Jaime Rodríguez jest księdzem należącym do Legioniści ChrystusaWyświęcony 16 lat temu. Pracuje w Instituto Desarrollo y Persona Uniwersytetu Francisco de Vitoria i kieruje internetowym programem Teologii Ciała, co czyni go jednym z głównych promotorów inicjatyw takich jak "Teologia Ciała".The Body Fest"Jest to doświadczenie formacyjne, które przybliża młodym ludziom nauczanie Kościoła na temat ciała i seksualności.
W tym wywiadzie ojciec Jaime Rodríguez mówi o antropologii chrześcijańskiej i możliwościach, jakie dzisiejsze społeczeństwo oferuje, aby na nowo odkryć wartość człowieka.
Dlaczego teologia ciała, nauczanie promowane przed laty przez Jana Pawła II, jest dziś ważna?
- Zwykle teologię ciała łączy się z Janem Pawłem II i to dobrze, ponieważ to on ją opracował, ale tak naprawdę nie powiedział nic nowego. To, co zrobił, to wyjaśnienie Księgi Rodzaju i antropologii chrześcijańskiej, co zawsze było mówione, ale w nowy sposób. W ten sposób Janowi Pawłowi II udało się przekazać prawdy nie z obowiązku, ale z wartości.
Polski papież powiedział w latach 50., że porażką etyki chrześcijańskiej jest to, że sformułowała ona swoją treść w postaci nakazów i obowiązków. Jan Paweł II uważał, że lepiej przedstawiać treści w kategoriach piękna i wartości. Zajął się tematem miłości, miłości jako wartości. seksualnośćStyl, którego użył, bardzo rezonuje z młodymi ludźmi, ponieważ wywodzimy się z formacji katechetycznej, która jest nieco moralistyczna, a to, co widzę, kiedy nadajemy ten program, to to, że ludzie reagują, mówiąc, że to jest to, za czym tęsknią. Styl, którego użył, bardzo rezonuje z młodymi ludźmi, ponieważ pochodzimy z nieco moralizatorskiej formacji katechetycznej, a to, co widzę, kiedy nadajemy ten program, to to, że ludzie reagują, mówiąc, że to jest to, czego pragnęli w swoich sercach, ale nikt im tego nie wyjaśnił w ten sposób. Dlatego teologia ciała nie jest modą: to stara prawda opowiedziana w sposób, który lepiej łączy.
Jak możemy rozmawiać z ludźmi o "wartości" ich osoby i ciała w erze tak dużej ekspozycji w mediach społecznościowych, gdzie można nawet zarabiać pieniądze, pokazując swoje ciało i intymność?
- Jan Paweł II mówi, że ciało jest wyrazem osoby. Ze swojej strony Christopher West wyjaśnia, że problem z pornografią nie polega na tym, że uczy ona zbyt wiele, ale na tym, że uczy zbyt mało, ponieważ instrumentalizuje ciało i zamienia je w przedmiot. Pornografia zmienia ludzi, którzy są wyjątkowi i niepowtarzalni, z nieskończoną godnością, w przedmioty, które można kupić i sprzedać.
Rousseau, choć daleki od chrześcijańskiej antropologii, powiedział w "Umowie społecznej", że nikt na świecie nie powinien być tak bogaty, by kupować innych i nikt tak biedny, by się sprzedawać. Poprzez teologię ciała ludzie odkrywają godność i wartość swoich ciał. Dlatego nie jest ona przedstawiana z punktu widzenia dobra i zła, ale z punktu widzenia odkrycia daru, jakim jest każda osoba. Dzięki tym ideom ludzie napełniają się czcią i podziwem dla własnych ciał, a także dla ciał innych.
Jakich wskazówek udzieliłbyś osobie, która nie wie nic o Teologii Ciała, aby mogła rozpocząć swoją przygodę z tymi naukami?
- Ogólnie rzecz biorąc, istnieją dwa podstawowe elementy teologii ciała, które znajdują się w Księdze Rodzaju 1 i 2. W pierwszej części Bóg stwarza człowieka na swój obraz i podobieństwo, stworzył mężczyznę i niewiastę. Na tej podstawie cała teologia ciała mówi o męskości i kobiecości jako obrazie Boga. Oznacza to, że nasze ciało nie jest więzieniem duszy ani środkiem reprodukcji, ale czymś dobrym i pięknym stworzonym przez Boga.
Z drugiej strony, Księga Rodzaju 2 wskazuje, że mężczyzna opuści ojca i matkę i połączy się ze swoją żoną, i staną się jednym ciałem. Bóg mówi nam, że człowiek jest stworzony dla rodziny. W rzeczywistości Jan Paweł II mówi, że człowiek jest obrazem Boga bardziej w komunii niż w samotności. W antropologii chrześcijańskiej u podstaw leży komunia, nie mamy odizolowanej jednostki, ale kogoś, kto mówi "to jest ciało z mego ciała i kość z moich kości", Bóg potwierdza, że "nie jest dobrze, żeby człowiek był sam".
Można by błędnie zinterpretować teologię ciała jako patrzenie tylko na człowieka i zapominanie o Bogu. Jaka jest rola Chrystusa w tych naukach?
- Janowi Pawłowi II zarzucano antropocentryzm, twierdząc, że uległ modernizmowi. Polski papież odpowiedział, że o antropocentryzmie można mówić tak długo, jak długo ideą człowieka jest człowiek, z którym Chrystus zjednoczył się przez swoje Wcielenie. W teologii ciała nie mówimy o człowieku jako o istocie kosmosu, która pojawiła się przypadkowo, ale o człowieku jako o człowieczeństwie, z którym Chrystus zjednoczył się we Wcieleniu. To wprowadza nas w trynitarną i chrystocentryczną perspektywę.
Czy zatem teologia ciała jest tylko dla katolików?
- Nie. To, co jest dobre, piękne i prawdziwe, nie jest ideą tylko dla katolików, ale nauczaniem dla całego świata. Jan Paweł II powiedział, że kryterium weryfikacji Objawienia, w którym zawarte są te nauki, jest doświadczenie. Poprzez nasze doświadczenie możemy wiedzieć, czy teologia ciała jest rozsądna i prawdziwa, a rzeczywistość jest taka, że ludzie w końcu zdają sobie sprawę, że te nauki pasują do tęsknot ich serca. Każdy, kto ma ciało, może znaleźć w teologii ciała wyjaśnienie swojej tożsamości i powołania do miłości.
Jakie możliwości daje dzisiejsze społeczeństwo, by na nowo odkryć teologię ciała?
- Wielką szansą jest to, że dzisiejsi młodzi ludzie niełatwo akceptują proponowane im wartości, są pokoleniem bardzo krytycznym i zdechrystianizowanym. Młodzi ludzie słuchają tego, co mówi im duszpasterstwo, ideologia, a także Kościół, już nie jako narzucone, ale jako propozycje. Dlatego, ponieważ młodzi ludzie nie postrzegają już wiary jako czegoś narzuconego, jeśli są przekonani, przyjmują ją. Jest to szansa, ponieważ istnieje całe pokolenie zmęczone pozornymi prawdami głoszonymi przez zepsute społeczeństwo.
Dzisiejsi młodzi ludzie są żyzną glebą, która jest podekscytowana propozycją chrześcijańską, ponieważ przemawia ona do pragnień ich serc. Wiedzą, że mogą robić, co chcą, ale Chrystus pyta ich: "Czy chcesz tego, co robisz? Czy robisz to, co chcesz?".
Przykładem tego są chłopcy i dziewczęta, którzy przychodzą na "The Body Fest". Są zmęczeni pięknymi kłamstwami i znaleźli w Teologii Ciała prawdę, która rezonuje w ich sercach. Nie chcą szalonego łamania życia, ale możliwości życia prawdziwą miłością.