i Syna można zauważyć, jak masa akustyczna maleje w miarę invisibilium i ante omnia saeculaokazując czcigodny respekt przed wiecznością i Tajemnicą Boga.

250. rocznica urodzin w grudniu, wraz ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia, zachęca nas do zatrzymania się nad jednym z najbardziej znaczących momentów: Et incarnatus est. Proponuję ją z ręki dojrzałego Gardinera - teraz w sali koncertowej, Royal Albert Hall w Londynie - w trzyminutowym fragmencie, który rozciąga się od Qui propter nostram salutem do Et homo factus est (posłuchaj utworu tutaj).  

Pobożny ton Qui propter kontrastuje z descendit de coelis. Melodia descendit jest catabasisewoluuje od sopranów do basów, by odzyskać wysoką tessiturę w de coelis. Opadające orkiestrowe interludium przygotowuje do Et incarnatus est, the kenoza skuteczny. To właśnie wtedy jakiś akord prowokuje nowość. Subtelna zmiana otwiera nowy akustyczny wszechświat, krystaliczny, pogodny, przestrzenny, spokojny... (Nawias dla znawcy: jesteśmy w trybie doryckim, czyli jakby d-moll z podniesionym szóstym stopniem i bez sensacji). Beethoven szuka języka jednego z dawnych trybów kościelnych, które historia muzyki wyrugowała dwa wieki wcześniej. Efektem jest nowa twarz i nowy charakter. Beethoven celowo studiował chorał. "mnichów, "w celu napisania prawdziwej muzyki kościelnej". (z dziennika Beethovena, 1818, cytowany przez Kirkendale'a). Nowy język smakuje inaczejI dlaczego tryb dorycki, a nie inny ze starożytnych trybów? Bo każdy tryb ma swój charakter, a tryb dorycki to tryb czystości. Dziewicze poczęcie odzywa się w samym użytym języku.

Gdybym powiedział, że to Et incarnatus est jest istotne, ponieważ powyższe wypowiedzi - i inne, nad którymi się nie rozwodziłem - są udokumentowane i pokazują intencjonalność Beethovena, a to nas interesuje. 

Jeden szczegół dodaje uroku tej scenie. Do de Spiritu Sancto, wysoki tryl fletu. Czyni to w kolejnych powtórzeniach, a nie za pierwszym razem, gdy głosy męskie śpiewają jeszcze samotnie. Ten tryl - dodany przez Beethovena a posteriorijak puzony do omnipotens- przedstawia Ducha Świętego w postaci gołębicy unoszącej się nad Dziewicą. Stając się zdrowym, przynosi owoce, jak pisze prorok Izajasz: "Jak deszcz i śnieg zstępują z nieba i nie wracają tam, ale nasycają ziemię i czynią ją płodną, i przynoszą jej plon, aby wydała nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego; tak też słowo wychodzi z ust moich: nie wróci do mnie puste, ale spełni moje pragnienie i dokona mojego celu". (Iz 55:10-11).

Tryb dorycki przekształca się z powrotem w D-dur - tonację główną Missa- od pierwszej nuty Et homo factus est. Brzmi genialnie i jest w stanie oddać nie tylko początkową celebrację wcielenia Słowa, ale także moment kontemplacji. Beethoven jakby chciał powiedzieć: "Nie widzisz? Stało się mężczyzna. On stał się jednym z nas! 

Al Crucifixus ponownie zmienia swój charakter, stając się ciemnym, by wybuchnąć radością w Et resurrexit i do przerobienia w nowym anabasis na stronie Et ascendit in coelum.

Dwa kolejne elementy tego Credo. Najnowsze artykuły wiary, od Et in Spiritum Sanctum od tej pory często się o nich mówi. Zręczność, z jaką są one prezentowane, często brana jest za dowód obojętności Beethovena wobec nich, Beethovena powściągliwego. W kilku przypadkach pojawiają się one w szybkim quasi-recytatywie, śpiewanym przez jedną część chóru, podczas gdy dwa inne głosy powtarzają rozpoznawalny Credo, credo a orkiestra gra głośno. Nie jest łatwo usłyszeć główny przekaz. Przeciwnie, Kirkendale woli myśleć, że Beethoven uważa te pozycje za niebyłe i przez swoje sformułowanie zamierza odrzucić wszelkie wątpliwości co do nich.

Dyskurs zmienia się w ostatnim zdaniu: nadzieja w zmartwychwstanie i życie wieczne. Biorąc pod uwagę długość Credo aż do tego momentu, można by pomyśleć: Beethoven powinien był zadowolić się blaskiem, jaki daje Et exspecto i zakończyć Amen odpowiadający. Daleko od ich intencji. Z Amen rozpoczyna bardzo komentowaną fugę o długości około siedmiu minut -.to jest drugi element-. Beethoven, który kazał nam kontemplować, że Chrystus stał się człowiekiem, teraz chce objawić znaczenie zmartwychwstania i życia wiecznego. Gloria coś analogicznego miało miejsce, proponując kolejną monumentalną fugę, która miała manifestować smak Bożej chwały (posłuchaj go tutaj). Nawiasem mówiąc, głównym tematem tej fugi jest cytat z Messiah przez Haendla, kompozytora wielce podziwianego przez Beethovena.

W podsumowaniu

Tej muzyki trzeba doświadczyć.

Jeśli Beethoven twierdził, że w swojej Mszy C-dur potraktował tekst jak żaden inny, to o ileż bardziej w tej. Muzyczna retoryka była instrumentem dla rozwiń każdej koncepcji. Gloria y Credo można myśleć o dwóch monumentalnych mozaikach, które splatają swoją jedność poprzez interludia, kontrastujące epizody i powracające motywy. 

Nasz badacz społeczny, który próbował wprowadzić Missa solemnis w swoich schematach formalnych - forma sonatowa, wariacje, fuga - stwierdza, że nie pasuje. Na stronie Missa Wykracza poza wszelkie formy, bo patrzy na tekst i go interpretuje. Teraz, w odniesieniu do liturgii, pozostaje zasadnicze pytanie: czy metoda Beethovena jest wystarczająca, by móc stwierdzić, że utwór ze zwyczaju mszalnego jest egzegeza TajemnicyCzym różni się sposób Beethovena od np. Verdiego w jego Msza Requiemktóry też nie jest liturgiczny? Beethoven przygotowywał Missa przez cztery i pół roku intensywnej pracy. Korzystał z biblioteki arcyksięcia, aby przygotować się na wszystkich frontach: starożytny język muzyczny, teoretycy muzyki, polifonia Palestriny, teologia i liturgia... Anton Schindler zeznaje, że widział swojego przyjaciela przekształcone w okresie, w którym pracował w Missa. Ale czy to wszystko wystarczyło?

Wreszcie, dla konsument, produkty wysokiej jakości nie są natychmiastowe. Ich smak jest podbity, lubię smak piwa. Pochopne oceny muzyki mogą być mylące. Edukacja muzyczna jest konieczna, aby nie dać się ponieść atrakcyjności sukces duszpasterski bez podstaw. To właśnie proponują normy liturgiczne... z wielkim sensem.

AutorRamón Saiz-Pardo Hurtado

Profesor nadzwyczajny, Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża. Międzynarodowy projekt MBM (Muzyka, Piękno i Tajemnica)

Watykan

Papież na audiencji: "Zapewniam was o moich modlitwach za Nigerię".

David Fernández Alonso-2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 3 minuty

W katechezie podczas pierwszej grudniowej audiencji generalnej papież Franciszek w szczególny sposób odniósł się do szczególnego wymiaru modlitwy: błogosławieństwa. Zatrzymał się także w modlitwie za tragiczną masakrę w Nigerii i wspomniał czterech męczenników z Salwadoru.

Ze względu na stan zagrożenia zdrowia środowa audiencja generalna nadal odbywa się w Bibliotece Pałacu Apostolskiego.

W dzisiejszej katechezie Ojciec Święty podkreślił ten wymiar modlitwy, który odnosi się do błogosławieństwa: "...Ojciec Święty powiedział: "...Duch Święty jest błogosławieństwem...".Dziś zatrzymujemy się nad istotnym wymiarem modlitwy: błogosławieństwem. Kontynuujemy nasze rozważania na temat modlitwy. W narracjach o stworzeniu (por. Rdz 1-2) Bóg nieustannie błogosławi życie, zawsze. Błogosławi zwierzęta (1,22), błogosławi mężczyznę i kobietę (1,28), wreszcie błogosławi szabat, dzień odpoczynku i radości całego stworzenia (2,3). To Bóg jest tym, który błogosławi. Na pierwszych stronach Biblii jest ciągłe powtarzanie błogosławieństw. Bóg błogosławi, ale i ludzie błogosławią, i szybko okazuje się, że błogosławieństwo posiada szczególną moc, która towarzyszy temu, kto je otrzymuje przez całe życie, i usposabia serce człowieka, by pozwolił się przemienić Bogu (Conc. Ecum. Vat. II, Konst. Sacrosanctum Concilium, 61)".

Jezus Chrystus, wielkie błogosławieństwo

Franciszek chciał podkreślić to, co jest dla nas wielkim błogosławieństwem: Syn Boży uczyniony człowiekiem, Jezus Chrystus. "Wielkim błogosławieństwem Boga jest Jezus Chrystus, jest on wielkim darem Boga, jego Synem. On jest błogosławieństwem dla całej ludzkości, błogosławieństwem, które zbawiło nas wszystkich. Jest On odwiecznym Słowem, którym Ojciec nas pobłogosławił, "gdy byliśmy jeszcze grzesznikami" (Rz 5,8), mówi św. Paweł: Słowem, które stało się ciałem i zostało ofiarowane za nas na krzyżu.

A po przejściu przez niektóre fragmenty Pisma Świętego, w których można dostrzec Boże błogosławieństwo, Papież zachęcił wszystkich do rozszerzenia błogosławieństwa Pana: "...Papież powiedział: 'Wszyscy jesteśmy błogosławieni przez Boże błogosławieństwo.Nie możemy błogosławić tylko tego Boga, który nas błogosławi, musimy błogosławić wszystko w Nim, wszystkich ludzi, błogosławić Boga i błogosławić braci, błogosławić świat: to jest korzeń chrześcijańskiej łagodności, zdolność do odczuwania błogosławieństwa i zdolność do błogosławienia. Gdybyśmy wszyscy tak robili, z pewnością nie byłoby wojen. Ten świat potrzebuje błogosławieństwa, a my możemy dawać błogosławieństwo i otrzymywać błogosławieństwo. Ojciec nas kocha. A nam pozostaje tylko radość błogosławienia Go i radość dziękowania Mu, i uczenia się od Niego nie przeklinania, ale błogosławienia. A tu tylko słowo dla ludzi przyzwyczajonych do przeklinania, ludzi, którzy zawsze mają w ustach, nawet w sercu, brzydkie słowo, przekleństwo. Każdy z nas może pomyśleć: czy ja mam taki nawyk przeklinania w ten sposób? I prosić Pana o łaskę zmiany tego nawyku, abyśmy mieli błogosławione serce, a z błogosławionego serca nie może przyjść przekleństwo. Niech Pan nauczy nas nigdy nie przeklinać, ale błogosławić.".

"Zapewniam was o moich modlitwach za Nigerię".

papież modli się za nigerię

Papież poświęcił specjalną chwilę, aby wyrazić swoją modlitwę za 100 rolników zabitych w ubiegłą sobotę w Nigerii. "Pragnę zapewnić Państwa o moich modlitwach za Nigerię, niestety po raz kolejny skrwawioną przez terrorystyczną masakrę. W ostatnią sobotę, w północno-wschodniej części kraju, brutalnie zamordowano ponad stu rolników. Niech Bóg przyjmie ich do swojego pokoju i pocieszy ich rodziny; i niech nawróci serca tych, którzy dopuszczają się takich okropności, które poważnie obrażają Jego imię".

Zatrzymał się także, by przypomnieć o czterdziestej rocznicy zamordowania czterech amerykańskich misjonarzy w Salwadorze. Są to zakonnice Maryknoll Ita Ford i Maura Clarke, zakonnica urszulanek Dorothy Kazel i wolontariuszka Jean Donovan. 2 grudnia 1980 roku zostały porwane, zgwałcone i zamordowane przez grupę paramilitarystów. Służyli w Salwadorze w kontekście wojny domowej. Ojciec Święty zapewnił, że "te kobiety żyły swoją wiarą z wielką hojnością. Są oni przykładem dla wszystkich, aby stawali się wiernymi uczniami misyjnymi.".

Hiszpania

Pytania dotyczące "ustawy Celaá": przyszłość społeczeństwa w centrum uwagi

Współistnienie i jakość różnych modeli jest celem rodziców, którzy wyrazili swój sprzeciw wobec nowego prawa oświatowego.

Omnes-2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: 2 minuty

— Texto Begoña Ladrón de Guevara. Przewodniczący COFAPA

Co takiego dzieje się w naszym kraju, że w samym środku pandemii, globalnego problemu zdrowotnego, którego głównymi ofiarami są rodziny, rozmawiamy o reformie oświaty, która została zaproponowana dwa lata temu i która nie odpowiada na sytuację, z którą mamy do czynienia od kilku miesięcy.

Co się dzieje, że ustawa o edukacji, najważniejsza ustawa dla przyszłości kraju, jest opracowywana bez konsensusu, bez debaty, bez dialogu ani ze społeczeństwem obywatelskim, ani z zaangażowanymi agentami, bez nawet debaty w Kongresie, ponieważ poprawki i kompromisy zostały przegłosowane na pełnych obrotach.

Gdyby nas posłuchali, wiedzieliby, że bronimy publicznych i prywatnych sieci dotowanych i że chcemy, aby były one wysokiej jakości. Wierzymy w Edukację w liczbie mnogiej, gdzie nikt nie jest wykluczony i gdzie rodziny mogą korzystać ze swoich praw niezależnie od zasobów ekonomicznych. Wierzymy w System Edukacji, który nikogo nie pomija.

Współistnienie modeli edukacyjnych

Podstawa różnych modeli edukacyjnych zaczyna się właśnie w tym, że Konstytucja gwarantuje wolność kształcenia, zarówno tym, którzy proponują określony model organizacyjny, jak i tym, którzy chcą go wybrać. Pluralizm tych modeli wnosi do systemu bogactwo, ale tylko wtedy, gdy umiemy rozpoznać wewnętrzną wartość drugiego. 

Czasem pod płaszczykiem źle pojętej równości pojawia się chęć narzucenia egalitaryzmu; a pod płaszczykiem rzekomej sprawiedliwości są tacy, którzy próbują wypracować jeden sposób myślenia.

Konstytucja chroni prawo do wolności edukacji; rządy ustanawiają standardy, programy nauczania i cele; szkoły oferują projekty, które są z nimi zgodne, a rodziny muszą mieć możliwość swobodnego wyboru projektu, który chcą dla swoich córek i synów. I tak naprawdę ta zasada pierwszych wychowawców jest realizowana: kiedy rodzice mogą wybrać szkołę, jaką chcą dla swoich dzieci.

Ta wolność wyboru, która niestety w tej chwili jest tak bardzo kwestionowana, jest odpowiedzią na wielką troskę, jaką my rodzice mamy, chcąc jak najlepiej dla naszych dzieci... Podejmujemy wielką grę, ponieważ wyznaczanie granic pluralizmu ma bezpośredni wpływ na przyszłość naszych dzieci, na przyszłość społeczeństwa.

Rodziny, pierwsi wychowawcy

Rodzicom trudno jest zrozumieć politykę, która daje pierwszeństwo innym interesom i która nie szanuje woli rodzin na tym obszarze, które najlepiej znają nasze dzieci i które potrzebują szkół - publicznych lub prywatnych - które możemy nazwać własnymi, ponieważ wybraliśmy je w sposób wolny, ponieważ działają one zgodnie z tymi samymi zasadami co my i dlatego możemy podążać w tym samym kierunku co one.

Dawanie pierwszeństwa ocenom rodziców ma tyle wspólnego z rozsądkiem, że trudno zrozumieć schemat działań przeciwnych, takich jak tzw. polityka oddalająca polityków i samą politykę od trosk, zmartwień i afektów obywateli.

My, rodziny, bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy zaufania, nie musimy być oceniani, nie musimy być wyłączeni z procesu edukacyjnego własnych dzieci, jak to zdaje się chcą teraz zrobić, przydzielając im miejsce publiczne, które państwo uzna za najlepsze dla nich. 

Dlatego my rodzice nie poddamy się i będziemy nadal walczyć o pluralizm społeczny w naszym systemie edukacji.

Hiszpania

Królewska Kolegiata Grobu Pańskiego stanie się bazyliką

Omnes-2 Grudzień 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta

Świątynia, dom macierzysty Zakonu Grobu Bożego w Hiszpanii, znajduje się w diecezji Tarazona i ma tę osobliwość, że jest pierwszą fundacją tego zakonu na świecie poza Jerozolimą.

Na stronie Królewska Kolegiata Grobu Pańskiego otrzyma tytuł bazyliki po uzyskaniu zezwolenia od Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Stolicy Apostolskiej, która przekazała je kilka dni temu biskupowi TarazonaEusebio Hernández Sola.

Cabildo del Grób Pański Eusebio Hernández Sola, biskup Tarazona, aby wystąpić o nadanie kolegiacie tytułu bazyliki w 2019 r., ze względu na jej charakter historyczny (jest domem macierzystym Zakonu Grobu Bożego w Hiszpanii i pierwszą fundacją na świecie poza Jerozolimą) i artystyczny (jest to wyjątkowa budowla ze względu na szlak ikonograficzny poświęcony wyłącznie Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu), a także bycie centrum pielgrzymkowym dla Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie.

Watykan

Paul R. Gallagher: "Europa potrzebuje mechanizmu rozdzielającego przyjmowanie migrantów".

W wywiadzie dla Omnes arcybiskup Paul Richard Gallagher przedstawia punkt widzenia Kościoła na bardzo aktualne kwestie, takie jak stosunki między Europą a Stolicą Apostolską oraz kryzys zdrowotny. 

Giovanni Tridente-1 z grudnia 2020 r.-Czas czytania: 8 minuty

Od "tożsamości" Starego Kontynentu do 70-lecia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, poprzez wkład Stolicy Apostolskiej w ramach wspólnoty międzynarodowej. Nie wspominając o granicach indywidualizmu, gorącej debacie na temat migracji z sugestiami o koniecznej współpracy między państwami, czy wreszcie o zabezpieczeniu kultu religijnego w czasach pandemii, co doprowadziło do pewnych ograniczeń w jego sprawowaniu. Sekretarz ds. relacji z państwami Stolicy Apostolskiej, Arcybiskup Paul Richard Gallagher, wywiad przeprowadzony przez Omnes"Pogląd Kościoła na te głęboko aktualne kwestie w Europie".

"Tożsamość europejska

Wasza Ekscelencjo, jeśli chcemy w kilku linijkach podsumować "tożsamość europejską", która często znajduje się w centrum wielu dyskusji, to na jakie elementy należy zwrócić uwagę?

Uważam, że Papież Franciszekktóry poświęcił Europie kilka wystąpień, słusznie podkreślił cechy charakteryzujące tożsamość europejską, opartą zasadniczo na zasada centralności osoby. Europa traci swoją duszę, a tym samym tożsamość, jeśli staje się zbiorem procedur lub ogranicza się do względów czysto ekonomicznych.. Wręcz przeciwnie, Wychodząc od jednostki, Europa odkrywa na nowo, że jest przede wszystkim wspólnotą.. Jest to zresztą słowo klucz, na którym skupił się projekt europejski, inspirowany m.in. Deklaracja Schumanaktórego 70. rocznicę obchodziliśmy w tym roku.

Ponowne odkrycie faktu bycia wspólnotą jest jeszcze bardziej naglące w kontekście obecnej pandemii, gdzie pokusa działania autonomicznego jest silniejsza, podczas gdy staje się bardziej oczywiste, że tylko razem, w duchu solidarności, możemy stawić czoła wyzwaniom, jakie stawia przed nami ta chwila. Wzajemny szacunek i zdolność do dialogu dojrzewają także w życiu wspólnoty. Są to podstawowe zasady, w ramach których poszanowanie i promowanie praw człowieka, które stanowią najmniejszy wspólny mianownik współczesnej Europy, nie pozostaje jedynie abstrakcyjną koncepcją czy dobrą intencją, ale nabiera konkretnej fizjonomii, z poszanowaniem tożsamości i wkładu każdej jednostki.

Paul Gallagher na kanonizacji Johna Henry'ego Newmana
Biskup Gallagher na uroczystości kanonizacyjnej Johna Henry'ego Newmana

W tym sensie, jak ważne jest dziś ponowne odkrycie prawdziwego znaczenia "praw" w społeczeństwie wielokulturowym?

Europejska Konwencja Praw Człowieka została podpisana dwa lata po Powszechnej Konwencji Praw Człowieka i odnosi się właśnie do uznanych w niej praw uniwersalnych. Ważne jest, aby pamiętać o uniwersalnym wymiarze praw człowiekawłaśnie dlatego, że muszą być zagwarantowane każdej osobie ludzkiej, mężczyźnie lub kobiecie, na każdym etapie jej istnienia i w każdym kraju. Uznanie praw człowieka odpowiada antropologicznemu wymogowi natury ludzkiej, który wykracza poza poszczególne kultury. Uważam, że obchody siedemdziesiątej rocznicy przyjęcia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mogą być okazją do ponowne odkrycie tego wymiaru uniwersalności, który leży u podstaw znaczenia praw człowieka.

Jaki konkretnie wkład oferuje Stolica Apostolska w ramach europejskiej wspólnoty międzynarodowej i pod jakim tytułem to robi?

Wkład Stolicy Apostolskiej w ramach wspólnoty międzynarodowej, zarówno europejskiej, jak i pozaeuropejskiej, jest zawsze wkładem obudzić w jakiś sposób jego sumienie. Czyni to w świetle swojej duchowej misji. Jak przypomina nam papież Franciszek, my, jako chrześcijanie, nie jesteśmy powołani do zajmowania przestrzeni, ale do inicjowania procesów. Nie chodzi więc o odzyskanie przestrzeni władzy, ożywione nostalgią za przeszłością. Wręcz przeciwnie. Stolica Apostolska oferuje swój wkład aby osoby odpowiedzialne za politykę mogły konkretnie działać na rzecz dobra wspólnego, chroniąc przede wszystkim godność osoby ludzkiej.

W tej perspektywie zatem Apele papieża Franciszka o migrantów, a także ogólnie o ubogich, bezrobotnych i zmarginalizowanych. W tym samym kierunku należy też odczytywać ostatnie ostrzeżenia papieża skierowane do Europy i całego świata w dobie pandemii, przypominające nam, że nie jest to czas obojętności, egoizmu i podziałów, ale dobra okazja, by uznać się nawzajem za część jednej rodziny i dlatego wspierać się w duchu solidarności.

Papież przyjmuje prezydencję COMECE 30 stycznia 2020 r.

Jak odkryć na nowo potrzebę zakotwiczenia fundamentu etycznego "w obiektywności natury", a nie w "subiektywności jednostki" lub, co gorsza, w głównym nurcie?

Ideologie inspirowane agnostycznym i ateistycznym humanizmem kładą nacisk na to, że człowiek sam w sobie jest początkiem i końcem wszystkiego. Wolność jednostki jest tak wywyższona, że subiektywność jednostki bierze niekiedy górę nad obiektywnością natury otrzymanej w darze. Kiedy człowiek ponowoczesny wierzy, że może podporządkować społeczeństwo i prawa swojej woli i pragnieniom, kończy się to podporządkowaniem się głównemu nurtowi, która może przybierać różne konotacje, od hedonistycznego drylu po negację samego istnienia "natury". Istnieje natomiast wielka potrzeba ponownego odkrycia obiektywności natury ludzkiej także w świetle wymiaru relacyjnego i społecznego, który jest równie istotny dla naszej ludzkiej cywilizacji i który sprawia, że jesteśmy ze sobą "naturalnie związani".

Imigracja

Kolejną kwestią, w której debata jest bardzo gorąca i gdzie coraz częściej dochodzi do starć, jest migracja, gdzie często mamy do czynienia z celowym brakiem współpracy między państwami członkowskimi. Jakie jest Pana zdanie na temat tego zjawiska?

Obecnie istnieje m.in. rosnąca presja na kraje wschodniego regionu Morza Śródziemnego i Bałkanów Zachodnichgdzie wielu migrantów po opuszczeniu Turcji próbuje przedostać się z Grecji i Bułgarii do krajów północnej Europy. Jednak Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) potwierdza, że większość migrantów dostała się do Europy drogą morską. Prawie połowa wszystkich przyjazdów trafiła do Grecji przez Turcję, a następnie do Włoch i na Maltę przez Libię i ogólnie Afrykę Północną. Ostatnio, Hiszpania odnotowała również wzrost o ponad 1 000% w przyjazdach na archipelag Wysp Kanaryjskich, gdzie w tym roku przybyło około 17 000 migrantów.. Ogólnie rzecz biorąc, nie jesteśmy na poziomie z 2015 roku, ale w związku z ciągłym konfliktem i skutkami pandemii, liczby mogą nadal rosnąć.

Do tej pory ciężar spoczywał na państwach "pierwszego przybycia", co doprowadziło do sytuacji, która okazała się nie do utrzymania i do wyraźnego naruszenia zasady non-refoulement i praw człowieka, z możliwymi do uniknięcia zgonami na morzu i torturami w obozach zatrzymań, zwłaszcza w państwach trzecich, takich jak Libia. Aby promować solidarność między państwami UE, potrzebne są dwa środki: 1) a wspólny mechanizm sprawiedliwego podziału obciążeń związanych z przyjmowaniem migrantów lub uchodźców oraz rozpatrywanie wniosków o udzielenie azylu; 2) wspólne porozumienie w sprawie poszukiwania i ratownictwo (SAR) na morzu, jak również wspólny mechanizm zejścia na ląd i powrotu.

W tym celu, Stolica Apostolska oczekuje na negocjacje nowego paktu UE w sprawie migracji i azylu.. Trzeba jednak powiedzieć, że konkretne polityki i mechanizmy nie będą działać, jeśli nie będzie im towarzyszyć niezbędna wola polityczna, a także zaangażowanie wszystkich zainteresowanych stron w prawdziwą solidarność i wspólne dobro.

Bez uzgodnionych wysiłków na rzecz zakończenia konfliktu i zajęcia się rozwojem w krajach pochodzenia, żaden system nie będzie wystarczający. Z drugiej strony, celem każdego systemu musi być zawsze uczynienie migracji bezpieczniejszą, uporządkowaną, regularną i dobrowolną. Jak zawsze utrzymywała Stolica Apostolska, każdy ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa osobistego, co oznacza przede wszystkim możliwość godnego życia, w pokoju i spokoju, we własnej ojczyźnie.

Droga pokoju między religiami

W lutym 2019r. Dokument o braterstwie ludzi na rzecz światowego pokoju i wspólnego współistnienia Co się stało z tą inicjatywą i jakie postępy poczyniono? Ktoś powiedział, że obawia się rzekomej utraty tożsamości chrześcijańskiej w wyniku otwarcia na inne wyznania religijne?

Podpis Dokument o braterstwie ludzi nie jest zaproszeniem do "utraty własnej tożsamości". Przeciwnie, jest to raczej zachęta do pogłębienia perspektywy dotarcia do tych, którzy należą do innej religii. Jak zauważa papież Franciszek w encyklice Fratelli tutti: "Droga pokoju jest możliwa między religiami. Punktem wyjścia musi być Bóg. Jako wierzący jesteśmy wezwani do powrotu do naszych źródeł, aby skupić się na tym, co istotne: [...] na oddawaniu czci Bogu, szczerym i pokornym."co prowadzi do poszanowania świętości życia, godności i wolności innych osób oraz do pełnego miłości zaangażowania na rzecz dobra wszystkich (por. 282-283).

Na stronie Dokument o braterstwie ludzi jest zatem podstawowym instrumentem umożliwiającym przejście od zwykłej tolerancji do prawdziwej współpracy między wiernymi różnych religii, zaangażowanymi w promowanie pokojowego współistnienia. Jest to w zasadzie uznanie zmiany perspektywy, która skłoniła Ojca Świętego i Wielkiego Imama do refleksji nad znaczeniem pojęcia "obywatelstwo", tzn. wszyscy jesteśmy braćmi i dlatego wszyscy jesteśmy obywatelami o równych prawach i obowiązkach..

Wśród swoich owoców dokument ten zainspirował powstanie Wyższego Komitetu do realizacji celów Dokument o braterstwie ludzi. Komitetowi, w skład którego wchodzą członkowie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Hiszpanii, Włoch, Egiptu, Stanów Zjednoczonych i Bułgarii, przewodniczy kardynał Miguel Angel Ayuso Guixot, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego. Wśród inicjatyw Komitetu chciałbym wymienić przede wszystkim budowę the Dom rodzinny Abrahama w Abu Dhabi, w którym znalazłyby się meczet, kościół katolicki i synagoga.oraz stworzenie nagrody Human Fraternity Award.

Wolność religijna w czasach pandemii

Nagły przypadek zdrowotny związany z koronawirusem otworzył również ponownie debatę na temat religii i wolności religijnej, ponieważ niektóre rządy zawiesiły odprawianie mszy z udziałem ludzi jako środek zapobiegawczy.Co o tym sądzisz?

Pojawienie się pandemii, która niestety w wielu krajach nadal trwa, skłoniło rządy do przyjęcia środków ograniczających podstawowe wolności, w tym wolność wyznania. Jest oczywiste, że doprowadziło to do cierpienie wiernych, którzy wciąż w wielu miejscach nie mogli zgromadzić się w kościołach na Eucharystii. Niemożność sprawowania pogrzebów była i jest odczuwana ze szczególnym żalem.

Episkopaty na ogół zareagowały w sposób, który uważam za roztropny i odpowiedzialny, a mianowicie zachęcając wiernych do stosowania się do poleceń rządu. W czasach, gdy wszyscy byli wzywani do poświęcenia części swojej wolności, chrześcijanie chcieli być solidarni ze swoimi braćmi i siostrami; aby to uczynić, tymczasowo zrezygnowali z jednego aspektu wolności religijnejjak i sprawowanie kultu publicznego, ale w tej formie wykorzystał okazję, by zwrócić uwagę na inne aspekty wiary, zaczynając od potrzeby modlitwy osobistej..

Dlatego, była trudną rezygnacją, ożywioną duchem odpowiedzialności.. Kiedy kryzys zdrowotny wreszcie się skończy, co, jak wszyscy mamy nadzieję, nastąpi jak najszybciej, kościoły w różnych krajach będą mogły ocenić sytuację, czy ograniczenia wolności wyznania, o których zadecydowały władze publiczne w celu zwalczania rozprzestrzeniania się wirusa, zostały przyjęte w pełni legalnie.lub jeśli w imię zdrowia publicznego dopuszczono się nieuzasadnionego naruszenia praw.

Zwracam uwagę, że opisana powyżej postawa episkopatów wobec rozwiązań rządowych była również udziałem innych kościołów chrześcijańskich i denominacji oraz głównych związków wyznaniowych. Uważam, że przewaga postaw kolaboracyjnych wobec instytucji świadczy o dojrzałej świadomości ich rzeczywistej roli w społeczeństwie, a nie o słabości.. Zbliżenie się wyznań religijnych do tej postawy solidarności, konstruktywności i bliskości z ludźmi w jej konkretnej formie jest chyba jedną z najbardziej pozytywnych nut, jakie można znaleźć wśród wielu skutków tej epidemii.

Zoom

Papieże i tytoń

Na stronie Papież Pius IV w latach 1860-1863 miał Palazzo della Manifattura Pontificia dei Tabacchizaprojektowany przez architekta Antonio Sarti. Na elewacji możemy przeczytać :Najwyższy papież Pius IX wybudował tę fabrykę do przetwarzania liści nikotynowych w 1863 roku..

Omnes-1 z grudnia 2020 r.-Czas czytania: < 1 minuta
Watykan

Zmiana mentalności

Maria Candela Temes-30 listopad 2020-Czas czytania: 2 minuty

Działania promowane przez papieża Franciszka mają na celu pełną przejrzystość w finansach Watykanu. Stolica Apostolska jest coraz bardziej świadoma, że przejrzystość stanowi podstawę dobrej i solidnej reputacji.

Sprawiedliwość i przejrzystość

Sprawiedliwość i przejrzystość. Taki wniosek złożył m.in. Papież Franciszek decydentów ekonomicznych Stolicy Apostolskiej. Aby osiągnąć ten cel, wśród innych ostatnio podjętych działań, postanowiła przekazanie APSA zarządzania majątkiem finansowym i nieruchomościami Sekretariatu Stanu (Administracja Patrymonium Stolicy Apostolskiej).

Wiadomość, która została upubliczniona 4 listopada, pojawiła się po tym, jak fala skandali pochłonęła Biuro Sekretarza Stanu, m.in. inwestycje w nieruchomości w Londynie (Sloan Avenue) oraz wykorzystania Maltański fundusz Centurionco doprowadziło do Rezygnacja kardynała Becciu. Jednak list Ojca Świętego do. Kardynał Pietro ParolinList watykańskiego sekretarza stanu, w którym informował go o swojej uchwale, nosił datę 25 sierpnia.

Reforma już w toku

Podejmowane przez papieża rzymskiego próby reformy kurii, a w szczególności zarządzania finansami, nie są sprawą najnowszą. Pochodzą one z 2014 r. Od tego czasu byliśmy świadkami narodzin Rady Gospodarki, Sekretariatu Gospodarki i postaci Generalnego Audytora. W wywiad udzielony ostatnio Il Corriere della Sera, Monsignor Nunzio Galantinowyjaśnił, że "... praca APSA to nie tylko sprawa przeszłości, ale i przyszłości.papież od dawna myśli o tej reformie: jeśli w administracji są błędy, chce wiedzieć, kto jest za nie odpowiedzialny.."

Bp Nunzio Galantino z papieżem Franciszkiem

W listopadzie 2018 r. w. list do koordynatora Rady Gospodarczej Stolicy ApostolskiejPapież Franciszek założył szeroko zakrojony projekt racjonalizacji administracji oraz czujności i przejrzystości. Wśród innych środków, zażądał, aby jak najszybciej powstał jeden ośrodek, w którym można by zdeponować pieniądze.i z których będą realizowane zarówno wydatki, jak i inwestycje. Wszystko po to, aby utrzymać pod kontrolą faktyczny przepływ płynności finansowej należącej do Stolicy Apostolskiej, niezbędne dla życia Kurii Rzymskiej i misji Kościoła.

W kierunku pełnej przejrzystości

"Stawką jest zmiana mentalności -zawsze trudne do osiągnięcia w sposób łatwy i szybki, do którego zwracamy się pod przewodnictwem papieża Franciszka", Galantino wyjaśnił katolickiej gazecie Il Avvenire. "Co jest robione zmierza teraz we właściwym kierunku i pokazuje, że procedury, które wdrażamy w celu poprawy systemu, działają.".

Ta seria środków ma na celu usprawnienie administracji i ułatwienie śledzenia operacji, w świetle pełnej przejrzystości gospodarczej. Stolica Apostolska jest coraz bardziej świadoma, że. przejrzystość stanowi podstawę dobrej i solidnej reputacji..

Ameryka Łacińska

Hans Zollner: "Stolica Apostolska jest zaangażowana w bezpieczeństwo nieletnich".

Hans Zollner udzielił tego wywiadu Omnesw listopadzie ubiegłego roku, w w związku z raportem McCarricka. Jego rozważania rzucają światło na tę bolesną kartę w historii Kościoła w Stanach Zjednoczonych.

Giovanni Tridente-28 lipca 2020 r.-Czas czytania: 4 minuty

Ojciec Hans Zollner, Jezuita, od 2015 r. przewodniczy Centrum Ochrony Dzieci Instytutu Psychologii Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego, a od poprzedniego roku jest członkiem Papieskiej Komisji ds. Ochrony Nieletnich. Omnes przeprowadził z nim wywiad w związku z wydaniem "Raportu McCarricka".Komitet poprosił go o przedstawienie opinii w tej sprawie, także ze względu na jego wieloletnie doświadczenie w dziedzinie zapobiegania nadużyciom w Kościele.

Ojcze Zollner, wiemy jak wiele pracy wykonano w ostatnich latach, aby zwalczyć smutne zjawisko nadużyć w Kościele, pracy, w której byłeś głównym graczem. Jak rozumiesz ostatni raport McCarricka i jak Kościół go przedstawił?

Powiedziałbym przede wszystkim, że jest to sygnał w kierunku jasnej i wyraźnej przejrzystości, z naprawdę obszerną dokumentacją, która pokazuje światu, jak wiele pracy włożono w przygotowanie tego raportu i jak jasno przedstawiono dane. Dlatego, Uważam ją za naprawdę wzorcową i wierzę, że stanowi ona również spełnienie obietnicy dokonane podczas szczytu w 2019 r. z udziałem przewodniczących Konferencji Episkopatów z całego świata, w sprawie ostatecznej świadomości zjawiska. Nie wyobrażam sobie, że będzie to ostatnie, choć należy zauważyć, że w niektórych Kościołach lokalnych takie relacje są już od jakiegoś czasu przekazywane. Najnowszy w kolejności czas przyszedł do nas na przykład z diecezji Aachen, który również przekazał bardzo pozytywne wrażenie.

P- Pana zdaniem, biorąc pod uwagę wszystkie doświadczenia, które ma Pan jako prezes Ośrodka Ochrony Nieletnich, czego uczy nas ta dodatkowa smutna historia?

Uczy nas, że fazę kontroli należy traktować poważnie. I że może się zdarzyć, że biskup nie zawsze mówi całą prawdę, z różnych powodów: kulturowych, środowiskowych itp. Dlatego, musimy dążyć do posiadania sprawnego systemu odpowiedzialnościNależy wyjaśnić biskupom, przed kim odpowiadają i w jaki sposób mogą zostać ukarani, jeśli nie przekażą niezbędnych informacji w różnych procesach, podważając w ten sposób swoją misję dla Ludu Bożego.

Ksiądz Zollner rozmawia z papieżem Franciszkiem podczas szczytu poświęconego ochronie nieletnich w lutym 2019 r.

P- Raport podkreśla pewne osobiste odpowiedzialności, które przy powierzchownej lekturze mogą zaszkodzić pontyfikatom, w których miały miejsce. Jak należy umieścić te wydarzenia we właściwej i uczciwej perspektywie?

Oczywiście wiele mówi się o postaci św. Jana Pawła II w tej sprawie, skoro tak wiele wydarzyło się za jego pontyfikatu. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że bycie świętym nie oznacza bycia bezgrzesznym w życiu: jak długo żyjemy na tej ziemi, wszyscy jesteśmy grzesznikami. Raport McCarricka" w każdym razie nie wskazuje dokładnie, jaka była osobista odpowiedzialność Jana Pawła II; nie jest jasne, co się stało, choćby dlatego, że Oto McCarrick, który kłamał przez zęby.oskarżenia wobec McCarricka, doświadczenie komunizmu, który zaatakował Kościół w Polsce, i tak dalej. Przecież to są zawsze procesy, które widzimy z naszego punktu widzenia i na podstawie ocen, do których dochodzimy dzisiaj: wtedy nie było to możliwe, ale z pewnością nie zmniejsza to odpowiedzialności.

P- Wydaje nam się, że znajdujemy się w punkcie "bez powrotu" w stosunku do praktyki przejrzystości, której nie można już odtąd uniknąć. Czy oczekuje się więcej tego typu sprawozdań?

Trzeba powiedzieć, że nie jest to pierwsze sprawozdanie, które zostało przedstawione w ten sposób: były inne o charakterze narodowym, diecezjalnym lub religijnym. Z pewnością jest pierwszym opublikowanym przez samą Stolicę ApostolskąPytanie o ważność charakteru i znaczenie Kościoła amerykańskiego jest niezwykle istotne. Gdyby podobne kwestie pojawiły się w odniesieniu do innych postaci tego samego kalibru, jestem w stanie wyobrazić sobie, że postąpiono by podobnie. Stolica Apostolska jest naprawdę zaangażowana w tęI nie robi tego lekko: najwyraźniej poświęcili czas, aby wszystko dokładnie sprawdzić. Dlatego, był wzorcowy zarówno w wykonaniu, jak i w przesłaniu, które zostało wysłane..

P- Po latach zajmowania się tymi sprawami, jaka jest dzisiaj ocena?

W ciągu ostatnich 3 lub 4 lat byliśmy świadkami naprawdę głębokich zmian, wystarczy pomyśleć o motu proprio Jak kochająca matka od papieża Franciszka w 2016 r., przemówienie do uczestników Kongresu "Godność dziecka w świecie cyfrowym" w następnym roku, List do Ludu Bożego w 2018 r., szczyt z biskupami w ubiegłym roku, po którym ustawy, które opracowały środki, na które wszyscy liczyliśmyRaport wzywa również do: rozpoczęcia procesu odpowiedzialności, włączenia osób wrażliwych do skarg dotyczących nadużyć seksualnych, zniesienia tajemnicy papieskiej oraz podniesienia wieku posiadania pornografii dziecięcej z 14 do 18 lat. Ukazało się praktyczne vademecum. Tak więc w ciągu ostatnich 4,5 roku dokonał się wielki postęp.

To oczywiście nie jest koniec drogi, bo dotyczy to w bardzo dużym stopniu krajów świata zachodniego, ale fala uderzeniowa zmian nie dotarła jeszcze na inne kontynenty. Wielu w Kościele wciąż ma trudności ze zrozumieniem, że nie mówimy o sprawie, która szybko przeminie, ani o plamie, którą można łatwo zetrzeć: mówimy o wezwaniu Pana do naszej misji i o tym, czego naprawdę od nas chce. Daje mi to z jednej strony smutek, bo Nadal widzę wiele oporów przed zrozumieniem prawdziwego wyzwania.i, z drugiej strony, nadziei, ponieważ jestem przekonany, że Pan będzie nalegał naBędziemy nadal podejmować kroki!

Więcej