Formacja: klucz do wolności i innowacji w bractwach

Złożoność dzisiejszego społeczeństwa wymaga szkolenia, które wraz z osobistym doświadczeniem dostarczy narzędzi do analizy otoczenia i swobodnego podejmowania niezbędnych decyzji.

22 września 2022 r.-Czas czytania: 3 minuty
szkolenie

Nie jest łatwo wprowadzać innowacje, a tym bardziej być przełomowym. Tylko dzięki rygorystycznemu przygotowaniu i dokładnej znajomości podstaw można próbować odkrywać nowe ścieżki.

Czy konieczne jest wprowadzanie innowacji? Jednostki i instytucje, w tym bractwa, nie mogą pozostawać w izolacji od otoczenia, muszą codziennie starać się być coraz lepsze. to co zwykle. Prądy myślowe nieustannie modyfikują modele społeczne, dlatego konieczna jest stała analiza rzeczywistości, aby przewidzieć zmiany i pozostać wiernym swoim celom w nowych okolicznościach, a nie pozostawać w izolacji w nieistniejącej rzeczywistości; to jest innowacja, którą muszą promować osoby odpowiedzialne za instytucje, w naszym przypadku bractwa. Ta innowacja nie dokonuje się w próżni, ani metodą prób i błędów, warunki osobiste wymagane do podjęcia tego procesu z gwarancjami są: szkolenie, refleksyjne doświadczenie i wyraźną świadomość wolność osobistą.

Wskazane jest, a raczej konieczne, aby starsi bracia i siostry oraz członkowie rad zarządzających starali się zdobyć odpowiednie szkolenie w antropologii chrześcijańskiej; teologii moralnej; prawie kanonicznym; historii idei i bractw, a także szkolenie w zakresie zarządzania organizacjami ludowymi.

To właśnie ten trening dostarcza niezbędnych narzędzi do analizy rzeczywistości społecznej, bez zakładania analizy i późniejszej narracji dokonanej przez innych. Narracja jest konstruowana przeze mnie na podstawie własnych, świadomych kryteriów. odzwierciedlone doświadczenie. Są ludzie, którym rzeczy po prostu "się przytrafiają" i tacy, którzy potrafią z tych przypadków wyciągnąć wnioski, kontrastując je ze swoim schematem myślenia.

Stąd można podjąć niezbędne decyzje, aby bractwa pozostały wierne swojej misji, a o to przecież chodzi w innowacjach.

Takie podejście jest niewygodne dla tych, którzy żyją w swojej bańce, w której wygodnie poruszają się między ołtarzami kultu, wyjściami na procesje, działalnością społeczną i spotkaniami wyborczymi. Ich pozorny konserwatyzm, okryty pewną moralną wyższością, kryje w sobie populistyczną mentalność, pozbawioną podstaw i potrzebującą przeciwnika, przeciwko któremu mogliby się dowartościować, zwykle kogoś, kto mógłby pęknąć ich bańkę, próbując przedstawić im prawdziwy świat.

Osoby dotknięte tą mentalnością nie do końca rozumieją wartość wolność. Wyrzekają się jej, preferując jej istnienie jako zespołu faktów i działań, które następują jedne po drugich, bez podmiotu zakorzenionego w bycie. Pomijają to, jak wolność Chrystusa, przejawiająca się w posłuszeństwie Ojcu aż po krzyż, jest tym, co oświetla znaczenie naszej wolności, która przyznaje człowiekowi jego godność i wyniesienie do stanu dzieci Bożych. Wolność, która nie zależy od ideologicznej mody czy opinii większości i która uzyskuje swoją pełnię, gdy jest odkrywana jako Boży dar, dzięki któremu możemy współpracować z Bogiem w tworzeniu świata i w budowaniu historii.

Ta wolność ma podwójny aspekt: wolność przymusów, ingerencji, narzucania i wolność do zrobić lub być czymś, zobowiązać się; wolność rozumiana jako zadanie etyczne, które jest ponadto, personel, bez schronienia się w anonimowości umasowienia, w której zatraca się indywidualna odpowiedzialność, a wraz z nią możliwość przeżywania autentycznie ludzkiej relacji z Bogiem i z innymi.

Wszystko to wiąże się z kosztami, na których poniesienie trzeba być przygotowanym. Dziś Goya jest uznawany za nowatorskiego artystę, a rewolucja estetyczna wywołana przez jego dzieła jest przedmiotem badań. Kaprysy i ich Czarne farby jako ideowy wyraz Wieku Rozumu i prekursor malarstwa współczesnego; ale to nowatorstwo wynikało z jego wielkiego artystycznego i technicznego wykształcenia, które zademonstrował we wczesnym okresie twórczości. Droga nie była łatwa; zanim osiągnął tę swobodę artystycznego wyrazu, przebył długą drogę studiów i kształcenia, znosił gorzką krytykę, wzbudzając nawet zainteresowanie Inkwizycji swoimi Caprichos, która dopatrywała się w tych rycinach możliwych odchyleń doktrynalnych.

Dzisiejsze społeczeństwo bardzo różni się od tego sprzed pięćdziesięciu lat i bractwa muszą odpowiedzieć na tę nową sytuację, muszą wprowadzać innowacje, aby pozostać wierne swojej misji; ta innowacja wymaga szkolenia, które wraz z osobistym doświadczeniem dostarczy narzędzi do analizy środowiska i podejmowania koniecznych decyzji z wolnością, przyjmując odpowiednią odpowiedzialność. 

Z pewnością wygodniej jest nie podejmować ryzyka, ograniczać się do robienia "interesów jak zwykle", nie narażając się na porażkę czy krytykę, ale osuwając bractwo w przeciętność.

AutorIgnacio Valduérteles

PhD in Business Administration. Dyrektor Instituto de Investigación Aplicada a la Pyme. Brat Starszy (2017-2020) Bractwa Soledad de San Lorenzo, w Sewilli. Opublikował kilka książek, monografii i artykułów na temat bractw.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.