Dziś podróżujemy do rejonu Burgos w Sierra de la Demanda. Wokół stolicy regionu, Salas de los Infantes (na pamiątkę siedmiu Infantes de Lara), jedenastu księży i jeden seminarzysta rozdzielają pracę duszpasterską, aby zająć się niewiele ponad 11.000 mieszkańców populacji rozproszonej w ponad sześćdziesięciu miejscowościach. Istnieje wiele i różnorodnych inicjatyw, które nie tylko w tym czasie pandemii, ale także w ciągu całego roku, realizowane są w tzw. arcykapłaństwo siewierskie archidiecezji Burgos.
Ludność rozproszona
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy w pracy duszpasterskiej księży w tym regionie, jest rozproszenie ludności w wielu wioskach. Są tu dwa duże ośrodki: Salas de los Infantes (1.955 mieszkańców) i Quintanar de la Sierra (1.658); kilka średnich miast: Huerta del Rey (923), Palacios de la Sierra (725), Hontoria del Pinar (661), Vilviestre del Pinar (520), Canicosa (449), Araúzo de Miel (306) i Regumiel (340). Reszta to prawie sześćdziesiąt wsi, z których ledwie kilkanaście ma więcej niż stu mieszkańców.
Jest to zatem wyraźny przykład tego, z czego Hiszpania została wypróżniona. Jest to jednak obszar o dużym naturalnym uroku i jakości życia, której tak często brakuje w dużych miastach. Specyfika tego terenu sprawia również, że zadania księży muszą być stale wymyślane na nowo, zawsze szukając nowych sposobów bycia blisko parafian. Nie wystarczy już tylko bić w dzwony, aby zbliżyć ludzi do kościołów, z których wiele jest zresztą prawdziwymi cudami sztuki. Trzeba iść dom po domu, rodzina po rodzinie, jeden po drugim. Jak w początkach chrześcijaństwa. Poznanie każdego z nich osobiście jest niewątpliwie jedną z największych satysfakcji, jakich może doświadczyć duszpasterz dusz w tych okolicznościach.
Proboszcz i parafianie
Isaac Hernando González przyjmuje nas w dwóch lokalnych wioskach. Młody kapłan, nie mający jeszcze trzydziestu lat, rozpoczyna swoją kapłańską posługę na tych ziemiach. Choć zna ten teren od trzech lat: był tam na ostatnim etapie formacji duszpasterskiej jako kleryk i na roku diakonatu. Konkretnie, od lata ubiegłego roku jest proboszczem parafii Canicosa i Regumiel. Dwie gminy, które wcześniej określiliśmy jako średniej wielkości.
Są to niewątpliwie odległe miejsca w naszej geografii. Ale gdzie każdy gest, choćby najmniejszy, jest zawsze odwzajemniony z godną pozazdroszczenia życzliwością i otwartością serca. Nie ma wątpliwości, jak dobrze traktują Panie Priest W tych wioskach, a jeśli nie, to wystarczy zapytać jego, który niedawno obchodził urodziny i ze zdziwieniem zobaczył wiszący na fasadzie ratusza transparent: "Gratulacje, Izaak!
"To bardzo gościnni ludzie. -zapewnia, "i od pierwszej chwili sprawili, że poczułam się jak jedna z ich rodzin, otwierając dla mnie szeroko drzwi swoich domów".. Nie na próżno domy są miejscem par excellence, gdzie na wsiach wykonuje się sporą część pracy kapłańskiej. Są to miejsca spotkania, spotkania. Często po to, by zająć się chorymi, którzy zawsze są wdzięczni za wizytę młodego i uśmiechniętego księdza; innym razem, by wysłuchać potrzebujących; najczęściej po to, by być.
Podczas pandemii
W rzeczywistości, obecna pandemia zmusiła wszystkich, nawet na wsiach, do pozostania zamkniętymi we własnych domach. A duszpasterstwo z konieczności musiało się dostosować do okoliczności. Jak wyznaje sam Isaac, teraz czas poświęcić czas na rozmowy telefoniczne. Wielu parafian to osoby starsze, a oprócz obaw ich dzieci, że powinny zostać w domu, w wielu przypadkach dochodzi jeszcze brak dostępu do internetu. I dlatego, aby usłyszeć przyjazny głos witający Cię na drugim końcu linii telefonicznej, "Jest to coś, co napełnia ich wielką radością".mówi.
Ale jest też wielu, którzy nauczyli się używać telefonu nie tylko do dzwonienia i odbierania wiadomości: wielu abonentów, którzy mają swoje YouTubezwolenników jego profilu na Instagram i kilku jego przyjaciół na jego osobistym profilu na Facebook to niewątpliwie ci, którzy kiedyś regularnie uczęszczali do parafii. Teraz muszą się zadowolić tymi mediami, śledzić wszelkie akty pobożności, które są za ich pośrednictwem transmitowane, lub rozmowy formacyjne wygłaszane przez Izaaka. Ale wszyscy chętnie podążają za nim, o ile mogą przynajmniej wirtualnie uczestniczyć w zajęciach. jego parafia, z jego lekarstwo. To wielka pomoc, zwłaszcza dla tych, którzy mieszkają sami.
Jednak wyjątkowa sytuacja, której doświadczamy w tych miesiącach, nie może przyćmić ogromu pracy, która normalnie jest wykonywana w tym arcykapłaństwie Burgos w Sierra. Mimo odległości panuje tam atmosfera sprzyjająca pracy we wspólnocie. Życie na wsi staje się bardzo rutynowe: dlatego piekarnia, bar, sklep i bank stają się regularnymi miejscami spotkań. A często zajęcia organizowane przez parafię pomagają ludziom wyjść z rutyny i poznać ludzi z innych wiosek.
Grupy i duszpasterstwo
Na przykład, istnieją grupy Caritas i modlitwy, a także katechezy komunijnej i bierzmowania. Utworzono również grupę refleksyjną na potrzeby zgromadzenia diecezjalnego odbywającego się obecnie w Burgos. Kolejną atrakcją jest organizowana raz w roku wycieczka arcykapłańska, która gromadzi ponad dwieście osób z różnych okolicznych wiosek. Wycieczki te zawsze obejmują wizytę w emblematycznym miejscu (Medinaceli, Sigüenza, Tarazona lub jakikolwiek zakątek prowincji Burgos), ponieważ celem jest dzielenie się życiem i wiarą. W okresie Wielkiego Postu i Adwentu wiele osób udaje się na rekolekcje, aby pielęgnować wymiar duchowy, korzystając z bliskości klasztoru Santo Domingo de Silos. Organizowano nawet pielgrzymki do Ziemi Świętej czy Fatimy.
We wszystkich swoich pracach, Isaac podkreśla "Urok bycia wiejskim księdzem, poznawania ludzi, ich problemów, radości... To bogactwo, które trudno osiągnąć w wielkich miastach".. Nawet dla tych, którzy nie podzielają wiary lub nie uczestniczą we Mszy Świętej, proboszcz pozostaje punktem odniesienia. A jego inicjatywy czasem kończą się wpływem także na nich.
Ponadto nie można zrozumieć posługi kapłana wiejskiego, jeśli nie jest on w komunii z kapłanami otaczającymi. Jest między nimi dobra relacja i mieszkańcy o tym wiedzą. Oprócz wspólnych modlitw i spacerów po okolicy (są tu wspaniałe lasy sosnowe), w każdą niedzielę spotykają się na wspólnej kolacji; jest możliwość wymiany poglądów, dialogu, krótko mówiąc - wyrzucenia z siebie wszystkiego. Ważne jest, aby czuć wsparcie, aby móc podejmować inicjatywy, które pomagają ludziom.
W ten sposób powstała np. arcyciekawa grupa młodzieżowa, która powstała wokół znanej dynamiki LifeTeen. W arcykapłanie jest kilku młodych księży, którzy od początku zaangażowali się w tę inicjatywę, a Isaac jest jednym z jej głównych promotorów. Te katechezy dla młodzieży i nastolatków są prowadzone co dwa tygodnie, przy współpracy Víctora, kleryka na etapie duszpasterskim, grupy studentów uniwersyteckich i trzech innych księży: Juana, José i Javiera. Jak mówi nam Izaak, w skrócie jest to kwestia "prowadzić młodych ludzi do spotkania z Panem, w oparciu o ich osobiste doświadczenie".. Zapewnia również: "Jesteście mile zaskoczeni czasami uwielbienia, które macie z nimi"..
Wielu z nich zna również jako uczniów, gdyż Isaac jest nauczycielem religii w gimnazjum IES Alfoz de Lara w Salas de los Infantes. Tam też ma kontakt z wieloma innymi dziećmi, które normalnie nie uczęszczają do parafii. Dla wszystkich z nich jest to niewątpliwie ksiądzw klasie i poza nią. I jest wielu, którzy przychodzą do niego po radę, bliskość, a nawet przyjaźń. Dowodem na to są prezenty, które otrzymał z okazji święceń kapłańskich, a także obecność niektórych z nich podczas uroczystości.
Wiele i różnorodnych inicjatyw, które ostatecznie dotyczą czegoś tak prostego - a zarazem złożonego - jak przybliżanie Chrystusa do dusz i dusz do Chrystusa.
Wikariusz parafialny, parafia Buen Pastor, Miranda de Ebro.