Włochy żyją przypominając połajanki zadekretowane w marcu ubiegłego roku. Nowe środki przyjęte przez rząd krajowy sprawiły, że z okolic placu św. Piotra zniknęły wszelkie ślady odwiedzających.
Dlatego też, podobnie jak w poprzednich tygodniach, papież Franciszek przeprowadził audiencję generalną poprzez streaming z Biblioteki Pałacu Apostolskiego.
Podstawowy dar
Kontynuując katechezę o modlitwie, Papież rozpoczął od przypomnienia, że "dziś kończymy katechezę o modlitwie jako relacji z Trójcą Świętą, w szczególności z Duchem Świętym".
"Pierwszym darem każdego chrześcijańskiego istnienia - mówił - jest Duch Święty. Nie jest to jeden z wielu darów, ale jeden z wielu. don podstawowe. Bez Ducha nie ma relacji z Chrystusem i Ojcem. Duch bowiem otwiera nasze serce na obecność Boga i wciąga je w ten "wir" miłości, który jest samym sercem Boga. Jesteśmy nie tylko gośćmi i pielgrzymami w podróży po tej ziemi, jesteśmy również gośćmi i pielgrzymami w tajemnicy Trójcy Świętej. Jesteśmy jak Abraham, który pewnego dnia, przyjmując do swojego namiotu trzech wędrowców, odnalazł Boga. Jeśli możemy naprawdę przywoływać Boga, nazywając Go "Abba - Papa", to dlatego, że mieszka w nas Duch Święty; to On przemienia nas w naszej głębi i sprawia, że doświadczamy poruszającej radości bycia kochanymi przez Boga jako prawdziwe dzieci".
Duch Święty pociąga nas na drogę modlitwy
Franciszek zacytował Katechizm, który zawiera bardzo jasne punkty dotyczące modlitwy: "Ilekroć zwracamy się do Jezusa w modlitwie, to Duch Święty swoją łaską uprzedzającą pociąga nas na drogę modlitwy. Skoro uczy nas modlitwy, przypominając nam o Chrystusie, jakże nie możemy również zwrócić się do Niego w modlitwie? Z tego powodu Kościół zachęca nas do codziennego błagania Ducha Świętego, zwłaszcza na początku i na końcu każdej ważnej czynności" (n. 2670).
Chrystus wychowuje swoich uczniów, przemieniając ich serca, jak to uczynił z Piotrem, z Pawłem, z Marią Magdaleną.
Papież FranciszekAudiencja generalna z 17 marca 2021 r.
Duch Święty przemienia nasze serca, mówi Papież, "to jest dzieło Ducha w nas". On "pamięta" o Jezusie i uobecnia go w nas, aby nie został zredukowany do postaci z przeszłości. Gdyby Chrystus był tylko oddalony w czasie, bylibyśmy samotni i zagubieni w świecie. Ale w Duchu wszystko zostaje ożywione: chrześcijanie w każdym czasie i miejscu otrzymują możliwość spotkania z Chrystusem. Nie jest odległy, jest z nami: wciąż wychowuje swoich uczniów, przemieniając ich serca, jak to uczynił z Piotrem, z Pawłem, z Marią Magdaleną.
Według "miary" Chrystusa
Przykład świętych jest oczywisty: "Jest to doświadczenie wielu modlących się osób: mężczyzn i kobiet, których Duch Święty ukształtował według "miary" Chrystusa, w miłosierdziu, w służbie, w modlitwie... Spotkanie takich osób jest łaską: uświadamiamy sobie, że bije w nich inne życie, ich spojrzenie widzi "poza". Nie myślmy tylko o mnichach i pustelnikach; można ich znaleźć także wśród zwykłych ludzi, ludzi, którzy utkali długie życie w dialogu z Bogiem, czasem w wewnętrznej walce, która oczyszcza wiarę. Ci pokorni świadkowie szukali Boga w Ewangelii, w przyjętej i adorowanej Eucharystii, w obliczu brata przeżywającego trudności i strzegą Jego obecności jak tajemnego ognia".
Katechizm wspomina również o działaniu Ducha Świętego w żywej tradycji modlitwy: "Duch Święty, którego namaszczenie przenika całą naszą istotę, jest wewnętrznym Nauczycielem modlitwy chrześcijańskiej. Jest on rzemieślnikiem żywej tradycji modlitwy. Oczywiście, jest tyle sposobów modlitwy, ilu jest modlących się, ale jest to ten sam Duch, który działa we wszystkich i ze wszystkimi. W komunii w Duchu Świętym modlitwa chrześcijańska jest modlitwą w Kościele" (n. 2672).
Nieskończone pole świętości
A na zakończenie papież wskazuje, że "to zatem Duch Święty pisze historię Kościoła i świata". Jesteśmy otwartymi stronami, dostępnymi do odbioru jego kaligrafii. I w każdym z nas Duch Święty komponuje oryginalne dzieła, bo nigdy nie będzie jednego chrześcijanina całkowicie identycznego z drugim. W nieskończonej dziedzinie świętości jeden Bóg, Trójca Miłości, sprawia, że rozkwita różnorodność świadków: wszyscy równi w godności, ale też wyjątkowi w pięknie, którym Duch Święty zechciał promieniować w każdym z tych, których miłosierdzie Boże uczyniło swoimi dziećmi".