Podczas modlitwy towarzyszyło mu kilkoro chorych dzieci, pacjentów tego samego szpitala, które w tych dniach były jedną z głównych trosk Ojca Świętego.
Pierwsze słowa papieża były słowami wdzięczności za "bliskość i wsparcie dla waszych modlitw"podczas tych dni hospitalizacji. Jego przeżycia w szpitalu naznaczyły słowa Ojca Świętego podczas pierwszego spotkania po operacji jelita grubego, którą przeszedł w miniony poniedziałek. Nawiązując do posłania przez Jezusa uczniów, by uzdrawiali i "namaszczali olejem", Papież podkreślił, że tym "'olejem' jest z pewnością sakrament namaszczenia chorych, który daje pocieszenie duchowi i ciału". Ale ten "olej" to także słuchanie, bliskość, uwaga, czułość tego, kto opiekuje się chorym: jest jak pieszczota, która sprawia, że czujemy się lepiej, która łagodzi ból i dodaje otuchy. Wszyscy prędzej czy później potrzebujemy tego "namaszczenia" i wszyscy możemy je komuś dać - wizytą, telefonem, ręką wyciągniętą do kogoś, kto potrzebuje pomocy.
Papież podkreślił też, że "w tych dniach hospitalizacji doświadczyłem, jak ważna jest dobra służba zdrowia, dostępna dla wszystkich". W tym duchu Franciszek podkreślił, że "nie można stracić tego cennego dobra, trzeba je utrzymać! I w to musimy się wszyscy zaangażować, ponieważ służy to wszystkim i wymaga wkładu wszystkich. Nawet w Kościele zdarza się czasem, że placówka zdrowia, z powodu złego zarządzania, nie radzi sobie finansowo i pierwsze, co nam przychodzi do głowy, to sprzedać ją. Ale powołaniem, w Kościele, nie jest posiadanie pieniędzy, ale służba, a służba jest zawsze za darmo.
Franciszek poprosił też o szczególną modlitwę za lekarzy i cały personel służby zdrowia i szpitali, a także za chorych, zwłaszcza "dzieci" i wskazując na towarzyszące mu na balkonie osoby podkreślił, że kwestia cierpienia dzieci jest "kwestią, która dotyka serca". Na koniec poprosił o modlitwę także za "tych, którzy znajdują się w najtrudniejszych warunkach: aby nikt nie był pozostawiony sam sobie, aby wszyscy otrzymali namaszczenie bliskości i opieki".
Stop przemocy na Haiti!
Na zakończenie modlitwy Franciszek miał też słowa prośby o "zakończenie spirali przemocy na Haiti" i wezwał Haitańczyków do "wznowienia drogi pokoju i harmonii", a także poprosił wszystkich obecnych o modlitwę w tej intencji.
Ojciec Święty przypomniał też o potrzebie troski o oceany "Nigdy więcej plastiku w oceanach!" prosił, zgodnie z założeniami Lautato Si'. Na koniec, oprócz pozdrowienia dla zgromadzonych w Częstochowie pielgrzymów Radia Maryja, chciał również przypomnieć święto św. Benedykta z Nursji, patrona Europy, dla którego prosił, aby stary kontynent był zjednoczony w swoich wartościach założycielskich.
Franciszek pożegnał się, przypominając setkom osób zgromadzonych pod oknem polikliniki, a także tym, którzy śledzili go za pośrednictwem mediów, by "nie zapomnieli modlić się za mnie".