CEU Ángel Ayala Institute of Humanities oferuje od przyszłego roku m.in. Stopień ekspercki w zakresie społecznej nauki Kościoła, który może być podjęty na miejscu lub mieszany i będzie trwał dziewięć miesięcy. Celem projektu jest kształcenie nauczycieli i naukowców w zakresie Nauki Społecznej Kościoła w celu przekształcania rzeczywistości społecznej.
Manuel Bustos RodríguezDyrektor CEU Institute of Humanities, Ángel Ayala, mówił w rozmowie z Omnes o tej inicjatywie akademickiej i potrzebie dogłębnej znajomości tego obszaru doktryny katolickiej, aby odpowiedzieć na pytania stawiane przez dzisiejsze społeczeństwo.
Obecnie toczy się otwarta debata na temat obecności chrześcijan w świecie intelektualnym, a tym samym w życiu kulturalnym, społecznym i politycznym... W tym sensie są tacy, którzy wskazują na uciszanie katolików w sferze publicznej. Czy chodzi tylko o uciszanie, czy też o mniejsze lub większe zaniedbania ze strony katolików w zakresie ich formacji, a tym samym środków reagowania na dzisiejsze społeczeństwo?
-Właściwie to po trosze jedno i drugie: polityka hiszpańska i w ogóle europejska coraz bardziej utrudnia katolikom publiczną ekspresję. Istnieje pewien lęk przed publicznym wyrażaniem swoich poglądów. Ale prawdą jest również, że osłonięci przez wpływowy społecznie i kulturowo Kościół, przynajmniej w naszym kraju od dziesięcioleci, lub przesiąknięci duchem światowym, byliśmy źle przygotowani na to, co nadchodzi na naszą drogę.
Czy uważasz, że z katolickich placówek edukacyjnych, kolegiów czy uniwersytetów wychodzą naprawdę przekonani i przekonujący katolicy?
-Niestety uważam, że tak nie jest. Nie ma koniecznej formacji katolika w dzisiejszych czasach, ani uczniowie, ani w ogóle ich rodziny nie żyją zgodnie z wiarą, którą mówią, że wyznają lub powinni wyznawać.
Wielu katolików nie zna podstawowych zasad Nauki Społecznej Kościoła, a niektórzy mogą być nią nawet zgorszeni z czysto politycznej perspektywy. Jak można zniwelować tę przepaść między życiem wiary a życiem społecznym?
-Poprzez lepsze i głębsze poznanie go. Niewiele jest instytucji, w których się to robi. Naszym skromnym celem jest przełamanie tego ograniczenia.
Czy tego typu inicjatywy są przeznaczone dla konkretnych osób, które pracują lub są zaangażowane w bardzo specyficzne dziedziny, takie jak edukacja czy polityka? Czy każdy katolik może i powinien mieć jasność co do zasad DSI w dzisiejszym życiu?
Choć nasz dyplom ma charakter uniwersytecki i podyplomowy, to biorąc pod uwagę charakter naszej instytucji, DSI jest dla wszystkich, także dla wyznawców innych religii i niewierzących: jest to korpus myśli na najróżniejsze tematy, myśli Kościoła katolickiego, na przestrzeni około półtora wieku.
Obecnie widzimy ustawy, inicjatywy i postawy całkowicie sprzeczne z godnością życia, osoby... itd. Jest to rzeczywistość, która istnieje, ale jak możemy nadrobić stracony grunt w wielokulturowym społeczeństwie?
-Potrzebne jest osobiste i instytucjonalne zaangażowanie w realizację zadania. Nieustannie pojawiają się inicjatywy sprzeczne z propozycją chrześcijańską, kształtujące mentalność szkodliwą dla samego człowieka. Oprócz tego chrześcijanie muszą być bardziej skoordynowani i zjednoczeni. I oczywiście dużo modlitwy. Czasy wcale nie są łatwe.
Tytuł eksperta DSI
Dyplom Eksperta w Społecznej Doktrynie Kościoła będzie składał się z dwóch comiesięcznych spotkań, które odbędą się w piątek po południu i na przemian w sobotę rano, a studenci będą mogli uczestniczyć w nich osobiście lub w formie blended learning od października do czerwca.
Połączenie wykładów i seminariów pozwoli uczestnikom nabyć umiejętności analizy, argumentacji, dialogu społecznego i odpowiedzialnego uczestnictwa w życiu publicznym.
Program składa się z różnych modułów zajmujących się takimi tematami jak teologia; antropologia i historia, źródła i metodologia DSI, a także inne szczegółowe tematy, takie jak bioetyka i ekologia integralna; rodzina; prawo, wspólnota polityczna i międzynarodowa; gospodarka i kultura.