Powołania

Moja podróż od sufizmu do chrześcijaństwa

Moja duchowa podróż rozpoczęła się w sufizmie, z jego bezwarunkową miłością i tęsknotą za zjednoczeniem z Bogiem. Jednak to w Chrystusie odnalazłem pełnię tej przemieniającej wszystko miłości.

Cyrus Azad-12 lipca 2025 r.-Czas czytania: 3 minuty
Sufizm

Chcę opowiedzieć ci pewną historię. Historię podróży w poszukiwaniu światła, tego światła, które uspokaja niespokojne serce i które przez wieki prowadziło mistyków i mędrców. Podróży, która rozpoczęła się od iskry ciekawości, a zakończyła odkryciem, które zmieniło wszystko. Ścieżka duchowej transformacji, w której sufizm ujawnił mi swój głęboki związek z chrześcijaństwem.

Od dzieciństwa sufizm był częścią mojego życia. Ten mistyczny nurt islamu, oparty na miłości i poszukiwaniu zjednoczenia z Bogiem, zawsze wydawał mi się odmienny od ortodoksyjnego islamu. Jego duch poddania, nieustanna tęsknota za prawdą i nacisk na unieważnienie ego głęboko przypominały mi życie Chrystusa i jego nauki.

To nie przypadek, że wielu historyków wywodzi korzenie sufizmu od najwcześniejszych wspólnot chrześcijańskich w Syrii i Egipcie, a nawet od esseńczyków. Słowo "sufi" ma ten sam rdzeń co "sophia", mądrość, termin, który rezonuje z wczesną tradycją chrześcijańską. I nie tylko w etymologii odnajdujemy ten związek, ale także w sposobie, w jaki sufi poszukują prawdy: poprzez miłość, oderwanie i kontemplację boskości.

Na stronie Sufizm naucza, że drogą do Boga jest absolutna miłość i unicestwienie samego siebie, aby odrodzić się w Nim. Koncepcja ta znajduje swoje odpowiedniki w chrześcijańskiej idei "umierania dla siebie", aby żyć w Chrystusie. Poeci suficcy, tacy jak Rumi i Attar, opisywali ten proces jako podróż przez różne etapy oczyszczenia, podobne do doświadczeń mistyków chrześcijańskich, takich jak święty Jan od Krzyża czy święta Teresa z Avila.

Wielki suficki poeta Farid al-Din Attar mówił o "Siedmiu Miastach Miłości", duchowej ścieżce, która zaczyna się od poszukiwania, a kończy unicestwieniem samego siebie. Każdy etap, od pragnienia Boga do ubóstwa i wyrzeczenia, rezonuje z duchową podróżą chrześcijańskich świętych.

Etapy

  1. "Talab" - Pragnienie, Poszukiwanie: Początek ścieżki, na której poszukujący przekracza ziemskie pragnienia i rozpoczyna poszukiwanie prawdy.
  2. "Eshgh" - Miłość: Największy i najbardziej przerażający etap, w którym miłość do Boga pochłania poszukiwacza i przekształca go.
  3. "Ma'arefat" - Wiedza: Wiedza o Bogu i prawdzie, która prowadzi poszukującego z dala od niemoralności w kierunku boskiej kontemplacji.
  4. "Bi Niazi" - Nie potrzebując: Wyrzeczenie się doczesnych pragnień bez oczekiwania nagrody, szukając jedynie bliskości Boga.
  5. "Tawhid" - Jedność: Głębokie zrozumienie jedności Boga i całkowite poddanie się Mu.
  6. "Heirat" - Niespodzianka: Stan zachwytu i kontemplacji, w którym poszukujący jest konfrontowany z boską wielkością.
  7. "Faghr i Fana" - Konieczność i Unicestwienie: Kulminacja podróży, w której poszukujący całkowicie wyrzeka się siebie i łączy się z miłością Boga.

W moich własnych poszukiwaniach pojawił się moment, w którym poczułem, że czegoś mi brakuje. Wiedziałem, że sufizm przybliżył mnie do prawdy, ale pozostawało pytanie: gdzie znaleźć ostateczne źródło tej Miłości, która wszystko przemienia? Jakby zrządzeniem losu, moje studia doprowadziły mnie do Jezusa z Nazaretu i tam znalazłem odpowiedź. Sufizm przygotował moje serce, ale w Chrystusie znalazłem pełnię tej miłości, której szukałem.

Rezygnacja Benedykta XVI była wyrazem aktu głębokiej pokory, pokazując, że pomimo ogromnej władzy nad milionami ludzi, jego największym zobowiązaniem był przykład Jezusa. W świecie, w którym niewielu jest skłonnych oddać władzę, on, odziany w najwyższy duchowy autorytet jako papież, zdecydował się ustąpić. Ten gest doprowadził mnie do głębokiej refleksji: zdałem sobie sprawę, że moja miłość do niego musi zostać przełożona na działanie i zaangażowanie. To właśnie wtedy miałem absolutną jasność: musiałem zostać ochrzczony w jego imię i stać się dzieckiem Bożym, przyjmując dar jego ofiary z wdzięcznością i wiarą.

Sufizm, z jego niestrudzonym poszukiwaniem Boga poprzez miłość, jest wyrazem islamu, który jest najbliższy sercu chrześcijaństwa. W moim przypadku był to most, który doprowadził mnie do Niego.

AutorCyrus Azad

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.