Świat

Tureccy katolicy w strachu z powodu niepokojów w Turcji

Chrześcijańskie mniejszości Turcji obawiają się niepokojów i reakcji w kraju po aresztowaniu 19 marca jednego z głównych liderów opozycji, wybranego burmistrza Stambułu, Ekrema Imamoglu.  

OSV / Omnes-31 marca 2025 r.-Czas czytania: 4 minuty
Protesty Turcja 2025.

Kobieta krzyczy podczas protestów 26 marca 2025 r. przeciwko aresztowaniu burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu (zdjęcie OSV News/Emilie Madi, Reuters).

- Jonathan Luxmoore, OSV News

Tureccy katolicy i mniejszości chrześcijańskie obawiają się niepokojów po aresztowaniu 19 marca głównego lidera opozycji, Ekrema Imamoglu, wybranego na burmistrza Stambułu i "praktykującego muzułmanina, ale świeckiego burmistrza". 

"Nasz kościół nie jest w centrum niczyjej uwagi, ponieważ jest tutaj mało znaczącą obecnością, ale Katolicy z całego kraju teraz się boją", powiedziało OSV News źródło kościelne.

To nie była niespodzianka

"Zarządzanie władzą w Turcji i na całym Bliskim Wschodzie jest powiązane z jednostkami i grupami bez prawdziwego zrozumienia demokracji. Więc to, co się teraz dzieje, nie jest zaskoczeniem, przynajmniej dla każdego, kto śledził wydarzenia na przestrzeni lat".

Źródło, które prosiło o niepodawanie jego nazwiska ze względów bezpieczeństwa, rozmawiało z OSV News, gdy trwały uliczne protesty w związku z zatrzymaniem Ekrema Imamoglu, burmistrza-elekta Stambułu i oczekiwanego kandydata na prezydenta, wraz z dziesiątkami innych członków jego opozycyjnej Republikańskiej Partii Ludowej.

Powiedział, że nie słyszał o żadnych aresztowaniach ani zniszczeniach mienia, które dotknęłyby zróżnicowane społeczności katolickie w kraju, ani o bezpośrednich zagrożeniach dla prawosławnego patriarchatu ekumenicznego z siedzibą w Stambule i innych wyznań chrześcijańskich.

Dotknięci chrześcijanie

Dodał jednak, że wszystkie grupy chrześcijańskie ucierpiały z powodu pogarszających się napięć politycznych i trudności gospodarczych w Turcji, której 85 milionów mieszkańców to głównie sunniccy muzułmanie. 

Turecki dziennikHurriyetpoinformował 26 marca, że od czasu zatrzymania Imamoglu aresztowano ponad 1400 protestujących, głównie młodych ludzi, a co najmniej 170 oczekuje na proces, w tym kilku dziennikarzy zatrzymanych podczas nalotów o świcie.

Duża część Stambułu zamknięta

Dodał, że znaczna część Stambułu, 15,7-milionowego miasta, pozostała zamknięta, a policja patrolująca zamieszki używała gazu łzawiącego, armatek wodnych i gumowych kul, a połączenia internetowe i transportowe zostały częściowo odcięte. 

Tymczasem AsiaNews, agencja watykańskiego Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych, stwierdziła, że władze tureckie powstrzymały się od całkowitego zakazu protestów, aby uniknąć "sprowokowania nadmiernego gniewu społecznego". 

Agencja dodała, że poparcie dla Imamoglu, "praktykującego muzułmanina, ale świeckiego burmistrza", pozostało silne w Stambule "pełnym blizn i rozczarowań", i że starał się on ożywić świecką wizję preferowaną przez założyciela nowoczesnej Turcji, Mustafę Kemala Atatürka (1881-1938).

Oskarżenia

26 marca Recep Tayyip Erdogan, prezydent Turcji, oskarżył polityków opozycji o próbę "zatuszowania własnych występków" poprzez "chowanie się za młodzieżą" i sabotowanie gospodarki poprzez nawoływanie do bojkotu prorządowych firm i mediów.

Dodał, że "bezprawie" zostanie pociągnięte do odpowiedzialności, a także oskarżył zachodnie rządy o podwójne standardy ignorowania "aktów wandalizmu i zniewag".

"Jeśli przez demokrację rozumie się pozwolenie złodziejom, oszustom i grupom marginalnym na wykorzystywanie gmin i zasobów publicznych, to odrzucamy takie rozumienie demokracji" - powiedział Erdogan, premier Turcji w latach 2003-2014. Erdogan zdobył szerokie uprawnienia podczas trzech kolejnych kadencji jako prezydent, przeżywając próbę zamachu stanu w lipcu 2016 r., w wyniku której zginęło ponad 200 osób.

Użycie siły przeciwko demonstrantom

Podczas ostatnich protestów użycie "niepotrzebnej i masowej siły" przeciwko demonstrantom zostało potępione przez Amnesty International, która wezwała turecki rząd do "poszanowania i ochrony prawa do pokojowych zgromadzeń".

Tymczasem Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Michael O'Flaherty powiedział, że jest również zaniepokojony doniesieniami o nieproporcjonalnym użyciu siły policyjnej i wezwał władze tureckie do "poszanowania ich zobowiązań w zakresie praw człowieka",

Kościół katolicki: siedem diecezji, 54 parafie

Kościół katolicki ma siedem diecezji i wikariatów apostolskich, z 54 parafiami i 13 ośrodkami duszpasterskimi w Turcji, państwie członkowskim NATO. Kościół doświadczył kilku skandalicznych sytuacji, takich jak śmiertelne pchnięcie nożem w 2010 r. przewodniczącego konferencji biskupów Turcji. Biskup Luigi Padovesew Iskenderun oraz zabójstwo w 2006 r. urodzonego we Włoszech ojca Andrei Santoro w jego kościele w Trabzonie.

Chociaż kraj ten wznowił stosunki dyplomatyczne z Watykanem w 2016 r., dwa lata po wizycie w Watykanie przez Papież FranciszekKościołowi odmówiono prawnego uznania i nadal próbuje odzyskać około 200 nieruchomości z listy przedłożonej komisji parlamentarnej w 2012 roku.

Inne historyczne kościoły chrześcijańskie również próbują odzyskać ziemię i własność skonfiskowaną po traktacie z Lozanny z 1923 r., który ustanowił granice współczesnej Turcji, i borykają się z problemami w rekrutacji duchownych, zakładaniu stowarzyszeń i uzyskiwaniu pozwoleń na budowę i renowację.

1700. rocznica Soboru Nicejskiego

Nadzieje na ponowną wizytę papieża w maju w celu upamiętnienia 1700. rocznicy Sobór Nicejski (grecki) w dzisiejszym Izniku (turecki), wzrosła po spotkaniu Erdogana z prawosławnym patriarchą ekumenicznym Bartłomiejem z Konstantynopola 26 grudnia, chociaż Watykan nie potwierdził żadnych planów. Papież Franciszek wyraził chęć wyjazdu w listopadzie, ale nadal nie ma pewności, czy pozwoli mu na to stan zdrowia.

W wywiadzie dla OSV News źródło kościelne powiedziało, że "głębokie podziały" zdają się utrzymywać w tureckim społeczeństwie, ponieważ Erdogan prowadzi politykę napędzaną przez "nacjonalizm i islam".

Strach przed wypowiadaniem się i potępianiem niejasności

"Z pewnością duża część populacji nie pochwala mieszania przez niego polityki i religii, ale większość ludzi zdaje sobie również sprawę z negatywnych konsekwencji wypowiadania się" - powiedziało źródło.

"Nawet wśród zachodnich chrześcijan postawy pozostają niejednoznaczne. Z jednej strony organizują oni pełne łez czuwania modlitewne za chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Z drugiej strony, politycznie wspierają rządy, które prowadzą interesy z Turcją".

OSV News nie otrzymało odpowiedzi na prośby o komentarz do obecnej sytuacji od biura prasowego tureckich biskupów i kilku znanych wspólnot kościelnych w Stambule.

—————

Jonathan Luxmoore pisze dla OSV News z Oxfordu w Anglii.

Niniejszy tekst jest tłumaczeniem artykułu opublikowanego po raz pierwszy w OSV News. Oryginalny artykuł można znaleźć tutaj tutaj.

AutorOSV / Omnes

Biuletyn informacyjny La Brújula Zostaw nam swój e-mail i otrzymuj co tydzień najnowsze wiadomości z katolickim punktem widzenia.