Od Agendy 2030 do 2033

Od Agendy 2030 do 2033: chrześcijańskie spojrzenie na dzisiejsze wyzwania, z siedmioma wartościami niematerialnymi, które pozostawiają swój ślad.

25 styczeń 2025-Czas czytania: 2 minuty
Agenda 2033

Wczoraj rozpocząłem dzień od przeczytania wiadomości na WhatsApp wysłanej do mnie przez znajomego z cytatem ze świętego Franciszka Salezego. Franciszka Salezego: "Gdybym nie był biskupem, być może nie chciałbym nim być, wiedząc to, co teraz wiem; ale skoro nim jestem, jestem nie tylko zobowiązany do czynienia wszystkiego, czego wymaga to bolesne powołanie, ale muszę to robić z radością i czerpać z tego przyjemność"..

Uderzyło mnie to zdanie i nie mogłem przestać o nim myśleć przez cały dzień. Do południa byłem przekonany, że ta myśl odnosi się nie tylko do biskupów, ale także do świeckich, którzy są wezwani do konsekwentnego życia zgodnie z wymaganiami naszego chrześcijańskiego powołania. W końcu zdanie Jezusa Chrystusa "bądźcie doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski" nie wydaje się pozostawiać miejsca na przesłodzone interpretacje. 

Pod koniec dnia uczestniczyłem w konferencji Katolickiego Stowarzyszenia Propagandystów (ACdP) w Alcalá de Henares, w ramach II Konferencji Katolików i Życia Publicznego w tym mieście. 

Prelegentami byli trzej księża z Sieć sieciJesús Silva, Patxi Bronchalo i Antonio María Domenech, którzy przedstawili jasną i wyważoną analizę zagrożeń związanych z Agendą 2030. Nie popadając w apokaliptyczny dyskurs, wskazali na jego pułapki i ograniczenia, proponując głęboko chrześcijańską alternatywę: żywą wiedzę o Jezusie Chrystusie, częstą praktykę spowiedzi i komunii, nabożeństwo do Maryi Dziewicy oraz, jako owoc tego wszystkiego, szczerą miłość do wszystkich, począwszy od "sąsiadów obok".

Myślałem, że najbardziej spodoba mi się treść jego pomysłów, ale kilka godzin po konferencji zdałem sobie sprawę, że to, co najbardziej mnie uderzyło, to siedem niematerialnych śladów który pozwolił mi ich słuchać:

  1. Jasność doktrynalnaW czasach, gdy biskupi i księża są czasami niejasni, bardzo pozytywnie jest słyszeć prawdy wiary bez wahania i dwuznaczności.
  2. Odwaga do ujawnienia: Niektóre wartości chrześcijańskie są wyraźnie niepopularne, ale ci księża wykazują się zaraźliwą odwagą w głoszeniu Ewangelii, nie przebierając w słowach i nie obawiając się krytyki.
  3. Poczucie humoruPomimo powagi omawianych tematów, ze śmiechem przypomniano nam, że chrześcijańska radość jest nie tylko zgodna z ewangelizacją, ale jest także doskonałym narzędziem.
  4. Dobre szkolenieIch solidne wykształcenie teologiczne wyraźnie pokazuje, że nie boją się dyskutować o żadnej idei w debacie publicznej, pokazując, że wiara nie stoi w sprzeczności z rozumem.
  5. Pozytywny duchOdrzucili pesymizm tak powszechny wśród niektórych sektorów chrześcijaństwa, przypominając, że "nie jest prawdą, że jakikolwiek czas w przeszłości był lepszy". Chrześcijanie zawsze stawali w obliczu wyzwań i dziś nie jest inaczej.
  6. Gorliwość ewangelizacyjna: Nie chodzi tylko o utrzymanie tego, co już istnieje, ale o odważne docieranie do innych, zapraszanie ich do osobistego doświadczenia z Chrystusem.
  7. Zdrowy rozsądek: Jest to niezbędne w naszych czasach, w których tak podstawowe stwierdzenia, jak potwierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie, mogą zostać uznane za rewolucyjne w przemówieniu prezydenta.

Minęło 400 lat od czasów Św. Franciszek SalezyWydaje się jednak, że my, chrześcijanie, wciąż potrzebujemy tego samego: odwagi, by ewangelizować Jezusa Chrystusa i wyjść z burżuazyjnego chrześcijaństwa, w którym zbyt łatwo się zadomawiamy. Mam nadzieję, że do 2033 roku my, wierzący, nauczymy się wychodzić z mieszczańskiego chrześcijaństwa. ślad Jezusa Chrystusa, gdziekolwiek jesteśmy.

AutorJavier García Herrería

Redaktor Omnes. Wcześniej współpracował z różnymi mediami i przez 18 lat uczył filozofii na poziomie Bachillerato.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.