W tym roku nie było nam dane zobaczyć, jak z balkonu Loggii Błogosławieństw papież Franciszek udziela błogosławieństwa "Urbi et Orbi" - miastu i całemu światu. Piotra, skąd skierował Orędzie Wielkanocne do wszystkich wiernych słuchających go w radiu, telewizji i innych mediach.
Następnie, po ogłoszeniu udzielenia odpustu przez Jego Eminencję kard. Mauro Gambetti, arcykapłan Bazyliki św. Piotra, papież udzielił wszystkim śledzącym ten moment błogosławieństwa "Urbi et Orbi".
Publikujemy poniżej Orędzie Wielkanocne Ojca Świętego:
Drodzy Bracia i Siostry: Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Dziś głoszenie Kościoła rozbrzmiewa w każdej części świata: "Jezus, ukrzyżowany, ma jak powiedział. Alleluja".
Głoszenie Wielkanocy nie jest mirażem, nie odkrywa magicznej formuły, nie wskazuje wyjścia z trudnej sytuacji, którą przeżywamy. Pandemia jest nadal w pełnym rozkwicie, kryzys społeczny i gospodarczy jest bardzo poważny, zwłaszcza dla najuboższych; a mimo to - i jest to skandaliczne - trwają konflikty zbrojne i wzmacniane są arsenały wojskowe.
Wobec tego, a raczej pośród tej złożonej rzeczywistości, proklamacja wielkanocna ujmuje w kilku słowach wydarzenie, które daje nadzieję i nie zawodzi: "Jezus, ukrzyżowany, zmartwychwstał". Nie mówi nam o aniołach czy duchach, ale o człowieku, człowieku z ciała i krwi, o twarzy i imieniu: Jezus. Ewangelia świadczy, że ten Jezus, ukrzyżowany pod władzą Poncjusza Piłata za to, że powiedział, iż jest Chrystusem, Synem Bożym, trzeciego dnia zmartwychwstał, zgodnie z Pismem i jak sam zapowiedział swoim uczniom.
Ukrzyżowany, a nie inny, jest tym, który zmartwychwstał. Bóg Ojciec wskrzesił swojego Syna Jezusa, ponieważ w pełni wypełnił swoją wolę zbawienia: wziął na siebie naszą słabość, nasze ułomności, naszą śmierć; cierpiał nasze bóle, nosił ciężar naszych nieprawości. Dlatego Bóg Ojciec wywyższył go i teraz Jezus Chrystus żyje na wieki, jest Panem.
I świadkowie zwracają uwagę na ważny szczegół: zmartwychwstały Jezus nosi rany odciśnięte na dłoniach, stopach i boku. Te rany są wieczną pieczęcią Jego miłości do nas. Każdy, kto cierpi ciężką próbę, w ciele i duchu, może znaleźć schronienie w tych ranach i otrzymać przez nie łaskę nadziei, która nie zawodzi.
Zmartwychwstały Chrystus jest nadzieją dla wszystkich, którzy wciąż cierpią z powodu pandemii, dla chorych i dla tych, którzy stracili bliską osobę. Niech Pan da pocieszenie i wsparcie w trudach pracy lekarzy i pielęgniarek. Wszyscy ludzie, zwłaszcza ci najbardziej wrażliwi, potrzebują opieki i mają prawo do dostępu do niezbędnego leczenia. Jest to tym bardziej oczywiste w chwili, gdy wszyscy jesteśmy wzywani do walki z pandemią, a szczepionki są podstawowym narzędziem w tej walce. Dlatego też, w duchu "szczepionkowego internacjonalizmu", wzywam całą społeczność międzynarodową do podjęcia wspólnego zobowiązania do przezwyciężenia opóźnień w ich dystrybucji i promowania ich dostarczania, zwłaszcza w krajach najuboższych.
Zmartwychwstały Ukrzyżowany jest pociechą dla tych, którzy stracili pracę lub znajdują się w poważnych trudnościach ekonomicznych i nie mają odpowiedniego zabezpieczenia socjalnego. Niech Pan inspiruje działania władz publicznych, aby wszyscy, a zwłaszcza najbardziej potrzebujące rodziny, otrzymały pomoc niezbędną do odpowiedniego utrzymania. Niestety, pandemia dramatycznie zwiększyła liczbę ubogich i desperację tysięcy ludzi.
"Trzeba, aby ubodzy wszelkiego rodzaju odzyskali nadzieję" - mówił św. Jan Paweł II podczas podróży na Haiti. I właśnie do drogiego narodu haitańskiego kieruję dziś moje myśli i słowa zachęty, aby nie był przytłoczony trudnościami, ale z ufnością i nadzieją patrzył w przyszłość.
Jezus Zmartwychwstały jest nadzieją także dla tak wielu młodych ludzi, którzy zostali zmuszeni do spędzenia długich okresów czasu bez chodzenia do szkoły lub na uniwersytet, bez możliwości dzielenia czasu z przyjaciółmi. Wszyscy potrzebujemy doświadczać prawdziwych relacji międzyludzkich, a nie tylko wirtualnych, zwłaszcza w wieku, w którym kształtuje się charakter i osobowość. Czuję się blisko młodych ludzi na całym świecie, a w tej chwili szczególnie tych w Myanmarze, którzy angażują się w demokrację, wyrażają swój głos w sposób pokojowy, wiedząc, że nienawiść można rozwiać jedynie poprzez miłość.
Niech światło Zmartwychwstałego Pana będzie źródłem odrodzenia dla migrantów uciekających przed wojną i nędzą. W ich twarzach rozpoznajemy oszpecone i cierpiące oblicze Pana, który idzie w kierunku Kalwarii. Niech nie zabraknie w nich konkretnych znaków solidarności i ludzkiego braterstwa, gwarancji zwycięstwa życia nad śmiercią, które obchodzimy w tym dniu. Dziękuję krajom, które hojnie przyjmują tych, którzy cierpią i szukają schronienia, zwłaszcza Libanowi i Jordanii, które przyjmują tak wielu uchodźców, którzy uciekli przed konfliktem syryjskim.
Niech naród libański, który przeżywa okres trudności i niepewności, doświadczy pociechy zmartwychwstałego Pana i niech będzie wspierany przez wspólnotę międzynarodową w swoim powołaniu do bycia ziemią spotkania, współistnienia i pluralizmu.
Niech Chrystus, nasz pokój, uciszy wreszcie zgrzyt broni w umiłowanej i udręczonej Syrii, gdzie miliony ludzi żyją obecnie w nieludzkich warunkach, a także w Jemenie, którego perypetie otacza głucha i wstrząsająca cisza, oraz w Libii, gdzie dekada krwawych sporów i konfrontacji wreszcie dobiega końca. Niech wszystkie zaangażowane strony skutecznie zaangażują się w zakończenie konfliktów i pozwolą rozdartym wojną narodom żyć w pokoju i rozpocząć odbudowę swoich krajów.
Zmartwychwstanie naturalnie prowadzi nas z powrotem do Jerozolimy; błagajmy Pana, aby obdarzył ją pokojem i bezpieczeństwem (por. Sól 122), odpowiedzieć na wezwanie, by być miejscem spotkania, gdzie wszyscy mogą poczuć, że są braćmi i siostrami, i gdzie Izraelczycy i Palestyńczycy mogą ponownie znaleźć siłę dialogu, by osiągnąć stabilne rozwiązanie, pozwalające dwóm państwom żyć obok siebie w pokoju i dobrobycie.
W tym dniu świątecznym moje myśli zwracają się także ku Irakowi, który miałem radość odwiedzić w ubiegłym miesiącu i który, jak się modlę, może nadal podążać drogą pacyfikacji, na którą wstąpił, aby mogło się spełnić marzenie Boga o rodzinie ludzkiej gościnnej i przyjaznej dla wszystkich jego dzieci.[1] Przesłanie Papieża jest przesłaniem nadziei i nadziei dla mieszkańców Iraku.
Niech siła Zmartwychwstałego Pana podtrzymuje ludy Afryki, których przyszłość jest zagrożona przez przemoc wewnętrzną i międzynarodowy terroryzm, zwłaszcza w regionie Sahelu i Nigerii, a także w regionie Tigray i Cabo Delgado. Niech nie ustają wysiłki na rzecz znalezienia pokojowych rozwiązań konfliktów, z poszanowaniem praw człowieka i świętości życia, poprzez braterski i konstruktywny dialog, w duchu pojednania i aktywnej solidarności.
Na świecie wciąż jest za dużo wojen i za dużo przemocy! Niech Pan, który jest naszym pokojem, pomoże nam przezwyciężenie mentalności wojennej. Niech obdarzy wszystkich wziętych do niewoli w konfliktach, zwłaszcza na wschodzie Ukrainy i w Górskim Karabachu, aby mogli bezpiecznie wrócić do swoich rodzin, oraz niech zainspiruje przywódców na całym świecie do zaprzestania wyścigu zbrojeń. Dziś, 4 kwietnia, przypada Światowy Dzień Walki z Minami Przeciwpiechotnymi, kunsztownymi i przerażającymi urządzeniami, które każdego roku zabijają lub okaleczają wielu niewinnych ludzi i uniemożliwiają "ludziom wspólne chodzenie po ścieżkach życia, nie obawiając się czai zniszczenia i śmierci"[2] O ileż lepszy byłby świat bez tych narzędzi śmierci!
Drodzy bracia i siostry: Również w tym roku w różnych miejscach wielu chrześcijan obchodziło Wielkanoc w warunkach poważnych ograniczeń, a w niektórych przypadkach nawet bez możliwości uczestniczenia w celebracjach liturgicznych. Módlmy się, aby te ograniczenia, jak również wszystkie ograniczenia wolności kultu i religii na świecie, zostały usunięte i aby wszyscy mogli swobodnie modlić się i chwalić Boga.
Pośród wielu trudności, które przeżywamy, nie zapominajmy nigdy, że jesteśmy uzdrowieni przez rany Chrystusa (por. 1 P 2,24). W świetle zmartwychwstałego Pana nasze cierpienia zostają przemienione. Gdzie była śmierć, tam jest teraz życie; gdzie była żałoba, tam jest teraz pociecha. Przyjmując Krzyż, Jezus nadał sens naszym cierpieniom. A teraz módlmy się, aby dobroczynne skutki tego uzdrowienia rozprzestrzeniły się na cały świat.Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych dla wszystkich!