"Nie wyśmiewajcie się ze starca, bo i my się zestarzejemy. Nie cieszcie się z niczyjej śmierci; pamiętajcie, że wszyscy umrzemy. Nie pogardzaj mowami mądrych, ale rozważaj ich przysłowia, bo z nich nauczysz się pouczeń i sztuki służenia wielkim. Nie pogardzajcie mowami starszych, których też nauczyli się od swoich ojców". Tak o wartości starości śpiewa księga Siracha. Starsi, starszyzna, są w Biblii depozytariuszami skarbu narodu izraelskiego i uprzywilejowanym kanałem słowa Bożego. Nie dziwi więc fakt, że starość, jej wartość i troska, były nieodłącznym elementem ducha Kościoła na przestrzeni wieków.
W ostatnich latach duszpasterstwo i opieka nad osobami starszymi stała się jednym z kluczowych zagadnień dla Kościoła w XXI wieku. Istnieje kilka powodów tej pilnej potrzeby: rosnąca średnia wieku wiernych katolickich, zwłaszcza w Europie, a z drugiej strony marginalizacja, jawna lub bezpośrednia, osób starszych "w wyniku nieskoordynowanego rozwoju przemysłowego i urbanistycznego", przed którą przestrzegał św. Jan Paweł II w Familiaris Consortio.
Rzeczywiście, z prądów nowoczesności i hedonizmu wypływa szlam polityki eliminacji i dyskryminacji osób starszych: odrzuconych w naszym materialistycznym społeczeństwie. Idea, która może niebezpiecznie wkradać się niemal nieświadomie do samego Kościoła, a przeciwko której każdego dnia, jak zaproponował papież Franciszek w homilii w Santa Marta, powinniśmy zadawać sobie w rachunku sumienia pytanie: "Jak zachowałem się dzisiaj wobec dzieci i osób starszych?".
"Naprawienie obecnego negatywnego obrazu starości jest zatem zadaniem kulturowym i edukacyjnym, które musi obejmować wszystkie pokolenia" - jak wskazuje dokument Godność osób starszych i ich misja w Kościele i w świecie - "istnieje odpowiedzialność wobec współczesnych osób starszych, aby pomóc im uchwycić znaczenie wieku, docenić własne zasoby i w ten sposób przezwyciężyć pokusę odrzucenia, samoizolacji, rezygnacji z poczucia bezużyteczności i rozpaczy". Z drugiej strony jest odpowiedzialność wobec przyszłych pokoleń, która polega na przygotowaniu kontekstu ludzkiego, społecznego i duchowego, w którym każdy człowiek będzie mógł godnie i z pełnią przeżyć ten etap życia.
Papież Franciszek, w liście przesłanie na ten I Światowy Dzień Dziadków i Osób StarszychChciał przypomnieć, że "Pan jest wieczny i że nigdy nie przechodzi na emeryturę". Nigdy" i dalej wzywa robotników na swoje żniwo: "nie ma wieku, w którym można przejść na emeryturę od zadania głoszenia Ewangelii, od zadania przekazywania tradycji swoim wnukom. Trzeba się rozruszać, a przede wszystkim wyjść z siebie, by podjąć coś nowego".
Na stronie Orędzie Ojca Świętego na ten pierwszy dzień nie jest jedynie czułym listem do osób starszych, ale także wezwaniem skierowanym do każdego chrześcijanina, aby stał się częścią życia osób starszych, które od lat cierpią z powodu pandemii samotności. Rzeczywistość nie do przyjęcia dla chrześcijanina, który musi stać się tym aniołem posłanym przez Boga, "aby pocieszyć naszą samotność i powtarzać nam: 'Jestem z tobą każdego dnia'". Mówi to do ciebie, mówi to do mnie, mówi to do każdego. Taki jest sens tego Dnia, który chciałem w tym roku obchodzić po raz pierwszy, po długim okresie izolacji i powolnym jeszcze wznowieniu życia społecznego. Niech każdy dziadek, każda babcia, każda osoba starsza - zwłaszcza ta najbardziej samotna - otrzyma wizytę anioła".
Pierwszy z tych dni rozpoczyna wyzwanie, aby urzeczywistnić to życzenie Papieża poprzez konkretne działania polegające na towarzyszeniu, słuchaniu, bliskości i czułości wobec osób starszych, które często we własnych rodzinach lub wspólnotach czują się samotne, niedoceniane lub zapomniane.
Zachęcajcie w parafiach, rodzinach, dzielnicach... te inicjatywy łączące pokolenia, które wzbogacają nasze społeczeństwo i budują przyszłość, o której starsi marzyli i pracowali dla swoich następców.
Dyrektor Omnes. Absolwentka komunikacji z ponad 15-letnim doświadczeniem w komunikacji kościelnej. Współpracowała z takimi mediami jak COPE i RNE.