Świat

Biskup Vives wzywa do uczenia się od jordańskich chrześcijan

Arcybiskup Joan Enric Vives Sicilia, biskup Urgell i współksiążę Andory, zachęcał do uczenia się od chrześcijan Jordańczycy "poczucie współistnienia międzyreligijnego i hojność w opiece nad cierpiącymi", po doroczne spotkanie Biskupiej Komisji Koordynacyjnej dla Ziemi Świętej w Jordanii.

Francisco Otamendi-2 lipca 2023 r.-Czas czytania: 4 minuty
Mgr Vives

Arcybiskup Joan Enric Vives Sicilia, biskup Urgell, w wideo Bisbat Urgell (Image: Video Bisbat Urgell)

Biskupi Komitet Koordynacyjny ds. Ziemia Święta (Koordynacja Ziemi Świętej) miał w tym roku swój doroczne spotkanie w Jordanii w styczniu. Arcybiskup Joan Enric Vives Sicilia od lat uczestniczy w Komitecie Koordynacyjnym z ramienia Konferencji Episkopatu Hiszpanii (CEE), i zapewnia, że z większością uczestniczących w nim biskupów oraz z biskupami Ziemi Świętej nawiązała się więź przyjaźni.

W spotkaniu uczestniczyli biskupi reprezentujący konferencje episkopatów Kanady, Stanów Zjednoczonych, Anglii i Walii, Francji, Niemiec, Irlandii, Szkocji, Włoch, Hiszpanii, krajów nordyckich, RPA, Szwajcarii, Albanii, Słowacji i Kościoła anglikańskiego, a także delegaci Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE) i Komisji Konferencji Episkopatów Europy (COMECE) oraz oficerowie ds. komunikacji z konferencji episkopatów i organizacji katolickich związanych z Ziemią Świętą.

Jak zauważył papież Franciszek podczas wizyty w Jordanii w 2014 roku: "Wspólnoty chrześcijańskie (...) obecne w tym kraju od czasów apostolskich przyczyniają się do wspólnego dobra społeczeństwa, którego są pełną częścią". Rzeczywiście, biskupi usłyszeli "ważną rolę, jaką odgrywają chrześcijanie w budowaniu mostów nadziei między wspólnotami"i zachęcać "do pielgrzymów z naszych różnych krajów, aby przyjechać i spotkać się z tymi wspólnotami chrześcijańskimi, a także odwiedzić ważne święte miejsca w Jordanii".

Omnes rozmawiał z arcybiskupem Joan Enric VivesPodkreślano "gościnną miłość" Jordańczyków do uchodźców z innych krajów.

Twierdzisz, że byłeś świadkiem wysiłków ludzi inspirowanych przez Ewangelię w obronie godności człowieka i jego praw. Na przykład we wspieraniu osób uciekających przed przemocą w Iraku, Syrii i Jemenie. Czy może Pan to rozwinąć?

-Jordania była hojna dla uchodźców palestyńskich po wojnie z Izraelem, jest hojna dla Irakijczyków i Syryjczyków, a także dla innych ludów Bliskiego Wschodu, które zostały tam przesiedlone. Nie wiem, czy my na Zachodzie zdajemy sobie sprawę z ogromnego wysiłku miłości gościnnej, jaki się z tym wiąże, a także z niestabilności i czasem prześladowań, które utrzymują się w krajach sąsiednich. 

Jaki jest cel tych spotkań biskupów w Ziemi Świętej? Czy w twoim przypadku mógłbyś podzielić się z nami niektórymi głównymi wrażeniami, jakie te spotkania, a w szczególności tegoroczne spotkanie w Jordanii, pozostawiły w twoim sercu? 

-Mówiliśmy o pięciu "pesach": modlitwa, pielgrzymka, nacisk, obecność i ktoś dodał w tym roku, trwałość. A wyjaśniając to mówimy, że udajemy się do Ziemi Świętej w duchu komunii z chrześcijanami, którzy tam żyją i cierpią, modląc się i sprawując z nimi Eucharystię, co bardzo się podoba i wzajemnie umacnia. 

Jest to duch pielgrzymów, którzy uczą się od miejsc świętych i pozwalają się napełnić łaską pielgrzymowania do Ziemi Świętej, która, jak to trafnie określił Benedykt XVI, jest "piątą Ewangelią", która objawia Jezusa Chrystusa. Staramy się "wywrzeć nacisk" na władze i przywódców politycznych zaangażowanych państw, a jednocześnie na nasze własne społeczeństwa i władze polityczne, aby przyczynić się do pokoju i pojednania między obecnymi tam narodami i religiami. 

Chodzi o to, by być obecnym i emocjonalnie świadomym rzeczywistości Ziemi Świętej, aby chrześcijanie czuli się zachęceni i towarzyszyli w obecności, którą tworzą będąc "żywymi kamieniami" Ziemi Świętej. Wreszcie ważne jest również, aby wytrwali w wierze i w swoim wiernym świadectwie w tym miejscu oraz aby chrześcijanie świata również stali u ich boku, pomagając im i żyjąc w prawdziwej komunii z nimi wszystkimi.

Chrzest Pana i początek jego posługi miały miejsce w Jordanii. Jak widziałeś tamtejsze wspólnoty chrześcijańskie? Jak możemy je zachęcać w ich trudnościach i uczyć się od nich w każdym przypadku?

-To żarliwe i zjednoczone wspólnoty, które nie boją się dawać świadectwa swojej wiary, a jednocześnie są twórcze i wierne swojej jordańskiej ojczyźnie, do której wnoszą tyle samo, co inne wspólnoty. W kraju panuje jedność, a zasiadająca na tronie dynastia Haszymidzka cieszy się szacunkiem jordańskiego społeczeństwa. Możemy nauczyć się poczucia współistnienia międzyreligijnego i hojności w opiece nad cierpiącymi.

Porozmawiajmy o pokoju. W komunikacie końcowym odnieśli się do Haszymidzkiej Rodziny Królewskiej jako budowniczych pokoju i promotorów dialogu międzyreligijnego oraz do poszanowania godności ludzkiej w Jordanii, w przeciwieństwie do coraz częstszych naruszeń tej godności w innych częściach Ziemi Świętej. Komitet Koordynacyjny zachęcał do procesu pokojowego...

-Koordynacja nie ma misji politycznej, ale na Bliskim Wschodzie wszystko się przeplata. W Jordanii panuje stabilność i szacunek dla mniejszości, co pozwala na stworzenie zjednoczonego społeczeństwa. Jeśli spojrzymy na drugą stronę Jordanu, na Izrael i Palestynę, biskupi bronią stanowiska popieranego na arenie międzynarodowej: dwa państwa, Izrael i Palestyna, uznane i żyjące w pokoju, ze stabilnymi granicami i statusem świętego miasta dla trzech wielkich religii: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Jest to jednak trudne do osiągnięcia z powodu niestabilności i braku poszanowania praw człowieka.

W spotkaniach tych biorą udział biskupi reprezentujący liczne konferencje episkopatu, a także osoby odpowiedzialne za komunikację z tych konferencji oraz z organizacji katolickich pracujących i współpracujących w Ziemi Świętej. Jaką rolę mogą odegrać media w odniesieniu do Ziemi Świętej?

-Jeśli nie uda nam się przekazać tego, co tam przeżyliśmy i sytuacji chrześcijan w różnych krajach świata. Ziemia Święta nie osiągniemy zasadniczego elementu dla Komitetu Koordynacyjnego. Tu leży znaczenie mediów, które muszą przezwyciężyć pewne klisze informacyjne. Musimy udoskonalić przekaz informacji o tym, co się tam dzieje i zapewnić prawdziwe informacje z zachowaniem kryteriów dokładności, aktualności, istotności i zrozumiałości. Życie w komunii wymaga od nas czujności na to, co dzieje się na tych ziemiach.

Jakiekolwiek przesłanie zachęty, które chciałbyś przekazać teraz, gdy wróciłeś z Ziemi Świętej.

-Dziękuję wspólnotom chrześcijańskim za wytrwałość w ciągu chwalebnej i męczeńskiej historii, za trwanie w Ziemia Święta i zapisać święte miejsca i istotne dla wszystkich chrześcijan Pismo Święte.

AutorFrancisco Otamendi

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.
Banery reklamowe
Banery reklamowe