Edukacja w ostatnich dniach znów jest w wiadomościach. Wynika to z faktu, że nowy model programowy został zaproponowany w ramach ustawy oświatowej LOMLOE. W prasie mogliśmy przeczytać, że rząd planuje gruntowną przebudowę edukacji, aby przestała być ona uczeniem się na pamięć, a centralnym punktem edukacji stał się proces uczenia się przez kompetencje. W mediach mówi się też o tym, że minister Celaá chce promować w systemie edukacji model obszarów nauczania, zrywając w pewien sposób z koncepcją przedmiotu. A wraz z nimi wiele innych zagadnień i debat specyficznych dla dziedziny edukacji zajmuje strony gazet, takich jak co-teaching, projekty service-learning i wiele innych.
Wszystko to będzie miało wpływ na nauczanie religii w szkołach. Jakie są implikacje tego nowego modelu i jak zmieniłby on szkolną edukację religijną, gdyby była ona oparta na kompetencjach lub gdyby zaproponowano ją jako część środowiska uczenia się, a nie jako przedmiot?
Oczywiście w zależności od sposobu zastosowania tych modeli pedagogicznych pojawiłyby się konsekwencje w zakresie organizacji, pracy czy samego podejścia do programu nauczania religii.
Wykorzystanie naszej pamięci, nie tylko w nauce, ale w życiu w ogóle, to zniuansowane zagadnienie, które zasługuje na znacznie szerszą refleksję.
Javier Segura
Chciałbym przeanalizować to, co jest być może najbardziej centralnym podejściem nowego prawa, czyli uczenie się w oparciu o kompetencje. W różnych mediach przedstawiano ją jako przeciwieństwo uczenia się na pamięć. Na wstępie należy zaznaczyć, że ta dialektyka jest całkowicie fałszywa. Nie są one sobie przeciwstawne, ale powinny się wzajemnie wzmacniać. A w każdym razie kwestia wykorzystania naszej pamięci, nie tylko w nauce, ale w życiu w ogóle, to aspekt pełen niuansów, który zasługuje na znacznie szerszą refleksję.
Na czym polega uczenie się w oparciu o kompetencje? Centralną ideą jest to, że jest to uczenie się, w którym dzieci muszą być w stanie zastosować treści poznawane w klasie do życia, w taki sposób, że stają się transformatorami własnej osoby. Przejście od prostych abstrakcyjnych treści, które są oderwane od życia, do nauki, w której uczniowie są w stanie zastosować je do swojego codziennego życia w naturalny sposób. Unia Europejska proponuje osiem kluczowych kompetencji dla całego systemu edukacji, ale sama dynamika uczenia się w oparciu o kompetencje jest modelem, który należy stosować w poszczególnych przedmiotach.
Z takiego podejścia można wyciągnąć dwa wnioski. Pierwszym z nich jest to, że pewien zasób wiedzy jest niezbędny, jeśli ma być zastosowany w życiu. Treści intelektualne i ich zapamiętywanie nie tylko nie są sprzeczne z nauką, ale są konieczne. Drugi wniosek jest taki, że uczenie się przez kompetencje jest innym sposobem na odniesienie się do tej edukacji dla życia, którą z przedmiotu Religia zawsze mieliśmy za cel. Nauka, która nie dotyczy tylko pojęć, ale jest przenoszona do codziennego życia, która zmienia nasz sposób bycia w świecie. Powinna ona prowadzić nas do rozumienia świata i współdziałania z nim za pomocą spojrzenia i kryteriów Jezusa z Nazaretu.
Przedmiot Religia zawsze miał za cel wychowanie do życia.
Javier Segura
Takie podejście nie jest właściwie nowe. Był to klucz używany przez wielkich chrześcijańskich wychowawców na przestrzeni dziejów. Zawsze mówili o konieczności formowania inteligencji, ale także kształcenia serca i uczuć. A więc uwzględnienie całości osoby, także jej schematu wartości i tego, jak je stosuje w swoim zwykłym życiu.
LOMLOE, ze swoją propozycją kompetentnego uczenia się, oferuje nam w tym aspekcie wsparcie pedagogiczne i prawne dla edukacji integralnej, w której proponujemy bez lęku i w sposób odnowiony integralną formację osoby z humanizmu chrześcijańskiego i jej interakcję w społeczeństwie, zgodnie z wizją, która bierze początek z Ewangelii.
Prawdziwe wyzwanie. Prawdziwa okazja.