Kultura zapobiegania

Coraz częściej spotyka się ludzi, którzy normalizują używanie narkotyków i alkoholu do celów rekreacyjnych. Sytuacja ta wymaga nie tylko edukacji i podnoszenia świadomości, ale także przewidywania nadużywania substancji poprzez promowanie kultury zapobiegania.

29 września 2024 r.-Czas czytania: 3 minuty
Narkotyki

(Unsplash / Alexander Grey)

Cała rodzina López G. spotkała się po długim czasie, aby spędzić razem czas, łącząc braci, kuzynów, wujków, ciotki, wujków i dziadków. Ze smutkiem podzielili się rzeczywistością, która nas przerasta: 6 młodych ludzi w rodzinie, w tym kuzyni, było już w zaawansowanym stadium uzależnienia od narkotyków. narkotyki i alkohol. Komentarze wyrażały, w zawoalowany sposób, rodzaj poddania się zjawisku: "młodość jest stracona, nic więcej nie możemy zrobić, próbowaliśmy już wszystkiego, przyjaciele mają większy wpływ niż rodzice i rodzeństwo" itp.

Kościół jest świadomy tego problemu i, choć w niewystarczającym stopniu, od dłuższego czasu skutecznie działa w koordynacji z instytucjami medycznymi, prawnymi i specjalistycznymi. 

Papież Franciszek poprosił nas niedawno, abyśmy nie poddawali się temu zjawisku i walczyli w skoordynowany sposób, aby zwalczyć to zło: ciężko pracuje się nad uzdrowieniem, ale znacznie więcej trzeba zainwestować w zapobieganie, ostrzegł. 

Kilka lat temu Dykasteria ds. Służby Integralnego Rozwoju Człowieka zorganizowała międzynarodową konferencję zatytułowaną "Narkotyki i uzależnienia przeszkodą dla integralnego rozwoju człowieka". Arcybiskup Pietro Parolin stwierdził na niej, że zjawisko uzależnień, które przez dziesięciolecia było określane jako globalny stan wyjątkowy, dziś jawi się jako pandemia o wielu i zmieniających się aspektach.

Brak wartości ma szczególny wpływ na młodych ludzi, którzy nie mogąc znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania o sens życia, sięgają po narkotyki, Internet czy hazard, otrzymując w zamian fragmenty ulotnych przyjemności zamiast tęsknoty za wolnością i prawdziwym szczęściem.

W 16 stanach w Stanach Zjednoczonych i innych krajach ludzie zdecydowali się na przykład "zalegalizować" używanie marihuany. Wokół jej akceptacji zbudowano cały wyrafinowany świat i sprzedaje się ideę, że jej rekreacyjne użycie jest nieszkodliwe.

Jednak eksperci, tacy jak Nora Volkov, dyrektor amerykańskiego Narodowego Instytutu ds.NIDA) stwierdzają, że chociaż nie wszyscy użytkownicy rozwiną uzależnienie, wiadomo, że 98 % użytkowników heroiny zaczęło używać konopi indyjskich. Stwierdzają oni ponadto, że koincydencja trzech czynników wykładniczo zwiększa ryzyko zachorowania na choroby takie jak schizofrenia i inne rodzaje psychozy. Czynniki te to: regularność używania, wczesny wiek rozpoczęcia (15 lat) i wysoki poziom HTC (psychoaktywnego składnika marihuany).

Z drugiej strony wiadomo, że legalny biznes marihuany generuje 280 milionów dolarów podatków w samym stanie Kolorado, więcej niż te generowane przez sprzedaż alkoholu i tytoniu razem wziętych, co jest bardzo dobrym wynikiem! Ciekawe jest jednak to, że zgodnie z prawem to, co wpływa w tym obszarze, jest specjalnie przeznaczane na system opieki zdrowotnej i usługi dla osób uzależnionych od narkotyków. Od czasu legalizacji w tych stanach odnotowano wzrost liczby samobójstw, przemocy domowej, hospitalizacji i zgonów związanych z narkotykami.

Oczywiście, produkcja, sprzedaż i dystrybucja narkotyków to bardzo udany biznes, ale czy musimy bogacić się kosztem tak wielkiego bólu? Czy będąc kreatywnymi, moglibyśmy tworzyć biznesy, które przyczyniają się do wspólnego dobra? Czy nie byłoby znacznie lepiej przeznaczyć zasoby na zapobieganie? Wydaje się to utopijne, ale zależy od sumy woli! 

Peter Turkson: Jesteśmy powołani do troski o siebie nawzajem, dlatego "ważne jest, aby promować kulturę solidarności i pomocniczości zorientowaną na dobro wspólne; kulturę, która sprzeciwia się egoizmowi oraz logice utylitarnej i ekonomicznej, a zamiast tego dociera do innych, aby ich wysłuchać, na drodze spotkania i relacji z naszym bliźnim, zwłaszcza gdy jest on bardziej bezbronny i kruchy, jak ma to miejsce w przypadku osób nadużywających narkotyków".

Papież Franciszek wymienił kilka skutecznych działań na rzecz powrotu do zdrowia, takich jak grupy zwane "wieczernikami", w których króluje Chrystus, a życie wspólnotowe i dobre nawyki uzdrawiają i odbudowują życie. Zaproponował również pewne rozwiązania prewencyjne: możliwości zatrudnienia, edukacja, sport, zdrowy tryb życia: to jest droga do zapobiegania narkomanii, powiedział. 

Jeśli widzimy, że zjawisko to nasila się w naszym otoczeniu, nie traćmy czujności - jest tak wiele do zrobienia!

Spokojnie rozważmy te zalecenia Papieża i zobowiążmy się do działania w dziedzinach, w których możemy to zrobić. Można wpływać na politykę, wprowadzając prawa sprzyjające prewencji; na edukację, prowadząc przemyślane kampanie promujące wartości i szczytne ideały; na rynku pracy, tworząc miejsca pracy dla młodych ludzi; w sporcie lub sztuce, promując turnieje, wystawy i konkursy, które motywują młodych ludzi do kreatywnego i zdrowego wykorzystania czasu; w rodzinie, żyjąc razem radośnie, unikając złych przykładów, ciesząc się naturą i siejąc kulturę i wiarę. 

Wszyscy jesteśmy powołani do życia z godnością umiłowanych dzieci Bożych, Jego oblicze jest w każdym z naszych braci i sióstr! Na miłość boską, pracujmy nad prewencją i ograniczmy używanie narkotyków i alkoholu do minimum.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.