Powołania

Geraldo Morujão. Wszechstronnie wykształcony kapłan diecezjalny

Niestrudzony kapłan, z autentycznie chrześcijańskiej rodziny. Poliglota, biblista i pasjonat muzyki. Wrócił do życia po zawale serca i nadal "walczy" gdziekolwiek jest.

Arsenio Fernández de Mesa-22 września 22 września 2022-Czas czytania: 3 minuty
Geraldo Morujão

Tego lata spędziłem tydzień z kilkoma księżmi. Uderzyły mnie najstarsze z nich: uśmiechnięte, pomocne, wykształcone, przystępne, skromne. Miał coś specjalne. Ze zdumieniem przypomniałem sobie wiadomość, którą przeczytałem kilka lat temu o niejakim Geraldo Morujão, księdzu z Diecezja Viseu (Portugalia)który w 2013 roku doznał zatrzymania akcji serca w basenie w Ziemi Świętej, z którego cudownie wyzdrowiał. Cud, zresztą, który przypisywał wstawiennictwu błogosławionego Álvaro del Portillo. Pomyślałem: "to nie może być ten sam człowiek, od tego zdarzenia minęło sporo czasu, a on był już stary, musiał umrzeć jakiś czas później". Kiedy się przedstawiliśmy, prawie zemdlałem: tak, to był ojciec Geraldo. Czekałam kilka dni, ale w końcu podeszłam do niego, by poprosić go o opowiedzenie mi tylu rzeczy. 

Rodzina chrześcijańska

Jest najstarszym z dziewięciorga rodzeństwa. Ma 92 lata i niedługo skończy 68 lat jako ksiądz, ale tryska wewnętrzną młodością. Ma jeszcze dwóch braci, którzy są księżmi i siostrę, która jest misjonarką. Dwie inne siostry przez wiele lat opiekowały się bratem kapłanem: ubranie, jedzenie, kościół, katecheza. Byli jego cieniem. Zawsze z miłością. Bez nich wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. "Mogliby być profesjonalnymi dekoratorami" - komentuje mi ze śmiechem. Jeden z nich jest już w niebie.

Ojciec Geraldo studiował w Nawarze, Rzymie i Jerozolimie. Odmawia Różaniec w dziewięciu językach, a ja przyłapałem go na recytowaniu Brewiarza po hebrajsku. Bardzo lubi muzykę: zdziwiło mnie, jak gdy tylko zobaczył w domu fortepian, zaczął grać. Był organistą: "Chciałem być księdzem dla ludzi i dlatego nie studiowałem muzyki".. Opowiada mi, że rok po tym, jak prawie umarł, wrócił na pielgrzymkę do Ziemi Świętej, zatrzymał się w tym samym hotelu, w którym wszystko się wydarzyło i pływał w tym samym basenie: "Popłynąłeś tam, gdzie byłeś martwy!".Nie był wierzący, ale od tego czasu stał się bliższy Bogu. Zawsze był bardzo wysportowany: "Pływam prawie codziennie o 7 rano, po modlitwie".. Ale jego wielkim hobby są góry: dużo wspinał się w Pirenejach, na Monte Perdido od Torreciudad lub Aneto. Ma rozrusznik serca, ale to go nie zniechęca i jest w dobrej formie. 

Zadania duszpasterskie

Jego praca duszpasterska miała frenetyczne tempo: 13 lat w duszpasterstwie młodzieży, uczestnictwo w prawie wszystkich ŚDM. Jest Konsyliarzem ds. Harcerze w Viseu od 1992 roku. I trwa nadal: jest poświęcony szkoleniu sołtysów, aby mogli wychowywać młodzież do życia w zgodzie z prawem. harcerz. W kwietniu wspomina piękną mszę, którą odprawił z tysiącem harcerze i liczba obozów, w których brał udział, również przychodzą na myśl. Ostatni, zaledwie cztery lata temu. 

Babcia zaprowadziła go przed laty do dewocjonaliów o nazwie "Nocna Adoracja w Domu", założonych przez ojca Mateo. Rodzina miała całą noc na modlitwę przed obrazem Serca Jezusowego. Z wielkim sentymentem wspomina te chwile w samotności, które naznaczyły jego relację z Jezusem Chrystusem. Mówi mi, że rozpoczął to nabożeństwo 18 września 1940 roku. To było opatrznościowe, ale tego samego dnia, czternaście lat później, otrzymał święcenia kapłańskie. Wcześniej spędził dwanaście lat w seminarium, pięć w Niższym Seminarium Duchownym, a resztę w Wyższym. Wrócił tam wkrótce po święceniach, bo został mianowany przełożonym i nauczycielem. Uczył muzyki i łaciny. 

Ojciec Geraldo znał i leczył świętego Josemaríę. Ich pierwsze spotkanie miało miejsce w 1967 r. "Spodziewałem się zobaczyć człowieka o przemożnej osobowości, który zrobi na nas wszystkich wrażenie, ale gdy tylko wszedł do sali, uklęknął przed wszystkimi księżmi i poprosił o nasze błogosławieństwo.. Wyznaje: "Byłem całkowicie zdruzgotany.

Proszę księdza o kilka rad dla młodszych księży: "Pierwszym z nich jest znaczenie życia modlitwy i dobrego odprawiania Mszy świętej, ale skupionego na Chrystusie, aby to Chrystus świecił, a nie kapłan jako aktor, bo to Chrystus przewodniczy"..

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.