Ewangelizacja

Pastuszkowie z Fatimy, Franciszek i Hiacynta, "przykład świętości".

20 lutego Kościół czci świętych Franciszka i Hiacyntę, którym w 1917 r. w Fatimie (Portugalia) objawiła się Matka Boska, oraz ich kuzynkę Łucję, która jest już czczona. Zostali oni kanonizowani przez papieża Franciszka 13 maja 2017 r., po beatyfikacji dokonanej przez św. Jana Pawła II 13 maja 2000 r. Oto kronika ich kanonizacji.  

Francisco Otamendi-20 lipca 2025 r.-Czas czytania: 5 minuty
Pastuszkowie Franciszek i Hiacynta z Matką Boską w kościele w Portugalii.

Matka Boska Fatimska i dzieci (Franciszek i Hiacynta), José Luiz, kościół São Domingos (Lizbona) (Creative commons, Wikimedia commons).

- Ricardo Cardoso, Vila Viçosa (Évora, Portugalia) i Enrique Calvo, Viseu (Portugalia)

12 i 13 maja świat katolicki (i nie tylko) zwrócił swój wzrok ku Fatimie. Minęło 100 lat od czasu, gdy w tym samym miejscu Najświętsza Dziewica rozpoczęła nową erę w życiu Kościoła i świata. Na tle śmierci i pochmurnego świata 1917 roku "kobieta jaśniejsza od słońca" (jak mawiały dzieci) dała nową nadzieję sercu ludzkości. 

Sto lat później setki tysięcy ludzi, z sercami pełnymi wiary i nadziei, przybyło do Fatimy, aby spojrzeć na "tę" kobietę, która wciąż jest jaśniejsza od słońca i która zalewa nas wszystkich swoją matczyną czułością.

Ta miłość, która wypływa z Niepokalanego Serca Maryi, nadal promieniuje na świat na wiele sposobów. Dlatego też, po rygorystycznym procesie i cudzie przypisywanym Francisco i Jacinta MartoPapież Franciszek wybrał tę setną rocznicę jako okazję do kanonizować dwoje dzieci, stając się najmłodszymi niemęczennikami w Kościele.

Świadectwo wiary i chrześcijańskiego życia pastuszków

W tej kanonizacji, choć ważne jest poznanie cudu i podziękowanie Bogu za dar tej właśnie kanonizacji, jeszcze pilniejsze jest odkrycie świadectwa wiary i życia chrześcijańskiego dwóch małych pastuszków.

Wraz z kanonizacją Kościół zaprasza nas do naśladowania jej przykładu prostoty serca, umartwień i modlitw wynagradzających oraz bliskości z "Jezusem ukrytym" w tabernakulum. W tym celu liczymy teraz na wstawiennictwo święty Franciszek i święta Hiacyntaaby pomóc nam być takimi jak oni.

Ważne jest również, aby powiedzieć, że kanonizacja dwójki dzieci jest dla nas zachętą do patrzenia w przyszłość. Siostra Łucjaktóry pozostał z nami jeszcze kilka lat temu i któremu przypisuje się wiele łask.

Papież, poruszony

Wśród tysięcy pielgrzymów był też papież Franciszek. To rzeczywiście św. Piotr, jako jego następca, odwiedził Matkę, którą Pan dał swoim uczniom na krzyżu. Został przyjęty z wielką czułością przez władze portugalskie na portugalskiej ziemi, został powitany w Fatimie z wielkim entuzjazmem przez tysiące ludzi i w głębokim milczeniu następca św. Piotra spotkał się z Matką Bożą, podczas gdy wszyscy ludzie, zgromadzeni w ciszy, mieli oczy utkwione w spotkaniu z tymi dwoma filarami naszej wiary.

Wieczorem esplanada sanktuarium zamieniła się w morze świec, modlitwy były odmawiane w wielu językach i wszyscy się rozumieli, ponieważ chodziło o miłość do Matki Bożej. W swojej prostocie papież Franciszek zadbał o to, by cała uwaga skupiła się na Matce Bożej, a nie na jego wizycie. 

Z tego powodu jego powściągliwość w gestach, jego determinacja, by patrzeć na Dziewicę, a na koniec uroczystości białą chusteczką, emocjonalnie pożegnał się z Dziewicą Maryi. Rosario z Fatima używając tradycyjnego pozdrowienia Portugalczyków, śpiewając: "O Fatimo, żegnaj, Matko Dziewico, żegnaj". 

Mamy matkę!

Niezależnie od tego, w jakich warunkach przebywa się w Fatimie, prawda jest taka, że nigdy nie chce się stamtąd wyjeżdżać, ponieważ, jak Ojciec Święty powiedział mocnym głosem w swojej homiliiTemos Mãe!" (Mamy matkę!). Dlatego moment opuszczenia matki jest zawsze trudny i emocjonalny, pełen nostalgii i portugalskiego uczucia "saudade".

Odchodzi się z ciałem, ale serce pozostaje z Matką Bożą, otrzymując od Niej opiekę, którą tylko Ona potrafi nam dać. Chciałbym śmiało zaprosić wszystkich do Fatimy. Ten rok nie może minąć bez nawiedzenia naszej Niebieskiej Matki w sanktuarium w Fatimie.

A po powrocie, aby wypełnić wzruszenie "saudade" refrenem kantyku, którym żegnamy Najświętszą Dziewicę: "Ostatnia modlitwa, gdy Cię opuszczam, Matko Boża: niech to nieśmiertelne wołanie zawsze żyje w mojej duszy: O Fatima, Żegnaj! O Matko Dziewico, Żegnaj! Niech to nieśmiertelne wołanie zawsze żyje w naszych duszach, bo mamy Matkę!

Trzy elementy przekazu

Minione miesiące stopniowo ukazywały głębię, aktualność i pilną potrzebę poznania i wzięcia udziału we wszystkim, co Maryja Dziewica powiedziała do nas wszystkich za pośrednictwem pastuszków z Fatimy. 

Mali pasterze byli adresatami wielkiego przepowiadania, ale przesłanie to było skierowane nie tylko do nich i do ich czasów. Każdy z nas, w swoim czasie, odkrywa na nowo intensywność Ewangelii Jezusa Chrystusa, który wzywa nas do nawrócenia i uczestnictwa w Jego Królestwie.

Minęło sto lat od objawień fatimskich, które miały miejsce w samym środku pierwszej wojny światowej, w której Portugalia uczestniczyła z wieloma swoimi dziećmi, i przed rewolucją bolszewicką w Rosji. Okoliczności te nie pozostają bez związku z treścią wiadomości. Teraz, pośród setnej rocznicy tych szczególnych objawień, możemy zadać sobie pytanie: co pozostało z życzeń i próśb Maryi?

Konsekracja połączona z pobożnością 

W duchu prostoty przypominamy, że istnieją trzy wyraźne elementy przesłania. Mianowicie: codzienne odmawianie różańca; czynienie zadośćuczynienia za nawrócenie grzeszników; oraz szerzenie nabożeństwa do Jej Niepokalanego Serca na całym świecie. 

Ten ostatni punkt dobrze ukazuje wiarę i święte życie pastuszków, zwłaszcza św. Hiacynty. Należy zauważyć, że w słowach Matki Bożej są dwie rzeczywistości - nabożeństwo i poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi - które są ze sobą powiązane i wzajemnie się implikują.

Matka Boża prosiła, aby przestać obrażać Boga

Łucja mówi w swoich Wspomnieniach, że w objawieniu z 13 lipca Matka nasza ukazała pasterzom piekło i prosiła ich, aby przestali obrażać Boga: 

"Aby uratować (dusze od piekła), Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do Mojego Niepokalanego Serca. Jeśli (ludzie) zrobią to, co wam powiem, wiele dusz zostanie uratowanych (...) i będą mieli pokój. Wojna (I wojna światowa) się skończy. Ale jeśli nie przestaną obrażać Boga, gorsza rozpocznie się za panowania Piusa XI (...)".

"Jeśli Moje prośby zostaną wysłuchane, Rosja nawróci się i będą mieli pokój; jeśli nie, będzie szerzyć swoje błędy na całym świecie, promując wojnę i prześladowania w Kościele. Dobrzy będą męczeni, Ojciec Święty będzie musiał wiele wycierpieć, różne narody zostaną unicestwione. W końcu moje Niepokalane Serce zatriumfuje. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, zostanie ona nawrócona, a świat otrzyma czas pokoju.

Zeznania Hiacynty

Najmłodszy z wizjonerów miał prawdziwe zamiłowanie do Niepokalanego Serca Maryi, a także świadczył, że nasza Matka jest Pośredniczką łask i Współodkupicielką. Po objawieniu z 13 lipca, gdzie pokazano im piekło, Hiacynta powiedziała: 

"Tak mi przykro, że nie mogę przyjąć Komunii Świętej (nie byłem wystarczająco dorosły) jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi!". I często powtarzał: "Słodkie Serce Maryi, bądź moim zbawieniem!

Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi: "Nie ukrywaj się!

Lucia mówi, że Hiacynta "dodawała czasami swoją naturalną prostotę: 

- Tak bardzo kocham Niepokalane Serce Maryi! To jest Serce naszej Niebieskiej Matki! Nie lubisz powtarzać wiele razy: "Słodkie Serce Maryi, Niepokalane Serce Maryi! Tak bardzo je lubię, tak bardzo! I dała nawet zalecenia swojej kuzynce Łucji: "(...) Kochaj bardzo Jezusa i Niepokalane Serce Maryi i czyń wiele ofiar za grzeszników.

Albo ten: "Nie jestem daleko od pójścia do Nieba. Zostajesz tutaj, aby przekazać, że Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Kiedy musisz to powiedzieć, nie ukrywaj się! Powiedz wszystkim, że Bóg udziela łask przez Niepokalane Serce Maryi, że powinni Ją prosić. 

AutorFrancisco Otamendi

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.