Według najnowszych danych raport Według Oxfam, 3000 najbogatszych ludzi kontroluje obecnie 15% światowego PKB. W 1987 roku kontrolowali oni 3%. Ultrabogaci i ich megakorporacje kierują rządami i kształtują zasady gry, prowokują ciągłe kryzysy, nieustanne wojny i niebotyczne deficyty publiczne, które zawsze są rozwiązywane na ich korzyść, kosztem reszty populacji.
Strach zawsze był najsilniejszym sprzymierzeńcem tych grup władzy i rządów, które starają się sprawić, by ludzie żyli w strachu. Każdy kryzys lub wojna, prawdziwa, wymyślona lub sztucznie promowana i przedłużana, jest okazją do realizacji ich agendy. Przestraszone i uciszone społeczeństwo akceptuje bez skargi to, czego w normalnych okolicznościach nigdy by nie zaakceptowało. W rezultacie bogactwo jest coraz bardziej skoncentrowane w kilku rękach.
Dane
Przygotowałem poniższą tabelę, która, nie twierdząc, że jest dokładna, może posłużyć do nadania liczbowego kontekstu tej wiadomości:
W rzeczywistości w ciągu ostatnich 35 lat nominalne bogactwo całego świata znacznie wzrosło, w tym bogactwo klasy średniej i biednej. Światowy PKB na mieszkańca w 1987 r. wynosił 3,400$ nominalnie lub 8,500$ skorygowany o "oficjalną" inflację, podczas gdy w 2023 r. wynosił 13,125$, co oznacza wzrost o 286% nominalnie i 54% skorygowany, średnio dla całej populacji. Jak dotąd tak dobrze. Wygląda na to, że świat się "rozwija".
Ale dla 99,99% populacji ich majątek wzrósł o 35% od 1987 roku (skorygowany o inflację), podczas gdy dla najbogatszych 0,1% wzrósł o 1135%. Ponownie, liczby te nie stanowią dokładnych obliczeń, ale służą jako punkt odniesienia do pokazania rosnących nierówności.
Siła nabywcza
W każdym razie, niezależnie od tego, jak rozkłada się wzrost, fakt, że nominalne bogactwo pod względem PKB na mieszkańca wzrosło dla wszystkich ludzi (+2861 nominalnego TPP3T i +541 skorygowanego TPP3T) niekoniecznie oznacza, że ich siła nabywcza wzrosła w takim samym stopniu, ponieważ realna inflacja jest wyższa niż oficjalna inflacja. Dobrym punktem odniesienia do pomiaru realnej siły nabywczej obywateli w każdym kraju jest ewolucja wskaźnika TPP3T. cena złota w stosunku do swojej waluty. Średnio, wszystkie waluty od dziesięcioleci drastycznie tracą na wartości w stosunku do złota. Od 1974 r. uncja złota zyskała na wartości w stosunku do dolara o ponad 4000%, od 1994 r. o 600%, a od 2014 r. o ponad 100%.
Chociaż ta gwałtowna dewaluacja walut w stosunku do złota nie oznacza bezpośrednio, że siła nabywcza obywateli została zmniejszona w tej samej proporcji, jest to wskaźnik, że realna inflacja była znacznie wyższa niż oficjalna inflacja. Istnieją również inne wskaźniki, które na to wskazują, takie jak realna mediana cen domów, która w Stanach Zjednoczonych wzrosła o +1150% od 1974 r., podczas gdy oficjalna inflacja zasadnicza wyniosła +540%, a oficjalna inflacja mieszkaniowa +680%. Wyższa realna inflacja niż oficjalna inflacja oznacza, że skorygowany o inflację wzrost PKB na mieszkańca nie oznacza wzrostu tej samej proporcji bogactwa i siły nabywczej.
Inflacja
Niezależnie od tego, jaka jest inflacja, jest ona głównie spowodowana złym zarządzaniem przez rząd, jak napisano Sam Elon Musk. Zarządzane przez wielkie grupy władzy, z ich prawdziwymi lub sztucznymi kryzysami, ciągłymi deficytami publicznymi i nadmiernymi wydatkami publicznymi, wojnami oraz polityką gospodarczą i monetarną (w wielu przypadkach neokomunistyczną), to rządy spowodowały gwałtowny wzrost inflacji.
W przypadku większości populacji ich dochody nie wzrosły w takim samym stopniu jak realna inflacja, w przeciwieństwie do tego, co stało się w przypadku ultrabogatych i dużych grup władzy. Można podsumować, że od 1987 r. 99,99% ludzkości zwiększyło swój majątek o około 35%, podczas gdy względna siła nabywcza ich walut prawdopodobnie zdewaluowała się o kolejne %. I odwrotnie, najbogatsze 0,1% odnotowało wzrost swojego bogactwa o ponad 1100%, podczas gdy względna siła nabywcza ich walut zdewaluowała się znacznie mniej (o ten sam %, który dotyczy reszty populacji).
Dane Fed
Na stronie Dane Fed (amerykański bank centralny) na temat ewolucji dystrybucji bogactwa w USA według percentyla populacji, potwierdzają wiele z tych wniosków. Pokazują one, że najbogatsze 1% Amerykanów stale zwiększało swój udział w bogactwie w ciągu ostatnich 35 lat, z 16,6% do 23,3%, kosztem najbiedniejszych.
Najbardziej kompleksowym podsumowaniem tych danych Fed jest to, że najbogatsze 20% zwiększyło swój udział w bogactwie, dochodach i aktywach w ciągu ostatnich 35 lat o około 10%, z 60% do 70%, kosztem najbiedniejszych 80% populacji, których udział w bogactwie, dochodach i aktywach wzrósł z 60% do 70%. bogactwoProcent dochodów i aktywów zmniejszył się o te same 10%, z 40% do 30%. Jest to bardziej uderzające, gdy podzielimy górne 20% na mniejsze percentyle, aż do najbogatszych 0,1%, którzy, jak widzieliśmy, posiadają 15% bogactwa, podczas gdy w 1987 r. posiadali 3%. Nie ma redystrybucji bogactwa, wręcz przeciwnie.
Zasadniczo najbogatsi 10%-20% top 10% populacji to menedżerowie firm i bezpośredni lub pośredni właściciele firm. Wydaje się, że to kiepski żart, gdy ci biznesmeni, menedżerowie najwyższego szczebla, odnoszący sukcesy przedsiębiorcy, trenerzy i profesorowie wielkich szkół biznesu mówią, że najważniejszą rzeczą jest dbanie o zespoły i motywowanie ich...
Analityk danych. Nauka, ekonomia i religia. Inwestor venture capital i bankier inwestycyjny (profil na X: @ChGefaell).