Dwadzieścia pięć lat temu Papieski Uniwersytet Świętego Krzyża w Rzymie zainicjował Profesjonalne Seminarium dla Kościelnych Biur Komunikacji. Od tego czasu spotkania te stały się jednym z najważniejszych kongresów na świecie w dziedzinie komunikacji kościelnej, a tegoroczna edycja, która zbiega się również z Jubileuszem Komunikatorów, będzie zawierała prelegentów o randze R. J. SnellJoost Joustra lub Fabio Rosini.
Marco Carroggio i Gema Bellido są dwoma członkami komitetu organizacyjnego i chcieli podzielić się z Omnes zapowiedzią kongresu, który w tym roku koncentruje się na kontekstach, postawach i doświadczeniach związanych z komunikacją ewangelizacyjną.
Jak oceniasz te spotkania po 13 edycjach Profesjonalnego Seminarium dla Biur Komunikacji Kościelnej?
-Marco Carroggio [M.C.]: Wielu uczestników mówi nam, że stało się ono punktem spotkań dla kościelnych komunikatorów. W pierwszej edycji wzięło udział 40 uczestników, w tej będzie ich ponad 600, z całego świata i z najróżniejszych charyzmatów kościelnych. Synergia między profesjonalistami z tak specyficznego sektora (odpowiedzialnymi za komunikację w diecezjach, konferencjach biskupich, instytutach zakonnych, ruchach, stowarzyszeniach kościelnych itp.) generuje pozytywną dynamikę: wyzwania, doświadczenia, rozwiązania i praktyczne propozycje, które nie są łatwe do wymiany w innych kontekstach.
Powiedziałbym, że najlepszą rzeczą w tych 25 latach seminariów byli uczestnicy oraz wszystkie projekty i pomysły, które wyłoniły się z ich interakcji. Z naszej strony, my w Uniwersytet Santa Croce Staraliśmy się zaoferować zróżnicowany program, który łączy momenty inspiracji i praktycznych spotkań, wypełniając lukę między światem akademickim i zawodowym, podkreślając afirmatywne projekty przekazywania wiary, ale nie unikając wyzwań i trudności Kościoła w danym czasie.
Jakie aspekty komunikacji kościelnej zmieniły się najbardziej od czasu rozpoczęcia tych seminariów 25 lat temu?
-M.C.]: Zasadniczą zmianą było przejście od paradygmatu komunikacji "nadawczej" (od jednego do wielu) do paradygmatu cyfrowego, bardziej partycypacyjnego i otwartego: wszyscy prowadzimy dialog ze wszystkimi. Dwadzieścia pięć lat temu instytucjonalna komunikacja Kościoła koncentrowała się przede wszystkim na mediach; dziś - nie umniejszając znaczenia mediów - lepiej dociera do ludzi, w sposób bardziej niezapośredniczony, nieformalny i bezpośredni.
Wraz z wyzwaniami, ta zmiana technologiczna otwiera szerokie horyzonty dla komunikacji wiary. Dla przykładu, trzy przypadki, które zobaczymy podczas tego seminarium, to Hallow, aplikacja duchowości, za pomocą której kilka milionów użytkowników modli się każdego dnia; przypadek Kursu Alfa, inicjatywy pierwszego głoszenia wiary, która dotarła do 40 milionów ludzi; oraz przypadek videocastu dominikańskiego youtubera Frère Paul-Adrien z pół milionem obserwujących we Francji.
Platforma cyfrowa Papieskiej Światowej Sieci Modlitewnej przekazuje intencje Ojca Świętego do każdego zakątka świata; strona internetowa z zasobami duchowymi, taka jak opusdei.org, jest używana przez 12 milionów użytkowników, a serial taki jak Wybrańcy rozprzestrzenił się na całym cyfrowym kontynencie zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących.
Są to zjawiska, które nie zawsze pojawiają się w wiadomościach, ale mają znaczenie w codziennym życiu milionów ludzi. Podobne inicjatywy można dziś znaleźć na poziomie parafialnym, diecezjalnym, krajowym i międzynarodowym. Były one nie do pomyślenia w paradygmacie komunikacyjnym przeszłości i oferują wielkie możliwości dla chrześcijaństwa, które z natury jest zjawiskiem przyjaźni, relacji, przyjęcia, dialogu, ludzi, a nie elit.
W tym kontekście inna fundamentalna zmiana dotyczy podejścia kościelnych urzędów komunikacji: obecnie poświęcamy więcej energii niż wcześniej na rozwijanie wrażliwości komunikacyjnej wiernych, ponieważ Kościół jest wspólnym domem, którego wszyscy jesteśmy "rzecznikami".
Czy komunikacja w Kościele ewoluowała w tym samym tempie, co jej cywilne i kulturowe odpowiedniki?
-Gema Bellido [G.B.]: Powiedziałbym, że tak, choć oczywiście zależy to od profesjonalistów i konkretnych instytucji. Jak zobaczycie podczas tego seminarium, istnieją instytucjonalne lub osobiste inicjatywy komunikacyjne, które są na tym samym lub wyższym poziomie niż wiele innych w sferze obywatelskiej. Przed nami jeszcze długa droga, ale wierzę, że w wielu środowiskach uruchamiane są procesy mające na celu osiągnięcie większej profesjonalizacji, która przyniesie korzyści wiernym i wszystkim zainteresowanym przesłaniem Kościoła.
W ostatnich latach twoje seminaria dotyczyły szerokiego zakresu tematów. Jak odczytujesz "znaki czasu" w komunikacji Kościoła? Czy nadal jest on bardziej reaktywny niż proaktywny w większości obszarów?
-G.B.]: W poprzedniej edycji seminarium zawodowego, w jednej z sesji, mówiłeś o inteligencji kontekstowej, czyli umiejętności zbierania informacji z otoczenia, interpretowania ich, a tym samym dostosowywania swojej komunikacji do odbiorców, którzy stoją przed tobą. To ćwiczenie może być dobrym sposobem na odczytywanie znaków czasu.
Na przykład, jeden z prelegentów opowie o poszukiwaniu duchowości w dzisiejszym świecie, który często dryfuje w kierunku orientalizmu i praktyk religijnych. mindfulnessSą to światła, które zapraszają nas do upewnienia się, że komunikacja Kościoła i Kościół jako taki wie, jak oferować chwile i przestrzenie szczerej duchowości.
Chociaż w niektórych kontekstach komunikacja ma tendencję do reagowania, zwłaszcza jeśli chodzi o komunikację kryzysową, w wielu innych kontekstach podjęto kroki w celu proaktywnego podejmowania ryzyka i nadążania za standardami przejrzystości, profesjonalizmu, kreatywności itp. które mają zastosowanie w innych dziedzinach. Przykłady podane przez Carroggio w poprzednim pytaniu można mnożyć.
Skupiając się na tej kwestii, dlaczego wybrano tak "szeroki" temat jak komunikacja i ewangelizacja?
-M.C.]: Jest ona szeroka, ale centralna: jeśli nasza komunikacja nie wzmacnia bezpośrednio lub pośrednio misji Kościoła, to jaką miałaby wartość? The Jubileusz 2025 dał nam możliwość powrotu do sedna tej działalności, która jest zarówno pracą zawodową, jak i misją duchową.
W ramach Jubileuszu, zgodnie z wytycznymi Papieża i Dykasterii ds. Komunikacji, proponujemy te dni jako czas odnowy. Chcemy zadać sobie pytanie: W jaki sposób my, z kościelnych urzędów komunikacji, możemy przyczynić się do tego, aby rzeczywistość Boga i Jego miłości do wszystkich ludzi była obecna w opinii publicznej? W jaki sposób możemy zapewnić, że komunikacja Kościoła przyczynia się do niesienia światła Ewangelii do wszystkich środowisk, zwłaszcza do tych najbardziej potrzebujących? Jak możemy współpracować w "przekazywaniu nadziei" w spolaryzowanym i często polemicznym i pesymistycznym kontekście?
Szeroka refleksja, przynajmniej od czasu do czasu, ponownie łączy nas z najważniejszą rzeczą: nie być biurokratami zimnej lub aseptycznej komunikacji, ale przekaźnikami radości i nadziei Ewangelii. Czasami myślę, że nasza misja ma wiele wspólnego z odpowiedzią apostoła Filipa do jego przyjaciela Natanaela: "Chodź i zobacz". Bez jakiegokolwiek narzucania się, chcemy, aby świat zobaczył i poznał to, co napełnia nas sensem.
Co wyróżniłbyś z tegorocznych prezentacji?
-M.C.]: Tegoroczna edycja ma w sobie coś z mozaiki. Koncentrując się na komunikacji wiary, zidentyfikowaliśmy kilka sposobów, które są bardziej potrzebne lub które lepiej łączą się ze współczesną mentalnością: droga świadectwa, droga miłości i służby, droga rozumu i nauki, droga kultury i sztuki, droga uzdrowienia i przebaczenia, droga cyfrowa, droga duchowości i radości, między innymi.
W wyborze tych dróg kryją się pewne intuicje dotyczące komunikacji Ewangelii: że czasami działanie przeważa nad słowami; że chrześcijańskie świadectwo jest często bardziej wymowne niż bezcielesne doktryny; że nie ma prawdziwej komunikacji bez uwagi na okoliczności osoby; że w świecie istnieje szczere poszukiwanie piękna, duchowości, myśli i kultury... które Kościół może pomóc zaspokoić.
Oprócz dwóch dokumentów ramowych (takich jak ten autorstwa Biskup Fisichella Czy profesor Anne Gregory, odpowiednio wielki teolog i wielki badacz komunikacji), wiele innych osób tworzy tę mozaikę z wyraźnymi odniesieniami do każdej z tych dróg. W sesji zamykającej będzie z nami pastor anglikański Nicky Gumbelpionier Kurs Alphai niezwykły przykład tego, jak chrześcijanie mogą współpracować w pierwszym głoszeniu Ewangelii, w sposób przyjazny i otwarty dla wszystkich.
Jaki był odzew na to seminarium, które jest również kulminacją twojego udziału w Jubileuszu Komunikacji?
-G.B.]: Z pewnością przerosło to nasze oczekiwania i skłoni nas do refleksji nad przyszłością seminarium. Od kilku lat niektóre instytucje kościelne wykorzystują to wydarzenie do organizowania dni roboczych ze swoimi zespołami ds. komunikacji.
Ukończenie Seminarium z Papieżem i z tak wieloma innymi komunikatorami z całego świata jest wielką radością i fundamentalną zachętą.
Żyjemy w świecie opowieści (a zwłaszcza krótkich historii, "kołowrotków"), czy nie grozi nam powierzchowna komunikacja, która nie jest prawdziwą ewangelizacją, ale duchową okleiną?
-G.B.]: Zawsze istnieje ryzyko powierzchowności, jest to coś, na co musimy zwracać uwagę w naszej pracy. Jednak nawet te krótkie historie (szpule) mogą być nasionami, które otwierają drzwi do osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem.
Bożej łaski nie można policzyć ani zmierzyć i często wykorzystuje ona nieoczekiwane sposoby, aby dotrzeć do każdej osoby. Każdy punkt światła ma znaczenie.