Watykan

"Bóg wchodzi w kontakt z naszym zranionym życiem, aby je uzdrowić".

Papież Franciszek przypomniał na Anioł Pański, że Bóg nie boi się zbliżyć do chorych, aby ich uzdrowić, dotknąć ich ran i wyprowadzić z choroby. Przypomniał też o rozpoczynającym się w najbliższą środę Wielkim Poście.

David Fernández Alonso-16 lipca 2021 r.-Czas czytania: 3 minuty
angelus papież Franciszek

Papież Franciszek modlił się w tę niedzielę rano, 14 lutego, tradycyjnym Aniołem Pańskim z okna Pałacu Apostolskiego w Watykanie w obecności części wiernych zgromadzonych na Placu Świętego Piotra. Od kilku tygodni Ojciec Święty odprawiał swój niedzielny Anioł Pański z biblioteki Pałacu Apostolskiego, ze względu na środki zdrowotne spowodowane pandemią. 

Wykluczenie społeczne

Papież zastanawiał się nad dzisiejszym fragmentem Ewangelii, który opowiada o spotkaniu Jezusa z człowiekiem chorym na trąd. Franciszek przypomniał sobie wówczas, że, "Trędowaci byli uważani za nieczystych i zgodnie z przepisami Prawa mieli pozostawać poza miejscami zamieszkanymi.".

"Zostali wykluczeni z wszelkich relacji międzyludzkich, społecznych i religijnych. Jezus natomiast pozwala człowiekowi podejść do siebie, jest poruszony, a nawet wyciąga rękę i dotyka go."wskazał Franciszek, podkreślając, że w ten sposób Syn Boży wprowadza w życie głoszoną przez siebie Dobrą Nowinę.

Bóg zbliżył się do naszego życia, ma współczucie dla trudnej sytuacji zranionej ludzkości i przychodzi, aby zburzyć każdą barierę, która uniemożliwia nam przeżywanie relacji z Nim, z innymi i z samym sobą.

Z drugiej strony Papież zaznaczył, że w tym epizodzie możemy zaobserwować dwa działania, które są uderzające: z jednej strony jest trędowaty, który ośmiela się zbliżyć do Jezusa, a z drugiej sam Jezus, który poruszony współczuciem dotyka go, aby go uzdrowić.

W Jezusie mógł zobaczyć inne oblicze Boga: nie Boga, który karze, ale Ojca współczucia i miłości, który uwalnia nas od grzechu i nigdy nie wyłącza ze swojego miłosierdzia.

Wyrwanie się z izolacji

Działanie trędowatego wyróżnia się tym, że "mimo nakazów Prawa wychodzi z izolacji i podchodzi do Jezusa". Jego choroba była uważana za karę boską, ale w Jezusie mógł zobaczyć inne oblicze Boga: nie Boga, który karze, ale Ojca współczucia i miłości, który uwalnia nas od grzechu i nigdy nie wyklucza ze swojego miłosierdzia".

W tym samym duchu Papież chciał podkreślić, że ten człowiek "Może wyjść ze swojej izolacji, bo w Jezusie znajduje Boga, który dzieli jego ból. Postawa Jezusa pociąga go, popycha do wyjścia z siebie i powierzenia Mu swojej historii bólu.".

Dotknąć miłością oznacza nawiązać relację, wejść w komunię, zaangażować się w życie drugiego do tego stopnia, że dzieli się nawet jego rany.

Z drugiej strony Jezus działa też w sposób skandaliczny, bo "podczas gdy Prawo zabraniało dotykania trędowatych, On jest poruszony, wyciąga rękę i dotyka go, aby go uzdrowić". Nie ogranicza się do słów, ale dotyka go. Dotknąć z miłością oznacza nawiązać relację, wejść w komunię, zaangażować się w życie drugiego aż do dzielenia nawet jego ran".

Odległość bezpieczeństwa

Dla Papieża ten gest Jezusa pokazuje, że Bóg nie jest obojętny, że nie zachowuje "bezpiecznej odległości", przeciwnie, "zbliża się ze współczuciem i dotyka naszego życia, aby je uzdrowić".

Jezus dociera do nas ze współczuciem i dotyka naszego życia, aby je uzdrowić.

Przed zakończeniem przemówienia z okna Placu Świętego Piotra Franciszek przypomniał, że także dziś na całym świecie jest tak wielu braci i sióstr cierpiących na trąd, "czy inne choroby i schorzenia, z którymi niestety wiążą się społeczne uprzedzenia." i eW niektórych przypadkach dochodzi nawet do dyskryminacji na tle religijnym.

Bóg wchodzi w kontakt z chorymi

W obliczu wielu i różnych okoliczności, które mogą pojawić się w trakcie naszego życia, "Jezus ogłasza nam, że Bóg nie jest ideą ani abstrakcyjną doktryną, ale Tym, który jest "skażony" naszym zranionym człowieczeństwem i który nie boi się wejść w kontakt z naszymi ranami", ostrzega nas przed ryzykiem uciszania naszego bólu poprzez "zakładanie masek", aby "podporządkować się zasadom dobrej reputacji i obyczajom społecznym", lub bezpośrednio poddając się naszemu wewnętrznemu egoizmowi i lękom, aby "nie angażować się zbytnio w cierpienia innych".

Przed zakończeniem Papież zaprosił wiernych, aby prosili Pana o łaskę przeżywania tych dwóch "przekroczeń" Ewangelii: "Przekroczenia trędowatego, abyśmy mieli odwagę wyjść z naszego odosobnienia i zamiast pozostawać tam, aby lamentować lub płakać nad naszymi niepowodzeniami, iść do Jezusa takim, jakim jesteśmy". A potem transgresja Jezusa: miłość, która każe nam wyjść poza konwenanse, która każe nam przezwyciężyć uprzedzenia i strach przed mieszaniem się z życiem drugiego".

Na koniec przypomniał, że w środę rozpoczyna się Wielki Post, czas nawrócenia i modlitwy, idealny do wzrastania w przyjaźni z Bogiem, życia w nadziei, wierze i miłości.

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.