W tych intensywnych latach, które przeżywamy w Kościele katolickim, na początku trzeciego tysiąclecia naszej historii, Ojciec Święty wzywa teraz wszystkich chrześcijan na całym świecie do zwyczajnego roku jubileuszowego 2025, aby ożywić naszą nadzieję: "Spes non confundit" (Rz 5, 5), co jest mottem tego roku obfitych łask z Nieba.
Oczywiście, pierwszą i najważniejszą łaską, o którą zawsze zabiegamy u Boga, jest łaska świętości, gdyż jak stwierdził św. Jan Paweł II w liście apostolskim "....".Novo Milenio ineunte" (Rzym, 6.I.2001): "Duszpasterstwo Kościoła w XXI wieku będzie duszpasterstwem świętości" (n. 31).
Świętość
Nie zapominajmy, że świętość to po prostu "poznanie i umiłowanie Jezusa Chrystusa", co jest prawdziwym darem od Boga, darem Boga, ponieważ jak sam Jezus stwierdził z mocą: "Nikt nie przychodzi do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec" (J 6, 41).
Właśnie pytanie o to, czy świętość jest możliwa, mogłoby być przedmiotem pogłębionego studium. Przede wszystkim dlatego, że pytać o świętość to przypominać, że w życiu duchowym pierwszy krok zawsze stawia Bóg.
Pytanie: "Czy możliwe jest istnienie świętych w XXI wieku? Jest to w zasadzie to samo pytanie, które Jezus zadał apostołom: "Gdy Syn Człowieczy przyjdzie, czy znajdzie wiarę na ziemi" (Łk 18:8). Mówiąc bardziej dosadnie: "Czy w dniu końca świata będą istnieć chrześcijanie?
Odpowiedź brzmi tak, ponieważ jesteśmy tutaj i my, poprzez przykład naszej radości i szczęścia, przyciągniemy wielu innych mężczyzn i kobiet i tak dalej. "Bóg jest miłością", a kto wierzy w miłość, wierzy w Boga.
Carlo Acutis i święci naszych czasów
Kilka dni temu, jako doradca Konferencji Episkopatu Hiszpanii, musiałem odpowiedzieć dziennikarzowi w programie radiowym. Dziennikarz zapytał, czy Kościół popełnił błąd, kanonizując piętnastoletniego chłopca o imieniu Carlo Acutis: jaki sens miałoby przedstawianie nastolatka jako wzoru i orędownika ludu Bożego na całym świecie? Co dziecko może powiedzieć mężczyźnie lub kobiecie XX wieku?
Pytanie jest interesujące, ponieważ dla wielu ludzi myślenie o świętości oznacza heroiczną, żmudną walkę o życie wszystkimi cnotami w najwyższym stopniu, dokonywanie wielkich czynów i umieranie w bardzo niezwykły sposób. W tym sensie młody człowiek w wieku 15 lat nie miałby materialnego czasu na udowodnienie czegokolwiek komukolwiek.
Zaprawdę, w kwietniu przyszłego roku z radością przyjmiemy Boży dar kanonizacji tego młodego Włocha, ponieważ jest on jednym z wielkich świętych XXI wieku. Ma on bowiem podstawową cechę wszystkich świętych wszystkich czasów: życie pełne modlitwy. Jako Acutis mamaPrzez cały dzień jego syn był w stałym kontakcie z Bogiem. Miał i ma, podobnie jak wszyscy mistrzowie wiary, zasadniczą cechę życia duchowego: modlił się we współudziale.
Szczęście i świętość
Definicja szczęścia jest dokładnie taka: "szczęście jest intymnym przekonaniem o czynieniu tego, czego chce Bóg". Bóg chce, aby kamienie oddawały chwałę Bogu, będąc kamieniami, zwierzęta oddawały chwałę Bogu, rojąc się, drzewa rosły, a ludzie byli szczęśliwi, starając się oddawać chwałę Bogu swoją wolnością: "nie mieć innej wolności niż kochać Boga i tych, którzy są wokół nas".
Tak więc modlitwa współudziału z Bogiem, relacja bliskości z Bogiem prowadzi natychmiast do żywej miłości ze wszystkimi ludźmi. Właśnie dlatego najlepszym i najbardziej ostatecznym dokumentem papieża Franciszka jest bez wątpienia encyklika "Fratelli tutti" z 3.X.2020 r., w której papież proponuje cywilizację miłości. Gdyby wszyscy chrześcijanie poważnie traktowali miłość do Boga i bliźnich, żyjąc zgodnie z przykazaniem miłości, świat zmieniłby się natychmiast i skończyłyby się wojny, konflikty i ubóstwo (n. 282).
Tak więc nie tylko będą chrześcijanie w XXI wieku, ale będą też święci w XXI wieku, tak jak zawsze byli święci w Kościele. W rzeczywistości opracowujemy historię Kościoła opartą na świętości; zebraliśmy grupę 40 świętych, którzy zmienili bieg historii. Mamy nadzieję, że za kilka lat udostępnimy ją wszystkim ludziom, aby z Bożą łaską promować przemieniających się świętych.
To, co jest wspólne dla wszystkich tych świętych, to to, że nauczyli się kochać Boga i innych, nauczyli się drogi świętości w swoich domach, niezależnie od tego, czy byli chrześcijanami, czy nie, ponieważ wszystkie domy chrześcijańskie są domami chrześcijańskimi naśladującymi dom w Betlejem i Nazarecie. Rodzina chrześcijańska zawsze była miejscem uczenia się miłości, ponieważ ludzie dojrzewają, ucząc się kochać.
Zwykli święci
Z kolei rdzeniem miłości w rodzinie jest miłość małżeńska, która jest zbudowana na codziennym darze z siebie pomiędzy Bogiem, mężem i żoną. Niewątpliwie wszyscy chrześcijańscy małżonkowie wiedzą, że jeśli chcą kochać się bardziej, jest tylko jeden sposób: zacząć od szukania Boga i traktowania Go, aby prosić o pomoc i radę, aby znaleźć szczegóły, dzięki którym można kontynuować wieczną miłość do partnera.
Propozycję świętości Kościoła dla świata można streścić w programie życia zaproponowanym przez św. Josemaríę w 1939 roku: "Abyś szukał Chrystusa, abyś znalazł Chrystusa, abyś traktował Chrystusa i abyś kochał Chrystusa" (Droga, nr 382). Krótko mówiąc, programem jest Jezus Chrystus. A spotkania z Jezusem Chrystusem uczymy się w domu i w zwykłych czynnościach chrześcijanina.
Jak powiedział święty Jan Paweł II w "Novo Millennio Ineunte": "Nie chodzi o wymyślanie nowego programu. Program już istnieje. Jest on taki sam jak zawsze, zebrany razem z Ewangelii i żywej Tradycji. Jest on skoncentrowany, w ostatecznym rozrachunku, na samym Chrystusie, którego musimy poznać, kochać i naśladować, aby żyć w Nim życiem trynitarnym i wraz z Nim przemieniać historię aż do jej wypełnienia w niebieskim Jeruzalem. Jest to program, który nie zmienia się wraz ze zmieniającymi się czasami i kulturami, chociaż uwzględnia czas i kulturę dla prawdziwego dialogu i skutecznej komunikacji. Ten program jest naszym programem na trzecie tysiąclecie" (n. 29).
Członek Akademii Historii Kościelnej. Profesor studiów magisterskich Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, doradca Konferencji Episkopatu Hiszpanii i dyrektor biura spraw kanonizacyjnych Opus Dei w Hiszpanii.