Powołania

Pilar, Montse, Litus... O tym, jak Kościół jest podtrzymywany przez własną tożsamość

Kampania z okazji Dnia Kościoła Diecezjalnego w Hiszpanii miała na celu podkreślenie różnych powołań, które poprzez swoją wyjątkowość i poświęcenie w różnych środowiskach i stanach życia budują ten sam Kościół.

José María Albalad-9 października 2024 r.-Czas czytania: 4 minuty
kościół

Kto umożliwia pracę Kościoła i czy istnieje związek między współodpowiedzialnością, wsparciem i powołaniem? Kilka dni temu przyjaciel - niewierzący, ale intelektualnie niespokojny - zapytał mnie, w jaki sposób możliwy jest wkład Kościoła. Kościół hiszpański dla dobra społeczeństwa. Zobaczył w jednej z publikacji szczegółowe informacje na temat działalności celebracyjnej, duszpasterskiej, ewangelizacyjnej i charytatywnej, co mile go zaskoczyło, ponieważ zwykle otrzymuje tylko negatywne wiadomości na temat tej instytucji. 

Moja odpowiedź, skoncentrowana na ludziach i daleka - na początku - od kwestii ekonomicznych, również stanowiła dla niego wyzwanie. Liczby mówią same za siebie: ponad 15.000 księży, 83.000 katechetów, 500 diakonów stałych, 8.000 zakonników i zakonnic klauzurowych, 33.000 zakonników, 75.000 wolontariuszy dla CaritasCzym byłby Kościół w Hiszpanii (i na całym świecie) bez poświęcenia każdej ochrzczonej osoby w oparciu o szczególne powołanie, jakim obdarzył ją Bóg?

Odkrywanie i odpowiadanie na to "wezwanie" jest transformujące zarówno dla nas samych, jak i dla innych. Kampania przypomina nam o tym Xtantos Tegoroczny Diecezjalny Dzień Kościoła zadaje nam sugestywne pytanie: "A jeśli to, czego szukasz, jest w tobie? Z pewnością żyjemy otoczeni zewnętrznymi bodźcami, a dawki dopaminy, które nieustannie otrzymujemy za pośrednictwem naszych telefonów komórkowych, nie są w stanie zaspokoić tęsknoty za pełnią, która mieszka w naszych sercach.  

Według danych Międzynarodowego Organu Kontroli Środków Odurzających, Hiszpania jest krajem o najwyższym spożyciu środków uspokajających na świecie. Dzienne spożycie leków przeciwlękowych wzrosło o dziesięć punktów w ciągu ostatniej dekady, a przypadki lęku i depresji są częste. Do tego stopnia, że zdrowie psychiczne nie jest już tematem tabu i zaczyna zajmować centralne miejsce w debacie publicznej i codziennych rozmowach.  

Poza konieczną reakcją medyczną i zbiorową refleksją, której wymaga ta rzeczywistość, Kościół stawia na stole w tym Diecezjalnym Dniu Kościoła aspekt, który prędzej czy później jest nieunikniony w życiu każdej osoby: pytanie o "sens" lub, jak mówią nowe pokolenia, o "cel", już tak obecne w świecie biznesu i u tych, którzy starają się wyjść z kryzysu egzystencjalnego lub z tych żywotnych uczuć pustki, które stopniowo pochłaniają ducha.  

Różne powołania, ten sam Kościół

Dlaczego robię to, co robię i jaki jest tego sens? Kościół oferuje nam pieśń nadziei z przesłaniem, które, jak pokazują świadectwa Diecezjalnego Dnia Kościoła dostępne w sieci 'www.buscaentuinterior.es'może zmienić całe życie. Każdy z własnego powołania, wiedząc, że wszyscy zostaliśmy stworzeni przez Boga z misją i że jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni. Odkrywanie i odpowiadanie na to powołanie jest "rewolucyjne" i zaprasza nas do życia z autentycznością, zaangażowaniem i spełnieniem. 

Tę zdrową "rewolucję", nie pozbawioną wątpliwości i niepewności, ilustrują Pilar, Montse, Litus, Pedro, Diego, Carmen i Alberto w kampanii Xtantos. Odpowiedzieli oni "tak" na Boży plan dla każdego z nich, podejmując życie pełne sensu, wynikające z ich powołania. Wcześniej, w taki czy inny sposób, doświadczyli, że to, co daje szczęście w oczach świata (wybitna praca, pieniądze, imprezy, dobra pozycja społeczna itp.), nie spełniało ich, podobnie jak stu absolwentów Uniwersytetu Harvarda - młodych ludzi osiągających sukcesy w różnych aspektach - którzy przyznali się w ankiecie, że nie byli szczęśliwi, ponieważ ich życiu brakowało sensu. 

Pilar, Montse, Litus... naprawdę się zmienili, kiedy otworzyli się na słuchanie głosu Boga i pozwolili się Jemu prowadzić. W ten sposób osiągnęli to, co filozof Alfonso López Quintás definiuje jako "dobrze ukierunkowane życie", ukierunkowane na "prawdziwy ideał".

W tym procesie szczególnie ważne jest, aby mieć świadomość, że zostaliśmy stworzeni przez Miłość z talentami - boskim darem - które mamy kultywować i udostępniać innym. 

Ten aspekt jest transcendentny, ponieważ współodpowiedzialność wynika z wdzięczności: świadomości, jak wiele otrzymaliśmy i pragnienia podzielenia się niektórymi z tych darów z innymi. Jest to uczestnictwo w bycie i misji Kościoła, z bezpośrednim wpływem na społeczeństwo: jest to styl życia (świadectwo) i jest to czas, cechy, modlitwa i wsparcie finansowe. 

Powołanie i współodpowiedzialność

Kościół w Hiszpanii utrzymuje się dzięki tak wielu ludziom, kobietom i mężczyznom naszych czasów, którzy oddają to, kim są i co mają, na służbę Kościołowi i społeczeństwu. Od tych, którzy pomagają sprzątać kościół w swojej okolicy lub pustelnię w swojej wiosce, tych, którzy głoszą Dobrą Nowinę jako katechiści lub jako wolontariusze w parafialnej kuchni, tych, którzy modlą się w intencji potrzeb Kościoła z celi klasztornej lub z podziemia - w środku świata - tych, którzy przyczyniają się do zbiórki mszy świętej lub powtarzającej się darowizny, i tych, którzy rozumieją życie - w skrócie - jako dar i zadanie, starając się, aby otrzymane talenty działały.

W październiku ubiegłego roku papież Franciszek wezwał nas do modlitwy o nowe "synodalny styl życia pod znakiem współodpowiedzialności".który promuje "uczestnictwo, komunia i wspólna misja". wśród całego ludu Bożego. Dzieje się tak, ponieważ, jak jasno stwierdził Synod, "Chodzenie razem jako ludzie ochrzczeni, z różnorodnością charyzmatów, powołań i posług, jest ważne nie tylko dla naszych wspólnot, ale także dla świata.

Już w 1988 r. hiszpańscy biskupi wyrazili to jasno w instrukcji duszpasterskiej, w której stwierdzili: "Wiemy przez wiarę, że w ostatecznym rozrachunku to sam Bóg podtrzymuje Kościół przez Jezusa Chrystusa, który go zwołuje, przewodniczy mu i ożywia wewnętrzną mocą Ducha Świętego, który porusza ludzkie serca". Jednocześnie jednak podkreślili, że "Bóg sam zechciał, aby to nadprzyrodzone działanie przechodziło zwykle przez pośrednictwo naszej wolnej odpowiedzi". 

Współodpowiedzialność nigdy nie jest owocem strachu czy obowiązku, ale hojności. A ta, bez wątpienia, wypływa z wdzięcznych serc. Dlatego też, dalekie od narzucania, konieczne jest pomaganie w odkrywaniu darów, które darmo otrzymaliśmy od Boga. 

Stając się współodpowiedzialnymi, akceptujemy te talenty i dzielimy się nimi. To jest "przepis" wspólnot chrześcijańskich. 

W obliczu gotowych formuł opracowanych przez guru i influencerzy Podczas gdy Kościół oferuje światło Chrystusa jako źródło udanego życia, Kościół oferuje światło Chrystusa jako źródło udanego życia. 

To jest - powiedziałem do mojego przyjaciela - sposób, w jaki Kościół jest podtrzymywany. Z wieloma anonimowymi historiami radosnego i hojnego poświęcenia, jak te Pilar, Montse i Litusa, którzy są szczęśliwi, że mogą spełnić marzenie Boga w swoim życiu, każdy na swój sposób.

AutorJosé María Albalad

Dyrektor Sekretariatu Wspierania Kościoła EWG.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.